Kwas gamma-hydroksymasłowy i jego pro-drugs (w tym GBL i 1,4-butanodiol).
Więcej informacji: GHB w Narkopedii [H]yperreala. GBL w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 20 • Strona 1 z 2
  • 17 / / 0
Poniższy tekst zawsze dotyczy GHB, o ile nie stwierdzono inaczej (tzn. że mowa jest konkretnie o GBL).

GBL nie jest tym samym co GHB.

GHB (kwas 4-hydroksybutanowy) to występujący w ludzkim organizmie neuroprzekaźnik, substancja odżywcza, lek i używka.

GBL (gamma butyrolakton) to przemysłowy lakton, używany między innymi jako rozpuszczalnik i zmywacz.
To także prolek GHB, metabolizowany do GHB w organizmie ludzkim lub w procesie syntezy chemicznej.

Wiedza na temat GHB jest bogata.
Wiedza na temat skutków zażywania GBL wciąż jest nikła.
Większość ludzi nie zażywałaby GBL, gdyby GHB był legalny.

1g GHB = 0.625ml GBL
1ml GBL = 1.6g GHB


Tekst jest własnością intelektualną udostępnioną za zgodą autora dla celów edukacyjno-poznawczych.
Wszystkich chętnych by go poprawić, uzupełnić lub wykorzystać, proszę o kontakt.

Zachęcam do lektury.
Jeśli twoje szczury laboratoryjne muszą coś zażywać, niech zażywają to z głową i bezpiecznie.

Nigdy, nigdy, nigdy nie mieszaj G z alkoholem!

Sush


GHB: Efekty i dawkowanie

Kwas 4-hydroksybutanowy wykazuje powinowactwo do dwóch receptorów: niedawno odkrytego receptora GHB oraz receptora GABA-B. Tymczasowo hamuje uwalnianie dopaminy w mózgu. Podany w dawkach farmaceutycznych jest depresantem ośrodkowego układu nerwowego o bardzo silnym działaniu.

Na efekty zażycia GHB silny wpływ mają waga ciała, interakcje z innymi substancjami, charakter indywidualnej reakcji na GHB, wielkość dawki oraz różne modele dawkowania (np. jedna duża dawka albo taka sama ilość przyjęta w postaci kilku mniejszych dawek w różnych odstępach czasu będą skutkowały odmiennymi rezultatami).

W zależności od tego jak dawno spożyty został ostatni posiłek GHB (i jego proleki) może zacząć działać w czasie od 5 minut do 1 godziny. Działanie nasila się przez 30-60 minut i trwa w sumie od godziny do trzech.

Dawki w przedziale od 0.5-1g do 3.5g przypominają odurzenie środkami uspokajająco-nasennymi oraz odurzenie alkoholem.

Wielu ludziom, którzy próbują GHB nie sprawia przyjemności charakter doznań, ponieważ przypomina alkohol, wielu innych uważa GHB właśnie za zamiennik alkoholu.

GHB bywa zażywany w sposób podobny do alkoholu, tzn. sączony powoli (zamiast zażycia jednej dużej dawki od razu). Przy takim sposobie zażywania efekty utrzymują się dłużej.

DF: „Zwykle wystarcza początkowe zażycie 1.5g, dodanie kolejnego grama po 20-30 minutach, a następnie powtarzanie mniejszych dawek co 45 minut.

Dawki rekreacyjne powodują odurzenie, odprężenie, rozluźnienie, relaksację, sedację, senność, euforię. Efekty bywają paradoksalne, ponieważ mogą to być występujące jednocześnie pobudzenie i sedacja.

Innym efektem jest redukcja zahamowań i niepokojów o charakterze społecznym, które - jak ujął to jeden z użytkowników - „zdają rozpływać się we wrażeniu emocjonalnej otwartości i zadowolenia”.

GHB podosi nastrój, ułatwia kontakty interpersonalne, powoduje większą towarzyskość, otwartość emocjonalną, skłonność do werbalizowania.

W mniejszych dawkach GHB działa również jak stymulant i afrodyzjak, podnosi libido, działa podniecająco i zmysłowo (silne efekty pro seksualne), powoduje oznaki podniecenia seksualnego u obu płci.

DF: „Wszystko co najlepsze w upiciu alkoholem, ale z dużo silniejszym zniesieniem zahamowań i większą euforią.”

