Dział poświęcony wpływowi substancji psychoaktywnych na działalność człowieka.
ODPOWIEDZ
Posty: 88 • Strona 9 z 9
  • 64 / 3 / 0
Euforia jest jedynie słowem próbującym, nota bene dość nieudolnie, oddać stan towarzyszący człowiekowi podczas bardzo silnych pozytywnych doznań emocjonalnych. Zwykli ludzie doświadczają euforię w miłosnych uniesieniach, osiągniętych sukcesach, wspaniałych niezapomnianych chwilach itd. Jednak każda "euforia" różni się od siebie i to bardzo. Innaczej wygląda euforia towarzysząca wygraniu jakiegoś konkursu, inaczej ta którą czujemy, gdy uprawiamy seks z partnerką, którą kochamy, inaczej ta, która ogarnia nas gdy zdajemy sobie sprawę, że wszystko idzie w dobrym kierunku i będzie dobrze. Każdy z nas miał takie stany (no może oprócz seksu, przegrywy). Wszyscy wiemy o co chodzi, jednak nie umiemy tego opisać słowami, jest to chyba nie wykonalne. Więc ubieramy to w jedno słowo "euforia".

Analogicznie dragi, po większości występuje euforia i każda się od siebie różni. Amfetaminowe ciary, mefedronowa dobroć, mdmowe kochanie, kodeinowe ciepełko, tramalowe rozluźnienie na skroniach i pobudzenie, alkoholowa otwartość itd. To wszystko jest szeroko pojmowaną euforią. Każdą odczuwa się inaczej, każda ma inne natężenie (marihuanowa euforia, a ta po koksie) i inny profil działania (opiatowe ujebanie w łóziu, a amfetaminowa proaktywność). Wspólnego mają tyle, że każda uzależnia i każda powszednieje.

I tu już zarówno normalni ludzie jak i ćpuny, stopniowo przestają odczuwać euforie. Po 20 latach związku, choćby nie wiem jak ognisty i udany był, nie odczuwa się takiej przyjemności z bycia razem/seksu jak w pierwszych paru miesiącach związku. Tak samo konkurs wygrany 20 raz pod rząd nie daje żadnej satysfakcji. I znowu analogicznie dragi, wszystkie substancje walone któryśtamdziesiąty raz powszednieją i tracą swój urok, a ich użytkownicy zapominają po co tak właściwie je biorą. Dlatego namawiam wszystkich do politoksykomani i żąglowania substancjami, co by się tolerki nie dorobić i skręta nie musieć leczyć ;).
  • 1195 / 216 / 32
26 grudnia 2011surveilled pisze:
Ja mam inny podział:
a) egzogenna - wymuszona środkami psychoaktywnymi - amfetaminy, ketony, opioidy, itd.
B) endogenna - naturalny efekt wywołany reakcją na zwycięstwo, sukces, ukończenie jakiegoś ważnego zadania.

Pobicie euforii "B" euforią "A" jest w porządku - po prostu uwydatniamy nagrodę z dokonanych osiągnięć. Zastępowanie euforii "B" euforią "A" psuje mechanizmy dążenia człowieka do nagrody, gdyż wie on, że dla osiągnięcia nagrody nie potrzebuje na nią pracować. Wystarczy tylko proszek, i nagle proszek staje się ważniejszy, niż własna praca. To zachwianie układu wysiłek-nagroda, efektujący spaczeniem celów przez człowieka uznawanych za ważne.

Euforyki są na miejscu, gdy euforia już jest - w innym wypadku niszczy układ wartości człowieka,
Uważam ten podział za słuszny. Dałem też karmę za wyprowadzenie z zależności tego podziału logicznych konsekwencji, które u wielu przechodzą w schematy (szczególnie zastępowanie euforii "B" euforią "A").

Mam jednak wątpliwości, czy ta logika jest żelazna. Po sobie wiem, że kiedy występuje u mnie "B", to nie mam po co myśleć o potęgowaniu za pośrednictwem "A", gdyż skutkuje to zupełnie czymś odwrotnym. "A" wcale jakoś mocno nie podbija "B" i sprawia, że "B" wraz z "A" szybko przemija, pozostawiając po sobie niesmak i niezadowolenie. Często potrafi też demotywować, kiedy samo "B" utrzymuje się długo i towarzyszy mu właśnie wzmożona motywacja do wszelkiego działania. Natomiast kiedy blisko mi negatywnym emocjom, temu, co zwykło się nazywać depresją, kiedy wtedy zafunduję sobie "A", czyli opcja zastępowanie euforii "B" euforią "A", wtedy znów, odwrotnie, "A" się utrzymuje, czasem nawet kilka dni, działa motywująco i sprawia, że łatwiej mi przejść do "B".

