Dział poświęcony harm reduction – metodom mającym na celu złagodzenie negatywnych konsekwencji zażywania środków psychoaktywnych.
ODPOWIEDZ
Posty: 2841 • Strona 1 z 285
  • 1111 / 17 / 0
Myślę, że w tym wątku wiele jest do napisania. Zaczynam od dość podstawowej kwestii: jak postępować w przypadku żył nie tylko słabo widocznych, ale i cienkich, skłonnych do pękania? Macie jakieś doświadczenia? W podręcznikach pielęgniarskich omawia się głównie tradycyjne miejsca wkłucia (przeguby, przedramiona). Ale co zrobić, jeżeli żyłki w tych miejscach są już zapadnięte i lubią pękać? U mnie najbardziej kusząco wyglądają tylko żyły na stopach. Jeżeli w żyłach dłoni umieszcza się nawet wenflony, to chyba nie ma żadnych przeciwskazań do kłucia się w stopy?

***
Dodano 10.09.2010 przez Maskaradore:
Oto link do jeszcze jednego tematu o iniekcjach:
iniekcja-t17011.html


***

- Bardzo obszerny poradnik dotyczący iniekcji.
http://www.wymiana.krakow.pl/pdf/mnb_ro ... czniej.pdf
- Wątek dotyczący sprzętu iniekcyjnego (strzykawki, igły, filtry)
najlepszy-sprzet-t28934.html
- Bezpieczeństwo podawania stymulantów dożylnie.
bezpiecze-stwo-podawania-stymulantow-ylnie-t32465.html
- Bezpieczeństwo i Higiena Pukania.
bezpiecze-stwo-higiena-pukania-t24308.html

Thirteen.
Ostatnio zmieniony 29 czerwca 2014 przez pilleater, łącznie zmieniany 2 razy.
white trash get down on your knees, time for cake and sodomy
  • 172 / 13 / 0
s
Nieprzeczytany post autor: wsburroughs »
i co mam ci powiedziec. widze ze chyba w baty nie hukalas, trudno. zalezy co chcesz walic w stopy? here z kwaskiem cyt.? mozesz ale bardzo powoli bo cie inaczej przeszyje taki bol ze sie zesr... dlonie? owszem jesli uda ci sie cienka kolka wjechac to smialo, ale tez powoli. na bicepsie od wewn. strony idzie gruby bat (czasami dosc gleboko i trzeba wsadzic cala szpile a czasem jest na zewnatrz), za kolanami sa baty zajebiste (takie jak na przegubach u facetow) ale trzeba sie troche nagimnastykowac, hehe. no i sa glebinowki, rozsiane prawie po calym ciele. od stop do ramion i wewn. stron dloni. aha, jest jeszcze szyja:) a tam 2 piekne baty, troche techniki i poradzisz sobie. ja pozostaje przy glebinowkach bo po nich nie ma sladow zadnych a baty grubsze niz kciuk:) 100% trafienia. aha wazna rzecz, musisz odroznic tetnicza zyle od zwyklej, bo jak sie uklujesz w ta co nie trzeba to juz na bank sie zesrasz z bolu..:) pzdr

aha, te cienkie to sobie odpusc jak nie masz wprawy, popekaja ci i bedziesz w siniakach tylko. moze sprobuj insulinowek (nie tuber!!! tylko zwyklych). mi sie kiedys udalo wjechac kolka 0,5 w palec serdeczny (to ten m. fuckiem a malym, nie?) i zapodac tam cent materialu w zylke niewiele wieksza od igly, to byl dopiero wyczyn. zobacz sobie jakie masz zylki na palcach i pomysl;)
Ostatnio zmieniony 20 sierpnia 2006 przez wsburroughs, łącznie zmieniany 1 raz.
Uwaga! Użytkownik wsburroughs nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 291 / 12 / 0
po pierwsze.... jak macie problemy ze znalezieniem zyl... to przejcie na diete, bo ten tluszcz co macie na lapskach wlasnie utrudnia zeby zyly bylu widoczne.
Po drugie, najlepiej zyly wychodza po wysilku fizycznym (maly jogging na skrecie zanim grzejemy, haha)

