Półsyntetyczna pochodna alkaloidów krasnodrzewu pospolitego.
Więcej informacji: Kokaina w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 3524 • Strona 171 z 353
  • 11 / / 0
Po jakim czasie wchłania się całkowicie koks wtarty w dziąsła ? Bardzo chujowy, gorzki smak powoduje to, że chce się to jak najszybciej przepić, ale wiadomo, że od razu nie można.

1) Więc ile trzeba poczekać ? 5 min ? 20 min ?

2) Czy można koko wsypać po prostu pod język, tak jak robi się to z kartonem czy jednak trzeba wcierać w dziąsło ?

3) Czy wchłanianie nie jest przypadkiem słabsze niż przez śluzówkę w nosie ?

4) I jeszcze przy okazji czy krople typu Xylometazolin, Otrivin które powodują obkurczenie naczyń krwionośnych, a są użyte przed wciągniem koki powodują jej mniejsze wchłanianie dzięki właśnie obkurczonym naczyniom ?

Z góry dzięki za odp.
  • 1857 / 66 / 80
Myślę że jakbyś wrzucił pod język to znieczuliłoby ci całą jamę ustną. A zamiast Otrivinu o ile masz warunki możesz przepłukać sobie nos jak najcieplejszą wodą, to zwiększy ukrwienie i tym samym wchłanialność.
  • 2652 / 382 / 0
rastakrolik pisze:

1) Więc ile trzeba poczekać ? 5 min ? 20 min ?
5-15 min
2) Czy można koko wsypać po prostu pod język, tak jak robi się to z kartonem czy jednak trzeba wcierać w dziąsło ?
3) Czy wchłanianie nie jest przypadkiem słabsze niż przez śluzówkę w nosie ?
Można, ale to tak naprawdę przyjmowanie per oral, ponieważ proch zmieszany ze śliną i tak będziesz systematycznie połykał. Wtedy na działanie będzie mieć wpływ zawartość Twojego żołądka i ukrwienie jego śluzówki. Oprócz tego substancja będzie się ładowała dłużej. Jeśli jednak nie będziesz połykał - dojdzie do znieczulenia w obrębie jamy ustnej, ale w końcu i tak to przełkniesz, więc tracisz czas i otrzymujesz gratis niekoniecznie pożądany efekt. Nie polecam takiej metody, zdecydowanie lepszy jest sniff. W tym wypadku pewien procent towaru wraz ze wpływem ląduje, rzecz jasna, w żołądku, więc jest to częściowe podanie p.o, a reszta zostaje wchłonięta przez śluzówkę i bardzo szybko trafia do krwioobiegu, jeśli nosek odpowiednio wcześniej przygotowałeś.
4) I jeszcze przy okazji czy krople typu Xylometazolin, Otrivin które powodują obkurczenie naczyń krwionośnych, a są użyte przed wciągniem koki powodują jej mniejsze wchłanianie dzięki właśnie obkurczonym naczyniom ?
Wszystko, co obkurcza naczynia krwionośne, powoduje, że wchłanialność jest mniejsza. Tobie powinno zależeć na dobrym ukrwieniu śluzówki, więc jeśli decydujesz się na podanie sniffem, warto zadbać o to, aby żołądek był w miarę pusty i przepłukany ciepłą, przegotowaną wodą. Nos z kolei najpierw oczyszczasz mechanicznie przy pomocy chusteczek i patyczków kosmetycznych (na tym radzę się mocno skupić), a później możesz zrobić to, co napisał Anon - przepłukanie nosa ciepłą wodą. Jeśli bardzo przeszkadza Ci uczucie dławienia się związanego z wlewaniem wody do dróg oddechowych, możesz to zrobić inaczej. Weź naczynie z ciepłą wodą, wsadź nosek i dmuchaj. Ciepło i wykonywana przez Ciebie praca spowodują rozszerzenie naczyń w śluzówce. Jest to działanie w dużej mierze zewnętrzne, ale skuteczne.
Uwaga! Użytkownik Blue_Berry jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 23 / / 0
albo bąbki albo snif albo zęby Ci pewnego dnia powypadaja od wcierania w dziąsła
tym bardziej ze tej koki tak naprawde jest moze 30% jak masz dobre dojscia
  • 69 / 3 / 0
Bąbki według mnie nie mają żadnego sensu jeżeli chodzi o kokaine... Tylko i wyłącznie sniff.
  • 3898 / 238 / 13
Tak, w dopaminowych drugach liczy się prędkość z jaką dotrze do układu limbicznego jak największa ilość środka ponieważ reakcja neuronów dopaminergicnzych jest proporcjonalna do pochodnej krzywej stężenia leku w dodatku pojawia się natychmiastowe zjawisko tolerancji po pierwszej reakcji tegoż układu. Dlatego zwykle inhalacje są najszybsze - podanie dożylne to dłuższa droga, donosowe są bardzo szybkie, ale tu z kolei największym ograniczeniem jest przepustowość śluzówki - tętnica szyjna spoko, ale nikt tego tu chyba nie robił i w sumie byłoby to głupie.


