Dział służący dyskusji o pozostałych odmianach roślin, np. afrodyzjakach, ziołach snu, czy ziołach o właściwościach uspokajających i sedatywnych a także o substancjach pochodzących z organizmów zwierząt.
ODPOWIEDZ
Posty: 258 • Strona 6 z 26
  • 1 / / 0
Ja melisę zażywam wieczorem, około 15min przed snem. od 3 do 6 szaszetek. Mam moment kiedy wchodzi mi ona do głowy, i zasypiam. Najpierw jest to półsen. Wiem że śpię ale mimo to mam troche swiadomości. Później zaczynają się sny któe trwają do rana a ja jestem zajebiście zrelaxowany. Polecam inhalację z olejku eukaliptusowego+ o;lejku z drzewka herbacianego i chwilę po tym melisa. Gwarancja relaksu :)
  • 49 / 1 / 0
Dzisiaj byłam u lekarza, kazał mi pić melisę na nerwicę, bo nie chcę żadnych leków - zobaczymy, czy to zadziała, potem najwyżej będę się zastanawiać nad lekami...
  • 279 / 2 / 0
Re: Melisa
Nieprzeczytany post autor: mtx »
Na dłuższą metę u mnie melisa nie zdała rezultatu jako uspokajacz, ale co jakiś czas, nie dzień w dzień, jest w sam raz. A krzaczek fajnie mieć, ładnie pachnie.
  • 374 / 4 / 0
Z melisy zrobiłem w tym roku syrop. Dostałem od dobrego człowieka cały krzaczur melisy. Do dużego słoja wrzuciłem kilkanaście garści obranych liści melisy, cytrynę pokrojoną w ćwiartki i zalałem wodą z rozpuszczonym cukrem 1:1 tak aby wszystko przykryć. Słój umieściłem w chłodnym pomieszczeniu na 3dni mieszając dwa razy dziennie. Potem dokładnie przecedziłem i wycisnąłem. Zapasteryzowałem i przelałem do butelek. Wyszło mi kilkanaście różnej maści od 0,33 do litrowych brunatnego syropu. Pijam w pracy do herbaty. Uspokaja ;) A na sen polecam herbatkę z melisy posłodzona takim syropkiem ;] Wedle podanego przepisu można robić syropy z kwiatu mleczu, bzu, mięty, hibiskusa, werbeny, itd.
  • 129 / 199 / 0
W sumie rozwalające jest to że ludzie z uporem maniaka szukają czym by tu wywołać halucynacje, a ja na swoje nieszczęście mam wręcz patologiczne zapędy naukowe, więc sprawdzam różne absurdalne teorie...
mimo podjęcia różnych daleko idących działań stwierdzam że meliska świetnie uspokaja i raczej nic więcej,
im większa dawka tym większe zamulenie,mocny wywar może uśpić i za dania:)
Przed snem- pomaga zasnąć, jak się zrobi bardzo mocne to można zaliczyć przyjemny półsen, ale nie umywa się do passiflory pod tym względem.
Pomysły z nalewkami bez fajerwerków, ma sens dołożyć do mieszanek ze względu na smaczek na mój gust.
świeży sok wyciśnięty z melisy ma moc( na mój gust dość mocno przeciwbólowy i relaksujący), ale oczywiście nie jest halucynogenny, nawet przy szklance czystego soku, choć pewne efekty były- makabryczna zawiecha i to na długi czas, zwolnienie rytmu serca, zawroty głowy, mroczki + układ pokarmowy nie wyraził zachwytu... na upartego to w którymś momencie były kolorowe plamy przed oczkami jak za szybko wstałam bo spadek ciśnienia krwi był znaczny- nie polecam powtarzać - małe ilości i owszem, do 5-6 łyżeczek super przy miesiączce- i ból i nerwówka znika:D
Pięknie komponuje się z innymi uspokajającymi ziółkami w formie herbatki( rumiankiem, damianą, passiflorką, kocimiętką, chmielem...)
W miksie z bazylią wyraźnie poprawia nastrój + oczywiście lekkie uspokojenie
Ciekawym pomysłem jest zaparzenie sporej ilości ziółka i dodanie do kąpieli, z kocimiętką i zwykłą miętą...
Sam olejek melisowy też fantastycznie relaksuje i uspokaja.
Próby zjedzenia tego zamiast halucynacjami skończyły się odkryciem genialnych ciasteczek, które w wyraźny sposób uspokajają atmosferę( polecam dla teściowej:)
Dużą zaletą jest ładny zapach, więc wyjątkowo dobrze się komponuje do różnych miksów, oczywiście idących w stronę relaksu a nie pobudzenia.
Palić się da całkiem miło- jako ewentualny wypełniacz ujdzie, czy palenie samej daje efekty?- moim zdaniem to nie jest placebo- uspokaja jak mocny wywar lub świeży soczek.
To tyle na temat wyników moich kombinacji z tym ziółkiem
Wszystko co tu wypisuję zrodziło się w najgłębszych odmętach oceanu mej spaczonej wyobraźni...
Najprawdopodobniej podczas odwiedzin w krainie snów...
Wiara w prawdziwość moich słów może sugerować konieczność skonsultowania się z psychiatrą :-D
  • 126 / / 0
Stosowałem melisę jako wypełniacz do blantów i całkiem mi smak pasował. Odnośnie picia melisy, to działa na mnie herbata z powyżej 5 torebek. Biorąc antydepresanty piłem często mocną melisę (5-7 torebek), potem piwko dwa-efekt w postaci miłego zamulenia, plus mega senność.
Uwaga! Użytkownik Jezus z bagien nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 71 / 1 / 0
kubek melisy z 1 torebki (słownie: jednej) i spałam dobę (pobudki na wc). Mój chłopak musiał mnie kochać tego dnia, ze taka spokojna, hehe ;D
Nic, chcę czuć NIC.
NIE JESTEM ANI GRUBA, ANI AMY.
  • 71 / 1 / 0
otóż nie. Dziś wypiłam 10 herbatek (od około 14) i tak - zadziałały mega uspokajająco, ale teraz jestem ożywiona jak nigdy. Chodzę spać przykładnie - o 22,a teraz jest przed 1 w nocy. Noc to nie mój tryb. Może to dlatego, że dziś miałam ogrom wrażen i pilam melise na uspokojenie i znieczulenie, teraz przestała uspokajać więc stare ciśnienie wrócilo i nie daje mi spać? Kompletnie nie mam pojecia.