A jednocześnie z wyraźnie mniejszym upośledzeniem funkcji intelektualnych, sensorium jest praktycznie nie zaburzone dopóki przyjęta dawka nie jest na pograniczu dawki nasennej.

DF: „Powoduje, że czujesz się na poły uspokojony, ale w pewnym sensie pobudzony.

Nietypowo istotna rola S&S (set & setting) dla wywoływanych efektów, tak jak w przypadku wszystkich psychodelików, ale całkiem inaczej niż w przypadku większości depresantów. Najkrócej rzecz ujmując: dobre towarzystwo, przyjemne miejsce, fajna muzyka, itp. mogą diametralnie zmienić charakter odurzenia GHB z przeciętnego w bardzo przyjemne.

Zażycie większych dawek może spowodować upośledzenie zdolności motorycznych, trudności z koordynacją, mdłości, zawroty głowy, niewyraźną mowę, wyspy pamięciowe, trudności ze zogniskowaniem wzroku i inne objawy przypominające upojenie alkoholowe. Ponieważ GHB jest substancją o silnych właściwościach hipotonicznych, może spowodować utratę kontroli nad zwieraczem w przypadku przedawkowania.

DF: „W mniejszych dawkach GHB daje efekty przypominające przyjemny alkoholowy rausz. Czujesz się odprężony, rozmowny, wyczulony na dotyk i euforyczny; może też nieco dziwnie, ale ogólnie rzecz biorąc w dobrym nastroju. Jeśli weźmiesz więcej zapewne będziesz chciał po prostu usiąść, zaczniesz czuć się i zachowywać jak solidnie pijany. Niewyraźna mowa i niepewny chód to wyraźne znaki, że zażyłeś zbyt wiele. Weź więcej lub zbyt dużo na raz, a stracisz przytomność.

Dawki większe niż 4g mogą spowodować zapadnięcie „niewybudzalny sen” i nie powinny być zażywane bez uprzedniego ostrożnego zbadania indywidualnej wrażliwości na GHB (aczkolwiek zapadnięcie w sen czasem zdarza się nawet po przyjęciu dawki w przedziale od 1200mg do 3g.

Zapadnięcie w sen tego typu bywa czasem – bezzasadnie – określane jako „śpiączka”, chociaż dawki terapeutyczne powodujące zapadnięcie w kilkugodzinny sen tego rodzaju są regularnie i celowo przyjmowane przez chorych na narkolepsję bez żadnych skutków ubocznych (nawet do 9g jednej nocy w dwóch dawkach w odstępie kilku godzin, zwykle około 4).

Dawki rekreacyjne są odpowiednio mniejsze – w ich przypadku zapadnięcie w sen jest skutkiem niepożądanym, a nawet potencjalnie groźnym, ale sama w sobie dawka taka nie jest zagrożeniem ani dla zdrowia, ani dla życia.

Sen wywołany przez normalne dawki GHB jest całkiem bezpieczny, gdy nie zażyło się jednocześnie innych substancji. Głębokiemu snowi wywołanemu przez GHB towarzyszy tylko nieznaczny wpływ na układ krążenia i układ oddechowy. GHB nie działa hamująco na aktywujący układ siatkowaty w mózgu, który kontroluje oddychanie (w przeciwieństwie do alkoholu i innych leków, takich jak na przykład flunitrazepam). W rzeczywistości, chociaż GHB spowalnia częstość oddechów, to jednocześnie pogłębia oddech, tak więc zmiana poziomu tlenu we krwi jest nieznaczna.

DF: „Dobra rada – gdy poczujesz solidne, euforyczne odurzenie, to znaczy, że osiągnąłeś już możliwy szczyt. Dodanie kolejnej dawki gwarantuje wyłącznie utratę przytomności i zapadnięcie w sen. Ciężko oprzeć się pokusie zażycia „jeszcze tylko trochę”, ponieważ odurzenie G jest takie przyjemne, ale jeśli tylko znajdujesz się w bezpiecznym otoczeniu, nie powinno to spowodować większych szkód niż zwykłe uśnięcie.

DF: „Ważna wskazówka – w chwili, której możesz powiedzieć „łał, teraz jestem naprawdę najebany”, przychodzi też pora, by zatrzymać się. Weź więcej w tym momencie, a po prostu zaśniesz.

