23 czerwca 2023R4T0 pisze:
Tak, nakurwiaja ja wzbogaconym uranem.
nie zależy mi na udowadnianiu ludziom pewnych rzeczy
@IGotHigh909 to było miesiąc temu, poczytaj artykuły z tego okresu na ten temat, jak Cię to interesuje, mi się nie chce już do tego wracać, zwłaszcza, jak mi ktoś jeszcze do tego czapeczke zakłada
Ludzie co lykaja to cale "cali" - zobaczcie sobie na mapie jaka jest kurwa odleglosc z West Coast USA do Europy Srodkowej , serio myslicie ze ktos bedzie szmuglowal skuna przez pol swiata ? Uwzgledniajac ryzyko i koszta to sie po prostu nie kalkuluje . Wyhoduje lokalnie , wcisnie kit sprzeda 3x drozej a i tak naiwniak nie pozna bo jak niby .
Jak poprzednik pisał, to jakiś nonsens, by zioło z Californii do Europy przemycać. Te torebki zakładają chyba ludziom klapki na mózgu, że chcą płacić taką kasę.
To najpewniej wyrosło gdzieś w Europie pod lampą - możliwe, że nawet u nas Wietnamce się tym zajmują. Co to za problem scustomizować sobie takie torebki, walnąć napis Cali (koszt pewnie 50 groszy za sztukę) i temat z miejsca kosztuje kilkukrotnie więcej.
Nie neguję jednak, że nie jest dobry - musi być patrząc na te foty. Ale czy warto, to niech sobie każdy odpowie. To kilka gramów suszu roślinnego, a nie kokaina, czy złoto.
Fakty są takie, że dobry setup (box i wszystko inne) + dobre pestki i nie takie cali można samemu zrobić, jeśli ktoś zna się na rzeczy.
W moim przypadku ceny plasowały się na poziomie 60 zł za gram jak brałem piątkę lub więcej. Mimo, że były to sativy o delikatniejszym działaniu (a ja się lubię typowo indicą zapierdolić) to i tak wolałem je brać, niż standardowego skuniora z ulicy (notabene tylko 10 ziko taniej), bo były przepyszne. Smak i aromat mega. Objętościowo też dobrze wychodziły, bo to były takie bardziej pyliste, napompowane topki-obłoczki, a nie zalane żywicą boby. Szkoda, że dil koniec końców okazał się wyjebkowiczem. Pewnego dnia zebrał kasę z góry na preorder i zrobił angielskie wyjście
The body or a conscious mind'
"Mówiłem nigdy więcej, a czas mi przyniósł plaster
Zagoiło się nieźle skoro goiło z otwartej
Zasypiam w pół do pierwszej, zasypiam w pół do czwartej
Albo znów kurwa nie śpię przez co jeszcze nim zasnę..."
Magiczne grzybki działają na mózg dłużej. Odkrycie pomoże w leczeniu depresji
Pacjenci szukają ulgi w bólu. Jak zmienia się podejście do medycznej marihuany w Polsce
Polacy a marihuana w 2025 roku: Co mówią najnowsze badania?
Palenie marihuany na mrozie: Dlaczego „faza” uderza dopiero po wejściu do ciepła?
Stoisz na balkonie, skulony w kurtce, przestępując z nogi na nogę. Jest minus pięć stopni. Odpalasz jointa, zaciągasz się mroźnym powietrzem i… masz wrażenie, że to nic nie daje. „Słaby temat?” – myślisz. Dopiero gdy wchodzisz do ciepłego salonu i zdejmujesz czapkę, rzeczywistość uderza Cię z siłą pociągu towarowego. Nogi robią się miękkie, a głowa nagle waży tonę.
Parlamentarny Zespół ds. Depenalizacji Marihuany zawiesza prace
Rok temu politycy obozu rządzącego ogłosili wielki, historyczny projekt: pierwszy w Polsce Parlamentarny Zespół ds. Depenalizacji Marihuany. Miało być nowocześnie, postępowo, europejsko. Miał być projekt, miał być progres, miało być „po wyborach ruszamy pełną parą”.
Fatalna pomyłka - myślał, że to klienci i wręczył narkotyki nieumundurowanym policjantom
Policjanci z Wydziału Wywiadowczego Komendy Miejskiej Policji w Szczecinie zatrzymali mężczyznę, który podczas kontroli klatki schodowej… sam podał funkcjonariuszowi woreczek z suszem roślinnym. Interwencja doprowadziła do zabezpieczenia większej ilości narkotyków.