Mozna tez uzywac tourniqet (po polsku? ta opaska co w szpitalach uzywaja zeby zacisnosc, ale zanim wciskacie pompke to rozluznijcie sznurowadlo czy pasek... bo zyla moze peknoc od cisnienia)


A co do nog, szyj itd. ja znam goscia, co walil w pachwine u nogi, uzbieralo mu sie w nodze takiego gowna tyle roznego rodzaju infekcyjnej flegmy zoltej wydzieliny, ze lekarze mowili jedno.... AMPUTACJA.
ale nasz czescie mieszka w kraju pierwszego swiata i w szpitalu w Sydney zrobili mu swiatowy zabieg...

odcieli dwa palce u jednej nogi (ten duzy i nastepny) i przez otwory w jakimis wezami zdolali wyssac to cale gowno.



A wiec, jak juz nie macie zyl na rekach, to moze juz tik tok tak czas aby troche spowolnic..... ?

Ale itak, w rekach jest w huj zyl, a wiec mozna spoko grzac ze dwie dekady, chyba ze jestescie jakims stworem bez zyl.

czytalem ze kobiety maja naturalnie mniejsze zyly od gosci.... to tez moze byc powod.

PZDR

i nie robcie glupich rzeczy, bo pozniej na skrecie bedzie bol i hujowo jeszcze bardziej niz przedtem jak wam wyskoczy taki guz jak od pilki do palanta.

peace
Uwaga! Użytkownik antler nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 172 / 13 / 0
s
Nieprzeczytany post autor: wsburroughs »
glebinowa glowna zyle masz od kkostki na nodze (powyzej) az do brzucha, najlatwiej wallic ok. 7cm od fiuta w bok, ale to ci ktos musi pokazac bo nie opisze ci tego poniewaz grozi to nawet paralizem jesli wjebiesz sie w splot nerwowy. w to miejsce znam ludzi co wala po 15 lat. glebinowki sa tez m. bicepsem a tricepsem (od wewn.), sa na wewn. stronie dloni, na nogach. jesli ci zyly nie zanikly albo zanikly troche pocwicz sciskaczem do rak tak z 2 minuty a zobaczysz kable o ktorych nawet nnie wiedziales, dobry patent;)
Uwaga! Użytkownik wsburroughs nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1111 / 17 / 0
Nieprzeczytany post autor: leiche »
Burroughs, owszem, jestes specem, ale od anatomii męskiej. Ja mam naturalnie kruche i cienkie żyły, które "uciekają" spod igly. Poza tym na rękach miałam wiele wenflonów, od których robiły się zrosty. A o nogach piszesz tak, jakby wszyscy mieli tam głównie tkankę mięśniową.
white trash get down on your knees, time for cake and sodomy
  • 172 / 13 / 0
s
Nieprzeczytany post autor: wsburroughs »
to moze insulinowka w szyje?
Uwaga! Użytkownik wsburroughs nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 21 / / 0
Nieprzeczytany post autor: Landia »
Leiche, doskonale Cię rozumiem. Męskie baty to zupełnie inna bajka.... ja też polecam szyję i wbrew głoopim plotom nie ma się czego bać a efekt super
Uwaga! Użytkownik Landia nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 172 / 13 / 0
s
Nieprzeczytany post autor: wsburroughs »
zgadzam sie, nie boli nic i jest zajebisty kop;) problem tylko mam ze pale szlugi i nikt mi nie moze zaaplikowac H bo pluca mam za male;)
Uwaga! Użytkownik wsburroughs nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1 / / 0
no cześć...może ktoś z Was wie jak mówi się na opaskę którą zaciska się na przedramieniu???a jeśli ktoś z Was używał/używa...to co jest najpraktyczniesze????Z mojego doświadczenia to standardowo....pasek(strasznie nie praktyczne, wyciągać i z powrotem do szlufek......Wymyśliłem że spoko, może być ładnie zrobiona folia stretch(pięknie się zaciska)ale...szybkosię zużywała i próbowałem z sznurówką....ale gdzieś ją zagubiłem i w chwili gdy mnie przypiliło to ratowałem się sznurkiem z bluzy.... Potem w jakiejś szopie znalazłem kabelek telefoniczny i też dałem radę ale.....kabelek powinien służyć do komunikacji pomyślałem i postanowiłem poszukać czegoś bardziej praktycznego....zacząłem używać bandamki..... efekt taki że nieraz zacisk puszczał i zabieg musiałem powtarzać.... a sytuacja była taka że liczył się czas... i śrubowałem czasy wstrzykiwania narkotyku do organizmu i jakiekolwiek usterki były irytujące....I któregoś dnia rzuciła mi się w oczy ślicznie wychawtowana wstążka (chyba przez moją mamę) i spróbowałem.... piękna piosenka....działa super....miękka w dotyku można wyprać nigdy się nie luzuje i służy w pokoju za kokardkę do kwiatka.....Przepraszam czytających za ten bełkot, ale jeśli ktoś ma swój slang na taką opaskę.... to proszę napisać......
Uwaga! Użytkownik fikus bendżamin nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 291 / 40 / 0
Nieprzeczytany post autor: Nof »
Ładne rodzime słowo - krępulec.


