Heterocykliczne substancje psychoaktywne, m.in. fenmetrazyna i metylofenidat.
Zablokowany
Posty: 4290 • Strona 18 z 429
  • 454 / 26 / 0
Medikinet wywołuje u mnie urojenia,nasila ZOK i powoduje ze zaczynam się bać samego siebie,swoich chorych myśli,skojarzeń ,wyobrażeń itp.
  • 983 / 15 / 0
Jak przedobrzyłem z etylofenidatem było to samo, IMO psychoza kokainowa. Pojawiło się po przyjebaniu solidnej dawki w ciągu.
  • 6 / / 0
Ostatnio testowałem 3x18mg concerty(jedna za drugą) rozgryzionej i trzymanej pod językiem , ssanej .
Po załadowaniu sie nawet fajnie luz , dociera mniej bodźcy , nawet fajnie z koncentracja , zapamiętywanie bez zmian za to tematyka w miarę pochłania .Po około 3 godzinach od zażycia zaczyna wszystko wkurwiać , do tego straszne przybicie i sucho w gębie .
Jak myślicie co zmienić aby zrobić z tego naukowy użytek :D ?
  • 586 / 8 / 0
bardzo sympatyczna substancja. od dwóch dni jestem oficjalnie na Medikinecie i po dwóch dniach na dawkach leczniczych muszę powiedzieć, że praca nigdy nie była tak przyjemna. oczywiście, z racji, że faktycznie mam ADHD, zamiast spidu mam lekko pobudzony czilałt i nie wypowiem się w tym zakresie, niemniej stały poziom dopaminy przez 4-5 h jest dla mnie zbawieniem. a może nawet dłużej, wczoraj zjadłem 10 mg o 17, a siedziałem przy robocie bez zniechęcenia do 3 w nocy, aż senność mnie w końcu wygoniła do łóżka (co normalnie nigdy się u mnie nie zdarza). być może jest to efekt czysto psychologiczny, ale spotkałem się w literaturze związanej z badaniami nad ADHD z dość dokładnym opisem tego fenomenu - mimo, że substancja przestaje działać, to motywacja i koncentracja utrzymują się jeszcze jakiś czas, z tym, że przyczyn jeszcze nie zbadano dokładnie.

rekreacyjnie metylofenidatu wciąż nie próbowałem, ale raczej nie spróbuję w najbliższym czasie - drogie to jak fiks, minister uważa, że po 18 roku życia ADHD magicznie znika, więc refundacji dla starych koni nie ma, a ja i tak mam mnóstwo zaległej roboty. jedyne co spróbowałem, to 10 mg raz donosowo (dziś) i zanotowałem zero negatywnych interakcji z nosem, całkiem przyjemne wejście i o wiele krótsze działanie, a do tego tabletki kruszą się jak marzenie na idealny puder.

podobnie podanie podjęzykowe jest bardzo neutralne - tabletki są całkiem bezsmakowe. wchodzi minimalnie szybciej niż standardowo, a trzyma z grubsza tyle samo.

z negatywnych spraw - zejście po dwóch dawkach po 10 mg jest dość nieprzyjemne, ból głowy, nudności, irytacja, ale przynajmniej można łatwo zasnąć. czytałem, że Adderall jest pozbawiony tych bajerów, ale pewnie w Polsce jeszcze dlugo nie będzie okazji, by go zdobyć.

podsumowując - jeśli masz ADHD - coś cudownego, ale z tego co widzę na forum, to i bez ADHD jest bardzo dobrym wspomagaczem, nie odwraca uwagi, nie jest nadmiernie przyjemny (co też lubi odwracać uwagę), a tolerancja, z tego co słyszałem od wieloletnich ADHDowców, bez nadużywania buduje się bardzo powoli. jeżeli robisz przerwy np. co drugi weekend, to można jeść praktycznie codziennie bez zwiększania dawki. reasumując, jeśli potrzebujesz dopaminki by wytrwać przy męczącym projekcie/nauce (lub nawet przyjemnym, jeśli masz ADHD), to zdecydowanie polecam.

