Rozmowy na temat działania psychoaktywnego kannabinowego konopii.
ODPOWIEDZ
Posty: 89 • Strona 8 z 9
  • 509 / 2 / 0
katotaliban pisze:
Koles jest ewenementem.
Owszem, ale nie jako palący, a jako część społeczeństwa. Większość ludzi jest tępa, to i większość palących, ale to nie efekt palenia; przyswajanie wiedzy z książek generalnie nie leży w zwyczaju nowoczesnego człowieka, bo tresuje się go na programistę.
  • 91 / 1 / 0
Laska wez skoncz pierdolic, jest to naukowo udowodnione ze codzienne jaranie obniza IQ przynajmniej o 15, a z tym twoim URBAN LEGEND, dziwne jest to ze 95% ludzi ktore jaraja jakos nie biorą tego za URBAN LEGEND, więc skończ pierdolić twoje farmazony jak to ci literatura nie wchodzi. Tak trudno zrozumiec ze organizm po czasie 1-2 miesiecy jest oczyszczony z kanabinoli i jest 100% więcej energii do życia, i wstanie nie zajmuje aż 2 godziny a parę minut? Schowaj sie w piasek, jesli nie wiesz co piszesz, bo gówno piszesz.

tyle na ten temat
  • 509 / 2 / 0
BraunGP pisze:
(...) dziwne jest to ze 95% ludzi ktore jaraja jakos nie biorą tego za URBAN LEGEND
(...)
Nie ma w tym nic dziwnego, Urban Legend to właśnie taki idiotyzm, w który wierzy zdecydowana większość.

Mało mnie obchodzą naukowe udowodnienia nt. spadku i wzrostu IQ, ponieważ IQ to kolejna Urban Legend.
  • 91 / 1 / 0
Laska W124 pisze:
BraunGP pisze:
(...) dziwne jest to ze 95% ludzi ktore jaraja jakos nie biorą tego za URBAN LEGEND
(...)
Nie ma w tym nic dziwnego, Urban Legend to właśnie taki idiotyzm, w który wierzy zdecydowana większość.

Mało mnie obchodzą naukowe udowodnienia nt. spadku i wzrostu IQ, ponieważ IQ to kolejna Urban Legend.
Ty tez jestes URBAN LEGEND, nie bylabys gdyby x lat temu ktos zalozyl latex

Brak argumentów potwierdzajacych moje teorie, potwierdzone przez instytuty badawcze i naukowe, proste do zrozumienia jak to, iz jednak moze kiedys ten ktos powinien zalozyc latex.

Idz swoje dostrzezenia na temat marihuany glos w sejmie, tam sa znawcy na twoim poziomie.

Koncze konwersacje, jak chcesz odpisuj do sciany, nawet nie czytam tego co ty piszesz, nadaremno probujesz zbudowac autorytet na gowno wartej wiedzy przecpanej malolaty.

Braun
  • 509 / 2 / 0
Jestem małolatem a nie małolatą, jebany idioto, to po pierwsze.
Po drugie rzeczywiście nie odpowiem Ci, bo poza stosem bluzg nie napisałeś nic, z czym mógłbym się zgodzić albo nie zgodzić. Natomiast ludzie, którzy tu ewentualnie zajrzą i dołączą do Ciebie i Twojej frustracji, to tacy sami idioci, jak Ty - kiedy tylko zwietrzą odstępstwo od świętej prawdy natychmiast wstępuje w nich Szatan-Morderca; gryziecie do krwi skomląc przy tym jak rodząca suka.
"a koniec to będzie kiedy ja to powiem"

Naprawdę lepiej wiem, co mi wchodzi a co nie wchodzi. Nie napisałem w żadnym miejscu, że mój przypadek ma monopol na autentyczność. Natomiast Twój przypadek ma zdecydowany monopol na rację ad auditores - bo swój swojego..., wiadomo, idiota nie pozwoli idiocie zrobić krzywdy, chociaż jest Was tak wielu, postawa godna podziwu. Prawdopodobnie nie zrozumiałeś, że jeżeli większość ludzi to motłoch - również większość palaczy MJ to motłoch, bo palacze MJ rekrutują się przede wszystkim z ludzi ;], a więc: że nie masz racji rozpętując zamieszanie w obronie ludu, który ma problem z absorpcją czytanego tekstu.
  • 91 / 1 / 0
Laska W124 pisze:
Jestem małolatem a nie małolatą, jebany idioto, to po pierwsze.
Po drugie rzeczywiście nie odpowiem Ci, bo poza stosem bluzg nie napisałeś nic, z czym mógłbym się zgodzić albo nie zgodzić. Natomiast ludzie, którzy tu ewentualnie zajrzą i dołączą do Ciebie i Twojej frustracji, to tacy sami idioci, jak Ty - kiedy tylko zwietrzą odstępstwo od świętej prawdy natychmiast wstępuje w nich Szatan-Morderca; gryziecie do krwi skomląc przy tym jak rodząca suka.
"a koniec to będzie kiedy ja to powiem"

