Mam ADHD i biore medikinet jakiś czas. Czuje potencjał tego leku i bardzo chciałbym poczuć go bardziej. Zażywam oralnie 20mg w trakcie dnia. Jest jakis sposób zeby to lepiej "wchodziło "? Czy wciaganie przyniesie lepsze efekty?

Nie przyniesie. Jaką postać przyjmujesz - natychmiastowo uwalnianą, czy CR?
Może być kwestia niewłaściwej dawki (zbyt małej). Dobrym sposobem jest branie wersji IR (natychmiastowej) z rana, aby szybciej zadziałało, a potem CR do śniadania czy tam obiadu, aby podtrzymać działanie na kolejne godziny. Powinieneś skonsultować to ze swoim psychiatrą i rozważyć modyfikację przyjmowanej dziennej dawki, a także formy leku.

Ja przyznam, że cały czas mam pewien problem z dawkowaniem i dobieraniem tej formy - raz, że MPH może działać inaczej w zależności od dnia (jak mamy gorszy dzień, to wchodzi słabiej - trzeba wtedy go więcej), a dwa - co tyczy się głównie wersji CR - to działanie bywa niestabilne, nierówno rozłożone w czasie i w dużym stopniu zależne chociażby od ilości/rodzaju przyjmowanego do leku posiłku. Zaobserwowałem np. że medikinet CR przyjmowany na czczo działa bardzo słabo (działanie 10 mg CR na czczo przyrównałbym do 5 mg IR, albo nawet nie to), przyjmowany do małego posiłku opartego na węglowodanach (np. jedna bułka kajzerka z serem czy wędliną) działa najmocniej, a przyjmowany do obfitego, tłustego posiłku znów działa słabiej + z opóźnionym zapłonem, np. dopiero po 2-3 godzinach coś tam bardziej czuć.

Możesz też spróbować wzmocnić działanie MPH łącząc z kofeiną - zachodzi wtedy efekt synergii i działanie się wzajemnie intensyfikuje. Tu jednak też trzeba zachować ostrożność - nie wiem jak bardzo jesteś wrażliwy na kofeinę i w jaki sposób na nią reagujesz. Taka mocna, czarna kawa wypita razem z zażyciem MPH może się połączyć bardzo fajnie i nakręcić pozytywne efekty dopaminergiczne, ale równie dobrze może spowodować zbyt intensywny wjazd noradrenaliny, a więc rozdrażnienie, pobudzenie fizyczne, telepawę i generalnie nieprzyjemne samopoczucie.

Natychmiastowo uwalnianą

poprawiono cytowanie /Hash_oil

Ta substancja ma half-life 2-3 godziny. Nie warto brać tak wysokiej jednej dawki. Warto natomiast rozbić to na małe dawki.
Ja np. biorę 2,5 mg co godzinę i jest to jak dla mnie najefektywniejszy sposób dawkowania.

Aby działanie było jak najlepsze, trzeba jeść regularnie, dbać o podaż minerałów i być dobrze nawodnionym. Jeśli wszystko to spełniasz i dalej Ci mało, to możesz dorzucać małe dawki kofeiny bezwodnej. 25 - 50 mg co kilka godzin. Większe dawki ryją mocno mikrokrążenie mózgowe w połączeniu z MPH więc na dłuższą metę dodatek kofeiny tylko pogarsza działanie.

Jeśli nie palisz papierosów, możesz 2 albo 3 dni w tygodniu nakleić sobie jedną dwudziestą albo jedną osiemnastą część plastra nikotynowego. Ten potrafi bardzo mocno wypierdolić w połączeniu z MPH.

@PaulNegrin Nie wiem jak rozkładasz dawki, ale to może być faktycznie za mało i za krótko.
Oparcie się tylko na formie natychmiastowego uwalniania jest raczej słabym rozwiązaniem w kontekście terapeutycznym.
Spróbuj z wersją CR, o przedłużonym uwalnianiu, i oczywiście skonsultuj z psychiatrą kwestię dawki, by ewentualnie ją zwiększyć.
20 mg dziennie dla osoby dorosłej to jest raczej mało.

Nie próbuj medikinetu CR, bo to jest gówno najgorsze. Tylko zmarnujesz pieniądze.
20 mg dziennie może być, jak najbardziej, dobrą dawką - to kwestia indywidualna.

Jeśli chcesz MPH w wersji o przedłużonym uwalnianiu to spróbuj Concerty. Jednak tę wersję stosuje się dopiero po ustaleniu dawkowania Medikinetem IR. Można też zostać tylko przy IR. Nie wiem skąd w ogóle koncepcja, że to kiepskie rozwiązanie.

Oczywiście, że droga podania ma znaczenie, tak więc spróbuj podjęzykowo, wciągać też możesz. Po pierwsze oralnie jest gorsza przyswajalność, po drugie możesz mieć zaburzenia w układzie trawiennym, których nie jesteś świadomy. Minusów wąchania jest więcej, prochu do wciągnięcia też jest sporo, bo w Medikinecie jest dużo wypełniaczy.

Najważniejsze jednak, że odpowiedź na wszystkie te pytania jak i informację o różnych drogach i formach podania są już zawarte w tym temacie. Wielokrotnie.


Co do nikotyny w plastrze. Ja osobiście nie mam z tym dobrego doświadczenia, bardzo trudno było mi to kontrolować. Jak Ci przypadnie do gustu to spoko, ale fajniejszym rozwiązaniem teraz jest nikotynowy spray, do kupienia w aptece, tej samej firmy co plasterki.

A testowałeś MPH z piracetamem mi ten mix się sprawdza.

Ps
Dzięki po tyg z DXM wszystko wróciło do normy i jestem na 18 mg thx.

Czy fakt, że MPH działa u mnie już tylko 10-30 minut i to bardzo słabo świadczy o tolerancji? Zrobiłem półroczną przerwę i dalej to samo.

Najciekawsze jest to, że często działanie ujawnia się jak coś zjem... ;_;

Ogólnie jem w miarę normalnie. Suplementuje minerały. Pić też piję, choć trochę mało -2l/dzień.

Nie wiem z czego to wynika, ale mam podobne odczucia.
Jak nic nie jem, to działanie MPH jest subtelne, wchodzi łagodnie i w ogóle nie czuć jakiejś nadmiernej stymulacji.
A bezpośrednio po posiłku, jak przyjmę identyczną dawkę, to czuję konkretny wjazd, czasem wręcz mało przyjemne efekty fizyczne, spore pobudzenie. Stosujesz wersję CR, o przedłużonym uwalnianiu, czy IR - natychmiastowe uwalnianie?

IR.

U mnie w ogóle jest dziwna sprawa. Bo z pozostałymi lekami jest podobnie. wenlafaksyna - przestała działać. alprazolam mimo, że był bardzo rzadko brany w dawce 0.5mg - przestał w tej samej dawce dawać takie efekty.