4-MMC, M-CAT, metyloefedron
Więcej informacji: Mefedron w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 1476 • Strona 7 z 148
  • 429 / / 0
Nieprzeczytany post autor: Hipo »
Faktycznie za bardzo zbagatelizowałem sprawę dając przykład z tymi truskawkami. Chodziło mi jedynie o uproszczenie schematu działania. Zaraz to jakoś skorektuje.
@Gecko- Jak zauważył Murtibing badań niema, więc tak jak i inni na tym forum opisuje swoje obserwacje: siebie i (w pełni świadomych tego co robią) moich kumpli z których wynika, że po około rocznym próbowaniu tej substancji (nieraz dość często) również nie zauważyliśmy żadnych objawów zespołów abstynencyjnych, ani jakichkolwiek dolegliwości fizycznych po odstawieniu mefedronu. (Z wyjątkiem czasowego deficytu serotoninowego) Z czego wnioskuje, że nie jest to środek uzależniający fizycznie. Ale jest to oczywiście tylko moje zdanie jak z resztą wszystko co piszę. Nie karzę się tym sugerować. A metafeta wywołuje głód pół fizyczny, pół psychiczny, ale to nie ten temat.
Natomiast co do uzależnienia psychicznego pozwolę sobie nie zgodzić się z wami.
@murtibingu- owszem uzależnienie psych. jest często bagatelizowane. Tylko, że ludzie którzy tak do tego podchodzą dzielą się na tych z faktycznie z bardzo silną wolą i na tych którzy boja się przyznać przed samym sobą, że już sobie nie radzą. I te dwie duże grupy ludzi przyczyniają się do przewagi ilościowej nad ludźmi zdającymi sobie sprawę ze swojego problemu. Niestety jak duży jest procent każdej gruby to chyba się nie dowiemy- a, szkoda.
@fouc- Silne uzależnienie psychiczne owszem jest poważną choroba- psychiczną. Jest stanem twojego umysłu i podejścia do problemu. Stan ten warunkują indywidualne cechy charakteru i osobowości. Takie jak konsekwentność, wytrwałość, skłonność do mani, czy zdolność zachowania dystansu i zdrowego rozsądku.
Owszem aby się "nie wjebać"- to jest nie stracić kontroli, tak - to najbezpieczniej mieć np. ograniczone zaufanie do własnego siebie, osobę której na tobie zależy (i wicewersa), ograniczone środki pieniężne, aczkolwiek jeżeli ma się silne te cechy które wymieniłem wyżej to nie jest to konieczne.
Natomiast mi się wydaje, że dla odstawienia jedną z najważniejszych kwestii jest silna wola. Bo jak już wytrzymać nie umiesz to katowanie ucha przez koleszków za bardzo nie pomoże, a i kasę się wtedy załatwi.
Głównym zamierzeniem mojego poprzedniego posta było uświadomienie zainteresowanym, że zabawa z tym specyfikiem jest jednak dla ludzi o silnej woli ale zerwanie z tym cholernie ciągnącym nawykiem jest jak najbardziej możliwe.
Founc- staraj się wychwytywać te najistotniejsze myśli innych internautów.
Peace.
PS: Już mam Firefox'a. XP
Ostatnio zmieniony 27 stycznia 2010 przez Hipo, łącznie zmieniany 1 raz.
Qurwa mać! Polak potrafi!!! xD
http://www.youtube.com/watch?v=PLAYRfRCA2U&feature=related
  • 923 / 27 / 0
Nieprzeczytany post autor: tehacek »
Hipo, uzależnienie fizyczne to taki mały smaczek, który tylko i wyłącznie nakręca uzależnienie psychiczne które jest głównym problem, przy każdej używce.
możesz się z tym nie zgadzać, ale tak jest.

