@jacobsi
Jak dla mnie to masz poważny problem :) Cukier, nagminne fapanie, używki itd. to wszystko obniża drastycznie testosteron, którego każdy z nas facetów potrzebuje do normalnego funkcjonowania, szczególnie w relacjach z kobietami.

Przeczytałem kilka dni temu książkę na temat testosteronu, którą napisała doktor endokrynolog. Według jej diagnoz ponad 90% wszelkich problemów z depresjami, brakiem motywacji, libido, nadwagą, nieśmiałością to NISKI TESTOSTERON. Tłumaczy to tym, że dla nas testosteron jest głównym paliwem napędowym, bez którego nie jesteśmy w stanie być zdrowymi. Głównymi zabójcami naszego kochanego hormonu, to nadwaga i stres. Dalej złe odżywianie i brak aktywności fizycznej. W tkance tłuszczowej zachodzi mechanizm zwany aromatazą, czyli zamianą testosteronu w kobiecy estrogen (u kobiet to normalne). Natomiast hormon stresu, czyli kortyzol, jest o wiele silniejszym hormonem niż testosteron i z łatwością go zabija.

Jest jeszcze jedna kwestia na temat testosteronu, o której warto wiedzieć. Od nałogowego fapania mogą się znieczulić receptory androgeniczne, odpowiedzialne za działanie testosteronu. Wówczas poziom testosteronu może być wysoki, ale nie będzie odczuwalne jego działanie. Osobiście tego doświadczyłem. W moim przypadku po około 2 tygodniach no fapu i braku seksu zacząłem odczuwać testosteron, tzn. pojawiło się libido, więcej energii, pewności siebie, śmiałości, głębsze sny, nocne i poranne wzwody, redukcja wagi no i oczywiście kobitki zaczęły kręcić, nawet takie nie w moim typie :)

Tak więc od siebie polecam:

- totalny no fap do końca życia
- dużo seksu z kobietami, to podnosi testosteron
- sport siłowy 2-3 razy w tygodniu oraz OBOWIĄZKOWA REDUKCJA NADWAGI!!!
- zdrowe odżywianie bez węglowodanów prostych, dużo warzyw, owoców, chude mięsa z zawartością cholesterolu, orzechy
- regularny tryb życia - sen 8h w nocy, posiłki o tych samych godzinach
- zrób wszystko, co możesz, żebyś nie musiał się stresować. Dodam, ze im wyższy testosteron, tym większa odporność na stres. Najgorzej jest na początku.

Mógłbyś poddać tytuł tej książki ? z chęcią bym przeczytał.

@up
"Książka Tylko Dla Mężczyzn" - Ewa Kempisty-Jeznach

Witam przeczytałem cały temat od deski do deski też jak piszący w tym wątku "używam sobie " ale od 20-tu lat zacząłem za gówniarza teraz mam 36lat.Szczerze? nie bardzo wyobrażam sobie całkowite zaprzestanie tego przyjemnego nałogu.Zdarza mi sie nawet jeszcze teraz urządzanie sesji onanistycznych po 3-4godziny przed monitorem.Nagradzam sie tak po osiągnieciu jakiegoś celu w pracy czy na gruncie prywatnym.Ten nałóg nie zniszczył mi całkowicie życia,ukończyłem studia,od lat mam wspaniałą kobiete,pracuje.Oczywiście pewnie mogłoby być jeszcze lepiej gdyby nie to ale powiedzmy sobie szczerze jesli tego nie zrobie chodze podk***ony jestem nieprzyjemny łatwo wpadam gniew,nawet mam chec nastukać czasem.Pracuje na co dzień z ludźmi to bardzo bliski kontakt jest różnie ale na pewno pełna torba nie ułatwia mi pracy.Owszem jest pewien ubytek siły gdy popada sie w przesade ale też od lat suplementuje dbam o diete by zminimalizować skutki dogadzania sobie.Z własnej 20-letniej praktyki zauważyłem że dobrze jest spuścić z kija przynajmniej raz na tydzień.Także ja chyba nie rzuce całkiem tego bo by mi moszne rozdarło.Zresztą moja też często mi pozwala na to bo sie robie nieprzyjemny a kobiety wiadomo nie zawsze mogą.Sa badania naukowe że testosteron po spuście narasta do 7 dni potem maleje więc to tak jakbysmy go ciagle sobie podnosili.U mnie sie to sprawdza Raz na tydzień daje mi niesamowitego strzała dopaminowego.Zresztą zażywam dodatkowo Mucune Pruriens na co dzień.Ogólnie by nie wpaść w kompulsywne zachowania staram sie na co dzień być przeładowany dopaminą.Każdy z nas ma swoje pasje i zachowania (prócz zwałki) które dają przyjemność - mam i ja i stosuje chyba jednym z najwiekszych są u mnie sesje słuchania muzyki.Daje mi to przyjemność porównywalną z masturbacją.Poza tym sport od lat ćwicze jestem aktywnym człowiekiem.Gdzieś w necie była tabelka czynnośći które powodują największy wyrzut dopaminy.Tego sie trzymam.Oczywiście łapie czasem doły jak każdy wtedy ładuje w siebie mieszanke witamina D,dziurawiec,L-tyrozyna,Mucuna .W większości przypadków pomaga robią sie szpilki w oczach i baniak sie rozjaśnia nawet w najbardziej pochmurne dni.Także jak mam sobie pobrudzić pościel od polucji to juz wole sam to zrobić.Tak to u mnie wygląda.