Kolejne dawki nie powinny być zażywane szybciej niż po upływie około godziny.

W przypadku GHB nawet 250mg może oznaczać różnicę między euforią, a zapadnięciem w sen. Jest to jedna z przyczyn złej sławy jaką zaczął cieszyć się GHB po tym, jak trafił na czarny rynek i do klubów. Zasadniczo, im większa euforia, tym bliżej do utraty przytomności.

Niepożądany sen spowodowany zażyciem zbyt dużej dawki zwykle trwa do 4 godzin. Nie jest zagrożeniem dla zdrowia i nie zagraża życiu. Nie wymaga interwencji medycznej, wybudzenie następuje samoistnie.
Nazywanie go "śpiączką" to pewna przesada (Wikipedia mówi: „Śpiączki trwają zwykle od kilku dni do kilku tygodni"), jest to raczej bardzo głębokie i tymczasowo niewybudzalne uśpienie. Możliwe są jednak urazy związane z przeciwbólowym i nasennym działaniem GHB, np. poparzenie się w śnie o grzejnik czy żarówkę (albo papierosem).

Najczęstszą przyczyną zgonu w przypadku przedawkowania jest połączenie GHB z alkoholem lub innymi depresantami o.u.n, zatrzymanie akcji oddechowej oraz zachłyśnięcie się nieprzytomnej osoby własnymi wymiocinami, a w rezultacie uszkodzenie płuc i uduszenie. Dlatego osobę, która straciła przytomność po zażyciu zabyt dużej dawki GHB należy ułożyć na boku i obserwować. A najlepiej jako ogólną zasadę przyjąć całkowity zakaz łączenia GHB z depresantami o.u.n, zwłaszcza z alkoholem, który nasila mdłości w przypadku przedawkowania i zaburza metabolizm GHB w organizmie.

Nigdy, nigdy, nigdy nie łącz G z alkoholem!

Gdy ustąpi działanie albo następnego dnia po zażyciu GHB zazwyczaj nie występują przykre i upośledzające symptomy towarzyszące spożyciu alkoholu czy innych rekreacyjnych substancji psychoaktywnych. W rzeczywistości wielu użytkowników czuje się szczególnie wypoczętych, a nawet zrelaksowanych i pobudzonych następnego dnia. Niektórzy czują się senni i półprzytomni, ale zwykle „kac” po zażyciu niskich i średnich dawek GHB jest łagodny lub nie występuje w ogóle. W niektórych przypadkach przyjmowanie więcej niż jednej dawki tygodniowo powoduje silniejsze negatywne skutki uboczne.


Źródła:

Xyrem - oficjalna dokumentacja

PM (www.PubMed.gov) - The PubMed database comprises more than 19 million citations for biomedical articles from MEDLINE and life science journals. Citations may include links to full-text articles from PubMed Central or publisher web sites.

EROWID - online library of information about psychoactive plants and chemicals (www.erowid.org)

DF – Drugs Forum (www.drugs-forum.com)

.... i wiele innych materiałów z wielu innych stron.
Ostatnio zmieniony 10 stycznia 2010 przez Sush, łącznie zmieniany 5 razy.
"I don't necessarily agree with everything I think"
Andrew Eldritch
  • 545 / 6 / 0
Nieprzeczytany post autor: euzebiusz »
Wygląda to tak, jakbyś polecał/a GHB zamiast GBLa, ale artykuł nie wspomina o faktycznych różnicach pomiędzy substancjami. Wszystko poza dawkowaniem i czasem działania odnosi się także do spożycia GBL. Jeśli już różnice, to są innego rodzaju:

- GHB działa słabiej niż adekwatna dawka GBL, ale dłużej, na pusty żołądek wychodzi 1-1,5 h. dla GBLa, i ok. 2h dla GHB.

- GHB nie podrażnia wnętrzności, trochę łatwiej to wypić, chociaż to jakby dodać łyżkę stołową soli do soku.

- Należy wspomnieć o tym, że ludzie i tak spożywają dziennie więcej sodu niż zalecanie 0,5-1g. Pojedyncza dawka GHB to kolejne gramy soli Na. Przy kilku dawkach NaGHB dziennie, przekraczamy dzienny limit spożycia sodu nawet 10-20 krotnie (-> nadciśnienie, choroby serca i wątroby). Z potasem jest tak samo, albo i gorzej. GHB natomiast na pewno nie wywoła kwasicy metalibocznej.

