ODPOWIEDZ
Posty: 3337 • Strona 8 z 334
  • 568 / 53 / 0
Już nawet nie chodzi o walenie konia tylko zaspokojenie naturalnej potrzeby rozładowania napięcia seksualnego. Ludzie są ze sobą, uprawiają seks (i wyobraźcie sobie, że nawet częściej niż 2x w tygodniu) i nie czują się jak gówno. Robi tak cały świat - dziwne nie? Jak ktoś nie ma kochanki to też musi spuścić z pompy.

Inna sprawa - są ludzie uzależnieni od masturbacji i innych zachowań autoerotycznych. Wtedy na walenie konia i oglądanie porno patrzy się przez pryzmat uzależnienia takiego samego jak każde inne.
"Even the smallest person can change the course of the future"
  • 236 / 19 / 7
Ja miałem ochotę zwalić tylko przez pierwszy tydzień/półtora, potem już całkowicie nie byłem tym zaintersowany, zupełnie mi się odechciało. Teraz jestem na około 3tygodniu+ bez seksu i fapanu i nie czuje wcale tych magicznych zmian o ktorych tu piszecie. Jakby pewniejszy siebie jestem trochę (ale w sumie nie wiem czy to przez noofap bo testuje kilka nootropów) i mam duże parcie na samice, ale poza tym to testosteron jakby spadł, bo jak obalałem chuja to było tak, że cały czas chciałem kogoś napierdalać i chodziłem jakiś rozwscieczony, napierdalałem piesciami w sciany i w ogóle, teraz też to mam, ale jakby mniej, no i mam mniej syfów też. Tak jakby to wyrzucanie się ich na mordzie sie ustabilizowało, bo jak fapałem albo ruchałem to była to wyglądało to jak taka sinusoida, jednego dnia miałem totalnie gladka twarz, a następnego syfów od chuja. I teraz mam taką rozterkę, czy zdrowiej będzie mi przerwać celibat czy go kontynuować. Jak myslicie?
Uwaga! Użytkownik chujkurwa jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 51 / 1 / 0
ja mam pytanie troche z innej beczki.

istnieja jakies sposoby na 'niepopuszczanie' zaraz po oddawaniu moczu ? wiecie o co mi chodzi - legendarna ostatnia kropla, ktora zawsze wpadnie w spodnie.

w moim przypadku jest tych kropli troche wiecej i czasami zostaje spora mokra plama.

probuje sikac tak, zeby jak najbardziej rozluznic miesnie i wylac z siebie wszystko, ale i tak wpada w spodnie.
  • 263 / 10 / 0
A ja codziennie z laską się wale i raz-dwa razy na tydzień dla odmiany sobie sfapie jeszcze z wieczora :D Ale ja to z natury nie wyżyty jestem i nie wiem jak bym mógł chociaż tydzień wytrzymać jak mi niekiedy po drugim dniu fiut sam z badek wyłazi .


Tyy chujkurwa co z ciebie za ćpun jak w celibacie żyjesz?:D
  • 3362 / 349 / 0
EastDrastic pisze:
Można walić i 3 razy dziennie i nie ma to wpływu dużego na hormony. Szczególnie na testo badam od dawna i zawsze jest mniej więcej na takim samym poziomie nie ma znaczenia czy waliłem przed chwilą czy cały tydzień ;p. więc nie wmawiajcie sobie głupot.
Owszem, bo organizm zawsze dazy do homeostazy (w duzym uproszczeniu: utrzymaniu rownowagi fizjologicznej). Na badaniach zawsze ci wyjdzie mniej wiecej taki sam poziom testo (czyli w normie, jesli jestes mlodym mezczyzna w wieku <35 lat). Ale to nie o sam testosteron chodzi, tylko o setki innych czynnikow, nie tylko fizjologczno-endokrynologicznych, ale takze psychicznych.
Pomijajac prolaktyne, testosteron i dopamine; czy ekscesywna (az podkreslilem) masturbacja jest czyms pozytecznym? Nie. Traci sie czas, motywacje na robienie innych, pozytecznych rzeczy i w sumie libido tez spada, bo po co sie wysilac i ganiac za laskami skoro odpalasz pornhuba i lasek na ekranie masz tysiace jak nie miliony?
W sumie tak teraz sobie mysle: wiele osob plci meskiej ktore sa uzaleznione od masturbacji / seksu maja niedobory cynku. Cynk jest potrzebny do prawidlowego funkcjonowania jader oraz produkcji testosteronu przez komorki srodmiazszowe Leydiga. Kiedys wlasnie robilem taki myk, ze po masturbacji lykalem od 15-50mg glukoronianu cynku. Nie leczylo to zlego samopoczucia ale leczylo to typowe oslabienie i zmeczenie ktore czuc na oczach. A wiec cpuny walace gruche: ZREC CYNK! (byle nie chelat ktory nic nie daje)