Zjawisko permanentnej tolerancji na stymulanty to nic innego jak fakt wyuczenia nici DNA natychmiastowej, enzymatycznej odpowiedzi metabolicznej na pojawienie się czynnika ryzyka, nie żadne tam "wykoszenie neuronów". Neurony można regenerować podając czynniki wzrostu:

czynnik wzrostu fibroblastów, czynnik wzrostu naskórka, insulinopodobny czynnik wzrostu, igf1 pozbawiony E-peptydu (tzw. MGF) oraz 5-bromodezoksyuracyl

dawki:
FGF-2 - 10ng/dl (infuzja)
EGF-2 - 10ng/dl (infuzja)
IGF/MGF - 500-600 ng/ml (infuzja) (moja modyfikacja terapii)
5-bromodezoksyuracyl - 2 iniekcje 50mg/kgmc - co 12 godzin

Razem 3 dni, rezultatem jest 40% regeneracji struktur mózgowia uszkodzonych na drodze stresu oksydacyjnego (tu mowa o hipokampie, ale regeneracja następuje w miejscu uszkodzeń).

Źródło:
http://www.sciencedirect.com/science/ar ... 7402008620

Badanie na szczurach wprawdzie, ale terapia nie jest ani ryzykowna ani droga.

Czynniki wzrostu do kupienia w sigma aldrich razem zdo 3tys. dolarów, worki z solą fiz i zestaw do infuzji - dowolna apteka;

Go on!
Wkońcu zmęczony, bez sił i ochoty, bez domu i imienia w kanale zapomnienia;
  • 2 / / 0
Witam. Nie wiem czy pytanie bardziej nie pasuje do dzialu zdrowie, ale postanowilem wpierw zapytac tutaj. Od jakiegos czau mam pewien problem, ktory zaczyna mnie co raz bardziej martwic. Otoz jestem weekendowym uzytkownikiem koksu. Wciagam praktycznie w kazdy weekend (1 noc, czasem poprawiam na drugi dzien, ale nie zawsze - nie ma na to reguly). Od czasu do czasu udaje mi sie wytrwac i jestem czysty, ale to dosyc rzadko. Problem polega na tym, ze od jakiegos czasu (jakies 3 tyg.) zaczela dokczucac mi bezsennosc. Tzn. zasypiam szybko ale spie nieraz tylko 1,5 godz, czasem 3, max 5 i pozniej juz nie moge do rana zasnac. Wiadomo, ze po takiej nocy humor mam w robocie delikatnie mowiac nie najlepszy i ogolnie jestem "wyjebany". Pogooglowalem troche na ten temat i po lekturze jestem na 99% pewny, ze to przez ten koks. Czy mam racje ? Jest jakis sposob by z ta bezsennoscia sobie poradzic ? I najwazniejsze pytanie: myslicie, ze nadszedl najwlasciwszy moment by raz na zawsze rzucic to gowno ? Ps. Pale tez ziolko codziennie, ale to chyba nie ma zwiazku z tym.. ? Z gory dziekuje za jakiekolwiek porady. Pozdrawiam.
  • 12 / / 0
Poradzcie cos. Mam niby zajebisty towar od dobrego goscia z dark netu. Ale po 5-10 min i tak po 1h jak puszcza mam jakies dziwne fazy ze mi rece drza, ze wszyscy widza ze porobiony, mam zimne rece i stopy, albo zaczynam sie ostro pocic. Ze mna jest cos nie tak i te poty i dreznie wynika z krzywego wkretu (to ze rece i stopy moga byc zimne czytalem, chodz to troche nie przyjemne, szczegolnie jak sie zaczyna dobierac do kobiety), z towarem, czy z iloscia ktora przyjmuje(za mało za dużo za częso) ? Te dolegliwosci nie wystepuja po 1szej kresce, pierwsza jest najlepsza.

