Inne substancje wykazujące działanie na układ katecholaminowy.
Więcej informacji: Stymulanty w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 376 • Strona 2 z 38
  • 223 / 1 / 0
przyjemne ciarki oraz mrowienia po głowie, euforia w miarę, zjazd średni, trochę moczopędnie i sercowo, 2-3 godzinki i normalne samopoczucie. Ogólnie wporządku substancja.

poniżej post z 09 sie 2011, 23:16, scalono - surveilled

Jestem już po całkowitym przetestowaniu substancji :) Otóż rozkręca się powoli, co nie oznacza, iż za wolno: w ciągu 10-15 minut po przyjęciu na oko 100mg 50 w jedną, 50 w drugą dziurkę w nosku tysiące myśli w głowie, pełny nieogar, wydawało mi się, jak gdyby pokój wirował od tej prędkości myśli, jednak wiedziałem, że to mój łeb: chwyciłem się za głowę, po czym odpaliłem czym prędzej ulubionego seta muzycznego, po nim drugi i kolejny. Do około godziny szczęście lekko przypominające ekstazę, bardziej spidowo oraz start pierwsze 35-45 minut typowo metamfetaminowo - latanie po mieszkaniu, radość z elementami nieogaru własnego "ja", plany na przyszłość w głowie setki myśli bzdur, muzyka super odbierana, po około półtorej godzinki już amfetaminowo i spadało z upływem czasu.

Z racji, iż miałem dodatkowo ethcat, a słyszałem, iż dociąganie methiopropaminą jest zwyczajnym marnowaniem tematu, postanowiłem dociągać ethcat. Dwa razy jednak zdarzyło mi się z 50-70 w jedną MPA, stówkę w drugą ethcat (od około 16tej do 21 przerwa na wylegiwanie się na łóżku, odciążenie organizmu). Efekty do 16tej były już zdecydowanie speedowe, MPA nie czułem, jedynie ethcat subtelnie.

Na wieczór postanowiłem również parę dziamów MPA oraz ethcat skosztować, położyłem się na łóżku i muzyka D&B; rozkoszne ciarki, serce nawalało ostro oraz poty, jednak ogólnie super sprawa, momentami odpływałem, jak na ekstazie.

Około 4tej skończyły mi się substancje, zero snu cały dzień dopiero wieczorem zasnąłem. Na drugi dzień normalnie, wszystko wporządku. MPA ma potencjał, a i nie zatyka nosa, jak w przypadku etylofenidatu i jest nawet znośna, jednak też można doświadczyć średnio-mocnego zwałka z oddychaniem czy serduchem, jeżeli się przesadzi. Jak dla mnie lepsze od etylo i ethcat, jednak raz na jakiś czas, tak wolę ethcat :) Uważam, iż jest mocną substancją i podana dożylnie zrobiłaby swoje.
  • 641 / 16 / 0
No wreszcie coś normalnego z RC, co do etylofenidatu - nie odnotowałem problemów z sercem po nich, ani "wjazdu na serce/oddech" itp, mnie interesuje jak to coś wpływa na wątrobę, jelita i żołądek?
Poszukam tego, to chyba to czego mi potrzeba.
  • 223 / 1 / 0
Tak, zdecydowanie jest lekko efedrynowo, ciarki oraz lekki błogi stan "łona matki" odczuwalny. etylofenidat bardziej kokainowo. Methiopropamina zdecydowanie efedrynowo.
Ogólnie, gdybym miał wybierać, pomiędzy etylofenidatem, methiopropaminą i ethcat, miałbym różne odczucia, gdyż uważam, iż każdy z tych trzech środków działa klarownie; etylofenidat - "good mode" pod koks, gdyż ma zdecydowanie silne wejście, po czym następuje kilka godzin "speed'a", methiopropamina - "good mode" pod metę na wejściu/efedrynę w trakcie, ethcat zdecydowanie dla zwolenników zwykłego speeda, alternatywa dla bufodrenu.
Na moje oko wszystkie substancje są wporządku i dobrze, że nie są strasznie mocne, jak niegdyś mefedron, itp: można się dobrze bawić, nie trzeba sięgać po twarde dragi, a i - jak zauważyłem po swoim organiźmie - nie odczułem żadnych poważnych komplikacji, jak na przykład po mecie i tym podobnych środkach; rc działają zdecydowanie subtelnie i przyjmowane w odpowiednich dawkach mogą mieć klarowne zastosowanie jako zamienniki twardych używek.