szalonywidelec pisze:
ja mam pytanie troche z innej beczki.
istnieja jakies sposoby na 'niepopuszczanie' zaraz po oddawaniu moczu ? wiecie o co mi chodzi - legendarna ostatnia kropla, ktora zawsze wpadnie w spodnie.
w moim przypadku jest tych kropli troche wiecej i czasami zostaje spora mokra plama.
probuje sikac tak, zeby jak najbardziej rozluznic miesnie i wylac z siebie wszystko, ale i tak wpada w spodnie.
Chyba kazdy mezczyzna ma problemy ostatniej kropelki. Wloz reke w majtki i miedzy odbytem a jadrami masz taka jakby przerwe. Po skonczeniu lania nacisnij na to miejsce a ostatnie krople samoczynnie wyleca. Elo pozdro.
  • 319 / 7 / 0
  • 440 / 30 / 0
Można się kłócić i kłócić, a chodzi tylko o to, że koniobijce chcą usprawiedliwić sobie swoje spierdolenie. Ja nie lubię dotykać kutasów, a co dopiero masturbować jakieś penisy, od tego są kobiety. Oglądanie pornoli, walenie konia ryje beret, demotywuje, robi z ciebie placka, który nie potrafi znaleźć sobie panny i jej porządnie wyruchać, tak żeby później sama przychodziła i prosiła, czy może chociaż obciągnąć.
Uwaga! Użytkownik rencznik nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 3362 / 349 / 0
Dokladnie. Z reszta, kiedys jak zaczynalem samokontrole to sobie myslalem taka analogie: 'gdybym byl Jamesem Bondem, to czy walilbym konia?'.
  • 78 / 15 / 0
SoulTrance pisze:
@mrs_tight, To nie służy niczemu, co więcej to przynosi więcej strat niż zysków. Radzę użyć duckduckgo i poczytać na bardziej specjalistycznych stronkach, bo ten temat przewija się wszędzie. Ćpunki mają wyjebaną prolaktynę od walenia ketonów, tracą popęd seksualny, łapią depresję, a później zwalają to na PRZERYCIE RECEPTORÓW DOPAMINOWYCH OD OGLĄDANIA PORNO - większej głupoty w życiu nie czytałem.
Nigdy nie waliłem beta ketonów. A co do badań to zawsze znajdziesz badania na potwierdzenie wszystkiego. Między innymi sprzecznych ze sobą hipotez. Ja mogę powklejać mnóstwo badań i filmików z zagranicznych stron, które potwierdzają, że masturbacja i pornografia powodują niekorzystne zmiany w układzie nagrody i mają wpływ na receptory dopaminowe i teraz kto ma rację? Racja Twoja jest najtwojsza, czy moja jest najmojsza? Więc kieruję się własnym doświadczeniem i opiniami osób, które zaprzestały fapu na jakiś okres czasu. Wystarczy wejść na forum o onanizmie i poczytać co piszą ludzie, którzy przestali trzepać. Nieomalże 100% osób potwierdza te same pozytywne efekty. Ja podłączam się do potwierdzenia tego i w moim przypadku nie można wytłumaczyć tego działaniem placebo, ponieważ kiedy pierwszy raz przytrafił mi się bardzo długi okres bez masturbacji, filmików, a nawet myśli na tle erotycznym to zaszły znaczne zmiany, których ani wtedy, ani jeszcze przez długie lata nie wiązałem z masturbacją i nie słyszałem wtedy kompletnie o żadnych pozytywach nofapu, ani nie czytałem niczego na ten temat, poza tym, że gdzieś tam wpadły mi kiedyś badania odnośnie tego, że niby chroni to przed rakiem prostaty, co nawet jeśłi jest prawdą mam totalnie