Kupiłem sobie gramik i przystąpiłem do walnięcia go w nos przed wyjściem z domu.
To były najpiękniejsze 4 może 5 godzin mojego życia.
W pierwszej godzinie gdy działało za*****biście mocno zadzwoniłem do swojego dilera i powiedziałem mu żeby mi już tego nigdy nie sprzedawał bo jest za fajne i nie chce sie wpier***ć.(sam nie wiem jak mogłem to zrobić) ziomek nie wiedział o czym mówie.
Ale jak mówiłem tak zrobiłem było to dwa miesiące temu a ja mefedronu już nie tknełem.
4MMC to najwspanialszy i najbardziej kurewski specyfik. Najwspanialszy - za chwilowy stan który daje. Najbardziej kurewski - bo ciągle chcesz wracać. I kolejna i kolejna kreska. Kolejny dzień, tydzień, miesiąc. Aż do stanu przypominającego zwłoki. I kolejna kreska z kolejnym znajomym i mmm... jest zajebiście. Rozmowa się klei, muzyka wchodzi, seks - zajebistość.
I powoli zatraca się siebie i wszystko...
Walił ktoś kiedyś krechy przez zakrwawiony i zapchany do granic możliwości nos po kilku gramach? Gdzie robi się tragikomedia, bo ciągniesz, a nie możesz wciągnąć.
Bo jakieś chyba lajtowe były te Wasze uzależnienia.
I nie szukajcie kolejnego modyfikowanego modyfikowanego. Tylko 4MMC jest niezastąpiony. Wszystko w B-K teraz to gówno. Sprawdzałem większość. Poza etylonem, który jest równie zajebisty.
Laveyan pisze:...Walił ktoś kiedyś krechy przez zakrwawiony i zapchany do granic możliwości nos po kilku gramach? Gdzie robi się tragikomedia, bo ciągniesz, a nie możesz wciągnąć...
Modyfikowany Bigos pisze:Ja notorycznie i w dodatku wsyzstko co nawinie sie pod rękeLaveyan pisze:...Walił ktoś kiedyś krechy przez zakrwawiony i zapchany do granic możliwości nos po kilku gramach? Gdzie robi się tragikomedia, bo ciągniesz, a nie możesz wciągnąć...
Ale raz moja kumpela się prawie posikała ze śmiechu. Jak zobaczyła zgarbioną postać nad kreską, drgawki i ten dźwięk wciągania przez zapchany nos i nic kurwa nie leci
Nic nie leci? Opierdoliłem kreskę językiem. Kreskę szerokości linijki
Potem już waliłem kopce. Jebs gramowy worek wysypany i od razu rurka i wszystko do nosa
Ach 2010 rok... Rok legalnego wszystkiego :-D
Jazd zajebistych nie zliczę. Tych kiepskich też nie. Ale (co najgorsze) przeważa pozytyw - zjebany do cna organizm... I ten seks z kumpelami - dziewczynami (Jestem hetero oczywiście tylko i wyłącznie choćbym nie wiem jak się naćpał) upierdzielonymi mefem. Każdy dotyk sprawiał im orgazmiczną przyjemność. Ile ja wtedy dziewczyn miałem ^_^ I te kobiety, kiedy wyrywałem się wprost do łóżka i miałem problemy z potencją... W wieku 22 lat ło kurwa... Przećpany.
O ja, ale mam fazę, dojebałem kolejne 500mg etylonu
Jutro mam mieć 4 gramy 4MMC to spożyję razem z 2g Etylonu, które z dzisiaj zostawię
Pisząc krzywdę miałem na myśli takie naświrowanie pawiana ,że kompletny brak euforii... prawie nic nie klepie no i oczywiście brak chęci do życia... bo co to za życie bez ketonófff ?
Modyfikowany Bigos pisze:Robisz sobie krzywdę ciągami na Etylonie... a 4-MMC zmiksuj z 3-MMC to dopiero musi być petarda
Rozłożę sobie najpierw 800mg 4mmc w nos. potem po tyle samo będę dociągał. I 4 razy opierdole po 500mg Etylonu. I to jest życie
Oj ja nie umiem żyć bez ciągów, do kogo ty mówisz modyfikowany
Ekhhhm...
Nie bierzcie tego.
Nie warto.
Szkoda życia.
Uzależnia.
