Więcej informacji: Kokaina w Narkopedii [H]yperreala
Da się to nawet u siebie w kuchni zrobić.
@WinnerRS7
A to brzmi, jak jakiś błyszczący, kolumbijski puderek do noska.
@PrymasTysiaclecia
Zależy, jak i z czym crack byl gotowany.
Ale to ogólnie jest bezsensu, crack robi podobną euforię co podanie iv.
Jedzie lokomotywka przez metalową rurę odkurzacza przez głowę w obu przypadkach.
I jest to o tyle lepsze, że nie jest iv.
Ale wariaci ogarnięci obsesją stukania i tak będą wszystko przerabiać do iv. Mówię za siebie.
Jakby było coś więcej, prawie nikt by cracka nie palił, tylko ładował.
Ja sama, jak sobie zrobię krakersy, to już idiotycznie bym się czuła zaraz znów to gotując, wraz z dodatkowym syfem.
Niektórzy mogą zajebać lajna wielkości ołówka i jest git, a inni po sznycie ala zapałka doznają samych negatywnych uboków.
Jest na to sposób poza głupim rozwiązaniem tylu „pokład z benzo”?
Spustoszone nie są w stanie zapewnić dobrej fazy.
Inaczej podkład z benzo/opio, ale to trochę tak, jakby plastrem zaklejać złamanie otwarte.
scalono-ds
Jeszcze jeden geniusz tu gdzieś sugerował, że jak niemiło po koce, to SSRI pomaga.
Już widzę siebie u szamana, jak mu mówię panie, pan mi przepisze eseseraje jakieś, bo mi prochy krzywo wjeżdżają.
Pomijam fakt, jak w dłuższej perspektywie rozpierdalają takie genialne rozwiązania całą neurobiologię systemu. Nie polecam.
18 stycznia 2022Melodyne pisze: Jest. Kilkumiesięczny detoks na regenerację neuroprzekaźników i urlop dla receptorów.
Spustoszone nie są w stanie zapewnić dobrej fazy.
Inaczej podkład z benzo/opio, ale to trochę tak, jakby plastrem zaklejać złamanie otwarte.
Przez doświadczenia moich pacjentów, mogę tylko podpisać się obiema rękami pod w/w postem.
Niestety neuroprzekaźniki same w sobie mają pewna "żywotność" i, jeśli będąc pewnym źródła, ono dalej działa w nieodpowiedni sposób, to najodpowiedniejeszym jest zrobić przerwę, niż ratować się półśrodkami.
Tym bardziej, jeśli paliło się bardziej, niż wciągało, wtedy bardziej wskazane jest zrobione przerwy.
Pozdrawiam!
Pierwszy raz w życiu brałam kokę dożylnie. Trochę poleciało podskórnie i na tym obszarze ręki czuje lekkie znieczulenie. Pytanie czy to minie i będzie gitarka, czy może to nie dobrze. Brałam dużo substancji iv więc mam doświadczenie, niestety kable już nie takie jak kiedyś, przemykam i trochę uleciało. Chciałam też zapytać na co uważać przy samej fazie i ile to trwa. Bo nie mogę znaleźć. Plis szybko help poradami.
Wypadki koki/miksów z koko to najgorsze (do spółki z mefiuszem) ropniaki i długo schodzące gule podskórne, na które chirurg i tak wzrusza ramionami i się wchłaniają po kilka miechów.
Podawaj powoli, bo nigdy nie wiadomo z tą koką, jak mocno wjedzie na serce. Niesławny rzut u mnie z lipca wysłał mnie na ultra ciężką kardiofazę, miałam taki material, co działał jakby z opóźnieniem. I zero euforycznej lokomotywki.
Przepłaciłam.
Przy okazji wzburzona krew usunęła mi wtedy ropnia pod prysznicem, sam się otworzył, ale usunęłaby też i mnie z tego świata.
Mój organizm chce żyć bardziej, niż ta chora część mojego ja.
Ostra faza krótko, efekt psychotropowy do 4h.
Warto zajarać na zejście.
I kurewsko się pilnować, żeby nie wpaść w ten kokokompuls, naście zastrzyków o mniejszych dawkach, w ciągu nastu godzin.
kokaina też najbardziej niszczy układ odpornościowy, trzeba bardzo uważać na zaniedbania, byle co może stać się śmiertelną zarazą.
