Między 5 a 10 mg to dawka spokojna.
Pewnie byłbyś zadowolony wrzucając 18 mg bez gryzienia (powoli uwalniane) - stabilne i miłe działanie przez 12 h.
Tyler Durden pisze:2 razy migotanie przedsionków i to biorąc Wellbutrin to żadna kwestia przypadku :nuts: Ogólnie migotanie przedsionków może wystąpić na stymulantach, a bupropion jest bardzo unikalną substancją i potrafi powodować różne ciekawostki.Maniacal pisze:Tyler bardzo się ciesze i dzięki za odp na moje pytanie :cheesy: Odnośnie dawek to własnie cały czas o tym myślę, jakie będą rozsądne w moim przypadku, dodam że zażywam codziennie 150 mg bupropionu.
Generalnie czuje sie dobrze nastymulowany aczkolwiek potrzebuję więcej mocy, żeby osiągać jeszcze lepsze efekty w życiu zawodowym i prywatnym :-) . Nigdy nie miałem drgawek takich typowych dla padaczki ale za to od kiedy biorę Wellbutrin juz 2 razy przydarzyło mi się migotanie przedsionków
serca przy czym ostatnim razem skończyło się to elektrokardiowersją w szpitalu. Zrobili mi dokładną diagnostykę serca i stwierdzili, że mam wszystko idealnie i była to kwestia przypadkui też tak sądzę bo nigdy z pompą nie było problemów, zawsze dużo sportu, 0 fajek itp.
Czy masz nadciśnienie cały czas, biorąc bupro?
Oczywiście, że tak. Ogólnie w twoim przypadku dodałbym MPH dopiero razem z alfa-blokerami, do tego mając pod ręką jakieś uspokajacze w razie czego.Czy Twoim zdaniem zwiększę sobie szanse na zawał albo tego typu arytmie i ogólnie problemy sercowe dodając do suplementacji bupropionem włanie metylofenidat?
O dawkach pisałem - zaczynasz od najniższych (nawet 2 mg MPH) i lecisz w górę. Concerta to kiepski pomysł, bo jak przesadzisz to na 12 h od razu (huja zrobisz tak naprawdę z tą tabletką o przedłużonym uwalnianiu jak już chwila od zarzucenia minęła).Jakie dawki byś mi doradził?
Ciekawi mnie tez czemu odradzasz Concerte?
- Najlepiej zmniejszyć dawkę Metylo i wjechać z jakąś łagodną benzodiazepiną . Potem znowu podnieść ( nie za dużo ) dawkę Metylo i tak lawirować ,az lęki miną .Może to troche potrwac , ale warto .
Jakie ja miałem rozkurwy i wkurwy psychiczne jak wchodziłem z tym lekiem to mała bania .
Dopier z czasem lek pokazał na co go stać , oczywiście same plusy .
KapitanAizen pisze:Mam pytanie do osób, które zażywają metylofenidat z przypisu lekarza. Czy dostaliście zalecenie stosowania jakiejś konkretne suplementacji podczas zażywania tego leku?
gdy załatwiałem sobie metylo na pseudo-ADHD to zalecil mi jedynie niskie dawki beta-blokera zeby ogarnac cisnienie. O zadnej innej "suplementacji" nie było mowy.
Ale do czego konkretnie miałaby służyć ta suplementacja ?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/mjleaves.jpg)
Polska zmaga się z "treatment gap". Psycholog: etykieta ćpuna blokuje dostęp do pomocy
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/mmnaswiecie.png)
Mówili: "Narkotyków to ja nie chcę". Dopóki ból stawał się nie do zniesienia
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news/klefedronfabrik5.jpg)
Polski narkobiznes zwiększa zasięgi. Czarny rynek domaga się towaru
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/medmjaustralia.jpg)
Medyczna marihuana długoterminowo poprawia jakość życia pacjentów
Australijscy medycy mówią, że pacjenci, którym przepisano medyczną marihuanę, mogli liczyć na poprawę ogólnej jakości życia związanej ze zdrowiem, a także zmniejszenie zmęczenia i zaburzeń snu przez okres jednego roku. Lęk, depresja, bezsenność i ból również ulegały osłabieniu.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/psychodeliki-wplyw-na-mozg-i-uklad-odpornosciowy.jpg)
Psychodeliki mogą odwracać zmiany neuroimmunologiczne wywołujące strach — nowe badania
Czy psychodeliki mogą być kluczem do leczenia zaburzeń lękowych i depresyjnych? Najnowsze badania sugerują, że ich rola sięga znacznie dalej niż zmiana percepcji. Naukowcy z Mass General Brigham odkryli, że psychodeliki mogą regulować interakcje pomiędzy układem odpornościowym a mózgiem. To przełom, który może odmienić podejście do leczenia depresji, lęku i chorób zapalnych.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/alkoupadek.jpg)
Alkohol a rak: Każdy łyk może zwiększać ryzyko nowotworów
Alkohol jest jednym z najczęstszych czynników ryzyka rozwoju raka, odpowiedzialnym za około 100 tys. przypadków rocznie w USA. Naukowcy odkrywają coraz więcej mechanizmów, przez które alkohol uszkadza komórki i przyczynia się do powstawania guzów. Choć spożycie alkoholu jest powszechne, niewielu z nas zdaje sobie sprawę z powiązania między alkoholem a rakiem.