Znacie jakiegoś lekarza psychiatrę który przyjmuje online np na znanylekarz.pl i pomaga odstawić clonazepam ale tak stopniowo i w miarę łagodnie najlepiej tak jak według doktor Heather Ashton
www.benzo.org.uk
Byłem w szpitalu na odstawienie, strasznie szybko mi cieli ten lek i nie szło wytrzymać.

Raczej odstawiaja na rzeźnika, w dupie mają Heather Ashton dostniesz 2x 5mg rolek i schodzisz Macieju.

Lepiej ogarnij sobie klony samemu oraz relanium i wtedy tak schodź

Ćpuny to mają za duże wymagania mam wrażenie. Za darmo korzystają z detoksu to idą i se jeszcze życzą pierdolenia się z dawkami jak Doktor aszton. Zapłacisz za to? Bo ja sądzę, że nie.

Dobrze powiedziane, ogólnie detox na NFZ to mega traumatyczne doświadczenie, jeszcze te psychole wokół że schizofrenia.
W nie których ośrodkach szpitalnych woda jest tylko z kranu, kible osrane i brak papieru, a żeby się wykąpać to trzeba się liczyć że ktoś wlezie przypadkiem zobaczyć twojego pindola.

Zdecydowanie lepiej to zrobić w domu.
Zapłacić prywatnie lekarzowi i przedstawienie programu Ashton żeby go pokierować. Jest to medycznie legalne nawet jeśli będzie się wiązało z dużą ilością recept diazepamu.
A że to kosztuje, no cóż, jak stać na wjebanie się w benzo to raczej biedni nie jesteście.

Też tak macie, forumowicze, że po klonie/diazepamie, gorący prysznic sprawia wyjątkową przyjemność?

Na zagranicznym forum 1 podobną opinię odnalazłem, nie jestem odosobniony xD
Ma to zapewne związek z mikrorelaksacją mięśni, gorący strumień wody daje dodatkowe rozluźnienie i uczucie mega relaksu, wychodzisz jak noworodek.
@Jamedris @przodownik anyone?

@pomasujplecki

Na prawdę dla mnie nie jest zbyt traumatycznym doświadczeniem jak ktoś zobaczy mojego siusiaka. Siusiak jak siusiak. Ciało jak ciało.
Być może jesteś w tym temacie nadwrażliwy.

Co do miejsca jakie opisujesz to opisujesz psychiatryk, nie myl go z detoksem. Faktycznie schodzą szybko, ale bezpiecznie. Narkotyki to jak opowiadał mój ulubiony Robert Rutkowski są współcześni bankierzy. Tyle czasu brałeś kredyt na bezpieczeństwo i brak lęku to musisz to kiedyś oddać, bo tak wygląda życie i tak wygląda odpowiedzialność. Tym bardziej jak chciałbyś to rzucić to metoda jaką oferuje NFZ jest dobra, bo nie będziesz chciał wrócić do benzo.

Jak zejdziesz sobie delikutaśnie to gdzie będziesz widział szkody? Aaa tam, gorsza pamięć tylko. Nic się nie stało i znowu 5 lat ciągu na alprze czy klonie. Koło zamknięte.

Ja schodziłem na NFZ z 30mg klona + oxy brane przez 3 lata. Także nazwałbym to po poprostu ciężkim doświadczeniem. Ale od traumatycznego to na prawdę.

Obyś tylko takich traum w życiu doświadczał to życzę Ci z całego serca. :)

@yoshi420

Tak miałem tak po rolkach. Było to tak intensywne że aż zapamiętałem. 3 tabletki 5mg pod jęzor a potem pod gorący prysznic. I wjechała taka przyjemniutka euforia. No nawet midazolam rzadko taką daje. Ale jak mi wpadnie w ręce to spróbuję powtórzyć.

@yoshi420 będąc szczerym, to nigdy o to zagadnienie się nie otarłem robiąc dawniej swoje researche, ani też nie skupiałem się na tym na tyle, będąc pod wpływem klonazepamu bądź innych benzodwuazepin, aby powiedzieć, że empirycznie w/w zjawisko odczułem. ja, często też jestem pod wpływem opioidów, a przy tym wiadomo, że wszystko wydaje się być 100x lepsze i faktycznie gorący prysznic to doznanie miłe. co do stricte samych benzodwuazepin, to musiałbym spróbować w/w czynności po spożyciu, aby się wypowiedzieć w bardziej obszerny sposób. owszem, zawsze czułem tę miorelaksację, ale teraz to sprawdzę, bo widzę, że ciekawy fenomen poruszyliście.

oczywiście, jeśli nie zapomnę

Siema, pytam, bo może to mnie popierdoliło. Rivotril 2mg od ROCHE, seria E1874E1. Klony walę od 12 lat (z przerwami) i wprawdzie nic nie dorówna tym polskim, o tyle Rivotril chociaż uspokajał i usypiał, ale tym razem efektu zero, nawet przy zjedzeniu 8 mg. Nie chce mi się wierzyć, żeby komukolwiek opłacało robić się fałszywki i pierdolić tyle z idealnym opakowankiem (ale może się mylę?). Miał ktoś już taką sytuację z Rivotrilem od ROCHE? O co może chodzić? Pozdrawiam serdecznie wszystkich i życzę zapomnianego tygodnia.

Jak oryginał to identyczna tabletka/moc/substancja czynna. Rivoril zresztą jest znany, że dobra marka. Chyba, że masz z czarnego rynku albo co bardziej prawdopodobne tolerancja macieju

Ja ogólnie nie polecam pełnej wanny ciepłej wody po benzo (jedynie prysznic gdzie można postać), u mnie było tak przyjemnie że dorzuciłem dwa klony i obudziłem się po 3h wymarznietej do kości wannie