Czy ktoś może mi powiedzieć jak powinno wyglądać przygotowanie albo powiedzieć co mogę zrobić lepiej. To biorę tą łyżkę sypie tam jakieś 60 mg zaznaczając że na moje oko w tym temacie jest jakoś tak 10-20% wypełniaczy które gdy podgrzeje opadają na dno łyżki. No i tu rodzi się pytanie ile podgrzewać bo ja robię to do momentu aż zaczyna się gotować i utrzymuję całą substancję w tym stanie jakieś 20 sekund potem mieszam od razu wrzucam filtr do łyżki i nie czekając ani chwili cały gorący płyn zaciągam do strzykawki dociskając jegomościa filtra do dna mojej zupki. No i po zaciągnięciu dochodzę do wniosku że z tej papki można coś jeszcze wykrzesać więc zalewam delikwenta wodą i powtarzam proces. Wtedy dopiero nakładam igłę.
To co wyduszasz z tego syfu, to tylko syf. Nie przybędzie ci niczego dobrego.
kokaina rozpuszcza sie w wodzie 100%, jeśli ma sie czysty towar. Zimna, ciepła nieważne. To wpływa tylko na czas całkowitego rozpuszczenia.
Gotowanie tyle zmienia, że może wybić część możliwych bakterii i wirusów. miłe. Może tez odparował ciut towaru.
Ja zazwyczaj robię tak, że pilnikiem do paznokci wsypuję sobie proch do strzałki, a potem zaciągam z łyżki ugotowaną wcześniej heroinę.
Ile wpakuję, to zależy, ale z tym tematem nie szarżuję specjalnie jeśli chodzi o jednorazowe dawki, zwłaszcza, jak mieszam. Jak masz kokos czysty, to i tak nie poszarżujesz. Albo jednorazowo, aż ci serce wybuchnie.
Jak walę sam puder, to podobnie, czasem też podgrzewam trochę na łyżce i zaciągam roztwór, często bez filtra.
Na początku zawsze robię próbę, jak się to rozpuści.
![[mem]](https://hyperreal.top/wtf/memy/1/1f082364-264f-420e-9676-06e914e68cab/thip.jpg?X-Amz-Algorithm=AWS4-HMAC-SHA256&X-Amz-Credential=nxyCWzIV8fJz5t5dUSIx%2F20250430%2FNOTEU%2Fs3%2Faws4_request&X-Amz-Date=20250430T032302Z&X-Amz-Expires=3600&X-Amz-SignedHeaders=host&X-Amz-Signature=5722cc8059af313d870c1dc5cefb46d732b9fcef08c7968418430140a1d6027a)
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/zrzut.jpg)
Biały popiół vs. czarny popiół: Prawda o wskaźnikach jakości konopi
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/nowenarkogis.jpg)
Coraz więcej Polaków przedawkowuje nowe narkotyki. Raport GIS
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/mmnaswiecie.png)
Mówili: "Narkotyków to ja nie chcę". Dopóki ból stawał się nie do zniesienia
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/petru.jpg)
Ryszard Petru ma już projekt depenalizacji marihuany. Znamy szczegóły
Dopuszczenie posiadania do 15 gramów suszu lub jednego krzaka konopi na własny użytek – to propozycja, którą przedstawi zespół parlamentarny tworzony przez posłów koalicji. Dotarliśmy do szczegółów projektu, które potwierdzają nasze wcześniejsze ustalenia.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/jalowki.jpg)
Przemycają narkotyki w ciałach żywych jałówek. Eksport bydła z Meksyku do USA kwitnie
Meksykańskie kartele wykorzystują żywe bydło do przemycania narkotyków przez granicę USA. Narkotyki zaszywają wewnątrz zwierząt.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/lotnisko-w-pyrzowicach-.jpg)
Przemytnicy kokainy z Kolumbii skazani. Pachnące mentolem narkotyki przylatywały na Śląsk
Gliwicki sąd skazał sześciu członków grupy przestępczej, która drogą lotniczą przemyciła na Śląsk kilkadziesiąt kilogramów kokainy. Przewożona ją w paczkach z napisem "Rolls Royce".