- Staraj się określać połączenie jako pozytywne, bądź negatywne – bazując na doświadczeniu, uwzględniając czy miałeś dobry set&setting.
- Każda substancja się liczy, chyba że nie ogarniasz. Niewiadome ilości też należałoby podać.
- Nie doradzaj, jeśli to nie jest oczywiste. Łatwiej zapytać, aby dyskusja mogła nastać. To nie jest takie proste.
Jednoczesne zastosowanie kokainy z alkoholem powoduje powstanie etylenu kokainy czyli kokatylenu.
Jako, że mam z kokainą nikłe doświadczenie (pół worka, raz), chciałem spytać bardziej doświadczonych kolegów i koleżanki o to połączenie. W jaki sposób połączenie obu tych środków zmienia kokainową faze? opiszcie swoje subiektywne wrażenia z tego mixu.
Prosiłbym też o linki jeśli ktoś znajdzie jakieś ciekawe info o samym kokatylenie ;-) pozdr
- w momencie uderzenia koko po alko, jakbys pijany nie byl to i tak Cie to ogarnie. Trzezwiejesz w 10 minut.
- stan po koko utrzymuje sie dluzej niz normalnie, u mnie nawet do godziny
- mniejsze cisnienie na nastepnego snorta
- i ogolnie jakos fajniej tak :) bardziej zabawowo, jest Ci zajebiscie, wiadomo, ale wiecej masz ochote robic
@ziolozilo
Mniejsze ciśnienie? nigdy w życiu, po alkoholu dopiero przychodzą myśli i ciśnienie - "Tylko jedną pampeluche, co? Malutką..."
oazaspokoju pisze: Przyznam się, że nie wiedziałem nawet o powstawaniu takiego czegoś... No ale jak koks to zawsze z alkoholem. Nie wyobrażam sobie inaczej, choć zawsze euforia jest większa po alko - sądziłem że to efekt nakładania się działania. Z tego co tam piszą to koko bez wódy działa słabiej, więc lata praktyki powodowane były podświadomą wiedzą najwyraźniej. Wg mnie to nawet nie jest miks, to podświadomie łączone jest w pare, jak kawa i papieros.
@ziolozilo
Mniejsze ciśnienie? nigdy w życiu, po alkoholu dopiero przychodzą myśli i ciśnienie - "Tylko jedną pampeluche, co? Malutką..."
Natomiast polaczenie z alko to zupelnie inny temat jak dla mnie (wtedy pozyskuje najwiecej stalych klientow dla klubu). Jestem wygadana, pomocna, daje najlepszym gosciom napoje gratis, rozkrecam najlepsze imprezy. Tylko problem pojawia sie wtedy kiedy ciagam koko calutka noc i nie mam dosc. Kreska tu, kreska tam. Banie mam ostra, ale koksu pelen wor i mimo wszystko jeszcze mam ochote na kreche zapita wodka lemon. Powoli staram sie to jakos ogarnac. To jest moim zdaniem najgorsza wada polaczenia koksu z alko- nie mam dosc...
BTW zastanawialam sie juz czy moja niechec do ludzi po samym koksie jest spowodowana tym, ze musze gadac po niemiecku i sie skupiac bardziej niz na rozmowie w ojczystym jezyku. Druga opcja to to, ze mam gume do zucia w papie i to mi przeszkadza^^'
Jeżeli po kokainie zamykasz sie w sobie, to poproś swojego sutenera o lepszy materiał, bo chyba robi cię w chuja...
A co do tematu kokaina dobrze łączy się z alkoholem. Jeśli wciagam gdzieś w klubie to zawsze pije do tego.
W przypadku bycia ujebanym, kreska koki pozwoli nieco otrzeźwieć. Ogólnie będąc nawciąganym można pić bez końca. Ale trzeba uważać, bo jak się wypije litr wódy na ryj a koka się skończy, to zgon będzie murowany.
Jak ktoś ma tendencje do robienia rozpierdolu, to ten miks może spowodować, że hamulce puszczą i sytuacja wymknie się spod kontroli. Tak więc polecam zachować ostrożność.
Narkotyki łatwiej dostępne w Warszawie niż alkohol. Dowóz 24/7
Co ćpają polskie nastolatki. "Te rzeczy są na wyciągnięcie ręki, prawie leżą na ulicy"
Ekspert komentuje aferę z "ampułeczkami" lekarza. "Dobitny przykład naiwności i indolencji"
Przedawkowania leków i narkotyków. Szkocja „europejskim liderem” liczby zgonów
Szkoci mają spore powody do obaw. Ogłoszona trzy lata temu „krajowa misja” walki z nadużywaniem narkotyków i zmniejszenia wskaźnika śmiertelności z powodu przedawkowania nie przyniosła pożądanych rezultatów.
Niemcy. Rośnie popularność klubów konopnych
Pół roku po częściowej legalizacji konopi, eksperci krytykują system jej dozowania. Ale kluby konopne przeżywają boom.
Wódka w saszetkach już w polskich sklepach. Zdjęcie obiegło sieć
Zapowiedź, że wódka w plastikowych, miękkich torebkach trafi na polski rynek, pojawiła się w sierpniu. Już wówczas wywołało to szereg kontrowersji oraz sprzeciw Ministerstwa Zdrowia. Mimo tego produkt znalazł się na sklepowych półkach.