Witam,próbował ktoś nasionek z firmy Sacred Plants?

Siemano wszystkim, postaram sie opisac swoja przygode z wilcem

Zainteresowalo mnie zeby w koncu sprobowac powoju kiedy wczoraj w sklepie ogrodniczym patrzac po nasionach przypomnialem sobie wlasnie o tym pieknym kwiatuszku o ktorym pisano na magicznym niebieskim forum dla alchemikow
Dopytalem sie osoby ktora dzieli ze mna mieszkanie czy nie mamy przypadkiem takiego kwiatka w domu zeby nie zajebac wtopy ze wydalbym siope na nasiona czegos co jest w domu i sie rozmnaza, okazalo sie ze mamy wilca Heavenly Blue
Wrocilem do domu, zerwalem kuleczki z wilca (ok. 50 nasion), nie mam zegara niestety zeby zwazyc ile tego konkretnie bylo
Natychmiast po zjedzeniu zaburzenia percepcji, wszystko brzmialo inaczej, niemniej jednak trwalo to 30 sekund
Dalsza jazda, a wlasciwie jej brak to byl chuj, wiec po 5h czekania na zaladowanie zdecydowalem sie isc spac :V

Drugi dzien czyli dzisiaj, zerwalem po raz kolejny kuleczki, wygrzebalem nasionka (ok. 100 tym razem, nie wiem? zalaczam zdjecie jak cos) i zmielilem mlynkiem xDDD z tym problemem ze w tym mlynku od 20 lat jest mielony kurwa pieprz, takze nie wiem jak ze smakiem bedzie, pisze ten post na biezaco, oczywiscie w pozniejszej czesci postu napisze jak walory smakowe, zmielony pyl wsypalem do szklanki i zalalem chlodna woda, niestety nie wiedzialem ile wody wlac z FAQ powojow wiec wlalem na oko ile sumienie mi podpowiadalo za sluszna ilosc

Wypilem, smak kurwa okropny, ciezko opisac, ale i tak lepszy niz benzydamina... Pieprz dodal lekkiej pikanterii w smaczku i smakowal chyba najlepiej sposrod wszystkiego
Efekty zadne prosto po wypiciu, zobaczymy co dalej, dorzucam zdjecia dla tych bardziej ciekawych

https://imgur.com/a/Iiv5ldL

A! Ekstrakcje wypilem z nasionkami zeby jak najwiecej do siebie wrzucic i jak najmniej zmarnowac
Reszty nie bede pisal bo odpierdole tutaj neurogroove, dodam najwyzej jak przezyje drugi post czy klepalo czy nie, dozo kochani!!!

Sraka, caly dzien nic, no coz trzeba probowac dalej, nastepnym razem sprawdze nasiona pakowane

Dla mnie w tych nasionkach najgorsze jest to, że na początku nawet mi smakowały; takie dziwne, kwaśne, bliżej nieokreślone orzechy, natomiast po średnio udanym tripie (nie, że bad trip, ale dosyć nieprzyjemny zawód, 4 dni zajebki jak po gałce, do tego niemalże 30 stopni za oknem) okropnie mi zbrzydły i jak tylko czuję ich zapach, to od razu łapią mnie mdłości i cofka... czasem aż muszę przysiąść na chwilę XD

Orientujecie się jakiej firmy nasiona aktualnie działają? Firma na R dalej trzyma poziom?

Zamówiłem z allegro wszamalem 8g trzymałem i memlałem w buzi oczywiście najpierw je obmylem lecz po godzince ból brzucha, wymioty, pot się lał a bad trip się wkręcał. Działać działa. może ja mam taki organizm na uboki

@Up
Co to za nasiona?

a słowo ciałem się stało, zaopatrzyłem się w dwie paki (8g) wilca mieszanego Ipomea Purpurea od firmy W. Legutko, będzie wpierdalane na raz jak szef :3

ofc dam znać czy znowu posucha czy jebnie, trzymajcie kciuki pany i panie <3

nie mam siły do tej kurwy, podczas rozgryzania nasion upierdoliłem zęba w którym miałem 2 razy lekarstwo i teraz nie dość że nie mam lekarstwa to jeszcze nie mam połowy zęba

czekałem 5h na wjazd i nic, niech ktoś poleci jakieś nasiona które D Z I A Ł A J Ą bo już mam brak pomysłów a sama substancja brzmi zajebiście, organiczne LSD

próbował może ktoś Heavenly Blue od marki Vilmorin? widziałem jeszcze Legutko, ale HB a nie mieszankę, może to działa lepiej? trzeba spróbować przed marcem bo w marcu wizyta u dentysty nie chcę znowu ujebać zęba

@sssakura HB od Legutko działa, ale niezbyt mocno.
Po 7g na wejściu czułem się jakbym zajebał jakiegoś stima, z początku aż mnie roznosiło, później psychiczne pobudzenie i fizyczna zamuła, kompletnie nie miałem siły się ruszać, mimo, iż bardzo chciałem. Dodatkowo oczopląs, chwilowe podwójne widzenie, dziwne/nieciekawe myśli i poza tym nic się nie zmieniło. Trzymały mnie dokładnie 4 dni Nie polecam ich gryźć-połykać, mocno siadają na brzuchu, takich mdłości to jeszcze nigdy nie miałem XD Cena też nie jest wybitna. Jak dla mnie dawkowanie to minimum 10g na raz, najlepiej ekstrakcja CWE (wtedy 15-18g).

Vilmorin bodajże nie działa.
wilec mieszany od Legutko także nie działa. Próbowałem 2 razy, podziałał dopiero gdy do "czystego" ekstraktu w postaci stałej rozpuszczonego w wodzie dopaliłem , było ciekawie. Zostało mi 15g, może się jeszcze kiedyś zbiorę na testy.

@sssakura jak chcesz nasiona, które na pewno działają to musisz niestety zamówić z zagranicy, najlepiej z Holandii z jakiegoś smartshopu. Z tymi polskimi to loteria, w dodatku są pryskane jakimś gównem. Polecam Seeds of the Gods, po 10g miałem potężnego tripa (i równie potężny bodyload).
Zamiast gryźć nasiona, możesz je zmielić w jakimkolwiek młynku, nawet takim jednorazowym, na youtube są poradniki jak go otworzyć.