4-HMC, efedron, metkat. Charakterystyka i metody otrzymywania.
Więcej informacji: Metylokatynon w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 853 • Strona 59 z 86
  • 8103 / 907 / 0
@hyber123
Niee to nie tylko wkrętka czy krótki epizod.Tylko w pełni rozwinięta F 20.0 zaleczona neurosami :tabletki: Choruje już prawie 7 lat.
Lekoman :tabletki:
Nie zapomnę pierwszy nastuk
W wieku lat piętnastu
Później zarzucanie różnych wynalazków
  • 610 / 133 / 0
No to raczej te 10 razy z metkatem niewiele ma z tym wspólnego...
  • 1891 / 425 / 4
30 lipca 2020UJebany pisze:
Ale wydaje mi się, że musiałbym prze ćpać tego więcej.
Musiał byś się struć JONAMI MANGANU! i to POZA GRANICĘ tego, z czym organizm w naturalny sposób sobie spokojnie daje radę...

Prawidłowo zrobiony efedron równie dobrze może NIGDY manganizmu nie wywołać.

Co innego schizofrenia ... chociaz z psychologicznego pkt widzenia to bardzo głęboki temat, na sumę czego może się skupić TYSIĄCE czynników w tym i zażywanie efedronu bądź innych narkotyków.

Możesz dostać manganizmu... ale nie mieć schizofreni.
Możesz dostać schizofreni... ale nie mieć manganizmu.
Możesz nie dostać ani tego ani tego... co najwyżej ujowa fazę podczas brania ;)
DXM
  • 27 / 9 / 0
05 maja 2020TrzezwyMich pisze:
19 stycznia 2018magangiczny pisze:
LUDZIE, NIE RÓBCIE TEGO!!!

Grzałem to 25 lat temu, przez równe 2 lata. Wtedy były jeszcze krople Astmin z Herbapolu. Szło tego od zaje..... Wprowadzono to później na receptę, z tym też nie było problemu.
Gdybym wiedział, czym to się skończy, to w życiu nie tknąłbym tego gówna. Z Encefalopatią Manganową, walczę od 21 lat i dopiero od 3 lat w miarę normalnie mówię. (...)
LUDZIE, OPAMIĘTAJCIE SIĘ!!!

W razie czego służę pomocą.
Wielka szkoda, że ten post utknął gdzieś w środku tematu i nikt nie pociągnął tego Usera za język, bo chyba ma w temacie manganizmu najwięcej do powiedzenia ze wszystkich.

Hej Manganiczny, zaglądasz tu jeszcze? Ciekawi nas, jak sobie radzisz, i jakie u Ciebie były szczegóły choroby.
Jestem jestem, po małych perturbacjach wróciłem po przeczytaniu Twojego postu. Służę pomocą.

cytaty prosze skracaj * tjazzz
Uwaga! Użytkownik RIPosta nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 27 / 9 / 0
"Manganowe szaleństwo" (Locura Manganica), tak to się fachowo nazywa. Bierze się to z braku równowagi pomiędzy Serotoniną a Dopaminą, której jest znaczny deficyt.
Stan ten objawia się labilnością nastrojów, która trudno opanować, stąd porównanie do Schizofrenii.
Cały czas biorę Wenlafaksynę 150 mg, bez niej nie dałbym rady. W między czasie brałem też bupropion a na noc Wenlafaksynę 75 mg, bo odstawić już nie można.
Przez ten czas mojej nieobecności na tym Forum, jako Magangiczny, tak jak pisałem w poście - miałem 2 miesięczną kurację EDTA na przemian z ekstraktem z Kurkumy.
Szczerze? Nic to nie dało, ale za to zaczęło się dziać po Glutationie.
Niestety ta forma Encefalopatii, charakteryzuje się ciągłym progresem i regresem. Było ze mną fatalnie, powoli wychodzę na prostą po udarze mózgu, który spowodowany był przez zwężenie tętnicy mózgowej (domyślam się, że był to długoletni proces w wyniku przyjmowania kwasu octowego wraz z nadmanganianem potasu).
4 godziny zwłoki i byłbym teraz warzywem.
Dowiedziałem się od lekarza toksykologa, że 5% pacjentów z Manganizmem, ma raka jelita grubego i kończy się to Stomią. 2% cierpi na Zakrzepicę. Mnóstwo ludzi trafia na wózek inwalidzki.
Jednak stało się coś, co mnie trzyma w nadziej i po tym długim okresie niebytu, coś ruszyło. Dobrano mi leki:

LDopa
Biperyden
Amantadyna
wenlafaksyna
Lamotrygina
Winpocetyna
Piracetam

Sam dostosowałem do nich suplementację:

Cholina 500mg
Tauryna 500mg
LTyramina 500mg
Ginkgo biloba L (wyciąg) 1000mg
Kwas acetylosalicylowy 3000mg