jeszcze kiedyś przy okazji przetestuję 2-DPMP. tutaj ma dość nieciekawą opinię, ale to też nie jest rekreacyjny stymulant. profil działania ma z grubsza podobny do metylofenidatu (został stworzony w tym samym celu przez firmę od Ritalinu), z tym, że czas działania ma nieporównywalnie dłuższy, co może być problemem (i jest przyczyną dzięki której nie doczekał się oficjalnego wydania w aptekach), ale rozmawiałem z ADHDowcami-eksperymentatorami i w dawce 0.5-1 mg działa podobno rewelacyjnie, a zaczyna schodzić już po 12 godzinach, co - w porównaniu z dawkami "rekreacyjnymi", które schodzą po trzech dniach - jest całkiem do przyjęcia.
szatan
  • 1472 / 196 / 0
mimo, że substancja przestaje działać, to motywacja i koncentracja utrzymują się jeszcze jakiś czas, z tym, że przyczyn jeszcze nie zbadano dokładnie.
Co tu badać, to NDRI, więc zwiększa poziom dopaminy i noradrenaliny w synapsach. W momencie, kiedy substancja przestaje działać i wychwyt zwrotny znów pracuje jak trzeba, to poziom tych neuroprzekaźników przez jakiś czas jeszcze pozostaje podwyższony, nim nie zostaną one wchłonięte przez wychwyt i MAO.
drogie to jak fiks
Bardzo tani lek jak na to, co oferuje. Tego się nie traktuje jak wydatek, ale jako inwestycję w siebie.
z negatywnych spraw - zejście po dwóch dawkach po 10 mg jest dość nieprzyjemne, ból głowy, nudności, irytacja, ale przynajmniej można łatwo zasnąć.
Niemożliwe, chyba że faktycznie przy ADHD pojawia się jakieś zejście. 2 x 10 mg to normalna, lecznicza dawka, powinno być więc wszystko OK bez żadnego zjazdu. Chyba, że wciągasz nosem, ale już ci mówię, że nie ma to najmniejszego sensu (no może jak ktoś chce się nakoksować przy bardzo wysokich dawkach, ale tego nie próbowałem to nie wiem). To substancja idealna do brania doustnego.
jeszcze kiedyś przy okazji przetestuję 2-DPMP. tutaj ma dość nieciekawą opinię, ale to też nie jest rekreacyjny stymulant. profil działania ma z grubsza podobny do metylofenidatu (został stworzony w tym samym celu przez firmę od Ritalinu), z tym, że czas działania ma nieporównywalnie dłuższy, co może być problemem (i jest przyczyną dzięki której nie doczekał się oficjalnego wydania w aptekach), ale rozmawiałem z ADHDowcami-eksperymentatorami i w dawce 0.5-1 mg działa podobno rewelacyjnie, a zaczyna schodzić już po 12 godzinach, co - w porównaniu z dawkami "rekreacyjnymi", które schodzą po trzech dniach - jest całkiem do przyjęcia.
Nie ma podobnego profilu działania, ci co to piszą nie próbowali obu substancji. Ta sama firma nad tym pracowała, ale porzucili projekt. Jak spróbujesz, to zobaczysz dlaczego. Jeśli MPH ci się podoba, to z deso nie będziesz zadowolony.
Podając mnie jako login polecający ekspertowi JohnyHa, otrzymujecie zniżki na konsultacje :)
  • 204 / 6 / 0
Mam takie pytanie. Jak z Adderall kupiony za granica bez recepty? Celnicy moga zatrzymac lek i moge za to beknac?
  • 586 / 8 / 0
Tyler Durden pisze:
Co tu badać, to NDRI, więc zwiększa poziom dopaminy i noradrenaliny w synapsach. W momencie, kiedy substancja przestaje działać i wychwyt zwrotny znów pracuje jak trzeba, to poziom tych neuroprzekaźników przez jakiś czas jeszcze pozostaje podwyższony, nim nie zostaną one wchłonięte przez wychwyt i MAO.
o, dzięki. jak widać, czasem wystarczy po prostu logicznie pomyśleć zamiast szukać w literaturze.
Tyler Durden pisze:
Bardzo tani lek jak na to, co oferuje. Tego się nie traktuje jak wydatek, ale jako inwestycję w siebie.
dokładnie tak do tego podchodzę i za te możliwości cena jest w porządku, natomiast nie zmienia to faktu, że w porównaniu do etylofenidatu czy 2-DPMP jest bardzo drogi. muszę sobie kupić wagę do 2-DPMP i zobaczyć, czy faktycznie nie będzie efektywniej.
Tyler Durden pisze:
Niemożliwe, chyba że faktycznie przy ADHD pojawia się jakieś zejście. 2 x 10 mg to normalna, lecznicza dawka, powinno być więc wszystko OK bez żadnego zjazdu. Chyba, że wciągasz nosem, ale już ci mówię, że nie ma to najmniejszego sensu (no może jak ktoś chce się nakoksować przy bardzo wysokich dawkach, ale tego nie próbowałem to nie wiem). To substancja idealna do brania doustnego.
biorę jak najbardziej oralnie, raz tylko nosem wciągnąłem testowo (i celowo, bo chciałem wcześniej pójść spać). teraz mija 6 dzień przyjmowania medycznych dawek, codziennie mam zjazd, choć coraz słabszy chyba, albo się przyzwyczajam. w sumie nic strasznego, nie ciągnie mnie jakoś koszmarnie do kolejnej dawki, ale i tak jest nieprzyjemnie.

