Brał ktoś Atenzę - zamiennik Concerty? Ja od tygodnia biorę, nie wiem sam co myśleć. Trochę już zapomniałem działanie Concerty, bo ostatnie 3 miesiące był Medikinet. Dotychczas nie wierzyłem, że zamienniki mogą nie działać, ale ostatnio lekarz powiedział, że ludzie się skarżą, że Symkinet - zamiennik Medikinetu nie działa. Na logikę nie ma bata, żeby nie działało skoro jest konkretna ilość substancji czynnej, lek przebadany, dopuszczony itd., co nie?

Jak apteczne to nie ma bata. Ale ciało to rowniez psychika i subiektywne odczucia. Kobiety potrafią być nawet w urojonej ciąży!!!

9 maja jeden z lekarzy zapisał mi W KOŃCU jedno opakowanie medikinet CR30, ale w aptece był wspomniany Symkinet, więc 120zł, ale kupiłem i... dwie kapsułki mam do dzisiaj czyli człowiek powoli, powoli, ale jednak uczy się nie wjebywać wszystkiego od razu, jak w przeszłości. A korci codziennie, ale będę potrzebował na inne okazje. Dwie kapsułki, qrwa, ale JESZCZE są.

Otwieranie jest dosyć finezyjne (zabezpieczenie przed dziećmi). Z pozoru to taki medikinet (można otworzyć, zamknąć kapsułkę), ale kuleczki są zbliżonego koloru (białe i... perłowe?).

Symkinet działa i wszystko wskazuje, że zawiera MPH, moje subiektywne odczucie, to że łeb boli po tym częściej jak również pikawa częściej "wariuje". Jestem (byłem) bardziej ostrożny z tegoż powodu niż przy medikinecie. Być może działa dłużej, ale nie zauważyłem, by zaczynał działać ewidentnie później jak np. concerta.

Zalecam większą ostrożność niż z medikinetem CR.

Ćpoć nie ćpom, bo nie ma czego.

MPH - zawsze za mało. Trudno gówno zdobyć, drogie i jeszcze... ciągnie do tego.

Szkoda, bo na tym w racjonalnych dawkach - człowiek taki bardziej zdeklarowany, czysty umysł, pewny, konkretny. Męski. No i ogólnie zasypuje to "dziurę dopaminową".

Ja zjadlem 4 opakowania Atenzy 30x36mg i wydaje mi się że działa tak jak concerta budowa tabletki jest podobna.

Dzisiaj rozmawiałem z lekarzem, który zapytał się swojego zaprzyjaźnionego aptekarza kiedy i czy w ogóle można liczyć na pojawienie się Elvanse w aptekach. Odpowiedział, że tak i jest to kwestia kilku miesięcy, bo sprawa z Elvanse dość mocno zaczęła ruszać do przodu.

Wysłałem zapytanie do właściciela spółki która produkuje lek czy jest to prawda. Jak tylko dostanę odpowiedź dam znać.

Masz maila do właściciela spółki farmaceutycznej? Gratuluję kontaktów

przejrzyj moje posty sprzed roku, dokładnie to nie ja, ale mój kuzyn. stay safe i z fartem

Od kilku lat już deklarował, że dostarczy. Tym bardziej, że preparat jest zarejestrowany na polskim rynku i może się pojawić od zaraz w aptekach jak tylko trafi od producenta do hurtowni. Do tej pory producent tego nie zrobił, bo "preparat nie otrzymał refundacji" i mu się to nie opłaca. Zresztą w UE też dostarcza tylko do kilku krajów z którymi się dogadał. Bez niej jest tylko w imporcie docelowym, w którym miesiąc kuracji kosztuje kilkaset zł. Niektórym udaje się zdobyć import docelowy wraz z jednostkową refundacją z Ministerstwa Zdrowia, wtedy ryczałt 3,20 zł za opakowanie. Z tym, że to dosyć ciężka przeprawa i musi być odnawiana co 3 miesiące... Znajomy próbował, dostał rekomendację swojego psychiatry, po czym konsultant wojewódzki poprosił o dowód, że do tej pory skorzystał ze wszystkich dostępnych w kraju substancji/preparatów i żadna mu nie pomogła/miała skutki uboczne nie do zaakceptowania. Szczęśliwcy spotykali się z takim absurdem, że zdobywali leczenie na 3 msc. i musieli przerywać bo ponowne przechodzenie ścieżki nie mieściło się albo było na styk tych 3 msc. - wniosek psychiatry, decyzja organów, wystąpienie o refundację, znalezienie apteki, która dokonuje takiego importu a na końcu oczekiwanie na lek żeby trafił do hurtowni z zagranicy, a potem do apteki. Jeżeli ktoś miał kumatego psychiatrę to wypisywał mu dawkę podwójną, żeby starczyło na te pół roku, ale wiecie, że jest to dla nich ryzykowne i raczej się nie zgadzają. Kwoty dla zwykłego Polaka są mocno zaporowe.

Prezes AOTMiT 25.08.2023 r. wydał rekomendację refundacji tego preparatu, ale od tego czasu Ministerstwo Zdrowia i producent milczy. https://bipold.aotm.gov.pl/assets/files ... %20BIP.pdf

nawet nie zdajecie sobie k*rwa sprawy ile z kuzynem mamy nieprzespanych nocy wyłącznie dla w/w sprawy z refundacją Elvanse albo bardziej próbą wprowadzenia do hurtowni aptecznych tego leku, tyle pierdolenia się z niejednokrotnym podpisywaniem NDA czyli „non disclosure agreement” bo wiadomości które przekazywałem wam to tylko część tego co wiem na ten temat, zdobywania kontaktów w świecie farmaceutycznym, wkuwanie na pamięć prawa farmaceutycznego itp. itd. aż w końcu ja powiedziałem dość, nie mam czasu na to i tak nic z tego nie będzie, wolę się zająć swoim życiem, pasjami które zaniedbałem przez ten pierdolnik i pracą.