Rośliny z rodzaju Mitragyna, rodziny marzanowatych, zawierające alkaloidy o działaniu psychoaktywnym (Mitragyna speciosa, Mitragyna hirsuta, Mitragyna javanica).
Więcej informacji: Mitragyna speciosa na Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 1894 • Strona 54 z 190
  • 1513 / 26 / 0
Brałaś wcześniej opiaty? Nie wiem czy "wyrabianie receptorów" tu też jakoś działa.

Sam kupiłem ostatnio 30g thaia (dostałem 50 :)) w proszku (choć zamawiałem liście) i pewnie będę celował w 5-10g na pierwszy raz. Poczytaj w necie 2g często opisywane jest jako placebo (choć szanuję rozwagę a nie dojebanie wchuj na pierwszy raz) - warto ogarnąć reakcję organizmu).

Ogarnij FAQ w tym dziale.

Wrzucał ktoś do jogutu jak gałę/guaranę - pewnie wybiorę tę metodę na pierwszy raz.

Jest fajna kobietka na youtubie gadająca o kratomie - poszukajcie.
mr_b∩ʁbꞁө
  • 200 / / 0
Bali ma to do siebie, że działa usypiająco, jednak dawka 2g to dawka żadna przy tej odmianie, najlepiej wrzucić 5-7g. Maeng Da z kolei powinien zrobić "swoje" przy dawce rzędu 3g ponieważ jest to jedna z dwóch najsilniejszych odmian (GMO). Oszczędźcie sobie robienie herbaty i męczenie się z piciem - po prostu weźcie łyżeczkę, zapijcie sokiem i po bólu. Najlepiej wrzucajcie na pusty żołądek. Czy towar jest oszukany ? Na pewno nie, nie każdemu jednak odpowiada takie działanie, pisząc o "stymulacji" mamy tu raczej na myśli stymulację "umysłową" nie fizyczną jak po kofeinie, pamiętaj, że jest to opioid nie stymulant.
  • 189 / 3 / 0
explorer pisze:
Ale tu cicho :rolleyes: Nikt już nie pije cherbatki z kratomu ?
Nie dziw się jak w Polsce posiadanie tej niewinnej rośliny jest traktowane teraz jak posiadanie każdego innego narkotyku typu heroina czy amfetamina a kratomu używa się minimum te 5g na jedną herbatkę, a że to importuje się z zagranicy i dochodzą koszty wysyłki wiec opłaca się kupować ilości rzedu 100-250g minimum. Za taką ilość tej niewinnej rośliny można pójść w na 10 lat do paki, (a nie wiem czy po ostatniej nowelizacji ustawy nawet nie na 12 lat)

Nikt nie będzie tak ryzykował i kupował kratom by napić się z niego relaksacyjnej herbatki, która ma moc porównywalną do kodeiny dostępnej w Polsce legalnie w aptece bez recepty.

Ale gdybym mieszkał w innym kraju gdzie kratom jest legalny to piłbym go codziennie zamiast kawy czy herbaty, bo ma co prawda słabe ale odczuwalne relaksacyjno-stymulujące działanie, a potencjał uzależniający znikomy.
  • 1179 / 124 / 0
Witam,
sprawa jest dość skomplikowana. Siedzę tera w UK i chciałbym zamówić se kratom. Ale nie na adres domowy (bo takiego powiedzmy, że nie mam), ale na poste restante.
Dlatego pytam:
Czy ktoś już kupował tu w UK na poste restante? Jakich dokumentów wymagają przy odbieraniu przesyłki? Czy muszę w formularzach na stronach sklepu podawać jakiś adres zamieszkania?

Polećcie też - proszę - dobre sklepy. Doradźcie co kupić. Wiem, że kiedyś bali i malasian były całkiem fajne. Jak jest teraz?

Przez pm jak już proszę bo zakaz rozmów o sklepach jest. mr_b
  • 1513 / 26 / 0
Testowaliśmy z A ostatnio ww. kratom.

Koło 15 wrzuciliśmy ja 8, ona 7 gram proszku do 250 ml jogurtu. Smak ciężki ale do przeżycia (ja na początku dałem mniej jogurtu, ale nie dałem rady i musiałem dolać). Zapobiegawczo łyknęliśmy po 10mg cetryzyny (dobra decyzja).

