MXE z dobrego zrodla, dawka 50mg pod jęzor i miałem masakrę, a waże sporo. Metoksa zaczęła moją przygodę z dysocjantami, chociaż jej tylko parę razy próbowałem, ale to istny wyciągacz prawdy, wiele wspomnień nawet zapomnianych były jak żywe, jeszcze do niej wrócę .

Brałem MXE tylko 2 razy, za pierwszym po spożyciu 100mg odważonych na dokładnej wadze nie pamiętałem nic, brałem wieczorem kładąc się, obudziłem się otępiony. Pomyślałem, że było to spowodowane wypitym wcześniej alkoholem. Następna próba z taką samą ilością zakończyła się zupełną utratą świadomości i pamięci na jakieś 3h w trakcie czego obudziłem domowników i nie przejmując się ich obecnością latałem po pokoju machając rękami nie zdając sobie nawet sprawy z ich obecności, oczywiście zakończyło się to srogim przypałem ,po czasie mogę jednak stwierdzić ,że wyszło mi to na dobre. Dawkę dobrałem na podstawie sugerowanego ówcześnie na [h] dawkowania (r.2012), które miało mi zapewnić M-Hole. Domyślam się ,że utrata pamięci była spowodowana zbyt dużą dawką. Morał z tego taki ,żeby uważać na podawane dawkowanie, zresztą nie jestem pierwszą osobą która przed tym przestrzega.

Da się. Roztwór wodny, i szczykawa.

Niestety potrzebuję minimalnie 100mg i.m dobrego sortu by osiągnąć jakieś wizje, nie mówiąc o m-holu. Po kilku latach piękno tej substancji znikło. Zostały już tylko małe dawki i.v lub mixy. A wy starzy wyjadacze, ile już musicie walnąć?

Czy kodeina w jakiś sposób osłabia MXE? za każdym razem wcześniej jadłem kodeinę

w piątek: 47mg podjęzykowo, potem 34mg w nos i weszło, było fajnie :listen:
obudziłem się w sobotę o 16 i wziąłem o 19 57mg pod język, zjadłem brzoskiwnię, rzygnąłem, potem 30 w nos i weszło, ale jak się położyłem to obudziłem się o 3 nic nie pamiętając. :(
Da się jakoś kontrolować ten brak pamięci? Warto dorzucać?

Jak długo w takim roztworze można później przechować MXE bez utraty właściwości? I lepsza będzie woda, czy wódka/spirol? :rolleyes:

Moj pierwszy post xD :yay:

Ja trzymałem rozpuszczone w kranówie przez miesiąc i było spoko. Ale polecam jednak przegotowaną wodę, a jeszcze bardziej polecam wagę z dokładnością do 0.001g - spokojnie nią odmierzysz dawki od 5mg, kupisz za 100zł na allegro i jak się nauczysz z niej korzystać to do odważania rcków spokojnie wystarczy.
Metoda o tyle lepsza, że masz pewność co do ilości, a jak robisz roztwór to nie wiesz ile tak naprawdę vendor Ci nasypał.

Jeśli chodzi o dawkowanie MXE to dla dobrego sortu wygląda ono tak:
10mg - próg
20mg - lekko
30mg - średnio
50mg - mocno
70mg - bardzo mocno

Jeśli ktoś wali 100mg to się nie dziwię, że nic nie pamięta i źle wspomina trip. Pomijając ludzi którzy po prostu potrzebują większych ilości.

Trzymałem kiedyś 3gramy rozpuszczone w wodzie do iniekcji przez kilka miesięcy. MXE skrystalizowało się na ściankach fiolki. Dlatego teraz rozpuszczam gram w 10ml lub 20mg zależy od rozpuszczalności sortu. i starcza mi to na kilka dni walenia i.m i i.v. A reszta sortu leży w torebce strunowej, która jest owinięta folią aluminiową w ciemnym i chłodnym miejscu, a czasami w lodówce. Kiedy chcę się pobawić znów rozpuszczam gram, nie opłaca się trzymać w cieczy zbyt długo, bo się traci materiał.

Po roku ciągu, za czasów gdy gram kosztował 25zł z przesyłką za free, a jak się więcej kupowało to jeszcze taniej w nocy duże dawki i.m w dzień małe dawki i.v Później brałem już rzadziej, ale tolerke mam na poziomie minimum 90mg i.m, a m-hole to 180mg i.m b2. Nawet po rocznej przerwie mam taką samą tolerke, nie spada mi już, nie ważne czy biorę MXP, czy ketaminę, czy MXE. Tolerka jest przeogromna ;c Dostałem permanentnego bana na dysocjanty konkretnie Arylcykloheksyloaminy bo na przykład DMT podaje cały czas iv 0,4mg/kg masy ciała i DXM które mnie mocno klepie w ilości 10+25 tabletek (59kg)

@dantetrip - 25zł za gram MXE razem z wysyłką? Takich kitów to nam nie wciśniesz.

Tolerka się specyficzna pojawia, ale po przerwie MXE działa. Tylko wszystko działa dużo krócej i nie ma tego efektu wow. Ale w sumie - mi ten efekt jakoś nie jest już potrzebny, wyciągnąłem z MXE maximum tego co oferowała, a jak chciałem więcej to wrypałem się w uzależnienie :)

DXM Cię może klepie, bo ma szerokie spektrum działania i jest bardzo silnym inhibitorem wychwytu zwrotnego serotoniny. A MXP nie jest arylcykloheksylaminą.

No z 25zł przesadził, aczkolwiek ponad rok temu trafiłem na legitny szop z ceną 40 zł/1g z przesyłką. Niestety w ciągu 3 tygodniu wszystko wyprzedali i kolejna dostawa(po 2 tyg przerwy) była już po 55zł. Choć w sumie jaki jakiś sklep zaczynał działalność to może takimi cenami kusił, z reklamą w tym biznesie jest słabo ^^

Co do dawkowania to imho występuje różnica między sniffem i oralem (nie mowiac o PR), generalnie nosem trza zjeść 1,3 - 1,5 x tyle co oralnie (mamy na mysli ofc prawilne sorty), przy tolerce jest jeszcze gorzej, ale to akurat naturalne.

Jeśli chodzi o dawki w stylu "o kurwa, przegiąłem", to akurat kilka wspominam bardzo dobrze, gdyż CEVy były niesamowite. Problemem był dzień kolejny, w którym byłem strasznie nieogranięty, ale może to przez to, że (z tego co jakieś urywki mam) dorzucałem jeszcze koło 4.00, wstając po 7.00 do roboty ;D