Owszem, gdy materiał złapie wilgoć robi się lekko "tłusty", nie sposób go podzielić kartą. Rozcierany potem w palcach zwyczajnie "rozpuści się" i nie zostanie ślad po proszku. Parę godzin na kaloryferze albo w piekarniku na 50-80 stopni i wszystko wraca do normy.

scalono - 02

Wydaje mi się, że konsystencja ma znaczenie drugorzędne, choć gdy towar jest ostro rozmieszany to długo rozcierany w palcach zachowa swykle sypką konsystencję (chyba, że domieszano coś o wysokiej higroskopijności). Ja często kupowałem po ciemku i nie było opcji aby sprawdzić czy lśni w świetle czy nie, ale po paru latach testowania różnych materiałów jedyną sprawdzoną metodą jest metoda na nos - i bynajmniej nie mówię o sypaniu kresek w bramie czy na tylnym siedzeniu auta, tylko po prostu wsadzeniu nosa do torby i powąchaniu. Zapach jest naprawdę nie do podrobienia, przy wysokiej jakości materiale pachnie nawet przez torbę, nie trzeba otwierać.

Z drugiej strony od ziomka który mieszkał dlugo na Kanarach, gdzie jest konkretna strefa przerzutowa z Ameryki Pd. słyszałem o dwóch rodzajach sprzętu - kolumbijskim i peruwańskim, które róznią się metodą oczyszczania. Jeden pachnie typowo roślinnie-chrzanowo, drugi ostrzej, benzynowo-rozpuszczalnikowo. Nie weryfikowałem jednak, więc trudno mi to ocenić :)

Swoją drogą życia na Kanarach obfituje w niespodzianki. Któegoś razu kumpel wraca do miasta autem i okazuje się, że całą okolice obstawiła Guardia Civil i wiskali wszystkich wjeżdżających i wyjeżdżających. Ponieważ znali funkcjonariuszy po imieniu, od razu dowiedzieli się o co chodzi: dziecko jakiegoś niemieckiego turysty kopało łopatką na jakiejś dzikiej plaży i dokopało się do 400kg koksu zgrabnie oklejonego folią, który miał ktoś wkrótce odebrać. Może to mity, ale sądząc ile osób tam dysponuje pierwszej klasy sprzetem, nie sądzę :)

Ale... troche pachnie chrzanem właśnie :). Od chrzanu odróżnia go bardzo znaczący szczegół - nie gryzie w nos jak chrzan - to tak jakby zapach chrzanu obedrzeć z tej ostrej komponenty i kapnąć kropelkę heptanu

Stary post ale ciągle aktualny. W Anglii stosuje się zasadę cala, Czyli 1/2 cala towaru który ma 100% wykopie cie w kosmos. Oczywiście sprawa grubości takiej kreski jest... umowna. Później jeden cal (2.5 cm) kreski jak ciebie walnie po głowie to 50%. Generalnie jak nie jesteś kompletnie porobiony alkoholem to kreska 2,5 - 3 cm musi cie wykopać. Jeśli tego nie robi to masz jakieś proszki a nie koks. Wiadomo że wzrasta tolerancja, dochodzi waga ciala itp ale 3cm koksu w uk zryje każdego.

Najlepsze koksy są w grudkach - to jest podstawa. Wszystko w proszku to podejrzany szajs. Dobry koks w grudkach powinien pachnieć specyficznie chrzanem i acetonowo-benzynowo i to dość intensywnie. Konsystencja grudy powinna być twardo-miękawa troszkę jak by 'olista' jak by bardzo lekko wilgotna. Po podzieleniu materiału trzeba go lekko posiekać kartą i chwilkę odczekać, bo przy normalnym rozgnieceniu i rozprasowaniu kartą robi się z powodu wilgoci w materiale jak by szpachla. Chwilkę czekamy i siekamy kantem karty materiał. Robią się malutkie grudki. Dobry szajs daje kopa już od 30-50 mg max. Zęby drętwieją jak cholera. Aha no i najlepszy koks to te świecąco-błyszczące grudki. Z mojego doświadczenia jeśli koks nie jest w błyszczących grudach to może być słabej jakości. Dobre koko wypierdala przy małej dawce, a jeśli macie takie że nie ma tego bum do 50 mg no to trafiliście na lipę. Załączam zdjęcie poglądowe jak to wygląda. Lepszego nie było mi dane spróbować.

...Aha, no i działanie to 30-40 max.

[ external image ]

No i tu się pojawia problem, bo np. fenyloetyloamina w prochu wygląda bardzo podobnie, nawet zapach jest podobny, dość ostry. Mocno się świeci, grudki są średniej twardości. Nie ma problemu z pokruszeniem, dobrze się dzieli na kreski, przy wciąganiu uczucie jest dość żrące, a działania, oczywiście, brak.

To tylko jeden przykład, ale wyjebek tego typu jest dużo i za rzeczony "materiał" łatwo podstawić byle gówno, np. któryś z aminokwasów biogennych.

Zapach chrzanu to dobra oznaka.

Czy ktos wie jak dokladnie zbadac % czystosc kokainy za pomoca spektrofotometru lub badaniu topnienia substancji ?

Drętwienie gęby nie jest absolutnie wyznacznikiem dobrego koksu. Może tam być równie dobrze 80% benzokainy, lidokainy, fenacetyny...

A jaki to jest ten charakterystyczny zapach? Bo jedni mówią,że benzyny a drudzy,że chrzanu.Zapach można określić prawie zawsze

Wlasnie chrzanu lub benzyny. Jedno albo drugie.