może to ja jestem dziwny, mam też nieprzyjemne zjazdy po małych dawkach opiatów. po 150 mg kodeiny czy 100 mg tramadolu jak już zejdzie działanie właściwe potrafię rzygać i ogólnie mam koszmarne samopoczucie. z kolei ze stymulantów jadłem tylko efedrynę, pseudoefedrynę i metkata. efedryna/pseudoefedryna tylko mi tętno przyspiesza i libido masakrycznie powiększa, ale ani spida, ani zjazdu nie odnotowałem (fajnie mi się zawsze spało po efedrynie, takie krótkie filmiki pod zamkniętymi powiekami mam przed zaśnięciem). metkat z kolei mnie euforyzuje niesamowicie, ale też nie nosi. lubię wygodnie się rozwalić w fotelu i słuchać muzyki, taki boski czilaut. no i masturbacja oczywiście, bo tak samo jak po efce libido rozpiera. no ale rzadko robię, bo właśnie zejście jest koszmarne (po ledwo jednej dawce, bez ciągu), jak robię metkat, to zawsze tak, żeby zejście przypadło w miarę na porę snu, bo inaczej czuję się jakbym miał jelita wyrzygać.
Tyler Durden pisze:
Nie ma podobnego profilu działania, ci co to piszą nie próbowali obu substancji. Ta sama firma nad tym pracowała, ale porzucili projekt. Jak spróbujesz, to zobaczysz dlaczego. Jeśli MPH ci się podoba, to z deso nie będziesz zadowolony.
zgadza się, nie jest identyczne, natomiast pamiętaj cały czas, że mi chodzi o uciszenie ADHD, a nie pomoc w nauce czy pracy jako taką, a ludzie biorący to stricte w tym celu notują bardzo przyzwoite wyniki. tak więc nie omieszkam spróbować, ale też nie nastawiam się na nic specjalnego. wot, jeśli zadziała to fajnie, bo będę mógł taniej sobie radzić z życiem.
szatan
  • 1472 / 196 / 0
zgadza się, nie jest identyczne, natomiast pamiętaj cały czas, że mi chodzi o uciszenie ADHD, a nie pomoc w nauce czy pracy jako taką, a ludzie biorący to stricte w tym celu notują bardzo przyzwoite wyniki. tak więc nie omieszkam spróbować,
Deso doustnie działa mocno na noradrenalinę, słabiej na dopaminę. Uciszyć ADHD na pewno uciszy, ale wystarczy lekko przesadzić i będziesz przeklinał ten środek przez tydzień.
Jeśli chcesz tylko coś na ADHD lekkiego, to może warto spróbować naturalnych iMAO-B? Odpowiednia dieta może dawać wyraźną inhibicję MAO.
ale też nie nastawiam się na nic specjalnego. wot, jeśli zadziała to fajnie, bo będę mógł taniej sobie radzić z życiem.
Może jestem dziwny, ale im więcej wydaję na te środki, tym więcej zarabiam...