truskawki możesz sobie w pupę wsadzić, uzależnienia są kwestią biochemii mózgu. truskawki na nią mają wpływ mały, a mefedron kurewsko wielki. tyle w temacie, doucz się.
  • 429 / / 0
Nieprzeczytany post autor: Hipo »
Nie mogę zmienić tamtego postu kij z nim.
Ja sobie z mefem radze i tyle mnie cieszy, ale nie będę ściemniał, że potrafię się oprzeć chęci dorzucenia. Zwykle staram się opanowywać przy 3-4 ściepie, jedzonej co godzinę(3-4h). Jednak te 3k. dorzucę zawsze jak tylko mogę bo tak lubię. Zauważyłem, że ja po większych ilościach(3xilość potrzebna do "pływania") miałem coraz gorzej na następny dzień. Więc nie widzę wtedy sensu w dalszym jedzeniu tym bardziej, że rośnie już tylko tolerancja, a ja i tak nie odczuję tego tak jak bym chciał. XD
Ostatnio zmieniony 28 stycznia 2010 przez Hipo, łącznie zmieniany 3 razy.
Qurwa mać! Polak potrafi!!! xD
http://www.youtube.com/watch?v=PLAYRfRCA2U&feature=related
  • 923 / 27 / 0
Nieprzeczytany post autor: tehacek »
tu nie chodzi o to, że bierzesz bo lubisz.
bierzesz, bo nie możesz się oprzeć, tak to działa.

'bo lubię' to pierwszy z brzegu farmazon uciszający zaniepokojone sumienie.
  • 429 / / 0
Nieprzeczytany post autor: Hipo »
Nie no fakt, że mnie dobija trochę to, że tolerancja mi rośnie i rośnie. Echh, przy podawaniu 0,5g na jeden strzał do nosowy żeby coś poczuć, na pewno sobie daruje już z tą substancją. Już teraz przy 250mg, po trzech takich strzałach spierzcha mi się na ustach taka dziwna nie biologiczna skórka przezroczysta i błyszcząca jak lakier.
Nie wiem czy chciałbym wiedzieć gdzie jeszcze może się mefedron odkładać w organiźmie. Dlatego mam jakaś blokadę od jedzenia większych ilości.
Swoją drogą ciekawe czy mi jeszcze ta tolerka kiedyś zejdzie. :rolleyes:
Qurwa mać! Polak potrafi!!! xD
http://www.youtube.com/watch?v=PLAYRfRCA2U&feature=related
  • 153 / 4 / 0
Nieprzeczytany post autor: Zdeblo »
Obawiam się że z tolerką może być podobnie jak z metkatem. Czyli spada tak wolno że niezauważalnie...
"Pokonałem naziola! " :D
Hyperreal extra Woodstock team '09

CHWAŁA KOGO!

Godom po ślonsku, jym kwasa, kurza ziele, zajebiiiiiiiiiście sie bawia - jestem okej? :D
  • 381 / 6 / 0
Nieprzeczytany post autor: Fasolkaaa »
a ja tego próbować nie będę :-D Nie wiem czy dobrze robię, po pewnie jest czego żałować, ale z drugiej strony szkoda mi mojego i tak nadwyrężanego w przeszłości (teraz tez, ale mniej ;-) ) serduszka, że chyba sobie daruję. Poza tym z tego, co piszecie nie wiem czy mam ochotę sprawdzać na swojej skromnej osobie silną wolę, jaka we mnie tkwi, o ile coś takiego dla mojego umysłu jeszcze istnieje. Ale z drugiej strony ciagnie mnie niemiłosiernie, bo jak czytam te Wasze TR to aż mnie.... Mam ochotę zakupić, powiedzmy prościej %-D . Ale tak poważnie. Testując wszelkiego rodzaju RC jesteśmy zwykłymi królikami doświadczalnymi. Taka prawda. I jedyne co nam pozostaje to dzielić się wrażeniami i wzajemnie się ostrzegać. Przy czym jeśli chodzi o meph to z ostrzeżeniami już chyba za późno, bo pewnie istnieje cała masa wjebanych już gimnazjalistów...
"MDMA intrigued me because everyone I asked, who had used it, answered the question, 'What's it like?' in the same way: 'I don't know.' 'What happened?' 'Nothing.' And now I understand those answers. I too think nothing happened. But something seemed changed."

Alexander Shulgin, PiHKAL
  • 95 / 1 / 0
Nieprzeczytany post autor: nihilion »
Po kilku miesiącach zabawy z tym środkiem, mogę tylko powiedzieć, że mefedron uzależnia jak cholera i to czy ktoś ma silną wolę czy nie, nie ma tu nic do rzeczy. Silna wola idzie się jebać szybciej niż myślicie.

