Pochodne dwuazepiny, które produkowane są jako preparaty lecznicze.
ODPOWIEDZ
Posty: 1858 • Strona 4 z 186
  • 1154 / 35 / 0
Nieprzeczytany post autor: Gargamel »
Moze i fajny, ale kurewsko uzaleznia. Bardziej niz alpra, ktory jest imho na drugim miejscu pod wzgledem potencjalu uzalezniajacego. Trzeci jest klon. O reszty slabych benzo nawet nie mowie. Rolka jest jeszcze dobra, ale najlepiej w szkle i midazolam. Bez tolerki signopam i bromazepam tez robia milutko. Tyle ode mnie.
  • 333 / 11 / 0
Nieprzeczytany post autor: benzodxm »
Ha! Kocham Biedronke :heart: . Wzialem 5 mg lorazepamu i wybralem sie na zakupy. 2 mocne piwa kupilem, 2 zajebalem. Lezaly takie biedne osamotnione i krzyczaly: "Wez mnie!". No to wzialem. Teraz pije piwko, zaraz bedzie nastepne, potem kolejne i jeszcze jedno. Nie ma to jak VIP z Biedronki, bede ujebany jak, no nie wiem co, ale bedzie fajnie. Juz jest fajnie :-D .

Edit: Kompletnie mnie poskladalo. Niewiele pamietam.
Ostatnio zmieniony 15 stycznia 2008 przez benzodxm, łącznie zmieniany 1 raz.
Jakos tam sobie zyje... Nie jest zle :)
  • 89 / 1 / 0
Nieprzeczytany post autor: PocoLoco »
A ja mam takie pytanie,

Narazie zaczynam zabawę z lofarenem i przyjmuje go w dawkach leczniczych czyli jakoś 2 x 1.

Nie widzę żadnych zmian ... nawet nie ma senności..

A jak powinienem go przyjmować w celach rekreacyjnych?

Jeden z użytkowników napisał o ile dobrze pamiętam- Lorafen miejsce w którym chce być.. co się w ogóle dzieje po Lorafenie?
Ostatnia dawka niejedno ma imię
  • 49 / 1 / 0
Mmm, czyli teraz bierzesz 2mg dziennie i nic nie czujesz. Spróbuj wziąć na raz 6-10mg.

Gdybyś był całkowicie niewyrobiony w benzo to mógłbyś odbierdzielić borutę lub uważać się za carewicza Mikołaja.

Jeśli masz już beret trochę wyrobiony to będzie miło, beztrosko, będziesz gadatliwy, szczery -takie duperlki jak po każdym innym benzo, z tym że wielu użytkowników uważa L. za najprzyjemniejszy.

Ogólnie mówiąc będziesz mógł robić wszystko czego dusza zapragnie - wyrywać laski, wygłosić referat przed 300 osobową publicznością, wysprzątać pokój. Kolory robią się żywsze. Ja tak mam, że zawsze robienie ogólnego ordnungu wokół siebie sprawia mi przyjemność - załatwianie zaległych spraw, porządek, wycieczka itd itp. Odwyk mało przyjemny, ale ze zmniejszaniem dawki itd. żaden problem.
-(...) a mój wnuczek zostanie pilotem.
-A skąd pani wie?
-Macza szmatę w benzynie, wącha, i woła - "ale odlot babciu"..

ej. no? huj!

ejnohuj

i dużo KIECZUKU szefowo
  • 493 / 14 / 0
Nieprzeczytany post autor: mecenas »
Przestań Panie K.
Lorafen to kurwa jest shit jakich mało.WIem co mówie ja wpierdalałem i waliłem po batach już chyba wszystko co możliwe (z benzyny też) i śmiało mówie laorafen to shit.Ojebałem może z 6 paczek tych dużych po 2,5 mg i śmiało mogę spwierdzic to co napisałem wyżej.
Dużo razy miałem sytuacje że byłem zaheroinowany i dojadałem lorafen.Psuło mi całą jazde.W ślepiach mi coś migało,smak jakbym zjadł kurwa etkę od motoroweru marki komar.Samochodem jeździ sie po poboczach...

A najgorsze to że ten jebany lorafen nawet nic na skrety po opiatach nie pomaga.
Chuja tam mnie uspokajał.Nawet po tym gównie nigdy zasnąć nie mogłem.
I to nie jest tak że benzo na mnie nie działa bo rolki (też słabe ale dobre) i kloniki robiły swoje w mojej bańce.
Także odradzam ten cały lorafen-ten kto sądzi że to dobre jest to chyba żadych dobrych narkotyków nie przyjmował nigdy i nie ma porównania.
  • 432 / 12 / 0
Nieprzeczytany post autor: c0deine »
O gustach się nie dyskutuje. Mi np. Lorafen bardzo się podobał. W dawce 2,5mg bez tolerancji miałem niezła karuzelę w głowie i robiłem dziwne rzeczy (pzdr. timeless, he he ;P).

Za to np. za klonami nie przepadam, bo jakieś takie nijakie są, albo po prostu przejadły mi się, bo są zbyt łatwodostępne.