Serce i oddech dużo osób doświadczyło, jak i dużo osób takowych odczuć nie miało. Według mnie ma to wpływ tylko i wyłącznie na ilość spożywanej substancji oraz łączenie z kofeiną. Odstawiając kawę oraz zmniejszając dawki - bynajmniej u mnie - takie odczucia ustępiły.

Jak dla mnie rc nie są mega nie wiadomo czym, lecz zdecydowanie nie można tego nazwać "nieudaną pogonią za tradycjami", gdyż dla osób, które "dziamną" sobie od czasu do czasu, a nie ćpają nie wiadomo jakich ilości z niewiadomo jakich źódeł, rc jest bardzo dobrą alternatywą. Chwalę sobie te substancje, gdyż jest to dobre rozwiązanie. Oczywiście nie każdy musi się ze mną zgodzić, a już na pewno nie "weterani". ;)
  • 282 / 9 / 0
Substancja bardzo przyjemna, szczególnie jej działanie euforyczne. Może nie jest jakieś bardzo mocne ale takie bym powiedział naturalne. Zjazd praktycznie w moim wypadku nie wystąpił, tak samo z powiększeniem się nadmiernym źrenic. Chyba jest to jedna z przyjemniejszych substancji dających połączenie euforii ze stymulacja bez zjazdu. Co dla mnie jest bardzo ważne, gdyż muszę być niemal codziennie kontaktowy :-D
  • 48 / / 0
@up mefistofeles
Od lat nie spotkalem sie z nieistniejaym juz podzialem na twarde i miekkie dragi,na jakiej podstawie twierdzisz iz te 3 stymulanty nie sa j,akkolwiek brzmi to zenujaco , twarde? amfetamina jest twardym narkotykiem,one przebijaja ja pod wieloma wzgledami ,plus to ze nie znamy ich efektow uborznych.Wiec moim zdaniem takie twierdzenia sa na wyrost,bo za rok moze sie okazac ze pol rynku RC byla twarda i znaczna czesc userow to wraki pod wieloma wzgledami.Twardy moze odnosic sie zartowno do sily niszczenia (hehe jak to brzmi) jak i sily dzialania...Rosyjski krokodyl %-D tez jest twardy ale tylko dlatego ze zabja ludzi zanieszczyszsczeniami z syntezy a sama sub dala by zyc p[rzez lata. Tak jak polski kompot...Ludzie na zachodzie na heroine dozywaja spokojnie sedziwego wieku a w Polnad niedoczyszczony syf zabija kilkukrotnie szybciej stad tez stereotyp iz heroina to najciezszy i najtwardszy drag.Osoboscie znam takich ktorzy polegali na 4-MMC maja wielkie doswiadczenie z opio.

Ok do tematu -wystepuje podniecenie po zazyciu substancji? jak dlugo dziala? jak z waclawem %-D ?
Uwaga! Użytkownik metlife nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 223 / 1 / 0
Występuje, na mnie pierwsze dwie kreski 80mg wystarczyły, aby dobrze trzymało przez pierwsze półtorej godziny z przyjemnymi ciarkami i spięciami po całym ciele, muzyką i ogólnym "happy" nawet cztery godzinki później, dociągałem co pewien czas ethcat'em. Pół grama tej substancji w miksie z gramem tej drugiej w zupełności wystarczyły, aby być fajnie śćpanym przez cały dzień z nocą włącznie. Specyficzny zapach potu, podwyższony puls, ciśnienie krwi w normie, choć serce ładnie łomota, zdecydowanie nie należy przesadzać, ogólnie dobre gówno, po otwarciu paczki od razu widać i czuć, że te gówno jest dobre. U mnie z wacławem jak przy mecie na początku dupa, później przelecieć chciał cały świat.