Po 3 miesiącach regularnego brania (3 g tygodniowo), odstawiłem to ścierwo od nowego roku. Wytrzymałem do 20 stycznia. Nadarzyła się okazja, kolega poczęstował, potem to już poszło z górki, miałem 5 g u siebie. Opanowałem się dopiero po 3 dniach, kiedy towar się skończył. Co ja KURWA robię? Miałem to rzucić...

Myślę, że jeśli ktoś ma czym zastąpić mefedron (dziewczyna, sport, jakieś zainteresowania) to rzucić to jest dość łatwo. Gorzej jak ktoś ma spierdolone życie, tacy osobnicy bardzo szybko wpierdalają się po uszy.

Widzę na przykładzie swoim i kolegi. Kumpel najpierw spróbował ode mnie trochę, mówił że to gówno i on sie od tego trzyma z daleka a teraz co drugi dzień dzwoni żebyśmy pojechali kupić pare gietów.

Gdyby nie to że wzrosła mi tolerancja, efekty empatyczne zniknęły to pewnie dalej jechałbym na tym gównie.
  • 923 / 27 / 0
Nieprzeczytany post autor: tehacek »
potwierdzam, silna wola przy mefedronie w ciągach nie istnieje.
jest szansa na zaprzestanie ćpania, jeśli przerwie się ciąg i nie będzie przez jakiś czas towaru.
ja przestałem ćpać tylko dlatego, że się skończył ten mefedron, a miałem pod ręką ogromny zapas. myślę że jakieś 150g w około 3mce zrobiłem. skończyło się, nie chciało mi się z neta kupować i w ten sposób przestałem to brać.
jeśli przerwie się ciąg, da się mózgowi wrócić do względnej równowagi, to potem z pogardą patrzy się na innych mefedronowców.

btw, ostatnio zostałem poczęstowany koko ze smartshopu (definitywnie mefedron z jakimś dodatkiem) i podczas kiedy wszyscy ciągneli na masę, ja zrobiłem mniej niż gieta. jak wszystko zeszło, miałem parcie na więcej, takie typowo mefowe, ale olałem to. na drugi dzień byłem już tylko wkurwiony na samego siebie, że dałem się skusić, żadnego parcia na zakupy.
  • 51 / 1 / 0
bo pewnie istnieje cała masa wjebanych już gimnazjalistów...
Wątpię, gimnazjum woli sobie kupić fete o wątpliwej czystości za 30zł niż ładować 60 w mefa którego trzeba poszukać(niektórym starszym to sprawia trudność) a nie tylko zadzwonić do dilera.
Myślę, że jeśli ktoś ma czym zastąpić mefedron (dziewczyna, sport, jakieś zainteresowania) to rzucić to jest dość łatwo.
Oj tak, święte słowa kiedy się nudzę ręka odruchowo idzie po wora(o ile coś mam) a kiedy znajdę sobie zajęcie ciśnienie pryska
ODPOWIEDZ
Posty: 1476 • Strona 7 z 148
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Ryszard Petru ma już projekt depenalizacji marihuany. Znamy szczegóły

Dopuszczenie posiadania do 15 gramów suszu lub jednego krzaka konopi na własny użytek – to propozycja, którą przedstawi zespół parlamentarny tworzony przez posłów koalicji. Dotarliśmy do szczegółów projektu, które potwierdzają nasze wcześniejsze ustalenia.

[img]
Przemycają narkotyki w ciałach żywych jałówek. Eksport bydła z Meksyku do USA kwitnie

Meksykańskie kartele wykorzystują żywe bydło do przemycania narkotyków przez granicę USA. Narkotyki zaszywają wewnątrz zwierząt.

[img]
Przemytnicy kokainy z Kolumbii skazani. Pachnące mentolem narkotyki przylatywały na Śląsk

Gliwicki sąd skazał sześciu członków grupy przestępczej, która drogą lotniczą przemyciła na Śląsk kilkadziesiąt kilogramów kokainy. Przewożona ją w paczkach z napisem "Rolls Royce".