Bardzo lubiłem też rolki - najfajniej rozluźniały mięśnie ze wszystkich. Dawka 5-10mg bez tolerki i miałem NA PRAWDĘ WPORZO.
Uwaga! Użytkownik c0deine nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 52 / 1 / 0
Nieprzeczytany post autor: soultaker »
Tak czytam ten wątek i żadnej konkretnej odpowiedzi.... np nie bede sie sugerował wypowiedzia osoby która "lorafen" miesza z hera i twierdzi ze do du.... sorry to nie moj poziom , moze ktos kompetentny sie wypowie... i tak na temat? heh? takze dzisiaj zakupilem lorafen i przetestuje go sam na sobie bo zandych wnioskow nie jestem w stanie wyłonic z tych wypowiedzi zatem instaluje 8 mg wypowiem sie innego dnia . HAWK!! ( krzykneli indianie!) %-D
"Oddech na raty, myśli w leasingu"
  • 308 / 1 / 0
Nieprzeczytany post autor: kolik »
soultaker pisze:
Tak czytam ten wątek i żadnej konkretnej odpowiedzi.... np nie bede sie sugerował wypowiedzia osoby która "lorafen" miesza z hera i twierdzi ze do du.... sorry to nie moj poziom , moze ktos kompetentny sie wypowie... i tak na temat? heh? takze dzisiaj zakupilem lorafen i przetestuje go sam na sobie bo zandych wnioskow nie jestem w stanie wyłonic z tych wypowiedzi zatem instaluje 8 mg wypowiem sie innego dnia . HAWK!! ( krzykneli indianie!) %-D
Wniosek z powyższych wypowiedzi jest oczywisty - na każdego inne benzo działa trochę (czasem nawet zdecydowanie) inaczej, dlatego każdy ma innego faworyta. Np. alprazolam]. Do tego stara sie cierpliwie i wyrozumiale odpowiadać na newbiakowe pytania, więc ja go szanuję (mimo że opiaty to również nie moja dziedzina).

pozdro :)

Ps.
@soulkater - 8mg lorafenu to sporo jak na pierwszy raz. Brałeś już inne równie mocne benzo? Na mnie osobiście bez tolerancji (ewentualnie ze znikomą tolerancją) 2,5 mg do kawy działa bardzo przyjemnie. 5 mg to już git, szczególnie jak jest coś do zapalenia :) No, ale ja jestem bardzo podatny na benzodiazepiny - zaczynałem od ćwiartki klona, która nadal jakoś tam mnie klepie:) 8 mg lorafenu to odpowiednik 4mg klonazepamu!
                  ~O~
  • 1285 / 30 / 0
Nieprzeczytany post autor: ksionc »
kolik pisze:
8 mg lorafenu to odpowiednik 4mg klonazepamu!
według tabeli na http://www.benzo.org.uk klon jest 2 razy mocniejszy od lorafenu z praktyki śmiem twierdzić iż tak jest w rzeczywistości. Na mnie jeden klon 2mg działa z mocą 5mg lorafenu
Uwaga! Użytkownik ksionc jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 52 / 1 / 0
Nieprzeczytany post autor: soultaker »
Nom mnie te 8mg lorafenu kopło tak, że przespałem cały następny dzien %-D (i poranek jakis taki miły był) Więc zaczne może od 3mg^_^ ale poki co alprazolam najbardziej mi odpowiada.
"Oddech na raty, myśli w leasingu"
ODPOWIEDZ
Posty: 1858 • Strona 4 z 186
Newsy
[img]
Ulubiona muzyka uruchamia układ opioidowy mózgu

Słuchając ulubionej muzyki odczuwamy przyjemność, niejednokrotnie wiąże się to z przeżywaniem różnych emocji. Teraz, dzięki pracy naukowców z fińskiego Uniwersytetu w Turku dowiadujemy się, w jaki sposób muzyka na nas działa. Uczeni puszczali ochotnikom ich ulubioną muzykę, badając jednocześnie ich mózgi za pomocą pozytonowej tomografii emisyjnej (PET). Okazało się, że ulubione dźwięki aktywują układ opioidowy mózgu.

[img]
Największa w historii analiza potwierdza: marihuana skuteczna w leczeniu objawów nowotworowych

W ciągu ostatnich miesięcy świat nauki zyskał dostęp do największej metaanalizy dotyczącej zastosowania marihuany w terapii nowotworów, przeprowadzonej przez Whole Health Oncology Institute we współpracy z The Chopra Foundation i opublikowanej w prestiżowym czasopiśmie Frontiers in Oncology. Wyniki są jednoznaczne – istnieje przytłaczający konsensus naukowy, że medyczna marihuana skutecznie łagodzi objawy choroby nowotworowej i poprawia jakość życia pacjentów.

[img]
Nowa nadzieja dla pacjentów ze schizofrenią. Opracowano przełomowy lek inspirowany LSD

Naukowcy z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Davis stworzyli nową cząsteczkę o nazwie JRT, która może zrewolucjonizować leczenie schizofrenii i innych chorób mózgu. Lek działa podobnie do LSD, ale nie wywołuje halucynacji. Dodatkowo, wykazuje silniejsze działanie niż stosowana obecnie ketamina.