jak się położę spać powiedzmy o tej 22 to codziennie następnego dnia budze sie miedzy 5-6 rano, budzi mnie skret i pierwsze co robie to pije metadon dopiero potem siusiu kawa etc... masakra mialem w ten weeken spróbować zejsc z metadonu (bo idzie na to w chuj hajsu 170-200zł na tydzien, a nie mam zadnego haju tylko likwiduje skret) ale juz wiem ze sie nie uda, na szczescie mam widoki na zalatwienie za kilka dni mst continus moze wtedy na morfie bedzie łatwiej
pamietam ze kiedys jak ćpałem duzo i długo morfe to nawet gdy doszedłem do tych 300-400mg na dobe to potem co prawda z małym bulem ale zawsze to małym, mogłem z powrotem zredukowac do tych 50-100mg. ważne tylko było aby z rana przywalić minmum te 50-100mg morfy potem reszte dnia juz dałem rade wytrzymac.

Musisz bardzo szybko eliminować metadon skoro po niecalej dobie budzi cie skręt. Bradzo dziwna reakcja. Problem rozwiaże przyjmowanie 2 dawek dziennie, ale bierz mniejszą dawkę dobową, wtedy ma sens przyjmowanie 2 dawek, bo przy braniu jednej dawki na pewno można zwiększyc ją tak, by wystarczała. teraz bierzesz bardzo dużo tego metadonu, na podstawie wydawanych kwot wnioskuje, ze pijesz nie mjiej jak te 80ml/d a to naprawde sporo. Wniosuje, ze chciałeś czuc haj po metce i stad takie dawki, bo jakby chodzilo o niwelowanie skręta to prędzej byś tą dawkę podzielił niż zwiększał. Metka chyba zawsze przestanie dawać jakimkolwiek stan ujebania (tak przypuszczam), niezależnie od dawki, a wchodzenie na 80mg/d gdy musisz za metadon płacić to srednia opcja, ja bym na pewno nie bral tyle, ciężko będzie to odstawic i w góle. Kiedys ludzie robili przerwy bez substytutow, dochodzili jakoś do siebie, na mniejszej dawce metki też bys doszedł do siebie. teraz to troche późno bo pewnie sie w metke wjebaleś, ale jakbys na poczatku bra mało byoby lepiej. Metkę trudniej zredukowac niż majke, mnie też w miare łatwo jest sie zredukować do 1/4-1/3 pierwotnej dawki morfiny, w tydzień moge to zrobic bez dolegliwosci fizycznych (może czasem coś sie pojawi, lekki dyskomfort). Ludzie schodząc z metki o 20-30% potrafią ze 2 tygdonie źle sie czuć.

Jak zaczniesz brać mst mozesz być zawiedziony, biorąc takie dawki metki bedziesz potrzebowal kosmicznych ilosci morfny a i tak nie będzie tak dobrze jak bez metadonu. Sytuacja powinna poprawic się po 2 dniach bez metki, wtedy inne opio dają większą euforie porównywalna z tą bez metadonu (tak jest u mnie), ale i tak dawki muszą byc wyższe. Z tego co wiem metadon blokuje receptory jeszcze przez 2-3 tygodnie od ostatniej dawki, dlatego oplaca się brać metkę tylko jak planujemy dluższą przerwe, na pewno branie jej mija się z celem jak przez jeden dzień nie potrafimy ogarnać towaru. jka piję metadon to moge ne pic ze 2 doby i jeszcze skręta nie mam, zaczyna sie lekki dyskomfort, jakis katar i gorsze samopoczucie. jak chcę cpać inne opio to robie conajmniej 48h przerwy, potem każdego nastepnego dnia jestem bardziej euforycznie porobiony, 3 dni wystarczą zebym poczul sie przezajebiście jak sobie przyjebę. Z sama morfiną jest jednka jeden problem, biorąc duze dawki bardzxo pzeszkadza reakcja histaminowa, aż cialo sie wygina gdy zaczynaja sie "wbijać te igielki", trzeba brac antyhistaminy, a najlepiej sobie zacetyulować.

Jeszcze jedna rzecz, wiele osób donosi, ze inne opio nie niwelują calkowicie skręta po metce, niektórzy nawet jak przysypiają po helu to dalej są pozginani. Nie wiem od czego to zależy, kiedy przechodzę z metki na hel to czuję sie dobrze, nawet malutka dawka calkowicie mnie zalecza. Przygotuj sie, ze zaczniesz ywdawać znacznie więcej niz teraz gdy będziesz bral majke. te 300-400mg o których pisaleś to wcale nie są duze dawki, wystarczy kilka miesiecy cigu by do takich dojsc, a zaraz po odstawieniu metki będziesz potrzebowal więcej.

niestety koles co miał mi ogarnac majke gdzies przepadł i dalej jestem zmuszony pic syrop

nie pije codziennie 80ml na dobe, taka ilosc to moze wypijam sobie raz w tygodniu przy zakupie wiekszej ilosci jak mam wiecej hajsu to sobie pozwalam na mała rozpuste i wypijam wieksza dawke (80-100ml) zeby przez te kilka h poczuc ta namiaste haju, lekkie nogi i ze smakiem spalic kilka szlugów.