ani w tym ani w tamtym przypadku nie było nic innego psychoaktywnego. Kawy nawet nie pijam.

Wiem, ze melisa jest dla mnie zagadka teraz. ;o

Dawno, dawno nie czułam takiego braku napiecia jak dziś po tym ziółku - chyba żyję na codzień w za dużym stresie.
Nic, chcę czuć NIC.
NIE JESTEM ANI GRUBA, ANI AMY.
  • 334 / 6 / 0
AudreyH pisze:
Dzisiaj byłam u lekarza, kazał mi pić melisę na nerwicę, bo nie chcę żadnych leków - zobaczymy, czy to zadziała, potem najwyżej będę się zastanawiać nad lekami...
Mozesz podzielic sie wrazeniami? Tez slyszalem ze to ziolko moze pomoc przy nerwicy, ja dostalem a nia SSRI ale nie dzialaly na mnie w tej kwestii kompletnie. Odstawilem je po 3 tygodniach i szukam innych sposobow. Jak na razie to poprawe znaczna dawal mi tylko gbl.
  • 7 / / 0
Czy melisa (i inne "łagodne" ziółka uspokajające ) obniża libido, utrudnia erekcję i inne z tych rzeczy? czy może łagodząc stany stresowe jest pomocne w sprawach seksualnych?
Kumpel mi poszył że po melisie może nie stawać a ja spożywam ją w dużej ilości... :rolleyes:
☢ ☢ ☢ ☢ ☢ ☢ ☢ ☢ ☢ ☢ ☢ ☢
ODPOWIEDZ
Posty: 258 • Strona 6 z 26
Artykuły
Newsy
[img]
Ten napój to hit w USA. Sprzedaż rośnie jak szalona, alternatywa dla drinków

Rewolucja na rynku napojów trwa – Amerykanie coraz częściej sięgają po napoje z THC zamiast po alkohol. To już nie nisza, a branża warta setki milionów dolarów, która zmienia oblicze rynku spożywczego i wywołuje poruszenie wśród regulatorów.

[img]
„Co potrzeba?” - zapytał 16-latek policjantów, których następnie próbował przekupić

„Co potrzeba?” - takimi słowami zwrócił się 16-latek do policjantów ze stołecznego Wydziału Wywiadowczo-Patrolowego. Wtedy jeszcze nie wiedział, że mówi do nieumundurowanych policjantów. Okazało się, że miał przy sobie kilka porcji narkotyków.

[img]
Alkohol a rak: Każdy łyk może zwiększać ryzyko nowotworów

Alkohol jest jednym z najczęstszych czynników ryzyka rozwoju raka, odpowiedzialnym za około 100 tys. przypadków rocznie w USA. Naukowcy odkrywają coraz więcej mechanizmów, przez które alkohol uszkadza komórki i przyczynia się do powstawania guzów. Choć spożycie alkoholu jest powszechne, niewielu z nas zdaje sobie sprawę z powiązania między alkoholem a rakiem.