Naprawdę lepiej wiem, co mi wchodzi a co nie wchodzi. Nie napisałem w żadnym miejscu, że mój przypadek ma monopol na autentyczność. Natomiast Twój przypadek ma zdecydowany monopol na rację ad auditores - bo swój swojego..., wiadomo, idiota nie pozwoli idiocie zrobić krzywdy, chociaż jest Was tak wielu, postawa godna podziwu. Prawdopodobnie nie zrozumiałeś, że jeżeli większość ludzi to motłoch - również większość palaczy MJ to motłoch, bo palacze MJ rekrutują się przede wszystkim z ludzi ;], a więc: że nie masz racji rozpętując zamieszanie w obronie ludu, który ma problem z absorpcją czytanego tekstu.
Po pierwsze, niech nie pomaga ci nikt w pisaniu postów gdy pragniesz pokazać wyższość intelektualną, bo jej nie posiadasz drogi chłopcze, ewentualnie niech ci nikt ich nie pisze? Po drugie, swoim mądrym postem pokazałeś właśnie swoją metodę 'jak zabłysnąć'. Najpierw zacząłeś tekstami o niskiej kulturze, przez co ja, naiwny członek cywilizacji ziemskiej dałem się sprowokować i zniżyłem się do twojego poziomu i poziomu 3/4 ludzi egzystujących na owym, zdegenerowanym forum. Myślisz, że przez takie działanie, mające na celu zbaczanie z tematu jakim jest 'Marihuana, a nauka', a prowadzące do potyczek słownych na poziomie gimnazjum/liceum (które z owych?) prowadzi do czegoś innego niż to co mam na myśli w słowach 'jak zabłysnąć'? Społeczeństwo zawładnięte mediami i kłamstwami rozprowadzanymi od wyższej władzy, którą sami wybieramy poprzez ustrój demokratyczny i tak podchwyci twoją wyższość zakończoną chrześcijańskim cytatem nie wnoszącym do tematu NIC. Jak wiadomo, większość to idioci, więc ustrój ten nadal będzie karmił i wybierał owych 'Kurwików' lub ludzi twojego pokroju na swoich idoli, poprzez takie działanie. Nie zostaniesz drugim Warszawskim Ćpunem, tutaj ludzie którzy przegrali życie są sławni, zrozum to kolego, do niczego to nie prowadzi.

Kończąc, zniżyłem się po raz kolejny, łamiąc swoje własne kryteria opisane w poście wcześniejszym, owe słowa, i odpowiadając na twoją potyczkę słowną.

P.S Nie odwiedzaj już smartszopów. P.S ad.2 Jeśli masz jeszcze jakiś problem, nie zużywaj wirtualnego miejsca, to nie czat wp, masz taką opcje pod nickiem 'wyśli e-mail do użytkownika BraunGP'
  • 509 / 2 / 0
Prywatne kontakty z Tobą są czymś, na czym zależy mi tak samo, jak na ekspansji judaizmu; spór toczony publicznie mógłby mieć sens, gdybyśmy potrafili utrzymać go w temacie "marihuana a nauka", ale nic z tego nie będzie.
Do następnego stosu bzdur, świętych prawd wewnętrznie sprzecznych i - oczywiście - bluzgów, a także wyruchanych i odartych z sensu herezji, nie mogę się odnieść, bo tym razem ani słowem nie pozostałeś w temacie wątku, może to sprytny zabieg, ale zupełnie niepotrzebny - i tak większość jest po Twojej stronie. Nawet tego nie rozumiesz.