PS. Już pomijam fakt, że deso wchodzi najmocniej na serce z NDRI, jakie miałem przyjemność (lub nie), sprawdzić.
Podając mnie jako login polecający ekspertowi JohnyHa, otrzymujecie zniżki na konsultacje :)
  • 586 / 8 / 0
Tyler Durden pisze:
Jeśli chcesz tylko coś na ADHD lekkiego, to może warto spróbować naturalnych iMAO-B? Odpowiednia dieta może dawać wyraźną inhibicję MAO.
kava-kava? jeszcze nie próbowałem zmieniać diety, jestem całkiem świeży w te klocki w zasadzie, wiem tylko tyle, że podobno dieta bezglutenowa i kwasy omega-3 i omega-6 mogą być pomocne przy ADHD. dopiero w planach mam ułożenie sobie czegoś sensownego po ostatecznym ustaleniu kombinacji dragów.

i nawiasem, tak sobie pomyślałem teraz, nie byłoby dobrym pomysłem użycie nieodwracalnego inhibitora MAO-B? nie znam się na tym jakoś szczególnie, ale coś w wiki piszą, że próbują przepchnąć selegilinę na ADHD. z opisu brzmi całkiem nieźle.
Tyler Durden pisze:
Może jestem dziwny, ale im więcej wydaję na te środki, tym więcej zarabiam...
nie przejmuje się tą ceną jakoś szczególnie i zdecydowanie nie mam zamiaru się męczyć z czymś bo jest tańsze. chcę tylko wszystkie opcje zbadać.
szatan
  • 983 / 15 / 0
Przypadkiem (wzmacniając kodeinę) odkryłem, że wystarczy sieknąć 600mg moklobemidu w jednej dawce żeby poczuć się przezajebiście przy standardowych dawkach MPH.
O ile serce wytrzyma, jeżeli ktoś nie brał normalnie moklo to start od 150mg.
Zablokowany
Posty: 4290 • Strona 18 z 429
Newsy
[img]
W marcu wyraźne odbicie. 88 tys. recept z receptomatów na medyczną marihuanę i opioidy

Ostatni kwartał przyniósł spadek liczby recept wypisywanych na leki kontrolowane, choć w marcu odnotowano odbicie, wyraźne zwłaszcza w przypadku medycznej marihuany - informuje w środowym wydaniu "Dziennik Gazeta Prawna".

[img]
Największa w historii analiza potwierdza: marihuana skuteczna w leczeniu objawów nowotworowych

W ciągu ostatnich miesięcy świat nauki zyskał dostęp do największej metaanalizy dotyczącej zastosowania marihuany w terapii nowotworów, przeprowadzonej przez Whole Health Oncology Institute we współpracy z The Chopra Foundation i opublikowanej w prestiżowym czasopiśmie Frontiers in Oncology. Wyniki są jednoznaczne – istnieje przytłaczający konsensus naukowy, że medyczna marihuana skutecznie łagodzi objawy choroby nowotworowej i poprawia jakość życia pacjentów.

[img]
Szympansy biesiadują? Sfilmowano je, gdy dzieliły się owocami zawierającymi alkohol

Ludzie od dawna spożywają alkohol i od tysiącleci odgrywa on rolę we wzmacnianiu więzi społecznych. Nowe badania wskazują, że nasi najbliżsi krewni – szympansy – mogą wykorzystywać alkohol w podobnym celu. Po raz pierwszy udało się sfilmować szympansy, które dzielą się sfermentowanymi owocami, w których stwierdzono obecność alkoholu.