- GHB w najpopularniejszej formie trudniej przechowywać, to albo lepki wosk, albo roztwór, w którym bez lodówki mogą zalęgnąć się bakterie/pleśń. Trzymanie nawet zabarwionej substancji w lodówce jest dość nieodpowiedzialne względem innych domowników.

- Na BL, DG itp. są ludzie, którzy twierdzą, że GHB jest mniej uzależniający. Fakt, że GBL działa mocniej i krócej może faktycznie powodować u wielu osób większą i częstszą chcicę na kolejną dawkę.

Tak czy inaczej, pewien znany mi żołądek obcował z jednym i drugim i przestawił się na kwas bo efekty te same a dupie się nie chce ruszyć.
  • 17 / / 0
Nieprzeczytany post autor: Sush »
Nie wspomina o różnicach, bo jest o efektach i dawkowaniu... :cool: To fragment większej całości.
Świetny post btw! Widać, że znasz fakty te i tamte. Gj i dzięki, bo to są rzeczy, które warto zebrać i przekazać.

Swoją drogą, GHB czy GBL, oto jest pytanie...
W sumie już po wysłaniu wątku przyszedł do mnie karzeł i powiedział żebym nie był taki dogmatyczny, bo on to lubi strzelić gamma drinka i że GBL ma swoje zalety. I dość poważne wady też.

To w ogóle jest ciekawy temat na osobny wątek.
W sumie jakbyś go założył to by było super :-D
Następny fragment wkrótce (tak sądzę)
Ostatnio zmieniony 10 stycznia 2010 przez Sush, łącznie zmieniany 1 raz.
"I don't necessarily agree with everything I think"
Andrew Eldritch
  • 286 / 5 / 0
Nieprzeczytany post autor: melon27 »
Sush pisze:

Kwas 4-hydroksybutanowy wykazuje powinowactwo do dwóch receptorów: niedawno odkrytego receptora GHB oraz receptora GABA-B. Tymczasowo hamuje uwalnianie dopaminy w mózgu. Podany w dawkach farmaceutycznych jest depresantem ośrodkowego układu nerwowego o bardzo silnym działaniu.
to znaczy, że po GHB nie występuje dopamine rebounds? Hamuje uwalnianie dopaminy, a nie stymuluje tak jak GBL?


i kolejne pytanie jak szybciej pozbyć się z organizmu GBL?
jak przyspieszyć proces usuwania gamma butyrolaktonu z ustroju?
Sush pisze:
[DF: „Wszystko co najlepsze w upiciu alkoholem, ale z dużo silniejszym zniesieniem zahamowań i większą euforią.”

A jednocześnie z wyraźnie mniejszym upośledzeniem funkcji intelektualnych, sensorium jest praktycznie nie zaburzone dopóki przyjęta dawka nie jest na pograniczu dawki nasennej.
Upośledzenie funkcji intelektualnych po gbl w dniu spożycia dawki do 1.2 ml nie zaobserwowałem,ale w następe dni po już tak
;)
  • 545 / 6 / 0
Nieprzeczytany post autor: euzebiusz »
melon27 pisze:
to znaczy, że po GHB nie występuje dopamine rebounds? Hamuje uwalnianie dopaminy, a nie stymuluje tak jak GBL?
Występuje, przecież "dopamine rebound" to właśnie cytowana sytuacja (zresztą to sformułowanie pojawiło się odnośnie GHB, zanim pojawił się GBL jako legalna alternatywa). GHB hamuje na kilka godzin uwalnianie dopaminy. Jak GHB przestaje działać, to co zmagazynowało się przez te kilka godzin nagle się uwalnia, co powoduje pobudzenie.

