4-MMC, M-CAT, metyloefedron
Więcej informacji: Mefedron w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 20 • Strona 1 z 2
  • 1611 / 34 / 0
Zdarza się, że człowieczki pytają jak jest z wrzutką do buzi - odciążmy trochę główny - tutaj możemy rozmawiać o efektach, doświadczeniach i sposobach na podbicie fazy itp przy przyjęciu doustnym.
Maskaradore pisze:
Wczoraj ściągnąłem kilka krech, ale że byłem w miejscu gdzie nie mogłem już wciągać, to postanowiłem zrobić wrzutkę per papa - na oko poszło 150-200mg w kapsułkę + od razu dociągnąłem szczurka.

Oto efekty]Przyjęcie doustne[/b]

Plusy:
- działa dłużej, prawie równie intensywnie i przyjemnie
- łatwa, bezprzypałowa aplikacja
- dużo zdrowiej
- razem z wciąganiem pozwala na wtórne podbicie fazy i wydłużenie euforii

Minusy:
- potrzeba przynajmniej 2x więcej towaru[ external image ]
Dodam, że wiele osób pisało o większej empatii kosztem mniejszej euforii - nie zauważyłem różnicy - empatię mam zawsze ogromną, a euforia trwała jakby dłużej (ze 30 minut, choć po takim maratonie powinno być 15). howk
"To co nie zdarza sie nigdy dwa razy, niektórym nie zdarza się nawet raz".
aparat.relaksu@hyperreal.info

Nowy blog - tym razem dopracowany:)
https://junkiepump.wordpress.com/
  • 784 / 28 / 0
Nieprzeczytany post autor: koala »
Maskaradore pisze:
Dodam, że wiele osób pisało o większej empatii kosztem mniejszej euforii - nie zauważyłem różnicy - empatię mam zawsze ogromną, a euforia trwała jakby dłużej (ze 30 minut, choć po takim maratonie powinno być 15). howk
Raczej euforia/empatia kosztem naspidowania. I to jest oczywiście bardzo dobrze. Jeśli zażywa się rekreacyjnie fetę czy mdpv, to jest to ściganie króliczka euforii, gdzie naspidowania coraz więcej, a króliczek coraz dalej, a potem w o ogóle euforia odpada i koniec z magią stymulantów. Z mefedronem też wiadomo, że tak to się kończy, ale póki miłego ćpania początki, to zjedzenie mefedronu i dociągnięcie na wejściu jest boskie i daje najlepsze proporcje euforii/empatii i naspidowania, na korzyść tych pierwszych oczywiście.

Zamiast w kapsułki siup w sok i na shota wypić. Kapsułka parę chwil się rozpuszcza, a my już jesteśmy te parę chwil wcześniej ujebani w pełni szczęścia, jakiś dobry kwadrans-20minut po zażyciu.

