Powiatowy, szerloku holmsie. Ser Ci zgnił. Zmień na biały.
Zeby nie bylo offtopu, pil ktos wino dobre - 3 zl + 0,70 zl kaucja za zwrot szklanej butelki ?
Bylo calkiem klawe.
Żeby nie było - nie. Komandos dziś przerzuci mnie na seszele, czy tam inne favele.
W sumie też można by zaliczyć do tej kategorii, ale to chyba nie to samo co ze sklepu, mam rację ? Czy to smakuje tak samo ?
Buzony w moim przypadku, trzaskało się jeszcze całkiem niedawno (nieco ponad 1,5 roku temu), ale teraz bym nie tknął już ich za skurwysyna. Za to jeżeli chodzi o swojaka - bardzo chętnie. Oczywiście musi robić to fachowa ręka, najlepiej z wyćwiczonym przełykiem :-D . Najlepszego swojaka piłem chyba 8 lat temu w sylwestra. Była to moja pierwsza sylwestrowa najba, i od tamtej pory moje kubki smakowe nie doświadczyły takiego orgazmu :-D
1 beczki wisniowe
2 jakies wina miod lipa
3 jakies wina wisnia
4amarene z biedronki
5 i wiele wiele innych
szkoda ze nie mozna cofnac czasu i za małolata tak melanzowac jak kiedys
Niestety, kacuch też jest potem przedni, a to jak potem jebie od konsumenta to nawet nie będę mówić.
ten post prawdopodobnie pisany był pod wpływem GBL, nie przejmuj się nim
not anymore
Moje posty to fikcja literacka.
Wiele lat temu piłem nalewkę mietową, koło 7-8 lat temu, miała w sobie takie zielone płatki (chyba plastikowe) i jak ją otworzyłem to strzeliła jak wino musujące. A że przenosilem się z miejsca na miejsce, to co jakiś czas zamykałem i otwierałem i nawet po 2-3 godzinach strzelała. Coś im się fermentacja nie udała :retarded:
Raz piłem na domówce, klasyczny jabol się wywrócił, leżał z 1-1,5 sekundy i nic się nie wylało, chociaż był prawie pełny. Cud, bogowie wina zadziałali
Kiedyś po koncercie wyszedłem wypić jabola z nowopoznanym kolesiem. Było to Angelo Mocne w plastikowej butelce, gazowane naturalnie. Wypiłem jednego łyka, zaraz poszedł bełt. Koleś śmiał się, że pić nie potrafię, po czym sam wziął jednego łyka i skończyło się na tym samym. Ogólnie strasznie chujowe wino to było.
Kiedyś jeden jabol kosztował koło 2,70, może z 6 lat temu, niestety okazja okazała się chujowa, bo miał moc aż 7%. Jak piwo :nuts: Za to najtańszy jaki piłem był po 2 zł. Promocja w Lidlu, za czasów kiedy jeszcze było tam noname'owe Wino Białe. A jak nalewki wyprzedawali to coś poniżej 2 zł płaciłem, chyba ze 1,80.
Swoją drogą Angelo było w plastikowej butelce, kiedyś policja złapała mnie jak śpiewałem z kumplem w centrum miasta. Pytali się czy jeszcze mamy coś do picia, oczywiście odpowiedzieliśmy, że nie. W tym momencie kumplowi wypadło spod kurtki wino na ziemie. Zapadła niezręczna cisza, ale skończyło się na upomnieniu. Jakby było szklane, to pewnie by poleciał mandacik.
Z nowszych czasów to miałem dzbana jabłkowo-brzoskwiniowego, położyłem sobie na płasko na kolanach, tylko zapomniałem, że był otwarty. Nie dość, że z bani nici (bo miałem wtedy tak odmierzony alkohol, że miała być idealna bania na sen), to jeszcze smród nie do wytrzymania.
Kiedyś piłem sporo jabolów, miałem nawet specjalną kurtkę jeansową w której chowało się do wewnątrz 4 wina (takie jakby idealne kieszenie, dokładnie pasowały), a na zewnątrz jeszcze dwa. Teraz zluzowałem, od prawie roku nie tknąłem taniego wina, po piciu tego przysmaku codziennie przez kilka lat (z 2-4) z przerwami max 2 dni (w sumie jabole codziennie piłem z 8 lat, tylko wtedy przerwy potrafiły być i kilkutygodniowe, więc nie licze tego), chociaż ilość symboliczna, jedno duże (+piwka) na sen.
![[mem]](https://hyperreal.top/wtf/memy/1/10e68278-7320-4a20-b2a7-808ec5fcee7f/puniszer-duzy.jpg?X-Amz-Algorithm=AWS4-HMAC-SHA256&X-Amz-Credential=nxyCWzIV8fJz5t5dUSIx%2F20250427%2FNOTEU%2Fs3%2Faws4_request&X-Amz-Date=20250427T061402Z&X-Amz-Expires=3600&X-Amz-SignedHeaders=host&X-Amz-Signature=27c7385a9ca10ac786d1234648aee0031f88d7da6529b027cd311632535fa4ae)
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/221176_r2_940.jpg)
Alkohol zabija 82 osoby dziennie. "W Radomiu jest więcej monopolowych niż w całej Szwecji"
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/marsz-wyzwolenia-konopi-w-warszawie-28-05-2022-r-.jpg)
Zróbmy przykrość „gangom ze Wschodu” i zalegalizujmy marihuanę (na dobry początek)
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/nowenarkogis.jpg)
Coraz więcej Polaków przedawkowuje nowe narkotyki. Raport GIS
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/jrt-treated-cortical-neuron.jpg)
Nowa nadzieja dla pacjentów ze schizofrenią. Opracowano przełomowy lek inspirowany LSD
Naukowcy z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Davis stworzyli nową cząsteczkę o nazwie JRT, która może zrewolucjonizować leczenie schizofrenii i innych chorób mózgu. Lek działa podobnie do LSD, ale nie wywołuje halucynacji. Dodatkowo, wykazuje silniejsze działanie niż stosowana obecnie ketamina.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/cannabe-a.jpg)
W Sejmie dyskutowano o depenalizacji marihuany. Co wynika z najnowszego raportu?
W Sejmie odbyło się posiedzenie Parlamentarnego Zespołu ds. Depenalizacji Marihuany. Podczas spotkania zaprezentowano raport „Między potrzebą a kontrolą” dotyczący aktywnych użytkowników marihuany w Polsce. Temat wywołał sporo emocji.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/image-1-1038x692.png)
Największa w historii analiza potwierdza: marihuana skuteczna w leczeniu objawów nowotworowych
W ciągu ostatnich miesięcy świat nauki zyskał dostęp do największej metaanalizy dotyczącej zastosowania marihuany w terapii nowotworów, przeprowadzonej przez Whole Health Oncology Institute we współpracy z The Chopra Foundation i opublikowanej w prestiżowym czasopiśmie Frontiers in Oncology. Wyniki są jednoznaczne – istnieje przytłaczający konsensus naukowy, że medyczna marihuana skutecznie łagodzi objawy choroby nowotworowej i poprawia jakość życia pacjentów.