GBL nic nie robi, poza podrażnieniem żołądka i szybkim metabolizowaniem się do GHB. Czy bierzesz GHB czy GBL, i tak substancją aktywną jest GHB. Już pisałem czemu odczuwasz stymulację po zażyciu GBL, ale widzę, że to jak grochem o ścianę. GHB / GBL to przede wszystkim silny depresant, w normalnych i większych dawkach.
Ostatnio zmieniony 11 stycznia 2010 przez euzebiusz, łącznie zmieniany 1 raz.
  • 447 / 17 / 0
Nieprzeczytany post autor: electrofreak »
nie ma dopamine rebound ani po jednym, ani drugim - to teoria sprzed paru lat...
występuje za to pobudzanie receptora GHB, który powoduje wyrzut dopaminy i glutaminianu
GHB działa na GHB dłużej, niż na GABA B - dlatego szybciej schodzi efekt sedatywny, zostaje pobudzenie - co jest odbierane jako "rebound", mimo że nim nie jest
  • 545 / 6 / 0
Nieprzeczytany post autor: euzebiusz »
"dopamine rebound" to określenie pochodzące od użytkowników i w tym kontekście jest aktualne, ale mój opis faktycznie nie na miejscu. O działaniu na receptor GHB pisałem w głównym wątku odnośnie stymulacji uwalniania dopaminy w mniejszych dawkach - kiedy GHB działa za słabo na GABA-B.
  • 17 / / 0
Nieprzeczytany post autor: Sush »
Electrofreak, a mógłbyś podać jakieś źródło, jakiś link?
Tyle co na szybko fragment artytkułu z Wiki (wygląda na to, że od jesieni, gdy studiowałem GHB, zaszły w nim spore zmiany):
At pharmacological doses GHB activates GABA(B) receptors, which are primarily responsible for its sedative effects.
The role of the GHB receptor in the behavioural effects induced by GHB is more complex. GHB receptors are densely expressed in many areas of the brain, including the cortex and hippocampus, and these are the receptors that GHB displays the highest affinity for. There has been somewhat limited research into the GHB receptor; however, there is evidence that activation of the GHB receptor in some brain areas results in the release of glutamate, the principle excitatory neurotransmitter. Drugs that selectively activate the GHB receptor cause absence seizures in high doses, as do GHB and GABA(B) agonists.

Activation of both the GHB receptor and GABA(B) is responsible for the addictive profile of GHB. GHB's effect on dopamine release is biphasic, low concentrations stimulate dopamine release via the GHB receptor. Higher concentrations inhibit dopamine release via GABA(B) receptors as do other GABA(B) agonists such as baclofen and phenibut. After the initial phase of inhibition, dopamine release is then increased via the GHB receptor.

This explains the paradoxical mix of sedative and stimulatory properties of GHB, as well as the so-called "rebound" effect, experienced by individuals using GHB as a sleeping agent, wherein they awake suddenly after several hours of GHB-induced deep sleep. That is to say that, over time, the concentration of GHB in the system decreases below the threshold for significant GABA(B) receptor activation and activates predominantly the GHB receptor, leading to wakefulness.
Ostatnio zmieniony 12 stycznia 2010 przez Sush, łącznie zmieniany 2 razy.
"I don't necessarily agree with everything I think"
Andrew Eldritch
  • 447 / 17 / 0
Nieprzeczytany post autor: electrofreak »
no wiki to właśnie tłumaczy w 100% :) nie ma "reboundu", jest jedynie progowa i schodząca aktywacja gaba b i stała aktywacja rec. GHB
na bluelighcie czy drugs forum byl o tym wiekszy art wraz ze źródłami, badaniami - no i jest już kilka badań w necie - normalnie bym samemu poszukał i wkleił do tematu, ale nast. 2-4 tyg niestety trochę nie mam czasu :(
  • 17 / / 0
Nieprzeczytany post autor: Sush »
Co tylko jeszcze raz potwierdza, że nawet w przypadku GHB wciaż poruszamy się po nieznanym terytorium, a co dopiero gdy idzie o GBL. Z jednej strony to fascynujące, chociaż czasem aż do bólu - gdy zbierałem dane do tego materiału (do całości, nie tylko do tekstu powyżej), to czasem dosłownie nie mogłem spać po nocach. Z drugiej strony frustrujące, bo wciąż tyle niewiadomych i zmieniających się hipotez...

Przejrzę wątki na DF (chociaż przeczytałem wszystkie, a nowe posty czytam codziennie...), może kogoś zapytam.
"I don't necessarily agree with everything I think"
Andrew Eldritch
ODPOWIEDZ
Posty: 20 • Strona 1 z 2
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.