No nie wiem, dla mnie to nie jest normalne, że w wieku 25 lat nagle gdzieś zanika libido i chęć na seks. Wolałem ten stan, w którym byłem napalony, pełen energii i pewności siebie. Ja nie trzepie bo nie mam potrzeby i nawet jakbym już to i tak mnie laski niezbyt kręcą w tej chwili.
29 września 2018Kamral pisze: @up wyglada mi to jakis problem z hormonami, zrob sobie caly panel to nie jest kosztowne testosteron calkowity, testosteron wolny, prolaktyne, estradiol , progesteron i mozesz dorzucic tarczyce tsh ft3 ft4
Wiosną rzuciłem porno i masturbację, i jak już prawie miałem te 90 dni, to koleżanka mi się zaczęła dobierać do majtek xd. No ale porno nie oglądam, to jest najważniejsze. To gówno naprawdę upośledza mózg, nie chodzi tu nawet te najbardziej ostre i pojebane rzeczy, tylko o bodźce z pikseli. Mnie dalej bardziej podnieca jak wyobrażę sobie nagą (tylko nagą nic więcej) dziewczynę z pornusa, aniżeli koleżankę, czy dziwkę, które widziałem w realu -_-
Potrzebuję jeszcze czasu, żeby mi się do końca wszystko poukładało.
30 września 2018CocaColaOna pisze: ...mój facet nie łapie mojej fazy...A co do porno..... Nie wiem czy to tak na mnie źle działa...
30 września 2018CocaColaOna pisze:
W każdym razie jak długo już bawisz się empatogenami czy tam ketonami w łóżku/przed tv?
Zastanów się jednak dlaczego tkwisz z facetem który nie spełnia oczekiwań łóżkowych.
The methapor of Life
ledzeppelin2@safe-mail.net
ledzeppelin2 pisze:U kobiet to inaczej działa jeśli chodzi o porno . Dla nas najważniejsze są bodźce wzrokowe a u kobiet także oddziaływanie na inne zmysły .30 września 2018CocaColaOna pisze:
W każdym razie jak długo już bawisz się empatogenami czy tam ketonami w łóżku/przed tv?
Zastanów się jednak dlaczego tkwisz z facetem który nie spełnia oczekiwań łóżkowych.
30 września 2018CocaColaOna pisze: Współczuję faceta, że tak muszą się schizowac. Serio, ja sama specjalnie po to zwiększam dawkę dopaminy aby właśnie jechać moja lechtaczka godzinami... Później kładę się spać i następnego dnia jest wszystko okej (no moze cipka jest opuchnieta-ale to mały problem). I tak po kilku tygodniach znowusz zarzuce z myślą o igraszkach przy ostrych pornosach.... Chociaż nie powiem, wolała bym być ostro zerznieta, ale mój facet nie łapie mojej fazy, więc pozostaje mi ja i moja przyjaciółka lechtaczka [emoji7][emoji12]
Kobiet deficyty energetyczne i rycie bani dotyczy się tak samo, nie masz co zacieszać.
ShadySharky pisze:Myślisz, że Ty rówież sobie tym krzywdy nie robisz?30 września 2018CocaColaOna pisze: Współczuję faceta, że tak muszą się schizowac. Serio, ja sama specjalnie po to zwiększam dawkę dopaminy aby właśnie jechać moja lechtaczka godzinami... Później kładę się spać i następnego dnia jest wszystko okej (no moze cipka jest opuchnieta-ale to mały problem). I tak po kilku tygodniach znowusz zarzuce z myślą o igraszkach przy ostrych pornosach.... Chociaż nie powiem, wolała bym być ostro zerznieta, ale mój facet nie łapie mojej fazy, więc pozostaje mi ja i moja przyjaciółka lechtaczka [emoji7][emoji12]
Kobiet deficyty energetyczne i rycie bani dotyczy się tak samo, nie masz co zacieszać.
