Więcej informacji: Fenyloetyloaminy w Narkopedii [H]yperreala
Skoro jadłeś tylko dwa razy tak małą dawkę i chcesz teraz w nowych okolicznościach to nie radze zwiększać ilości aż podwójnie. Weź 300mg to i tak względnie mała dawka, ale w sam raz nadająca się na imprezy. Ja parę razy dałem właśnie tyle narzeczonej, sobie 400 i do rana jeździmy z jednego dancingu na drugi, żeby w każdym choć z raz dwa wspólnie zatańczyć :-) Za każdym razem było wspaniale. A wspaniałość spotęgowana Meską
jak dla mnie to mniej niż 500mg nie ma sensu brać, tym bardziej na imprezę gdzie psychodeliki na psychikę oddziałują trochę słabiej niż w spokojnym otoczeniu
Wtedy też chciałam tylko leżeć z zamkniętymi oczami, nie mając żadnego kontaktu za światem. Rozwaliłam się w ogóle na jakichś kamieniach, bo były całkiem wygodne. Ale trzeba było iść. Zmusili mnie do wstania, o dziwo nie przeszkadzało mi, że mam dreptać z ciężkim plecakiem na plecach, właściwie było mi tak samo fajnie i tak samo mnie nie było. Jednocześnie mogłam normalnie iść, odpowiadać na pytania itd., z drugiej strony byłam zupełnie gdzie indziej. Jak robiliśmy postój, kładłam się na ziemię, trawę, cokolwiek tam było, ale gdy musiałam wstać, to nie miałam z tym żadnego problemu. To znaczy stanowczo protestowałam, ale jak ktoś podniósł mnie do pionu to stwierdzałam, że w sumie nie ma różnicy między iściem a leżeniem i grzecznie szłam ze wszystkimi.
Po pewnym czasie minęło mi to kompletne oderwanie (o ile mogę tak mówić o sytuacji kiedy jednocześnie miałam cały czas klarowny kontakt z rzeczywistością) i byłam tam gdzie byłam. Słuchałam rozmów moich towarzyszy i miałam poczucia bycia tam, ale nie fizycznie. Byłam obserwatorem, moje ciało kompletnie mnie nie interesowało, zapomniałam o moim "ja". Wystarczyło mi chłonąć to o czym rozmawiają, to co robią. To, co się wokół dzieje. Obserwacja tego była dla mnie spełnieniem siebie. Ja ogólnie jestem osobą, która więcej słucha niż sama mówi, ale wtedy to było wyolbrzymione do maksimum. Obserwowałam. Byłam z boku. Nie było mnie. Tamci mieli radochę, zaciech, świetne humory i świetną zabawę.
Potem, na kolejnym etapie, wróciłam do siebie, zaczęłam się sama z siebie ruszać (odmiana po kilku godzinach), pochlapałam się wodą ze strumienia ku mojemu wielkiemu zaskoczeniu że jest mokra... podejrzewam, że zachowywałam się trochę jak autystyczne dziecko. Byłam wesolutka i patrzyłam ciekawie na otaczający mnie świat.
To było naprawdę świetne. Sama nie wiem, czemu aż tak spodobało mi się bycie obojętnym obserwatorem. Inna sprawa, że miałam wyjątkowo łagodne wejście. Ja prawie po wszystkim wymiotuję... tutaj, owszem, zrobiło mi się odrobinę nie dobrze i splunęłam raz czy dwa razy śliną, ale to było nic. A ja naprawdę nie lubię bełtać, więc to ma znaczący wpływ na jakość tripu. :)
pochlapałam się wodą ze strumienia ku mojemu wielkiemu zaskoczeniu że jest mokra...
Ładnie napisany TR, mało komu się tak chce. 69plateau approves
Co do rzygania to meska była jedynym psychodelikiem po, którym odruch wymiotny był tak silny, że nie dało się uniknąć rzygania...
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.