u mnie syrop kosztuje 50zł/100ml czyli abym mogł pic codziennie 40ml to potrzebuje 140zł na tydzien, ale jak pisalem raz w tygodniu zdaza mi sie wypic wiecej wiec tak okolnie wydaje na tydzien okolo 170zł na metadon

pije z rana te 40ml. próbowałem to rozdzielic na 2 dawki po 20ml ale jednak wyzlo tylko gorzej, jak wypiłem z rana połowe 20ml to przez pół dnia czułem sie kiepsko na takim dupościsku, potem dopiłem kolejne 20ml i znowu przez reszte dnia czulem sie na duposcisku

wole jednak wypic cała dawke z rana te 40ml wtedy mam spokój cały dzien do wieczora, wieczorem troche juz zaczynam sie źle czuc ale zjem klona wypije browara i jakos daje rade zasnać. Potem pobudka o 5-6rano i znowu metadon... i tak codziennie

najgorzej mnie wkurwia to ze idzie mi na to sporo kasy niemal wsztko co w jakis sposób potrafie zarobic, wolalbym za ta kase kupic morfe albo fenta ale ostatnio posucha wsztkie kontakty sie urwaly i nic lepszego od metadonu dostac nie moge

A wcale nie, wprawdzie kodeiny nie brałem za to sporo hydrokodonu i muszę ci powiedzieć, że po 70 ml metadonu czuję się jak po 30mg hydrokodonu. Tzn. daleko temu do hery ale coś tam czuje.

Pozdrawiam

(warto zaznaczyć, że kodeina ma mniej niż 1/10 mocy hydrokodonu. a.a.)

Idę na program metadonowy na początku stycznia ;]
Najbardziej lajtowy w stolicy, wystarczy, że się nie słaniam na nogach i mnie nie wyjebią, hehe ;]
A można na 2 programy chodzić? Bo jestem w 2och zapisany

hydrokodon porównywać do kodeiny?? hehe żart... tak samo metadon do kodeiny?? i to i to jest o wiele mocniejsze taki początkujący kodziarz co bierze powiedzmy od 300-600mg kody jak by wypił choćby 30ml mietka to ma cały dzień jazde i duzo mocniejsza... co innego jak ktos jest po dlugich ciagach na M czy H to i tak po wiekszych dawkach przez pierwsze 2 miechy ma faze pózniej sie stabilizuje i jest juz poprostu normalnie....

Ciekawe na który? Coś mi tu ściemą zalatuje ponieważ nigdzie nie przyjmują nowych pacjentów. Poucinane konrakty są. Na każdym programie jest nadwyżka osób. Coś o tym wiem bo ze znajomą chodziłem i jeżdziliśmy żeby walczyć o miejsce na programie. A już była na 3 programach wcześniej, nawet na detoksie w środku była na nowowiejskiej i nie dało rady. Sam nawet chciałem się przepisać żeby Jej zwolnić miejsce ale tak też nie dało rady.
Więc lekarz naopowiadał Ci niezłych bajek panie kolego :-) Zapisanych osób to jest dużo wierz mi. Na jednym programie jest 200 miejsc a osób 250, następny 200 miejsc a osób 220 itd.
Życzę powodzenia ale realia są tragiczne jeśli chodzi o wejście kogoś na program na dzień dzisiejszy. Więc ten najbardziej lajtowy program na nowowiejskiej też nie ma miejsc. Zresztą tam to jest ćpalnia a nie program, zresztą szybko wylatuje się.

sie ma jestem na programie buprowym 20mg/d do tego biore niestety takze SSRI (escitalopram) i jest tak ze wparwdzie nie ma skreta ale kurwa nic a nic nie czuje bupry (ssri w jakis sposob blokuje jej dzialanie) czy z mietkiem jest tak samo ? antydepresanty blokuja mitka czy luzzz ... bo moze bym sobie zamienil bupre na mietka bylo by mi lepiej ???
ktos tu testowal w praktyce polaczenie escitalopramu z metadonem ?

SSRI nie blokuja mietka (no moze minimalnie ale praktycznie nie blokuje) na pewno bedziesz sie po metadonie czuł lepiej niz po buprze, jak bupra nie daje rady w tak dużych dawkach to chyba dobrym pomysłem byloby przejscie na metadon

zastanawiam sie czy wam zazdroszcze czy jednak nie za te kombinacje, ja bym z checia sie na program zapisal ale najblizej mam 150 km, na czarno tez ie da rady kupic bo innym tez nie da rady jezdzic codziennie,
a wy majac ten komfort ze zyjeta bez skreta jednak kombinujecie.
przerzućcie sie na hel i inne mixy a miejsce niech dostanie ktos kto naprawde z tego skorzysta.

albo podniescie sobie dawki zeby zyc jak trzeba bez kombinowania.

pozdro. [ciach] a.a.