Mała uwaga ostrożnie sypałem, bo zaraz po wciągnięciu dosłownie nic nie było przez dobre 5-7 minut nic, myślałem, żeby dociągnąć jeszcze z 50tkę, nagle bum ła. :cheesy: Na mnie działa dosłownie jak analog dobrej metki, nie rozumiem ludzi, którzy raz dwa obskoczą pare forów, doczytają gdzieś "koło mety to nawet nie leżało" (choć typ na przykład miał lewy sort z lewego źródła) i "a to olać". Połówka na start w zupełności wystarczy :)
  • 6156 / 431 / 12
@Mefistoteles: Pragnę Cię poinformować, że jama nosowa nie jest już podzielona przegrodą, więc sniff MPA "w prawą dziurkę" by uniknąć kardiotoksyczności, to wkręta.
Obejrzyj hyperreal.at/pelna-legalizacja na HyperTubie!
Klucze do szyfrowania emaili do mnie (surveilled-hyperreal.info): https://keys.openpgp.org/vks/v1/by-fingerprint/CD9C63559C3FBEC2545C942CD7FE3586C83BF910
  • 223 / 1 / 0
w takim razie może to po prostu efekt placebo, skoro wydaje mi się, iż mam mniejsze zwał jak w prawą ciągnę :)

06 paź 2011, 09:10 - scalono - surveilled
p4g4y0zzz(X) pisze:
Potwierdzam że jest to HUJa warte, słabe i trujące.
Musiałeś mieć ten lewy sort z początku roku. Methiopropamina bardzo gorąco polecam wszystkim zwolennikom mefedronu i etkat :-)
  • 2428 / 90 / 0
@mefistofeles - jakiego koloru i zapachu MPA miałeś ? i czy sniff boli ? Bo dostałem dzisiaj trochę tego ale pochodzenia chińskiego to jest i chuj wie czy nie jakiś syf %-D

Aaa i czy wrzucałeś więcej niż 100-150mg na raz ?
Ostatnio zmieniony 24 października 2011 przez Modyfikowany Bigos, łącznie zmieniany 1 raz.
Uwaga! Użytkownik Modyfikowany Bigos jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 223 / 1 / 0
Szarawo-brązowawy, albo brązowy proszek (nie pamiętam za bardzo dawno ostatni raz zamawiałem), zapach ciężko określić, ale mocny i intensywniejszy niż zapach innych rc (od Ciebie również czuć ten zapach w pocie po spożyciu, nie jest śmierdzący, coś jak gdyby u lekarza w gabinecie plus jakiś etanol krople walerianowe, naprawdę nie potrafię określić zapachu, ale mocny, więcej niż 150 mg nie wrzucałem, gdyż to mocna substancja, fajnie robi (fajnie również robi w połączeniu z ethcat). Ogólnie dobry szit, na pewno zamówię tego więcej niebawem, gdyż euforia i ciarki są niezapomniane, a wraz z ethcatem dostarcza pełnej mocy ercekowego szaleństwa. Jednym słowem legalna, amerykańska meta, z praktycznie znikomymi różnicami (może ciut słabsza oraz postać jedynie inna, nie są to białe kryształy do palenia).
ODPOWIEDZ
Posty: 376 • Strona 2 z 38
Newsy
[img]
W marcu wyraźne odbicie. 88 tys. recept z receptomatów na medyczną marihuanę i opioidy

Ostatni kwartał przyniósł spadek liczby recept wypisywanych na leki kontrolowane, choć w marcu odnotowano odbicie, wyraźne zwłaszcza w przypadku medycznej marihuany - informuje w środowym wydaniu "Dziennik Gazeta Prawna".

[img]
To nie zgniłe mandarynki. 24-latek niósł w torbie tak zapakowane narkotyki. Wpadł, bo spanikował

"Dzięki czujności, doświadczeniu i doskonałemu rozpoznaniu terenu, policjanci z Wydziału Wywiadowczego Komendy Miejskiej Policji w Szczecinie kolejny raz skutecznie uderzyli w przestępczość narkotykową."

[img]
Przemytnicy kokainy z Kolumbii skazani. Pachnące mentolem narkotyki przylatywały na Śląsk

Gliwicki sąd skazał sześciu członków grupy przestępczej, która drogą lotniczą przemyciła na Śląsk kilkadziesiąt kilogramów kokainy. Przewożona ją w paczkach z napisem "Rolls Royce".