Pochodne kwasu lizergowego, jak na przykład LSD, czy LSA.
Więcej informacji: Lizergamidy w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 116 • Strona 11 z 12
  • 1 / / 0
wejście to, czasem do godziny, jeśli jestem w jakiś warunkach gdzie trzeba 3mać pion i poziom i nikt oprócz mnie nie ma tego w glowie co ja, to nawet dłużej, dopiero poooźniej zastanawiam się czy to już, ... na początku nie odczuwalem w ogole BodyLoad, dopiero po kilku latach, jakoś mi się to aktywowało. Często mam poczucie ucisku w klatce piersiowej, i sztywnych nogawek, od spodni, jakby były wykrochmalone. Wody w bucie, jakby stopy pływały. Trip trwa jakieś 10 godzin, potem jest delikatny animusz w głowie , przez godzine lub dwie prubuje zasnąć, i zasypiam, wstaje następnego dnia wypełnia mnie energia świata. kocham wszystko co dookoła, // najlepiej zrobić sobie miesiąc przerwy, i to niechodzi o tolerancje już do końca, ale o to co w LSD może Cie zaskoczyć, właścwie to jedyna taka substancja, która mnie interesuje, pod każdym względem, obojętnie czego w niej szukasz, przygody, ućpania się, czy chciałbyś chycić swoją świadomość za ręke i mocno się jej przyjrzeć, . kiedyś lubiałem samemu , ale zestarzałem się, :)
  • 562 / 29 / 0
wejście - od 15 do 40 m
trwanie 'właściwe' - 6-8 h
efekty potripowe - 6-12 h
Uwaga! Użytkownik skatofagi nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 2 / / 0
11.00 - przyjęcie
11.40 - wejście
13.00-14.45 - kulminacja
14.45-16.30 - powolne, przyjemne opadanie
do 1.00 (zaśnięcie) - leciutkie efekty, stopniowo zanikające
rano - zero efektów (miłe wspomnienia).
  • 157 / 5 / 0
Czas wejścia 2-2,5h od zrzucenia pod język do pierwszych efektów. U kilku osób taka dynamika działania. Efekty ok. Co to może być? Raczej nie ma szans, żeby to było LSD, skoro tak długo wchodzi. Dobrze myślę?
  • 36 / / 0
miałem ciekawy bodyload na setce kwasu, jedyny efekt to nakurwiały nas plecy tak że nie mogliśmy iść prosto, ale potem już z górki hehe....
  • 71 / 5 / 0
04 czerwca 2019blazee pisze:
Czas wejścia 2-2,5h od zrzucenia pod język do pierwszych efektów. U kilku osób taka dynamika działania. Efekty ok. Co to może być? Raczej nie ma szans, żeby to było LSD, skoro tak długo wchodzi. Dobrze myślę?
Niekoniecznie. Ja kiedyś będąc bardzo najedzony czekałem dłużej niż wszyscy. Zjadłem tłusto i dużo. Zauwazyelm tez ze łyknięcia przed jedzeniem powoduje szybsze wejście.

Kiedyś za to wydawało mi sie ze sie jeszcze nie zaczelo ale zrobiłem tyyyyle rzeczy i minęło tak dużo czasu a gdy spojrzałem na zegarek to okazało sie ze minęło 45 minut.. co oznacza ze trip juz trwał tylko jeszcze go wizualnie nie odczułem.
  • 49 / 15 / 0
Czekam juz 1:30 h od zjedzenia kartnika 1P-LSD i na razie nic. Tylko troche ciepla na klatce piersiowej.
Kartonik czekal na mnie jakos rok czasu, owiniety w folie aluminiowa i schowany w opakowaniu po perfumach. Czy mogl «stracic na wartosci»?
Dodam, ze jestem po nocce.
I aktualnie lecze sie SSRI.
  • 44 / 7 / 0
SSRI i psychodeliki nie za bardzo się lubią. Może zadziała, ale będzie słabiej albo w ogóle. Nie powinieneś w ogóle brać substancji psychoaktywnej, jeśli się leczysz, moim zdaniem.
  • 2429 / 579 / 155
U mnie mniej więcej tak to wygląda:
Początek: 20-30 min.
Rozkręcanie się fazy: 1,5 h
Peak: 3-3,5 h
Offset: 4 h
Koniec: 10-12 h.
Uwaga! Użytkownik taurinnn nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 2104 / 465 / 37
Im większa dawka, tym oczywiście szybciej wchodzi. Przy 100 mcg pierwsze wyraźne efekty poczułem po 45-60 min, natomiast przy 400 mcg już po godzinie było dosyć grubo, fraktale były prawie wszędzie, po 1,5 h nie dało rady nawet filmu oglądać, ponieważ wszystko co widziałem, to wizuale. Ostatnio jak brałem 400 mcg jakiś miesiąc temu, to aż sie przeraziłem, jak szybki był onset. Wypiłem wcześniej trochę yerby, więc ciśnienie było lekko podwyższone. Godzinę przed zjadłem dosłownie 30 mg DXM dla podbicia. Zjadłem kartony, posprzątałem lekko kwadrat i poszedłem do sklepu po piwo i przekąski. Wyszedłem ze sklepu z kraftami jakieś 15-20 min później i działanie było na tyle mocne, że bałem się wchodzić do Biedronki, Cheetosy i Liptona kupiłem w Żabce. Nigdy wcześniej LSD nie zaczęło działać na mnie tak szybko. 45 min po zażyciu już wiedziałem, że będzie mocno. Nawet jak zjadłem przed 400 mcg 200 mg DXM ze dwa miesiące wcześniej faza tak szybko się nie ładowała. Co się stało na peaku, to już temat na zupełnie inną opowieść.
Lubisz koks?
ODPOWIEDZ
Posty: 116 • Strona 11 z 12
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Newsy
[img]
Wpływ świadomości lekarzy na doświadczenia pacjentów z terapią medyczną marihuaną

W ostatnich latach temat medycznej marihuany zyskał na ważności zarówno w kręgach medycznych, jak i wśród pacjentów. W miarę legalizacji oraz wzrastającej dostępności preparatów konopnych dla pacjentów, pojawia się potrzeba przeanalizowania, jak zrozumienie i wsparcie lekarzy wpływa na skuteczność terapii. W badaniach przedstawianych przez Clobesa i współpracowników z California State University, zbadano, jak współpraca z lekarzami i informowanie o stosowaniu medycznej marihuany przez pacjentów wpływa na wyniki terapii.

[img]
Duda: prezydent nie może mieć nałogów, które wpływają na jego świadomość

Zwierzchnik sił zbrojnych nie może mieć nałogów, które powodują, że nie w pełni świadomie będzie podejmował decyzje w najważniejszych sprawach - powiedział w poniedziałek prezydent Andrzej Duda. Dodał, że całkiem byłoby rozsądne, gdyby rzeczywiście taka kwestia była sprawdzana.

[img]
Fenomen euforii biegacza – to nie endorfiny, tylko naturalna marihuana

Tajemniczy stan euforii, którego doświadcza blisko 75% biegaczy. Tak zwana „euforia biegacza” redukuje ból, wyostrza zmysły i daje uczucie podobne do działania marihuany. Najnowsze badania naukowe tłumaczą, dlaczego „runner’s high” to nie mit, a ewolucyjny mechanizm przetrwania – i jak go uruchomić nawet początkującym. W tym artykule dowiesz się, co to jest runner’s high, jak działa i jak go wywołać nawet jeśli dopiero zaczynasz biegać.