@topic: Pozwolę sobie więc powtórzyć moją niepoważną tezę, jakoby mj nie wyrządzała przerażającego spustoszenia w mózgach ludzi, których pojebizm nie dotknął przed pierwszym zapaleniem - niewielkie ryzyko, że dotknie po. Równie niewielkie, że zaaplikowanie narkotyku (jakiegokolwiek) motłochowi zrobi z populacji przeliczalnej na kwoty socjalnych świadczeń platynowych klientów bibliotek.
Dlatego uważam, że nauka po mj to, zależnie od przynależności do jednej z dwóch stron barykady, pomysł albo tak samo neutralny, albo "lepszy", niż nauka bez palenia.
Oczywiście poziom wiedzy i lotność intelektualna =/= odporność pamięci krótkotrwałej, odporność na "zespół demotywacyjny", etc. - ale życie uczy, że poważni ludzie albo radzą sobie z efektami długotrwałego palenia, bez zakładania ośmiusetczternastu wątków w marihuanie, albo nie palą, albo są zdania, że koncentracja, dobra pamięć i chęć do wykonywania każdej, nie wyłączając tych najbardziej prozaicznych, czynności, to rzeczy, bez których można się obejść.
  • 488 / 7 / 0
Mi tam wystarczy z 3 tygodnie nie jarać by wrócić do pełni sił intelektualnych. Swoją drogą pamiętam jak za czasów liceum zjarani rozkminialiśmy matematykę. Były to długie i głębokie rozmowy o wszystkim tylko nie o materiale. Ale i tak było bardzo zajebiście.
  • 191 / 1 / 0
Opowiem Wam moją historię...
Ostatni egzamin poprzedniej sesji się zbliżał, dzień przed miałem jeszcze prawie połowę do nauczenia się ( egzamin był z elektrodynamiki więc niespecjalnie pamięciówa) siedzę i wbijam to do głowy i nichuja, już przesycony byłem. No to poszedłem po sztukę - logiczne, nie? ;] Zjarałem się wtedy - pierwszy raz od juwenaliów cały wieczór sativowej aktywnej fazki oczywiście do końca dnia nauka z głowy. Potem budzę się rano z totalnie oczyszczoną banią, wstaje, uczę się całej reszty bez problemu ,na 15 egzamin, piszę go jak maszyna- po prostu długopis hula a ja bez cienia stresu wykorzystuje 100% możliwości intelektualnych - napisałem go najlepiej z grupy (pierwszy raz w studenckiej karierze :cool: ).

marihuana może pomagać w sytuacjach stresowych - ale ludziom którzy na codzień mało palą. Ja właśnie dość rzadko palę. Częste palenie jest po prostu rozmienieniem prawdziwego skarbu jakim jest marihuana na drobne.

Dlatego polecam wszystkim kujonom :)
  • 9 / / 0
właśnie sowicie zjarany, uczę się na poprawkę. Pierdolę, będzie jeszcze jede termin :) - robię ściągi a raczej wgrywam gotowe ściągi robione przez kumpla na telefon.pozdr
Uwaga! Użytkownik ojapierdole nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
ODPOWIEDZ
Posty: 89 • Strona 8 z 9
Newsy
[img]
Jest niebezpieczny jak alkohol i narkotyki. „Byliśmy zbyt zaślepieni”

Światowy Dzień Bez Telefonu Komórkowego obchodzony jest 15 lipca. Z tej okazji Instytut Spraw Obywatelskich wystosował list otwarty do rodziców, w którym przestrzega przed zgubnym wpływem tego urządzenia na dobrostan najmłodszych. „Smartfon uzależnia tak jak alkohol, papierosy czy kokaina” – wskazuje ISO.

[img]
Trzech mężczyzn oskarżonych o przemyt kokainy promem Norræna

Trzej mężczyźni w wieku 60–70 lat zostali oskarżeni o próbę przemytu ponad trzech kilogramów kokainy z Hiszpanii do Islandii promem Norræna. Grozi im do 12 lat więzienia.

[img]
Belgia: Rozbito gang przemytników kokainy

Policja rozbiła dużą grupę kokainową działającą w Belgii. Przemytnicy przywozili narkotyki z Ghany i Dominikany przez lotnisko w Brukseli. Następnie, przez port w Antwerpii, narkotyki były wysyłane za granicę. Niektórzy podejrzani spotykali się regularnie w barze shisha w Vilvoorde (Brabancja Flamandzka), aby omawiać swoje interesy.