KUuUUUuUUURRRRWA, jutro będę miał 4!!! (słownie - cztery) gramy 4 M M C, aleeeeeeeee się N A P I E R D O L Ę!!!!!! Już cały chodzę i nie będę spał, czekając jutra
ojaojaojaojaojaoja
[Użytkownik wyżej jest klasycznym przypadkiem człowieka, który wie już dobrze co to mef i będzie niedługo walił krechy świetnego towaru]
Kiedyś ktoś mnie się pytał ile tego ćpam. Bo on walnie ćwiartkę na dwóch raz na dwa tygodnie i jest grubo.
Odparłem mu:
Ja walę 8 torebek gramowych w 24 godziny, po czym mam wiry przed oczami, drgawki, błyski na granicy widoczności i zasypiam w odmęcie nieprzytomny.
Miny nie muszę opisywać.
Ale chyba mało osób jest naprawdę uzależnionych i wali takie porcje.
Nie zapomnę też miny kumpeli, która usypała sobie na wadze równą kreskę 75mg (lol
Taaa, kresunia... Ja mógłbym mieć słoik z 4MMC i waliłbym od świtu do zmierzchu, nie śpiąc po kilka dób.
I PYTANIE!
Czy jest tu choć jedna osoba, która definitywnie zerwała z 4MMC?
Pomijam sprawe ze gdyby ktos mi teraz zaproponowal mefa nie zastanawial bym sie dlugo, ale ze nikt w okol tego nie uzywa, a ja nie mam dostepu i nie szukam go, tak jakos to trwa. Temat mefa zakonczyl sie dla mnie w momencie kiedy dostep do niego stal sie standardowo mozliwy tylko od typowych dilerow, a co za tym idzie cena i jakosc tez spadly, nie mowiac ze trzeba sie z jakims bolkiem spotykac, a jakos z zasady nie przepadam za wiekszoscia typowych przedstawicieli tej profesji. Po drugie jak wpasc w ostry ciag, taki praktycznie codzienny z ilosciami 2-3g nawet, placac obecne ceny rynkowe, ja placac ceny ciut wieksze od tych zakupu czyli jakies 10 max 20zl , doprowadzilem sie do stanu finansowego z ktorego jeszcze sporo czasu mi zajmie zeby wyjsc na prosta
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/zrzut.jpg)
Biały popiół vs. czarny popiół: Prawda o wskaźnikach jakości konopi
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/marsz-wyzwolenia-konopi-w-warszawie-28-05-2022-r-.jpg)
Zróbmy przykrość „gangom ze Wschodu” i zalegalizujmy marihuanę (na dobry początek)
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/aptekadyzurna.jpg)
Rewolucja w receptach na opioidy przyniosła skutek? Przepisy miały uderzyć w receptomaty
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/5514.jpg)
Czy psychodeliki mogą uczynić Cię bardziej moralnym człowiekiem? [Nowe badania 2025]
Czy możliwe jest, że po zażyciu psychodelików stajesz się bardziej empatyczny, troszczysz się o innych ludzi, zwierzęta czy nawet środowisko naturalne? Najnowsze badania opublikowane w Journal of Psychoactive Drugs sugerują, że tak – osoby, które doświadczyły głębokich przeżyć psychodelicznych, wykazują wyższy poziom moralnej ekspansywności, czyli gotowości do rozszerzenia współczucia i troski na coraz szersze kręgi istnienia. Co ciekawe, wzrost ten jest szczególnie silny u osób, które podczas „tripu” przeżyły rozpad ego lub intensywne doświadczenia mistyczne.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/jalowki.jpg)
Przemycają narkotyki w ciałach żywych jałówek. Eksport bydła z Meksyku do USA kwitnie
Meksykańskie kartele wykorzystują żywe bydło do przemycania narkotyków przez granicę USA. Narkotyki zaszywają wewnątrz zwierząt.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/robert-rutkowski00.jpg)
Terapeuta uzależnień: Zielsko ma konsekwencje w następnym pokoleniu
Na oczach Roberta Rutkowskiego, terapeuty uzależnień, zmieniła się rzeczywistość wokół substancji psychoaktywnych w Polsce. Ekspert opowiedział, co działo się za kulisami tej zmiany. - To miało swoją cenę, która mnie wtedy przeraziła - powiedział wprost.