Dużo osób które brały Sunifiram twierdzi, że właśnie on powoduje 'manie'.

Krotkotrwala hipomanie trwajaca do 4 tygodni wywoluje u mnie w chuj rzeczy wenla, escitalopram,prozac,coaxil,fluwoksamina ogolnie wiekszosc ssri, dodatkowo agomelatyna.

Zajebiscie dlugotrwala i zajebista hipomanie wywolalo raz w zyciu u mnie ODSTAWIENIE wenli po pol roku brania, kiedy czulem sie jak zombie, zamula i zero motywacji.odstawienie i po 3 tygodniach bylo super przez nastepne 2 lata.
Zastrzegam ze nigdy nei mialem powaznego epizodu pelnej manii, zawsze tylko hipomania i mi ten stan zajebiscie sie kojarzy, tesknie za tym jak za cpun za heroina :(

Mnie spotkało to zjawisko 3krotnie. Pierwsza najostrzejsza, kolejne łagodniały i skracały się czasowo, ten stan można określić jako błogosławieństwo, żaden drag tego nie przebija

Dwa tygodnie zażywania 3-MeO-PCP wywołało u mnie manie. Nikt nie zdiagnozował ale taki przypał co ja odstawiałem na trzeźwo to każdy kto mnie znał zczaił się że coś nie tak. Potem przez chyba miesiąc byłem dość ostro poniszczony. Przez cały ten czas nie zachowywałem się racjonalnie

Sunifiram (dawki ogromne), etylofenidat (albo amfetamina), ogólnie spidy i sunifiram. W lewo dziurkę wciągamy 50mg sunifiramu, w prawą 200mg amfetaminy.

I mamy manię. A także zagrożenie ZGONEM bo serce ledwo zipie więc w pogotowiu mamy apteczkę pełną benzodiazepin.

Tylko niech nikt mi potem nie płacze, że olaboga ale na odpierdalałem, co ja robiłem. Dopić jeszcze 0.5l wódki to zaczniecie mówić wierszem. Ja tak miałem. Nie polecam, fajnie fajnie ale jak zejdzie to kac moralny, ból w klatce, i zjedzone wszystkie benzo...

Tylko niech nikt nie bierze tego posta na poważnie, bo wiem, że są takie jednostki co zaraz polecą uruchamiać sobie takim miksem manie. Miłego psychiatryka, polecam Radomski (szpital Houston hehe)

Mi raz wystarczył jakiś jeden śmieszny blotter 25c żeby przez prawie 2 tygodnie mieć prawie wszystkie objawy manii. Nie chcę czytać swoich postów na forum z tamtych czasów bo pewnie zapadłbym się pod ziemię ze wstydu, tyle głupot wtedy gadałem. Ale nie uważam tamtego stanu za "tylko coś się zjebało w główce", wierzyłem wtedy oczywiście w iluzje ale miało to w pewnym sensie swój urok i np. zasypiałem na plecach tak jak czytałem o tym w książkach że zasypiali jogini, moje ciało było maksymalnie zrelaksowane ale umysł tak na prawdę wcale nie "odpłynął", nic mi się nie śniło i miałem wrażenie że pomiędzy zaśnięciem a obudzeniem się minęło pół sekundy, albo praktycznie 24 godziny na dobę byłem świadomy swojego oddechu i wszelkie myśli i zawirowania umysłu ustały (powinna być teoretycznie gonitwa myśli ale to pobudzenie i maniakalność wyrażały się w trochę inny sposób). Co nie przeszkadzało mi w tym żeby wierzyć w to że szum wiatru, kierowca autobusu, pies na ulicy - wszystko jest mną i dzieje się z mojego powodu, reaguje na moje myśli i w tej konkretnej sekundzie istnieje tylko dlatego żebym tego doświadczał; ma w stosunku do mnie jakiś "plan". :retarded: Co myślę, że tak do końca nie jest nieprawdą, ale na dłuższą metę przebywanie w takim stanie umysłu jest co najmniej niebezpieczne i niepraktyczne. :-)

Wenlafaxyna co najmniej 225mg do max 300mg

GBL/GHB, selegilina i PEA w dużych dawkach to zdecydowanie mania. Inaczej sobie tego nie wyobrażam. To musi być mania.

-nie przespać z 2 nocki
-amfetamina, psychodeliki (u mnie tak jak u szalonego działały czyli około 2tyg. oswiecenia)
- sertalina, wenlafaksyna

wiecej exo-maniek nie pamietam

Ja miałem manię po odstawieniu neuroleptyków po miesiącu brania,niestety 2 dni buch zioła i po mani.Największy błąd jaki popełniłem.
Pytanie:Czy depresanty np.benzo blokują wywołanie mani?