Cierpię na depresję, diagnozuję się na ADHD, mam grube problemy ze snem od wielu lat. Biorę bupropion 150 mg, od niedawna tianeptynę. Od kilku miesięcy, niestety ostatnio codziennie, biorę na sen zolpidem (5 mg, na szczęście tolerka nie rośnie) ze względu na trudności z zaśnięciem i sen niskiej jakości (wybudzenia, krótki czas trwania). Działa idealnie, ale chciałbym z niego zejść. Magik wrzuca mi leki metodą prób i błędów, ale poza zolpi nic nie siadło. Czego już próbowałem:
- trazodon (Trittico) - czasem działa, czasem nie, potężne zamulenie następnego dnia
- hydroksyzyna - losowe działanie, bardzo duża obniżka nastroju następnego dnia
- difenhydramina (Nodisen) - nie potrafię po nim wstać, potężne zamulenie następnego dnia
- L-tryptofan - 500-1000 mg + B9 przed snem - czyli w zasadzie melatonina. Czuję się senny, ale sen nie nadchodzi
Po lekturze tematu rozważam: Pramolan, doksylaminę (ale czy to jakakolwiek różnica względem difenhydraminy?), mirtazapinę. Co będzie najlepsze, żeby zasnąć (nawet w "zdrowszych" czasach zasypiałem nieraz godzinę), przekimać parę godzin i obudzić się na względnej świeżości, a nie walczyć pół dnia z mułem? Dodam, że bupro biorę m.in. na brainfog i zmulenie, po paru miesiącach wciąż to robi, ale poza tym działanie nieodczuwalne.
Z magikiem da się łatwo dogadać, więc mogę po prostu coś zaproponować.
21 listopada 2017HeroineDied pisze: No proszę, najlepsza to mirtazapina tak 30 mg. Zycie można przespać :)
Ale tylko doraźnie !
Trittico pomagało nawet podczas bezsenności spowodowanej słabym/umiarkowanym skrętem i potem przy regulacji snu po rzuceniu opiatów. Po odstawieniu trazodonu kilka miesiecy później nie było jakichś większych problemów z zaśnięciem.
Tylko uwaga przy dorzucaniu, bo zarówno mianseryna jak i trazodon potrzebują trochę czasu, żeby się rozkręcić. Po zbyt dużej dawce potem ciężko wstać rano i łatwo przespać wszystkie budziki.
Wiadomo - do benzodiazepin czy Z-drugs ww. substancjom daleko, ale łatwiej dostać je od lekarza i nie stwarzają (niemal) ryzyka uzależnienia.
19 kwietnia 2024zapomnijx4 pisze: Jaki jest nasilniejszy lek nasenny, jakikolwiek stosowaliście?
Ja od siebie polecam walerianę.
25 sierpnia 2014Melancthe pisze: Ja pierdole, jaka bieda umysłowa.
Niech zgadnę: mieszkasz z rodzicami/rodzicem, nie zarabiasz, studia Ci nie poszły, zainteresowania liczne acz powierzchowne.
Tak tak, dla was wszystko co nie powoduje odcinki jest placebo. Próbowałeś kiedyś chociaż nalewki walerianowej, że tak się wypowiadasz? Waleriana działa na GABA A.
Takie gadki są bez sensu, można też powiedzieć, że dla kogoś kto od lat wali flualprazolam, 10mg klonazepamu będzie placebo. To jest chyba oczywiste, że jeśli ktoś przyjmuje "silne benzo w końskich dawkach", to to najprawdopodobniej nie jest wątek dla niego.
Chmiel jest słabszy od waleriany.
25 sierpnia 2014Melancthe pisze: Ja pierdole, jaka bieda umysłowa.
Niech zgadnę: mieszkasz z rodzicami/rodzicem, nie zarabiasz, studia Ci nie poszły, zainteresowania liczne acz powierzchowne.
Młodzież i marihuana w Polsce – jak realnie minimalizować ryzyko?
Od 2019 roku trwa złota era medycyny psychodelicznej
Magiczne grzybki działają na mózg dłużej. Odkrycie pomoże w leczeniu depresji
Chcieli ukryć tony narkotyków w bananach
Peruwiańska policja antynarkotykowa skonfiskowała 3,4 ton kokainy, która miała zostać umieszczona w ładunku bananów przeznaczonych na eksport do Belgii – poinformowały w sobotę czasu lokalnego władze.
Elitarna funkcjonariuszka wpadła po klubowej nocy. Ale to wyrok zaskoczył najbardziej
Dorota K., szerzej znana jako "Doris", była sierżantem w jednym z najbardziej tajnych wydziałów Komendy Stołecznej Policji. Dziś nie łapie już przestępców, teraz bije się w klatkach freak fightowych. Ale to nie sportowy zwrot w jej karierze wywołuje dziś największe emocje, tylko jej sądowa historia. Za posiadanie narkotyków spotkała ją tylko grzywna.
Trump uznał fentanyl za broń masowego rażenia. „Używają go, by zabijać Amerykanów”
Prezydent USA Donald Trump podpisał w poniedziałek rozporządzenie uznające fentanyl za broń masowego rażenia. W uzasadnieniu stwierdził, że „wrogowie USA używają go, by zabijać Amerykanów”. Oświadczył zarazem, że rozważa złagodzenie federalnych restrykcji obejmujących marihuanę.
