Fuzja - D5
edit - chyba nerki tez swoje dostaly - poce sie jak mysz a leje z rzadka jak saharyjski deszcz... No i kolejna sprawa in plus - mialem alergie, nie mam alergii :D. Eviva l'mefedrą!
Ale rozpieprzony nos na drugi dzień w takie upały już niekoniecznie :<
Parathormon pisze:Fizycznie szkody od pewnego momentu sa praktycznie nie zauwazalne. Do tego jakakolwiek ilosc juz nie daje satysfakcji, nie ma zjazdow za to paranoje i psychopatyczne akcje nabieraja tepa. Aha no i mefedrą mi bardzo ladnie zabki wybielil :) always look on the bright side of life!
jak tylko ogarniesz kolejna samarke nagle twoje ciało jest super zdrowe i gotowe do kolejnego melanżu z mleczną królową, ja pierydole cos w tym jest
My braliśmy mefedron dobre 2 lata, wcześniej to tak z przerwami. Obecnie daliśmy spokój z tym. Cieszcie się z białych zębów póki możecie bo zapewniam Was, że szkliwo Wam się osłabi. Dreszcze były też przerabiane. Jak byliśmy na mefedronowej fali tj braliśmy przez 3 dni to wiadomo nie zje się nie nawadnia organizmu nie śpi się. Nie ma energi bo z czego ma być. I telepie człowiekiem zimno. Normalnie nie dasz rady 3 dni nie zjeść dobrze czy nie spać. Mózg utrzymuje całe ciało na czuwaniu. Uważać trzeba na choroby przemiany materii. Mojego narzeczonego zawsze po tym bolało w dole brzucha, opisywał, że bolą go jądra. Czasem to było tak silne, że brał p4zeciwbole. Mnie zazwyczaj bolała głowa i to kurewsko strasznie z tyłu głowy. Trzeba uważać bo mef podnosi ciśnienie. Znajomy mojej koleżanki, młody chłop lat 26 odjechał w nocy na wylew. Żadna tajemnica nie było, że lubił mefedron. Być może przyczyna śmierci była inna, ale na pewno mef nie przyczynił mu się na dobre. Rozwalony nos to już inna melodia. Brak nawilżenia to jedno które bardzo utrudnia życie np zimą. Wychodzić na dwór na zimno, zaciągasz się powietrzem i czujesz w nosie taki ból, że aż pieką oczodoły. Strupy w nosie to normalka. Polecam czyścić nos z tego żeby nie daj Boże nie wyklo się z tego coś gorszego. Wysyp pryszczy to norma później wysuszenie. Skutki emocjonalnie, jasne psują się relacje. Jak masz zjazd jesteś do dupy. Jak wychodzisz z ciągu starasz się nadognic to co zaniedbałeś czy co zepsules. Ile braliśmy? 5 jak robiliśmy party we dwoje to była norma. Akurat starczała do rana. A rano już się kombinowało jakąś 3 żeby móc przechodzić jakoś dzień. Samopoczucie na drugie już o wiele gorsze. Już zaczynały się bóle itd. Szczekoscisk. Po czasie do fizyczności dochodzi zmęczenie psychiczne. Sobą. Bo zaczynają się wyrzuty sumienia. Zadręczasz się że na co Ci to. Osłabiają się emocje. Rośnie tylko taka emocja jak złość, wkurw, smutek. Panem wszechświata jesteś tylko na początku imprezy. Myślisz, że możesz wszystko, po jak nic nie bierzesz kłopot widzisz nawet w drobnostce. mef na początku był ok jak na nas działał później to już równia pochyla. Braliśmy różny kryształ, mielony przez ziomków już, ciul wie co w niektórym było dosypane, zielony śmierdzący ogórkami, brązowy mokry ze nie dalo się brać i trzymaliśmy w ciepłe. A zapomniałam o jeszcze jednym, jestem mega szczęściarzem bo normalnie jeździłam autem. Musiałam bo praca bo tamto. Zawsze jednak z taką uwaga, że dziwię się jak to być mogło. Dziękuję Bogu że nie zrobiłam komuś krzywdy bądź sobie. Szczęście czy nieszczęście miałam też takie że dostęp miałam pierwszy sort zazwyczaj