---

Dzisiaj zrobilem kolejna probe i bylo duzo lepiej. Zwiekszylem kreski, setting byl inny bylem w domu z kumplem przy flaszce wiskacza i browarki, nie bylo zadnych krzywych jazd i potow, zimne dlonie i stopy ale to chyba normalne. Mysle ze moje wczesniejsze jazdy wynikaly ze zbyt malych dawek nie mam wagi wiec na oko, cialo serce i cialo dostalo lekkiego kopa a mozg nie koniecznie takiego jak potrzebowal, postykowalem sie ze ludzie sie skapna na miescie, ze jakis przypal wyjdzie a te strachy i jazdy doprowadzaly do pocenia sie, a rece to wkoncu nie wiek czy mi drżały czy sobie wkręciłem ze inni to zobacza wiec tak jest a ch wie czy naprawde mi tak mocno drżały, dzisiaj tez mialem co jakiś czas skurcze mieśni czy zacisnełem dłoń i dopiero po min czy dwóch sie skapłem ze dłoń mam w pięść ale nie było to jakos mega czesto czy mega mocno dalo sie normalnie ogarnac, no i dzisiaj bylo pierw alko pozniej koks wczoraj odwrotnie pewnie jakbym walnał najebany to było by jeszcze lepiej bez tych efektów ubocznych, tylko nie wiem czy by mi się nieśmiertelność nie włączyła.

scalono - WRB
  • 4894 / 853 / 0
Za duzo sypiesz i za czesto , dlatego Ci sie paranoje wlaczaja. Syp mniej, a czesciej. Najlepiej z alko wal caly czas, swietne polaczenie . Tylko nie chlaj jak glupi co bym Cie na sumieniu nie mial. koks z alko mozna przedawkowac i wybrac sie na tamten swiat.

My jak bralismy sztuke na 3 , to sypalismy pierwsza kreske po 100-150mg w zaleznosci od mocy towaru a pozniej srednio po 50mg co 40-50min do tego wodzitsu albo lycha. Pewnie sypiesz ponad 100mg i Cie krzywo robi , poprostu za duzo walisz.
Uwaga! Użytkownik F6mGCrx3 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1857 / 66 / 80
@Parathormon
Testowałeś osobiście, czy to tylko projekt?

@marcinos
Serotoninowy ma rację, wrzucałeś za dużo na raz.
ODPOWIEDZ
Posty: 3524 • Strona 171 z 353
Artykuły
Newsy
[img]
Nowa nadzieja dla pacjentów ze schizofrenią. Opracowano przełomowy lek inspirowany LSD

Naukowcy z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Davis stworzyli nową cząsteczkę o nazwie JRT, która może zrewolucjonizować leczenie schizofrenii i innych chorób mózgu. Lek działa podobnie do LSD, ale nie wywołuje halucynacji. Dodatkowo, wykazuje silniejsze działanie niż stosowana obecnie ketamina.

[img]
Jak zwiększyć moc i profil sensoryczny kawy z przelewu? Fizycy opisali prosty sposób

Czy jest sposób, by – nie zmieniając ilości kawy w przelewie – zwiększyć jej moc i uwypuklić profil sensoryczny? Otóż jest. I został on opisany na łamach pisma Physics of Fluids wydawanego przez Amerykański Instytut Fizyki (AIP).

[img]
Szympansy biesiadują? Sfilmowano je, gdy dzieliły się owocami zawierającymi alkohol

Ludzie od dawna spożywają alkohol i od tysiącleci odgrywa on rolę we wzmacnianiu więzi społecznych. Nowe badania wskazują, że nasi najbliżsi krewni – szympansy – mogą wykorzystywać alkohol w podobnym celu. Po raz pierwszy udało się sfilmować szympansy, które dzielą się sfermentowanymi owocami, w których stwierdzono obecność alkoholu.