Teraz mogę zrobić przysiady bez trzymania się czegokolwiek, z wyciągniętymi rękoma do przodu. Czuję lekkość w chodzeniu, choć mam w dalszym ciągu Propulsję i Repulsję, ale nie w takim stopniu, jak wcześniej.
Ponadto jadę na terapię Mikropolaryzacji mózgu (pierwszy panel), która pomaga w problemach pozapiramidowych. Bedę mieć jeszcze 2 panele w czasowych odstępach.
Nie jestem już tak otępiały, zaczynam mieć szybsze reakcje na bodźce, czuję się lepiej, depresja spowodowana moim stanem, idzie w zapomnienie. Staram się pozytywnie myśleć, toteż wróciłem, jak przeczytałem post TrzeźwegoMicha.
Każdy błądzi, ale warto poszukać nowej ścieżki, może moje sugestie komuś pomogą.
Pzdr.
Uwaga! Użytkownik RIPosta nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 27 / 9 / 0
Widziałeś ludzi zniszczonych przez ten syf? Widziałeś jak robią pod siebie, krzyczą wniebogłosy, zwijających się z bólu z napuchniętymi ramionami i nogami z nieudolnie podanym efedronem?
Miałeś taką dyzartrię, że miałeś dość życia z niemożnością tego komuś powiedzieć? Leżałeś w 2 tygodniowej śpiączce po rdzeniowym zapaleniu opon mózgowych, po miksie ketonów?
A przez co?
Wszystko to wynik kota, brak wiedzy, że mogło się utleniać Perhydrolem, doprowadziło do wielu tragedii.
Masz tyle lat, co ja, przeżyłeś to co ja?
Byłem badany w całej Polsce i poza Jej granicami, diagnoza była wszędzie taka sama. Manganizm, uszkodzona Istota Czarna, Móżdżek i Receptory Dopaminergiczne.
Gdybym nie był tego pewny, to myślisz, że pisałbym tu cokolwiek?

Pzdr.
Uwaga! Użytkownik RIPosta nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1891 / 425 / 4
Ale nie nie - źle mnie odebrałeś...

efedron to jedno
a
nieudolna reakcja - która prowadzi do tego całego syfu to drugie

Tutaj jak najbardziej zatrucie i to prowadzące do szeregu procesów degenerujących organizm jest jak najbardziej możliwe, czego sam jesteś przykładem wspominając chociażby o nieudolnych reakcjach z perchydrolem, przed którymi sam osobiście ostrzegałem.

W żadnym wypadku nie kpię z Ciebie czy nie dowierzam, wręcz przeciwnie nawet współczuję.

Ćpanie tego "gunwa" z głową jest w miarę bezpieczne. Ja się tym bawiłem 8 lat tydzień w tydzień na zmianę z 3MMC, żyję, mam się dobrze, żadnego uszczerbku na zdrowiu nie odczuwam.
Wręcz przeciwnie, biję swoje rekordy co kilka tygodni na siłowni i widzę cały czas progres a to raczej o degeneracji organizmu nie świadczy...
badania hormonów jak na mój wiek - rewelacja, wątroba ma się bardzo dobrze. Nie mam miliarda pryszczy. Stawy całe...

Może dla tego, że w życiu nie zapodałem żółtego syfu? że zawsze pilnowałem jakości reakcji? nigdy igły?
Reakcję zawsze robiłem w trybie na zimno / zawsze z odczynnikami CZ.D.A i zawsze z PE bez dodatków triplorydyny, chociaż zdarzyło się parę paczek acataru co każdemu odradzam, ponieważ psuje jakość czystości metkatynonu i nie do końca wiadomo jaki szlak metaboliczny po utlenieniu uruchamia, tak czy siak nie polecam.

Nie mówię też, że nie występowały epizody osłabienia organizmu - bo występowały, lecz szybko ustawały kiedy odstawiałem efedron czy inne używki.
Dbając o dietę, suplementację, zdrowy sen... "jakoś" doprowadzałem się do stanu używalności, aby móc dalej bawić się w nowe syntezy.

Cieszy mnie fakt, że dzielisz się tym wszystkim tutaj. Lecz rozwiń temat jakiej jakości przyjmowałeś to cudo? z jakich syntez korzystałeś i jak często? czy prowadziłeś kiedykolwiek detox organizmu? prawidłową dietę? sen? sport? na "uszczerbek na zdrowiu" ma wpływ wiele czynników zwł kiedy się przyjmuje narkotyki.
22 sierpnia 2020RIPosta pisze:
Widziałeś ludzi zniszczonych przez ten syf? Widziałeś jak robią pod siebie, krzyczą wniebogłosy, zwijających się z bólu z napuchniętymi ramionami i nogami z nieudolnie podanym efedronem?
niestety po efedronie nie miałem okazji widzieć zniszczonego człowieka - bo nie znam też takich ludzi, osobiście, którzy to biorą.
Zniszczonych przez amfetaminę / kokainę / czy mefedron ... oczywiście - widziałem. Widząc jak upadają, sam od 9 miesięcy nic nie biorę z czego jestem dumny.
Mam dla kogo żyć... i to mnie motywuje.