Przez pierwszy tydzień jakoś specjalnie nie musiałem się starać aby wytrzymać lecz dnia szóstego miałem taką ochotę, że nigdy w życiu mnie tak nie nosiło, ale dałem radę wytrzymać mimo to. Ogólnie rzecz biorąc to dnia szóstego byłem bardzo agresywny, lecz to minęło. jakoś w drugim tygodniu raz pojawił się powstaniec (po wielu latach) z czego byłem niesamowicie zadowolony, lecz od tej pory jest spokój (z czego zadowolony nie jestem). Czasami mam wrażenie, że ten cały "flatline" przebiega u mnie szczątkowo, w związku z czym kilka dni czuję się jak gówno, a kilka dni jak wojownik. Przeczytałem już cały ten temat (wiem, wiem nudzi mi się) i szczerze zaczynam powoli wątpić w to wszystko. Głos niby się zmienił (to jest zasługa nofapu), są momenty kiedy ludzie traktują mnie poważnie oraz mówię bardziej z sensem (co do tej pory zdarzało się bardzo rzadko). Teraz mam ochotę obejrzeć "miłe" rzeczy, lecz powstrzymuję się mając świadomość, że sprawi to iż będę sprawiał wrażenie cioty. Zastanawia mnie też sprawa pewności siebie, ponieważ zauważyłem, że siedząc w domu oraz mając kontakt ze znajomymi tylko przez internet człowiek nadal jest pewny siebie, lecz tylko w zakresie swoich znajomych. Zauważyłem to nie tylko po sobie, lecz po znajomych również. Czy faktycznie przy fapaniu jest się pewnym siebie tylko przy znajomych?
01 października 2018SRTN pisze: właśnie, odczep się od niej i sobie nie wmawiaj, jak dziewczyna twierdzi, że hardcoreowe porno nie wpływa na jej psychikę, to nie wpływa
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/aptekadyzurna.jpg)
Rewolucja w receptach na opioidy przyniosła skutek? Przepisy miały uderzyć w receptomaty
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/germancannaclubs.jpg)
Niemiecki ekspert: trudno dostrzec w legalizacji konopi cokolwiek pozytywnego
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/chimpanzees-sharing-fruit.jpg)
Szympansy biesiadują? Sfilmowano je, gdy dzieliły się owocami zawierającymi alkohol
Ludzie od dawna spożywają alkohol i od tysiącleci odgrywa on rolę we wzmacnianiu więzi społecznych. Nowe badania wskazują, że nasi najbliżsi krewni – szympansy – mogą wykorzystywać alkohol w podobnym celu. Po raz pierwszy udało się sfilmować szympansy, które dzielą się sfermentowanymi owocami, w których stwierdzono obecność alkoholu.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/f5.large_.jpg)
Ulubiona muzyka uruchamia układ opioidowy mózgu
Słuchając ulubionej muzyki odczuwamy przyjemność, niejednokrotnie wiąże się to z przeżywaniem różnych emocji. Teraz, dzięki pracy naukowców z fińskiego Uniwersytetu w Turku dowiadujemy się, w jaki sposób muzyka na nas działa. Uczeni puszczali ochotnikom ich ulubioną muzykę, badając jednocześnie ich mózgi za pomocą pozytonowej tomografii emisyjnej (PET). Okazało się, że ulubione dźwięki aktywują układ opioidowy mózgu.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/jrt-treated-cortical-neuron.jpg)
Nowa nadzieja dla pacjentów ze schizofrenią. Opracowano przełomowy lek inspirowany LSD
Naukowcy z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Davis stworzyli nową cząsteczkę o nazwie JRT, która może zrewolucjonizować leczenie schizofrenii i innych chorób mózgu. Lek działa podobnie do LSD, ale nie wywołuje halucynacji. Dodatkowo, wykazuje silniejsze działanie niż stosowana obecnie ketamina.