Więcej informacji: Powoje w Narkopedii [H]yperreala
Nie bardzo mi się chce latać za benzyną ekstrakcyjną, którą można znaleźć w faq'owym przepisie, a po ekstrakcji wodnej jak czytałem opinie raczej więcej niż połowy lsa z tych nasionek nie wyciągnę...
colias pisze:Jeśli mam 8g nasion teoretycznie bez chemii mogę próbować po prostu wszystko zjeść - zmielone, bez ekstrakcji, ale również bez wątpliwości, że zrobię sobie wycieczkę bez powrotu na drugą stronę?
Nie bardzo mi się chce latać za benzyną ekstrakcyjną, którą można znaleźć w faq'owym przepisie, a po ekstrakcji wodnej jak czytałem opinie raczej więcej niż połowy lsa z tych nasionek nie wyciągnę...
Dobrze zmielone nasiona w ekstrakcji wodnej oddają praktycznie całość dobra, więc ten nadmiar też wystarczy bardzo niewielki w porównaniu do jedzenia całych.
Polecam młynki żarnowe - te z ostrzami mogą sobie nie poradzić, bo te małe sukinsyny są bardzo twarde.
Niestety, jak widzę; żarnowy to parę stówek, a z LSA jeszcze kontaktu nie miałem, więc zanim ewentualnie zakupię taki sprzęcik, dokupię nasionek, spróbuję zmielić w zwykłym, zrobię tą ekstrakcję, i zobaczę jak na mnie działa ta substancja.
Ale dobry młynek (ręczny, starego typu do kawy) rozdrobni je na miał.
Tak wgl. to myślę, że każdy chociaż raz powinien spróbować zjeść surowe nasiona. Wtedy dopiero człowiek zaczyna rozumieć co to jest komfort oraz jak bardzo można pragnąć rzygania.
Paoliusz pisze: Tak wgl. to myślę, że każdy chociaż raz powinien spróbować zjeść surowe nasiona. Wtedy dopiero człowiek zaczyna rozumieć co to jest komfort oraz jak bardzo można pragnąć rzygania.
tam chcemy dotrzeć gdzie nam dotrzeć zabroniono;
Bezużyteczne, śmieszne posiąść tajemnice
Byleby jeszcze raz gorączką tęsknot płonąć
Paoliusz pisze:Taak, próbowałem identyczny sposób dawno temu - 8 g nasion + popitka z soku porzeczkowego. Obrzydlistwo + paw gwarantowany + bezsens. Sok porzeczkowy, zwłaszcza dobry, jest na tyle ciężki, że nawet jakby działał porównywalnie z grejpfrutami do DXM i tak byłoby to za ciężkie dla żołądka, żeby miało być warto.
pierwsza stycznosc z psychodelkami, wczesniej tylko MJ
nasiona rekwiatu z bazaru, 20g. zmiazdzone w maszynce recznej do mielonego. pomoczone w starym winie gronowym przez noc.
na zygawe byl imbir. pomogl, spodziewano sie wiekszego pawia.
raport: po godzinie od zazycia weszlo. zazywane na stancji w samotnosci. w pogotowiu miska i woda.
niesamowity odbior muzyki (ostra jak brzytwa-The Doors), niesamowita introwersja, troche smiechawy (zdjecia zwierzat w atlasie - dupy zeber:D:D), wyostrzenie wzroku, odbior kolorow polepszony, poswiaty wokol promieni slonca (cos jak na neurogroove w tle strony)
zrenice okropnie powiekszone.
i popelniony blad -samotne wyjscie do parku miejskiego ok poludnia (niewielka paranoja + zimne poty, do ogarniecia).
W parku - oogroomna chec wyjscia w nature. pojawila sie straszzzna ochota znalezienia sie nad zalewem miejskim zeby powylegiwac sie w cieniu drzew i gdzies nad woda ALE trzeba bylo jechac odebrac dziewczyne na przystanku. sprawilo to smutek. w miedzyczasie dzwoniono do niej telem i raportowano, to uspokajalo.
w miedzyczasie drzewa falowaly. nie tak zwyczajnie na wietrze ale przyjaznie wirowaly zapraszajac do przytulenia. dlatego chec zblizenia do natury. zazwyczaj nie wystepowaly problem z ludzmi na dworze (fobie spolecznie etc...), po powoju spacerowicze byli dziwni. wkurwiali.
ogarnieto i zabrawszy kuper na stancje.
na szczescie byla tam wspollokator. zajebiscie sie z nim gadalo. ogladano "zwierzeta z zielonego lasu" bo rozkminy proekologiczne.
wypito kakao, smakowalo swietnie. zjedzono jablko, równierz bardzo smaczne.
jak na pierwszy raz 9/10 (bo paw).
![[mem]](https://hyperreal.top/wtf/memy/2/24e82cc8-6d9c-4638-afbb-2ebc0985f217/IMG_7262.jpeg?X-Amz-Algorithm=AWS4-HMAC-SHA256&X-Amz-Credential=nxyCWzIV8fJz5t5dUSIx%2F20250514%2FNOTEU%2Fs3%2Faws4_request&X-Amz-Date=20250514T124602Z&X-Amz-Expires=3600&X-Amz-SignedHeaders=host&X-Amz-Signature=f07188ce924ccd14fd8ce1188045b7f678a1c0a171d2a92606da2e4b7de88848)
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/cannaheart.jpg)
Marihuana zwiększa ryzyko rozwoju chorób serca
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/marsz-wyzwolenia-konopi-w-warszawie-28-05-2022-r-.jpg)
Zróbmy przykrość „gangom ze Wschodu” i zalegalizujmy marihuanę (na dobry początek)
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news/klefedronfabrik5.jpg)
Polski narkobiznes zwiększa zasięgi. Czarny rynek domaga się towaru
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/diler_warszawa_15.jpg)
18-latek złapany na gorącym uczynku. W biały dzień sprzedawał narkotyki na ulicy
Bielańscy wywiadowcy zatrzymali dwóch mężczyzn na gorącym uczynku podczas transakcji narkotykowej. 18-latek przekazał 20-latkowi blisko 20 gramów marihuany. W wyniku dalszych działań funkcjonariusze zabezpieczyli przy nim oraz w jego mieszkaniu dodatkowe narkotyki – marihuanę i tabletki zawierające MDMA. Obaj trafili do policyjnej celi. Prokurator zastosował wobec 18-latka środek zapobiegawczy w postaci dozoru policyjnego.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/masowiec.jpg)
Masowe ilości kokainy na masowcu. Kucharz w areszcie
Blisko pół tony kokainy o wysokiej czystości przejęły argentyńskie służby na masowcu Ceci w porcie rzecznym San Lorenzo. Do udziału w przemycie przyznał się okrętowy kucharz.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/alkoupadek.jpg)
Alkohol a rak: Każdy łyk może zwiększać ryzyko nowotworów
Alkohol jest jednym z najczęstszych czynników ryzyka rozwoju raka, odpowiedzialnym za około 100 tys. przypadków rocznie w USA. Naukowcy odkrywają coraz więcej mechanizmów, przez które alkohol uszkadza komórki i przyczynia się do powstawania guzów. Choć spożycie alkoholu jest powszechne, niewielu z nas zdaje sobie sprawę z powiązania między alkoholem a rakiem.