Wszystko o kaktusach - metody przyrządzania, uprawa, odmiany, opisy działania
ODPOWIEDZ
Posty: 21 • Strona 2 z 3
  • 663 / 13 / 0
Większe. Myślę, że nic się na nie nie poradzi. Ja po wywarze z ok. 50g Trichocereusa Bridgesii i Macrogonusa wymiotowałem 3 razy, znajomy chyba z 6. Po LSA nie zdarzyło mi się wymiotować, aczkolwiek nudności były mocne.
Uwaga! Użytkownik 78tgyvrhsbn nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 357 / 3 / 0
Jeszcze 2 pytania:
-czy po "aktywacji" działania, nudności ustają jak w przypadku LSA?
-czy osoba która ma problemy z sercem, ale je normalnie Grzyby i LSD, może spokojnie spożywać jak w przypadku wymienionych wcześniej psychodelików?
  • 663 / 13 / 0
stonedrider pisze:
-czy po "aktywacji" działania, nudności ustają jak w przypadku LSA?
Tak.
Na drugie pytanie niestety Ci nie odpowiem.
Uwaga! Użytkownik 78tgyvrhsbn nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 13 / 1 / 0
posiadam 12 letniego pejota, o wymiarach 7x7, czy starczy to na tripa dla dwóch osób? Pytam,gdyż przeglądając forum można się spotkać z różnymi opiniami
wysuszyć skórke, zmielić i wszamać?
  • 303 / 1 / 0
Na jedną osobę będzie mało, a co dopiero na dwie. Nic z tego.
Uwaga! Użytkownik nomas nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 13 / 1 / 0
a gdyby go już hodować z myślą o jednej osobie ile wg. Ciebie by należało jeszcze lat nim się opiekować by wejść w "istotę wszechrzeczy"?
  • 303 / 1 / 0
Obawiam się, że tego nikt Ci nie powie. O ile prawdziwy, meksykański peyotl byłby pewnie "gotowy" za parę(ew. naście) lat, tak nienaturalnie rosnący może w ogóle nie osiągnąć takiej mocy, z czym w większości przypadków ma się do czynienia. Po prostu potrzebne będzie więcej kaktusów.
Uwaga! Użytkownik nomas nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 382 / 8 / 0
A ja mam pytanie post factum - jaka mniej więcej dawka może być obecna w czubatej łyżeczce wysuszonego i sproszkowanego San Pedro?
Wtedy o to nie pytałam, bo to jednak nie było najważniejsze i raczej nie w głowie mi były takie pytania... ale wydawać by się mogło, że łyżeczka to malutko, a doświadczenie było uderzająco intensywne, dużo mocniejsze, niż marcowe doświadczenie z grzybami (ok. 35 szt.). Oczywiście "nie bardzo mam porównanie", skoro to było dopiero moje drugie doświadczenie psychodeliczne, a wcześniej przez lata tylko karmiłam się Teorią, ale tu już nie było żadnego "nie mogę się oderwać", żadnej pewności, że tak naprawdę siedzę sobie w ogrodzie, o 9 rano jechałam pociągiem... trochę się najadłam strachu, ale i tak warto było.

Kobieta, która prowadziła tę ceremonię, hoduje te kaktusy u siebie (nie, nie w Polsce, przyjechała z daleka), więc ma rozeznanie co do ich mocy i wie, ile zastosować, tylko ja post factum nie wiem...
Tak, wykonałam ten krok.
Wracam na forum?...
  • 38 / 3 / 0
Dawkowanie 32g lekko, 64 ok, 78 ciężko
  • 31 / 12 / 0
02 stycznia 2012cebex pisze:
zmielic i gotowac 4h spokojnie wystarczy(z kwaskiem cytrynowym, jedna chwala).
Gotować przez 4h?... Hmm... A surowy to nie łaska?... Najlepsze działanie na surowo. Zwłaszcza jak poprzedzone jest to tygodniową głodówką.
Jak ktoś poważnie podchodzi do ceremonii z San Pedro, to nie będzie profanował kaktusa gotowaniem.
Do obierania polecam nożyk ceramiczny, by żaden metal nie wchodził w interakcję z rośliną.
ODPOWIEDZ
Posty: 21 • Strona 2 z 3
Newsy
[img]
Nie mógł pogodzić się z rozstaniem, rozsypał "biały proszek" na dachu auta byłej partnerki

36-latek dobijał się w gminie Giby (Podlaskie) do drzwi swojej byłej partnerki. Awanturował się i krzyczał, a na koniec rozsypał na dachu jej samochodu amfetaminę. Został zatrzymany przez policję. Był tak pijany, że nie był w stanie dmuchnąć w alkomat.

[img]
Zaskakujące słowa Tomasza Lisa. "Odrobina amfy by Rafałowi nie zaszkodziła"

Zaskakujące słowa Tomasza Lisa! W swoim internetowym programie, w którym dyskutował na temat kampanii wyborczej, nagle stwierdził, że "odrobina amfy [amfetaminy - dop. red.]" Rafałowi Trzaskowskiemu by "nie zaszkodziła".

[img]
Fenomen euforii biegacza – to nie endorfiny, tylko naturalna marihuana

Tajemniczy stan euforii, którego doświadcza blisko 75% biegaczy. Tak zwana „euforia biegacza” redukuje ból, wyostrza zmysły i daje uczucie podobne do działania marihuany. Najnowsze badania naukowe tłumaczą, dlaczego „runner’s high” to nie mit, a ewolucyjny mechanizm przetrwania – i jak go uruchomić nawet początkującym. W tym artykule dowiesz się, co to jest runner’s high, jak działa i jak go wywołać nawet jeśli dopiero zaczynasz biegać.