Zimą liczący się z modą narkomani używają gustownych szalików. Latem mieszczący się w kieszeni cieniutki aksamitny pasek z szlafroka dodaje zabiegowi iniekcji iście lordowskiego dostojeństwa.
Ostatnio zmieniony 26 listopada 2006 przez Nof, łącznie zmieniany 2 razy.
Uwaga! Użytkownik Nof nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
ODPOWIEDZ
Posty: 2841 • Strona 1 z 285
Newsy
[img]
Po debacie prezydenckiej wzrosło zainteresowanie woreczkami nikotynowymi

Debata prezydencka 23 maja br. pokazała, że Polacy nie wiedzą, czym są saszetki nikotynowe oraz snusy, a także czym się różnią. Sztab wyborczy Karola Nawrockiego podał, że kandydat na prezydenta podczas debaty przyjął snus. Sam Karol Nawrocki sprostował, że była to saszetka nikotynowa. Tymczasem różnica między oboma produktami jest ogromna. Snus zawiera tytoń, którego nie ma w saszetce, a jego sprzedaż w UE – z wyjątkiem Szwecji – jest zabroniona.

[img]
Wpływ świadomości lekarzy na doświadczenia pacjentów z terapią medyczną marihuaną

W ostatnich latach temat medycznej marihuany zyskał na ważności zarówno w kręgach medycznych, jak i wśród pacjentów. W miarę legalizacji oraz wzrastającej dostępności preparatów konopnych dla pacjentów, pojawia się potrzeba przeanalizowania, jak zrozumienie i wsparcie lekarzy wpływa na skuteczność terapii. W badaniach przedstawianych przez Clobesa i współpracowników z California State University, zbadano, jak współpraca z lekarzami i informowanie o stosowaniu medycznej marihuany przez pacjentów wpływa na wyniki terapii.

[img]
Mocny początek 2025 roku dla europejskiego rynku konopnego. Niemcy, Polska i UK na fali wzrostu

Początek 2025 roku przyniósł solidne otwarcie dla europejskiego rynku konopnego. Mimo trudności z poprzednich lat i sporych wyzwań regulacyjnych, wiodące firmy w sektorze notują rekordowe wyniki sprzedaży, a zainteresowanie rynkiem rośnie z każdym miesiącem.