A jeszcze dodam, że z ekonomią wcale nie jest tak naprawdę na minus. To tak jak z gotowaniem marihuany: więcej trzeba wrzucić do gara niż do jointa, ale efekty spłacają inwestycję. Tak samo jest tutaj. Trwa dłużej, mocniej, bardziej euforycznie/empatycznie. Imo, oczywiście.
Uwaga! Użytkownik koala nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 5 / 1 / 0
Dwa podejścia oralnie do 4mmc: 2 x po 200mg tolerancja jeszcze wtedy nie była znacząco podniesiona po 8 godzinach pracy na pusty żołądek - brak jakichkolwiek efektów w obydwu przypadkach.
Sniff w ilościach 200-400 mg na raz zawsze w zależności od jakości sortu daje zawsze pokładane w nim efekty.
  • 52 / 2 / 0
Ja mefedron dozoladkowo bralem juz ok 4 razy, i za kazdym razem dzialal (bardziej euforyzujaco i dluzej trzyma w porownaniu do sniffow). Wkreca sie gdzies od 10 min do (w moim przypadku) godziny.
  • 46 / / 0
300mg zarzucone doustnie robi dobrą furrorę. Wchodzi do 45 min. Potem Empatia i euforia. Ale to nie to co M1.
  • 1049 / 10 / 0
Dlatego najlepiej zmieszac M1 z 4-MMC i siup - niesamowita jazda!
  • 102 / 7 / 0
noithai pisze:
Dlatego najlepiej zmieszac M1 z 4-MMC i siup - niesamowita jazda!
za 10 min zobaczymy ! :)
  • 13 / 1 / 0
wieslawinho pisze:
noithai pisze:
Dlatego najlepiej zmieszac M1 z 4-MMC i siup - niesamowita jazda!
za 10 min zobaczymy ! :)
No to chyba sie nie zobaczymy :-D :-D :-D :-p :-p :-p :-p
  • 52 / 2 / 0
Geko3 pisze:
300mg zarzucone doustnie robi dobrą furrorę. Wchodzi do 45 min. Potem Empatia i euforia. Ale to nie to co m1.
no to mi w takim razie na to blyskawicznie rosnie tolerancja. niecale 2tyg temu zazylem ok 700-800mg, z czego poczatek to troche ponad 200mg w zoladek i wtedy mnie bardziej jeblo w glowie, niz dzisiaj jak skorzystalem z 300 zoladek. Od tak bylo mi przyjemnie od okolo 16 i dorzucalem gdzies co 2.5h 100mg i smutno mi to przyznac, ale im wiecej sie wezmie z poczatku oralnie, to pozniej trzeba wiecej dzialac nosem, mysle, ze z 200mg bylo by ok. Niestety te dawki po 100mg ledwo sie wlaczaly, wiec albo tolerka rosnie w takim tempie, lub sie przyzwyczailem i teraz to co wtedy bylo mocne - teraz jest pare razy slabsze.
Jutro koncze ostatnia polowke z 1g i zrobie sobie min 2tyg przerwe i zobaczymy co wtedy bedzie sie dzialo.
  • 1611 / 34 / 0
Jak dla mnie jedzenie mefa dużo szybciej zwiększa tolerancję i to na oral i na sniffing. Trwale niestety :-|
"To co nie zdarza sie nigdy dwa razy, niektórym nie zdarza się nawet raz".
aparat.relaksu@hyperreal.info

Nowy blog - tym razem dopracowany:)
https://junkiepump.wordpress.com/
ODPOWIEDZ
Posty: 20 • Strona 1 z 2
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Newsy
[img]
Szajka z Mississaugi kradła mleko dla niemowląt by kupić narkotyki. 11 osób aresztowanych

Peel Regional Police poinformowała, że po czteromiesięcznym dochodzeniu udało się rozpracować zorganizowaną grupę przestępczą, która zajmowała się kradzieżą produktów dla niemowląt i ich wymianą na narkotyki. W sprawie postawiono zarzuty 11 osobom.

[img]
Koniec z lękiem po THC? Ten popularny terpen może być kluczem

Czy zdarzyło Ci się kiedyś poczuć niepokój lub lekką paranoję po użyciu marihuany? To częste doświadczenie, zwłaszcza przy mocniejszych odmianach, bogatych w THC. Od lat w branży konopnej krąży teoria „efektu otoczenia”, która sugeruje, że inne związki w roślinie mogą łagodzić te negatywne odczucia. Do niedawna była to jednak głównie opowieść. Teraz mamy twarde dowody.

[img]
77-letnia cudzoziemka oskarżona o produkcję narkotyków

Prokuratura Okręgowa w Jeleniej Górze skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko 77-letniej obywatelce Rosji, która miała na swojej posesji uprawiać konopie indyjskie i wytwarzać z nich narkotyki. Na poddaszu jej domu znaleziono 19,5 kg suszu i 197 sadzonek ziela konopi.