Więcej informacji: Mitragyna speciosa na Narkopedii [H]yperreala
Używam za to regularnie nikotyny w postaci snusu i tabaki, czasem też efajka.
W przypadku kratomu nie zaobserwowałem wzmocnienia działania opioidowego, jak się to dzieje po klasycznych opiatach, ale też nie czuję obrzydzenia. Lubię sobie z rana zaparzyć kawę z białym kratomem i do tego ulepić kulkę z jakiegoś mocnego snusu typu General Extra Strong czy Odens Extreme. Wszystkie trzy stymulanty fajnie się razem zgrywają. Lubię też sobie po jakichś bardziej uspokajających strainach niuchnąć szczyptę jakiejś dobrej angielskiej tabaki. Jak dla mnie nikotyna fajnie się zgrywa z kratomem, ale nikotyna swoje a kratom swoje, synergii specjalnej nie ma. Nie zaczniesz nodować jak po zapaleniu po morfinie. Może to obrzydzenie wynika po prostu ze zmęczenia paleniem? Może warto zamienić fajki na jakieś mniej szkodliwe formy podania tytoniu. Czasem nasze organizmy dają znać, że coś nam po prostu szkodzi.
Dzięki za ewentualnie udzielone odpowiedzi.
Pierwsze słyszę o tym, by kratom miał powodować zakrzepicę. W każdym razie nie z powodu jego bezpośredniej toksyczności. Kratom może jednak powodować odwodnienie, ale jeśli najpierw się odwodnileś biorąc duże dawki, a potem jeszcze bardziej w trakcie CT, to z racji samego znacznego odwodnienia mógł powstać jakiś zakrzep.
Z tego co jedynie udało mi się wyczytać czy to ówdzie, czy to tu w temacie, to fakt, że kratom oddziaływuję na kwiatepinę, powodując wzrost jej mocy we krwi, oraz przypadki syndromu serotoninowego łącząc go z antydepresantami (odnotowane przypadki z fluwoksaminą).
Odnośnie kwetiapiny, to związek z enzymami, które kratom ma blokować podczas gdy zablokowane nie mają jak "strawić" substancji czynnej w leku, no ale kratom mam w sobie tyle różnych komponentów, że jak zbadać konkretne odmiany, skoro mogą się diametralnie różnić od siebie nawet te same, tylko od różnych dystrybutorów bo rosły w innych warunkach, jednej ścięte prędzej a drugie dłużej wystawione na działanie słońca co ponoć ma wpływ na moc.
Czy jeszcze coś słyszeliście? Wiadomo, że łączenie czegokolwiek przez różne jednostki wiąże się z różnym ryzykiem, ale chodzi mi o takie książkowe.
Dlaczego to do mnie ważne? Mam mutację pewnego genu i rzadką odmianę pewnej przypadłości a wciąż kratom mi pomaga aby robić wokół siebie więcej, niż bez niego.
Jedyny sensowny powód aby przerwać taki obrót spraw, to żelazne argumenty oparte badaniami, że w moim stanie to nie mój przypadek się nim okaże bez mojej świadomości.
https://youtu.be/HU5p8b3ozVM
Wycięto niemerytoryczny, wulgarny rant. ~Vetulani44
To jest wbrew pozorom trudne pytanie. Spójrz sobie na tą pracę https://greenhousetreatment.com/kratom/stay-in-system/
Okres połowicznej eliminacji jest najczęściej szacowany na około 24h, ale spotkałem się , wartościami od kilku do kilkudziesięciu godzin. Okres wykrywalności w organizmie po zaprzestaniu używania jest najczęściej określany w przedziale 5-9 dni. Po tych pięciu dniach (moim zdaniem) ryzyko wystąpienia jakichś znaczących interakcji jest znikome. Na pewno te kilka dni musisz zrobić. Nie chodzi tu tylko o zagrożenie dla zdrowia, ale też o twoją spokojną głowę.
17 czerwca 2024Recklessness pisze: Bardzo mało w ogóle mówi się na temat potencjalnych interakcji, mało jest badań na ten temat a to dziwne, skoro w Stanach twierdzą, że lepiej mieć kratom jako legalny substytut od ciężkich opioidów (tylko dosłownie parę tego zabrania), więc wypadałoby się szerzej nim zainteresować, niż tylko mieć pewność że ktoś wyda hajs w sklepie "na naturę" napędzając konsupmcjonizm, chuj ze spod płaszczyka uzależnienia, ale wciąż lepiej niż płacić czarnuchowi za fentanyl gdzieś na fyrtlu, czyż nie?
Z tego co jedynie udało mi się wyczytać czy to ówdzie, czy to tu w temacie, to fakt, że kratom oddziaływuję na kwiatepinę, powodując wzrost jej mocy we krwi, oraz przypadki syndromu serotoninowego łącząc go z antydepresantami (odnotowane przypadki z fluwoksaminą).
Odnośnie kwetiapiny, to związek z enzymami, które kratom ma blokować podczas gdy zablokowane nie mają jak "strawić" substancji czynnej w leku, no ale kratom mam w sobie tyle różnych komponentów, że jak zbadać konkretne odmiany, skoro mogą się diametralnie różnić od siebie nawet te same, tylko od różnych dystrybutorów bo rosły w innych warunkach, jednej ścięte prędzej a drugie dłużej wystawione na działanie słońca co ponoć ma wpływ na moc.
Czy jeszcze coś słyszeliście? Wiadomo, że łączenie czegokolwiek przez różne jednostki wiąże się z różnym ryzykiem, ale chodzi mi o takie książkowe.
Dlaczego to do mnie ważne? Mam mutację pewnego genu i rzadką odmianę pewnej przypadłości a wciąż kratom mi pomaga aby robić wokół siebie więcej, niż bez niego.
Jedyny sensowny powód aby przerwać taki obrót spraw, to żelazne argumenty oparte badaniami, że w moim stanie to nie mój przypadek się nim okaże bez mojej świadomości.
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.