po za tym wszystkim - życzę powrotu do zdrowia!
DXM
  • 2921 / 243 / 0
23 sierpnia 2020DuchPL pisze:
czego sam jesteś przykładem wspominając chociażby o nieudolnych reakcjach z perchydrolem, przed którymi sam osobiście ostrzegałem.
Tak, dostał MANGANIZMU od PERCH(!!!)YDROLU. Jednak ten efedron upośledził Twoje zdolności poznawcze, zwłaszcza czytanie ze zrozumieniem.
Dawny nick: tur3k
  • 27 / 9 / 0
Tak właśnie, o to chodzi, że ów Perhydrol uchroniłby mnie od tej gehenny. Niestety w tamtych czasach internet był nowością i nie miało się do niego - no powiedzmy, nagminnego dostępu.

Szło się na żywioł, dla kopa, gonitwy myśli, szybkości i euforii. To że, czuło się podczas podawania, poprzez nerwy węchowe - specyficzny "smrodek", o niczym mi nie mówiło. A to było ostrzeżeniem, żeby tego nie robić.
Zdarzało mi się podawać o żółtym zabarwieniu.
Synteza zachodziła na gorąco zazwyczaj z 1,5 tabletki KMnO₄ do 1 centa 10% octu w 10 centymetrach gorącej wody na glazurze z efedryny, uzyskanej z kropel Astminu.
Grzałem do 20 cm dziennie, czasem podawałem sobie po 5 centów na raz, aż mnie wyrywało z butów.
Tak przez bite 2 lata, jak nie co dziennie, to w odstępie 2 dni. Zazwyczaj na drugi dzień na zejściu walczyłem, żeby coś zjeść i żeby się wyspać.
Lubiłem łączyć efedron z nitrazepamem.
Jak w tamtych czasach, "miałbym dla kogoś żyć", też bym tego nie robił. Samotność, mając wokół siebie "przyjaciół" nie wyszła mi na dobre, Najbardziej żałuję przerwanych studiów, pewno teraz byłbym po doktoracie.
Jestem czysty od momentu, "zmanganizmowania", mam dość, byłem głupi i teraz płacę za to ceną braku zdrowia.

[b]PZDR.[/b]
Uwaga! Użytkownik RIPosta nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1891 / 425 / 4
Pan RiPosta dostał manganizmu od zatrucia jonami manganu...

efedron nie wywołuje manganizmu - tylko jony manganu, które są wynikiem źle przeprowadzonej reakcji utlenienia pseudoefedryny.

ściślej ich nadmiar, z usuwaniem których organizm sobie już nie radzi bez odpowiedniego wsparcia w postaci suplementów/leków czy chociażby tych "głupich" przerw pomiędzy sesjami.

ale
MASZ RACJĘ mój błąd wkradł się w opis.
PerCHydrol <=> zastapić jonami manganu... jednakże poprawka w tej chwili nie ma sensu.

pozdrawiam
DXM
ODPOWIEDZ
Posty: 853 • Strona 59 z 86
Artykuły
Newsy
[img]
Konopie w żelkach. Wszczęto dochodzenie

W Holandii w żelkach Haribo o smaku coli stwierdzono obecność konopi indyjskich. Kilka osób, w tym dzieci, zgłosiło dolegliwości po ich spożyciu. Sprawę bada holenderski Urząd do Spraw Bezpieczeństwa Żywności i Produktów Konsumenckich (NVWA).

[img]
Hiszpania: obowiązkowe testy na alkohol i narkotyki dla kierowców zawodowych?

Hiszpańska scena polityczna podzieliła się wokół nowej propozycji Partii Ludowej (Partido Popular), która chce wprowadzenia obowiązkowych corocznych testów na obecność alkoholu i narkotyków dla kierowców zawodowych. Projekt ustawy zmieniający hiszpańskie prawo o ruchu drogowym, zgłoszony kilka tygodni temu, trafił już pod obrady Kongresu Deputowanych, wywołując ostry spór między rządem a opozycją.

[img]
Fenomen euforii biegacza – to nie endorfiny, tylko naturalna marihuana

Tajemniczy stan euforii, którego doświadcza blisko 75% biegaczy. Tak zwana „euforia biegacza” redukuje ból, wyostrza zmysły i daje uczucie podobne do działania marihuany. Najnowsze badania naukowe tłumaczą, dlaczego „runner’s high” to nie mit, a ewolucyjny mechanizm przetrwania – i jak go uruchomić nawet początkującym. W tym artykule dowiesz się, co to jest runner’s high, jak działa i jak go wywołać nawet jeśli dopiero zaczynasz biegać.