I tu moje pytanie. Kto jeszcze tak ma?

Mam nadzieję, że nie jestem odosobniony. Wyjątek potwierdzający regułę. Bo do reguły będzie blisko temu, jak ty wyłożyłeś. Ponieważ, jak słusznie zauważyłeś,
wystarczy tylko proszek, i nagle proszek staje się ważniejszy, niż własna praca. To zachwianie układu wysiłek-nagroda, efektujący spaczeniem celów przez człowieka uznawanych za ważne.
Kto pisze, ten pamięta! Pisząc dla NeuroGroove.info nie tylko nie zapomnisz swoich doświadczeń z substancjami odmieniającymi świadomość, ale również powierzysz je pamięci tysięcy czytelników. Wiesz, co to oznacza? Pisz!
  • 6049 / 418 / 12
@Klamm Dzięki za wygrzebanie tego, poprawiło mi to dzień. :)

To, gdy podbijasz euforię "B" euforią "A" to nie jest za darmo – tak jak piszesz: skrócone jest łączne trwanie, tudzież na koniec zamiast gładkiego lądowania pojawia pojawia się niesmak/zjazd. Taka jest cena wyższego lotu, który sobie sprezentujesz.

Natomiast do zastępowania naturalnej syntetyczną: jednorazowe wysoki mają jakiś tam sens, ale znajdź mi takiego, co czując w neuronach że "uleczył swój smutek" – nie spróbuje tego znowu. To może się udać tylko przy byciu systematycznie niesystematycznym – innymi słowy, jeśli w pewien sposób zaczniesz celebrować swój smutek i nie zabijać go: by później łatwiej powrócić do radości.