Po 20 minutach czułem pierwsze efekty, po 40 rozkręciło się na dobre. Charakterystyczne działanie opio + dość ciekawa stymulacja. Miłe "ciepełko", lekki błogostan. Trochę się z A pomiętosiliśmy, potem zabraliśmy się za rysowanie.

A nieco narzekała na mdłości, cały czas też swędziały nas nieco nosy (reszta ciała mniej, ale drapanie było bardzo przyjemne).

2 godziny szczytu działania i 2 lekkiego opadania, potem już tylko after (miłe, ledwie wyczuwalne)

Ja mam nieco inny próg wrażeń i zerową tolerkę (czysto od O od 10 miesięcy) - choć było całkiem miło. Mógłbym porównać do czegoś w okolicy 225 kody... U A zadziałało za pierwszym razem (gdyby ktoś myślał o wyrabianiu receptorów).

Kolejnego dnia miałem wrażenie, że wystąpiło lekkie after + charakterystyczne utrzymujące się parę dni działanie na układ pokarmowy.
mr_b∩ʁbꞁө
  • 183 / 1 / 0
@mr_brown, mieszkasz w Polsce i z zagranicy sprowadzałeś, czy jak?
Uwaga! Użytkownik dzigit nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1513 / 26 / 0
Mieszkam w UK. Brałem z tutejszego sklepu internetowego z etnobotaniką i nasionami (itp).
mr_b∩ʁbꞁө
  • 58 / 1 / 0
Ale zajebiscie, wlasnie przeczytalem ze kratom jest legalny we Francji, i nawet znalazlem jeden sklep internetowy, mam tolerke na kode 700mg ile musial bym wypic na pierwszy raz?
Shit, coke, arme , liasse, les vrais savent où j'habite.
  • 1179 / 124 / 0
@mr_b , nie wiem jak z jogurtem, ale niektórych substancji nie warto zapijać mlekiem (jakieś białka kazeinowe, czy coś tam).
@intelek, przy takiej tolerancji, to - imo - nie naćpasz się. Ale dupę zatkać tym na pewno się uda %-D
  • 382 / 6 / 0
O kurde, a ja byłem w Paryżu ze 2 lata temu i nie pomyślałem o Kratomie... Tylko coś tam z Paracetamolem brałem... Nie pamiętam nazwy.
ODPOWIEDZ
Posty: 1894 • Strona 54 z 190
Newsy
[img]
36 kg marihuany ukryte w szpuli z kablem. CBŚP i KAS przechwyciły transport na A4

Ponad 36 kilogramów marihuany o czarnorynkowej wartości przekraczającej 1,7 mln zł zabezpieczyli funkcjonariusze CBŚP oraz Służby Celno-Skarbowej podczas kontroli ciężarówki na autostradzie A4. Narkotyki były ukryte w specjalnie przygotowanej skrytce wewnątrz przemysłowej szpuli z kablem. Kierowca został zatrzymany i tymczasowo aresztowany.

[img]
To nie rzeżucha. Internauci drwią z ujawnionej „plantacji” marihuany

Policjanci z Komisariatu Policji w Dębnie (woj. zachodniopomorskie) pochwalili się w zlikwidowaniem małej plantacji konopi indyjskich, które zaczął hodować w swoim domu jeden z mieszkańców gminy. Hodowla składała się z siedmiu jeszcze bardzo malutkich sadzonek. Zdjęcia całej instalacji dębniccy policjanci udostępnili w sieci. W mig w sieci zaroiło się od prześmiewczych komentarzy, które porównywały łup policjantów do… rzeżuchy. Tak bowiem wyglądały sadzonki ustawione obok siebie na jednym ze zdjęć.

[img]
Produkowali tyle amfetaminy, że narkotyki musieli wozić taczką

Ponad 64 kilogramy amfetaminy, nielegalna linia produkcyjna i dwie osoby zatrzymane – to efekt działań specjalnego wydziału antynarkotykowego łódzkiej policji. Ilości narkotyków były tak duże, że do ich transportu sprawcy wykorzystywali… taczkę.