Dział dotyczący roślin wykazujących działanie pobudzające, w tym: guarana, herbata, kawa, khat, tytoń, yerba mate.
ODPOWIEDZ
Posty: 385 • Strona 20 z 39
  • 904 / 175 / 0
Gdzie znalazłeś skład decomorreno?
Uwaga! Użytkownik acodinhejabanana nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 4 / / 0
Na internecie

Sent from my LT22i using Rozmowy [H]yperreala mobile app
  • 904 / 175 / 0
To podrzuć mi linka bo ja jakoś znaleźć nie potrafie.
Uwaga! Użytkownik acodinhejabanana nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 155 / 4 / 0
6 lyzeczek z gurka do pullitrowego kubka zalane goracym mlekiem i slabo ale dziala,cos miedzy slabym grasem a bardzo malymi dawkami galy muszkatolowej.jutro sprubuje z calej paki i koniecznie sprubuje ugotowac aby ten tluszcz sie wydzieli i zobaczymy co sie bedzie dzialo
  • 296 / 19 / 0
:-)
z braku yerby postanowiłem dziś sobie strzelić kakao. 80g decomoreno rozpuściłem w schłodzonej do temperatury 50 stopni kawie zbozowej(doskonale się rozpuściło), tak jak tu ktoś polecił i wypiłem bez dodatku cukru czy miodu(smaczne to nie było, ale tragiczne równiez nie). Trochę mnie to zamdliło, ale przejadłem paroma kanapkami i po około 15 minutach pojawiły się pierwsze efekty, same pozytywy. Kakao wprowadziło mnie najpierw w stan relaksu, odpręzenia i skłonności do przeciągania, zadziałało równiez zadziwiająco silnie afrodyzjakalnie, ale raczej psychicznie, nie tak chamsko jak Gałka muszkatołowa. barwy świata się ociepliły i wszystko zaczęło wyglądać nieco sympatyczniej i zabawniej, nawet gałąz za oknem na wietrze bujała się w taki jakiś miły i sympatyczny sposób. Humor znacznie mi się poprawił, nabrałem nawet jakoś śmiałości do rozmowy z ludziami, jak by nie był środek nocy to bym wyruszył w świat :) Ale ze jest noc, to załączyłem sobie muzykę, słucham i uszom nie wierzę, bo odbiór się zmienił, muzyka taka sympatyczna, zabawna się stała, tony skoczne. Bardzo się zdziwiłem, ze kakao tak silnie na mnie zadziałało. Nie spodziewałem się. Jestem tak usatysfakcjonowany działaniem, ze wkrótce zapoluję na coś lepszego niz decomoreno :-)
W ogóle jestem zszokowany informacjami, ze typowe kakao ze sklepu zawiera 12-13% kakaowca. Ale juz się przyzwyczaiłem do tego, ze jakość żywności w Polsce jest gówniana a konsumenci są non stop rolowani. O lepsze kakao zapytam się w przyjaznym zielarskim sklepie :-D
Dlatego mimo druty, wieże i strażnice
tam chcemy dotrzeć gdzie nam dotrzeć zabroniono;
Bezużyteczne, śmieszne posiąść tajemnice
Byleby jeszcze raz gorączką tęsknot płonąć
  • 33 / / 0
Po Deco Moreno nie ma się spodziewać jakiś rewelacji. Jest to może 14-16% kakao za 4-5zł , więc efekty można poczuć w większych dawkach jak Alambik 80g pod warunkiem , że się nim nie zmuli. Kakao z prawdziwego zadarzenia kosztuje 60-70zł i zawiera w sobie powyżej 80% prawdziwego kaka'a.
  • 118 / 3 / 0
Polecam Kakao VAN HOUTEN o wiele lepsze od Deco Moreno cena za 250g ok 14zł .
Uwaga! Użytkownik ZielonySkret nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 296 / 19 / 0
Zajebiście było by napić się takiego drogiego kakaa ale no wiecie nie każdego stać :D Mimo że kakao na mnie podziałało to jednak myślę że lepiej nie ćpać go. Miałem po nim przejebany zjazd. Taki depresyjny. Aż w głowę od środka cisnęło, tak że kakao w takich dużych ilościach to nie jest nic dobrego, chociaż na rożnych psychodelikach kusi, żeby nim podkręcić fazę. Ale zamula bebechy. Gdyby te drogie kakao działało lepiej i tak nie zamulało częściej bym je próbował w każdym bądź razie niegłupio jest eksperymentować z takimi ziółkami i kakaami, to znaczy jest to masakrycznie głupie ale też i fajne. A na pewno lepiej sobie strzelić takie kakao mocy niż zachlewać się wódą :cheesy:

sprubuję tego Van hutena, tylko że nie wiem gdzie go kupić, 14 zł to jeszcze spoko mogę wydać :D
Dlatego mimo druty, wieże i strażnice
tam chcemy dotrzeć gdzie nam dotrzeć zabroniono;
Bezużyteczne, śmieszne posiąść tajemnice
Byleby jeszcze raz gorączką tęsknot płonąć
  • 240 / 42 / 0
Piję kakao regularnie od kilku miesięcy i zastępuję sobie nim kawę. Nie chodzi nawet o pobudzenie, bo kakao mi go nie daje, ale raczej o zaspokojenie potrzeby picia czegoś, co jest czarne, mokre i gorące, a do tego nie jest herbatą.

Z początku efekty rzeczywiście były i to wyraźne - poprawa humoru, rodzaj bardzo delikatnej euforii utrzymującej się przez parę godzin, rozluźnienie, taka ogólna przyjemność. Po paru dniach zaniknęlo to całkiem, ale i tak jestem zdania, że nie ma lepszego napoju do codziennego sączenia, tym bardziej, że nie notuję w zasadzie żadnych efektów ubocznych stosowania.
Uwaga! Użytkownik Makrela nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 20 / / 0
Ja pije kakao regularnie od roku, ze względu na to, że kawa mnie nie pobudza a tylko powoduje skok ciśnienia. Tutaj czuć słabe lecz długie pobudzenie, do tego ma dużo dobrych składników jak magnez no i po paru gramach czuć taki delikatnie podniesiony humor.
ODPOWIEDZ
Posty: 385 • Strona 20 z 39
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Newsy
[img]
CBŚP uderza w gang powiązany z pseudokibicami. Zabezpieczono ponad 100 kg narkotyków

Policjanci CBŚP z Rzeszowa po raz kolejny uderzyli w zorganizowaną grupę przestępczą wywodzącą się ze środowiska pseudokibiców. W trakcie akcji przeprowadzonej na terenie Rzeszowa zatrzymano dwóch 30-latków, powiązanych z jednym z lokalnych klubów piłkarskich.

[img]
Ryszard Petru ma już projekt depenalizacji marihuany. Znamy szczegóły

Dopuszczenie posiadania do 15 gramów suszu lub jednego krzaka konopi na własny użytek – to propozycja, którą przedstawi zespół parlamentarny tworzony przez posłów koalicji. Dotarliśmy do szczegółów projektu, które potwierdzają nasze wcześniejsze ustalenia.

[img]
Ulubiona muzyka uruchamia układ opioidowy mózgu

Słuchając ulubionej muzyki odczuwamy przyjemność, niejednokrotnie wiąże się to z przeżywaniem różnych emocji. Teraz, dzięki pracy naukowców z fińskiego Uniwersytetu w Turku dowiadujemy się, w jaki sposób muzyka na nas działa. Uczeni puszczali ochotnikom ich ulubioną muzykę, badając jednocześnie ich mózgi za pomocą pozytonowej tomografii emisyjnej (PET). Okazało się, że ulubione dźwięki aktywują układ opioidowy mózgu.