To mocno pasuje do mojego obecnego stanu w życiu, gdzie nie jest mi zbyt wesoło. Ale nie zabijam tego – żadnych euforyków nie wrzucałem całe miesiące: bo jest mi kurwa źle. „I live by what I preach“.
Obejrzyj hyperreal.at/pelna-legalizacja na HyperTubie!
Mój Mastodon: https://kolektiva.social/@surveilled Klucze do szyfrowania emaili do mnie (surveilled-hyperreal.info): https://keys.openpgp.org/vks/v1/by-fingerprint/CD9C63559C3FBEC2545C942CD7FE3586C83BF910
  • 8 / / 0
Czy brak odczuwania eufori(albo bardzo słaba) po narkotykach może być spowodowany chorobami psychicznymi? Kilka lat temu jak jarałem zielsko to uforia była dość wyczuwalna. Nie waliłem wtedy jeszcze twardych narkotyków. Po 2 latach detoxu od zielska i nabyciu depresji uforia była znikoma(albo po prostu nie umiem jej zdefiniować). Przyjemny stan nic więcej. Potem pierwszy raz spróbowałem mefu. Euforia również znikoma, speed na końcu rozlewanie i tyle. Brałem tematy z różnych źródeł i ciągle to samo. Brałem również meth i również brak euforii tylko dziki speed. Po opiatach kilka lat temu (koda, tramal) czułem dość silna euforie. I taka sama sytuacja jak w przypadku mefy po kilku latach. Dodam też że mam adhd i tą depresję. Innych chorób jeszcze (xd) nie stwierdzili. Przez ten brak euforii która słyszę ze po tym samym temacie mają znajomi jestem w chuj zawiedziony. Wiecie co może być tego przyczyną.
  • 14 / 6 / 0
Witajcie. Zastanawia mnie od dłuższego
czasu, dlaczego euforia która towarzyszyła mi przy np 4cmm, że mogłem leżeć i się rozpływać. Po mdm to już w ogóle.
Pamiętam ostatnie przygody gdzie euforia serotoninowa wgniatała. Jak
Kiedyś piguła na wejściu powodowała wymioty, dosłowne wpierdolenie się w grunt i euforia rozpierdalająca ciało i umysł .
Minęły 2 lata kiedy ostani raz euforyk powodował u mnie prawidłowe działanie.
Po której imprezie, w której namieszałem 1/4 tabletki estazolamu, feta, hexen, alfa i jakieś cmc a przede wszystkim sporo alkoholu uczucie które dostarczały mi stymulanty a w szczególności euforyki zanikły.
Pamiętam jak 6 piguł przez noc wjebałem i żadnej euforii, myślałem że to słabe ale później okazało się że każdy euforyk nie daje tego co powinno. Po tych pigułach był bardzo długi odstęp od czegokolwiek wpływającego na sero i znowu 4cmc zero euro. Do 5 razy sztuka, dziś miałem okazję dorwać słynną emke w bryle, sort 1 klasa , każdy
Chwali prócz mnie 😅 100mg, 250mg.
Efekty: zamulenie, szczęka drzy, senność, ogłupienie przy czym 0
Libido czy zmiany w dotyku itp.
W międzyczasie zażywam pregabalin 600mg jednorazowo co dzień. Ostatnio jakieś benzo się przewijało, więc obecnie Flubromazepam (zażyty ostatnio
36h temu)
Uczucia, emocje, miłość, pożądanie, wszystko mi leży i mimo że niczym
Nie tyram sero, to nic nie działa.
Miałem również okres zażywania olanzapiny, esci i paraxinor gdzie olanzapina to 10mg przed pół roku
Na sen bądź zabicie działania alfy.
  • 440 / 164 / 1
No przepalone styki nie doszukiwał bym się głębszego dna.
Przerwa ale taka naprawdę długa z dietka,sportem i może suplami jakimś i może namiastka euforii serotoninowej wróci.Pamietaj że po iluś razach organzim się na tyle przyzwyczaja do substancji ze abstynencje musi byćw chuuuuuuj długo.
A i wrzucanie 6 pigul na raz nie było za mądre prawdopodobnie neurotoksyczna dawka mki i wiele neuronów nieodwracalne stracone
Wszyscy umrzemy to pocieszające
  • 3531 / 543 / 1630
Czy brak odczuwania eufori(albo bardzo słaba) po narkotykach może być spowodowany chorobami psychicznymi?
Może, nie musi. Każdy człowiek jest inny i ciężko odpowiedzieć na to pytanie. Brak odczuwania euforii może mieć całkowicie inne podłoże, niż to wypisane przez Ciebie, ale też może być tak, jak mówisz.
Po 2 latach detoxu od zielska i nabyciu depresji uforia była znikoma(albo po prostu nie umiem jej zdefiniować).
Być może dlatego, że faktycznie problemy psychiczne w jakiś mniejszy/większy sposób mogą ją tłamsić lub zamykać, przez co ciężko Ci jest się określić, czy jeszcze coś teraz można nazwać euforią, czy też nie. Zmiany, które zaszły w korze mózgowej podczas brania, być może po prostu zmieniły Ci percepcję odczuwania "tejże euforii".
Dodam też że mam adhd i tą depresję. Innych chorób jeszcze (xd) nie stwierdzili.
Może to mieć większy lub mniejszy wpływ. Mocniej skupiłbym się na tym ADHD bo to może mieć spory związek z brakiem odczuwania euforii. Miałem podobny problem i chyba po dzień dzisiejszy mam, że mało co mnie cieszy, albo zawsze czuje, że robię/działam za mało. Z narkotykami/używkami było tak samo — raz czy dwa coś mi dawało euforię, później już nie. Dopiero po dłuższych odstawkach ewentualnie, ale nie zawsze. Dlaczego? Prosty przykład: alkohol — nawet kiedy na długo odstawiam i wypiję 1/2 piwa, to i tak jakoś euforyczności nawet wśród znajomych nie odczuwam.
Przez ten brak euforii która słyszę ze po tym samym temacie mają znajomi jestem w chuj zawiedziony. Wiecie co może być tego przyczyną.
Tak jak pisałem — "ADHD" może być jedną z przyczyn. Ale problemy, z którymi mierzysz się w ciągu życia, nawarstwianie ich + dodatkowe choroby (pomijając tą, o której pisaliśmy na początku) może kumulować wszystko do kupy i blokować w mniejszym/większym stopniu odczuwanie stanu euforycznego.
https://www.tiktok.com/@hyperreal_talk (ciekawostki o [h] substancjach).
Chcesz wspomóc narkopedię swoją wiedzą? Pisz na — martwamysz/at/tuta.io
Hajpowe podcasty - kliknij „subskrybuj” i bądź na bieżąco! — https://www.youtube.com/@hyperrealofficialpl
Konkurs na logo Narkopedii - https://hyperreal.info/talk/post3740502.html#p3740502
  • 3441 / 543 / 2
Dodajmy tylko że euforia sama w sobie będąc opisana przez osobę Nie uzależnioną nigdy od niczego a osobę która zażywała A tak zwane euforyki będzie zupełnie inaczej napisana.

Euforia osiągnięta przez narkotyk euforyzujący czyli tak zwane euforyk to nie jest ta euforia o której mówimy potocznie nie da się jej z niczym porównać i tylko osoba która zażywała euforyki jest w stanie to uczucie sobie wyobrazić później.

Ja tak miałem po beta ketonów metafedron (3-MMC). Ta euforia jest niedoopisania słowami.
"Ty mi powiesz nie rób nic: ja Ci powiem i tak już wiele zrobiłeś."
ODPOWIEDZ
Posty: 88 • Strona 9 z 9
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.