chyba że kolo gdzieś wybyl. Wiedziałam więc że nie da mi gówna. Cenę też miałam dobra ale co się dziwić, prawie jak w hurcie. Kiedyś liczyłam hajs, średnio wydawałam na to około 2 tys. To około 40 g. Dla nas we dwoje to była spokojna ilość do przerobienia. Zaczynało się od niewinnej 5 a później wiadomo ciągota jest. Także tego. Przez ten czas brałam dużo różnych specyfików zdrowotnych jak byłam przytomna na umysle. Dużo Wit C w proszku do rozpuszczenia, produkty do namnażania bakterii w jelitach, witaminy. Myślę, że przez to jeszcze jakoś jakos się czułam. Co jeszcze, gdyby ktoś mnie zobaczyl tak normalnie nie na ostrej jeździe nikt by nie powiedział, że coś biorę. Zadbana, pachnącą, ubrana, codziennie do pracy, kulturalna, wesoła. Nikt nie przypuszczał, że jestem wciągaczem. Sądzę że to niebezpieczne bo wydaje się, że panujesz nad tym, ale tak nie jest w gruncie rzeczy. Kiedyś nastąpiłoby pierwsze potknięcie. Ze skutków ubocznych dokładam schizy. Paranoje. Jak sobie ubzduralismy, że któres z nas zdradza to koniec, widzieliśmy rzezy których nie było. Tak to wyglądało u mnie.
![[mem]](https://hyperreal.top/wtf/memy/e/e17d0c7c-69af-44a8-a89a-4181bdd2f48a/received_317972450986544.jpeg?X-Amz-Algorithm=AWS4-HMAC-SHA256&X-Amz-Credential=nxyCWzIV8fJz5t5dUSIx%2F20250806%2FNOTEU%2Fs3%2Faws4_request&X-Amz-Date=20250806T120901Z&X-Amz-Expires=3600&X-Amz-SignedHeaders=host&X-Amz-Signature=3a460316205da9ecb499323e1bb2d0a9a2967a09ce618d19d5bbc36f59c7c1f0)
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/jurekpatryk.jpg)
Ćpali po 96 godzin, żeby cokolwiek poczuć. Fragment mocnego reportażu Patryka Jurka
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/weedatwork.jpg)
Jeden na dziesięciu trzydziestolatków pracuje pod wpływem. Naukowcy biją na alarm
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/p06p0z0v.jpg)
Ekstaza i ekstaza: jak patrzyliśmy i patrzymy na narkotyki
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/paczkomatdomeyki.jpg)
Dopalacze rozsyłali paczkomatami. Handlowali narkotykiem "zombie"
Patent na "bezpieczną" dystrybucję środków psychotropowych opracowała ukraińsko-polsko-białoruska grupa przestępcza. Mężczyźni magazynowali, sortowali, a następnie rozsyłali do paczkomatów środki psychotropowe. W ramach śledztwa nadzorowanego przez Prokuraturę Rejonową w Pruszczu Gdańskim zatrzymano 8 mężczyzn i zabezpieczono flakkę o wartości miliona złotych.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/76-25649_g.jpg)
19-latek po narkotykach zadzwonił na policję. Wydawało mu się, że ktoś chce się włamać do jego domu
Rudzcy policjanci podczas interwencji w jednym z mieszkań w Wirku ujawnili marihuanę i metamfetaminę. 19-letni rudzianin został zatrzymany, usłyszał zarzut posiadania narkotyków i objęto go policyjnym dozorem.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/cocainehq720.jpg)
Zniknęło 400 kg kokainy. Policjanci objęci śledztwem
Biura dwóch policjantów z Biura ds. Zwalczania Przestępczości Narkotykowej we francuskim Nanterre oraz ich domy zostały przeszukane przez IGPN (Wydział Wewnętrzny Inspektoratu Policji) w związku ze sprawą „Trident”. Chodzi o zaginięcie blisko pół tony kokainy. Według informacji „Le Parisien”, przeszukania przeprowadzono w biurach dwóch policjantów z wydziału antynarkotykowego oraz w ich domach. Zarekwirowano także ich tablety i komputery.