gdzieś. Wolę być pełnym energii, zadowolenia ze wszystkiego człowiekiem, który umrze na starość przez raka prostaty niż wyprutym z sił witalnych warzywem, które uchroni się przed rakiem prostaty, a za to trafi go szlag przez np. raka żołądka. Wielka mi różnica. Warto jeszcze nadmienić, że nasienie zawiera mnóstwo cennych składników odżywczych, które organizm pobiera, by je wyprodukować, a z racji, że rozmnażanie jest priorytetem z punktu widzenia ewolucji to zapewne ładuje tam w pierwszej kolejności to co dostarczymy z żarcia. I można powiedzieć: "Ile tego jest potrzebne, by wyprodukować trochę spermy? Nie ma o czym mówić, to bez znaczenia..." Tylko dlaczego ciężko znaleźć człowieka, który nie miałby niedoboru jakiejś witaminy, czy pierwiastka. I można mówić, że hormony się same regulują, że organizm dąży do homeostazy blablabla...Tylko ciekawe czemu przykładowo człowiek z ciągłą ekspozycją na dajmy na to hormon stresu, poprzez stresowe życie( czyli wynik jego działań) doznaje zmian w organiźmie i choruje. Nie uregulowało mu się samo? Otóż nasze działania mają wpływ na to jacy jesteśmy, na nasze zachowanie, samopoczucie, a nawet na WYGLĄD. Propagowanie onanizmu przez media, podsuwanie reklam z panienkami i obrazków jest właśnie po to, by zrobić z ludzi warzywa, uległe, przestraszone, łatwo sterowalne i nierozmnażające się( bo zbijają sobie libido). Ja wiem, że to jest najlepsze uczucie na świecie kiedy nasienie przetacza się przez ciała jamiste chooya i znam nawet kolesia, który nie byłby w stanie przestać trzepać, gdyby ktoś jego matce przystawił gnata do głowy i kazał przestać, ale ludziska. To nie jest zdrowe i ja to piszę w dobrej wierze.
  • 236 / 19 / 7
Proszę cię, co te pedały z asap science znów wymyśliły za pierdoły. Wygłaszają jakieś populistyczne półprawdy naukowe, żeby nabijać wyświetlenia. Żaden autorytet.
Uwaga! Użytkownik chujkurwa jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
ODPOWIEDZ
Posty: 3337 • Strona 8 z 334
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
To nie zgniłe mandarynki. 24-latek niósł w torbie tak zapakowane narkotyki. Wpadł, bo spanikował

"Dzięki czujności, doświadczeniu i doskonałemu rozpoznaniu terenu, policjanci z Wydziału Wywiadowczego Komendy Miejskiej Policji w Szczecinie kolejny raz skutecznie uderzyli w przestępczość narkotykową."

[img]
Jak zwiększyć moc i profil sensoryczny kawy z przelewu? Fizycy opisali prosty sposób

Czy jest sposób, by – nie zmieniając ilości kawy w przelewie – zwiększyć jej moc i uwypuklić profil sensoryczny? Otóż jest. I został on opisany na łamach pisma Physics of Fluids wydawanego przez Amerykański Instytut Fizyki (AIP).

[img]
CBŚP uderza w gang powiązany z pseudokibicami. Zabezpieczono ponad 100 kg narkotyków

Policjanci CBŚP z Rzeszowa po raz kolejny uderzyli w zorganizowaną grupę przestępczą wywodzącą się ze środowiska pseudokibiców. W trakcie akcji przeprowadzonej na terenie Rzeszowa zatrzymano dwóch 30-latków, powiązanych z jednym z lokalnych klubów piłkarskich.