Biorąc codziennie Mucune Pruriens możesz sobie zaszkodzić w taki sam sposób jak nagminną masturbacją. To się bierze okazjonalnie lub przy niedoborach dopaminy. Co do testosteronu, to 7 dnia po ostatnim wytrysku jest skok o około 150%. To jest naukowo udowodnione i dotyczy każdego mężczyzny. Jaki w tym cel, to już nie wiem. Po 7 dniach poziom się stabilizuje, a po 3-4 tygodniach abstynencji zaczyna opadać. Jak już pisałem wcześniej, ważny jest regularny seks z kobietami. Nie dotyczy to masturbacji, która w nadmiarze znieczula receptory androgeniczne, jednocześnie wyczulając receptory estrogeniczne, co sprawia, że stajemy się zniewieściali, bez energii i chęci do życia.

Na początek wykresy:

[ external image ]

[ external image ]

jak widać po 21 dniach absty różnice są niewielkie 0,5-do 0,8 nano grama/ml

po 7 dniach rośnie ale potem sie normuje spada

Zdaniem lekarza:

https://portal.abczdrowie.pl/pytania/cz ... tradzikiem

Mucuna jest dobrym rozwiązaniem ponieważ w składzie posiada nie tylko 40% L-Dopy ale też sporo mikroelementów,gdy pojawia sie ochota na masturbacje to jest to żebraanie organizmu o Dope o troche przyjemności.Nałogowy onanista nie dostrzega przyjemności na codzień w prostych czynnościach stąd anhedonia,depresja.Masturbacje trzeba traktować z umiarem i jako nagrode za osiągnięty cel wtedy bedzie OK.Oczywiście trzeba troche lepiej jeść jak sie to robi często.

Także polecam uregulować swój tryb życia i mieć zawsze zajęcie a masturbacja jak jest zwyżka formy jak mamy high.Wtedy widząc taki widok na ulicy nie przyjdzie od razu ochota na fap ;)

[ external image ]

@McCall
Wszystko się zgadza, ale pamiętajmy o receptorach. Biorąc codziennie Mucunę, która zawiera L-Dopę możemy sobie zdownregulować receptory dopaminowe. Identycznie wygląda sytuacje przy nałogowej masturbacji, downreguluje receptory dopaminergiczne oraz androgeniczne. Poziom testosteronu może być u niektórych bez zmian, ale co z tego, jak nie będzie on działał prawidłowo w organizmie. Możemy nie mieć dużo testosteronu, ale jeżeli receptory będą czułe, to ta niewielka ilość zrobi więcej niż u kogoś, kto ma wysoki testosteron z niezbyt działającymi receptorami.

Minął miesiąc z hakiem i dziwne rzeczy się dzieją... Pryszcze mi wyjebały jak za małolata... pod sutkami jakieś grudki powstały i czuję lekki dyskomfort -.-
Hormony mi tak świrują od tego 'noFapu' czy jaki huj?
Drugi raz 'dojrzewanie' przechodzę ??? XD
ktoś się z czymś takim spotkał czy to ze mną jest coś nie halo ?
Ćwiczę siłowo 3-4x w tyg + dieta bogata w tłuszcze

Dodatkowo mam podejrzenie 'nadwrażliwości' na wszystko więc może to też być od tego.. (TK za parę dni i w końcu legalnie bd móg się nazywać 'nadludziem' XD)
Nagły skok hormonów i już się coś pierdolić zaczęło no nie powiem jakbym zaczął rosnąć w górę to by było spoczko ale nie takie cuda co się teraz odkurwiają xD

Jedna z ciekawostek - sny mam co noc wcześniej praktycznie wcale.
a i moja ekipa umiarkowanych ćpunków stwierdziła ,że zwariowałem bo zacząłem im tłumaczyć jak sobie pierdolą układ nagrody dogadzaniem białym ścierwem i innymi używkami... No ale w sumie im się nie dziwię do niedawna byłem Baronem Geblsa w mojej małej mieścinie XD

Ja tez tak miałem na początku, że mi pryszcze wyskakiwały. Nawet suty piekły jak przy ginekomastii, ale po czasie mi przeszło. Sny mi się pojawiły po około tygodniu abstynencji razem z nocnymi i porannymi wzwodami.

Dobra dzięki stary bo już podejrzewałem:

-naciągnięcie mięśnia piersiowego
-raka sutka XD
-wyjebany estradiol

ale to tylko skutki nofapu... śmiechłem w głos XD
i jutro zapierdalam dojebać klate bo zrobiłem aż tydzień przerwy od jej ćwiczenia XD
No to ładnie 'zdrowa masturbacja' miesza w hormonach jak doświadcza się takich akcji po jej zaprzestaniu... Hah rozjebany tym jestem XD
jeszcze raz dzięki !