Niedawno miałem gorszy czas i pukałem amfe i waliłem w święty bat no1 -zgięcie, prawica i uszkodziłem nerw - chyba drugi raz w życiu.
Dzieje się tak pod koniec sesji - totalny przećpanus za wszelką cenę musi się wbić i ja wtedy wbiłem za głęboko, czułem, że uszkadzam "tkankę", ale zacząłem tłoczyć...
Dałn - gul nie rósł tom tłoczył, tymczasem igła była tak głęboko że towar leciał w środek łapki...
Efekt - trip jak chuj (link down) ale co gorsza - uszkodzenie nerwu = boląca łapa przez ok 10dni.
Przeszło, działa, żyje, mocny człowiek, expa high.
http://talk.hyperreal.info/post1375143.html#p1375143
aparat.relaksu@hyperreal.info
Nowy blog - tym razem dopracowany:)
https://junkiepump.wordpress.com/
Za to jak kiedyś kończyłem długi ciąg i robiłem ostatniego strzała tak nabawiłem się zapalenia żyły tego czasu do miłych wspomnień nie mogę zaliczyć (coś koło 2tyg) i smarowałem heparyną ale to dość nie komfortowa sytuacja ale dałem odpocząć tej żyle i dziś jest to moja najlepsza żyła w którą pukam jak tylko mam okazje bo wiem że mogę wbijać się w nią z zamkniętymi oczami a i tak będzie trafione ( jedyna taka na moim ręku)
Zapalenie żyły to jak robi się sina na jakieś 2 tyg? Miałem tak - nie boli, ale wygląda źle. Przeraziłem się i też heparyna od razu.
Podobnie z zapadniętymi żyłami - Heparin Forte 1000 i pompki i dało rade...
Wszystkie wymienione dolegliwości ustępują :finger: Nawet spalone zapadnięte żyły po ok min. roku odzyskują moc w 2/3. Także zrosty - widać że są ale po tej rekonwalescencji przebijam je i robię strzała lepiej niż nigdy...
Tylko zaznaczam - jestem facetem (fajnym), moje żyły mają bdb geny, dbam o nie bardzo, jestem aktywny.
Nikogo nie zachęcam bo szczerze to sądzę że dalsza ostra jazda to tylko czekać na jakąś wtope... Na szczęście opanowałem się w listopadzie mocno, potem chwila upadku, a za niedługo wdrażam program, który będę tu mocno promował "trzeźwe wakacje - dla nas i naszych dzieci"
aparat.relaksu@hyperreal.info
Nowy blog - tym razem dopracowany:)
https://junkiepump.wordpress.com/
czarny3211 pisze:Uszkodzenie nerwu to jest coś takiego że na danym odcinku ( zazwyczaj krótkim ) czujemy tak jakby paraliż miejscowy ? ( nie potrafię tego określić innym słowem ale pukające osoby powinny wiedzieć o co mi chodzi) to ja się czegoś takiego nabawiłem z dobre półtorej roku temu i nawet jak teraz się dotykam mocniej tego miejsca to jest odczuwalny. Tyle że nie pamiętam czy mnie to bolało ale raczej nic nie bolało tyle że ja byłem wtedy i tak cały czas na sporych ilościach heroiny.
http://www.youtube.com/watch?v=qHYNfitGBp4
---
„Jedyna wolność to zwycięstwo nad samym sobą.” opio-free
Maskaradore pisze:..
Tylko zaznaczam - jestem facetem (fajnym), moje żyły mają bdb geny, dbam o nie bardzo, jestem aktywny.
fajny facet, tak sądzisz, to bardzo swietnie. Heparyna iv, o ile lepsze efekty niz w postaci masci ? Mowisz, ze zrosty schodza ? No nie wiem, niektore to chyba pozostaja na baardzo, bardzo dlugi czas.
Rytual iv, chyba nigdy nie przestanie byc dla mnie moja "mistyczna sytuacja".
diazepam/bupra/depresja, czasem jest za ciezko
Maskaradore pisze:Zapalenie żyły to jak robi się sina na jakieś 2 tyg? Miałem tak - nie boli, ale wygląda źle. Przeraziłem się i też heparyna od razu.
@ms lovett - dzięki za obszerne info :) Czyli jestem w ostatniej fazie gojenie ( trwa to tak jak napisałem wcześniej już z dobre półtorej roku ) tyle że przytrafiło mi się to na najlepszym kablu i ciągle pukam niedaleko tego miejsca nie centralnie w te miejsce tyle ze niżej ale też nie wale już po kilka razy dziennie tylko raz na jakieś 2-3 tyg po 3-5 razy.
Kupiłem wczoraj Arcalen i wieczorem posmarowałem siniaka, następnie jak kładłem się spać też jeszcze raz posmarowałem, a miałem takiego wielkiego na lewej łapie. Usnąłem w takiej pozycji by ta maść działała i jak rano się obudziłem, spojrzałem na rękę to sporo mi tego siniaka zeszło, aż się zdziwiłem i dostałem mega euforii że aż takie to ma działanie ; ) Arcalen <3
Obecnie tak wygląda http://www26.speedyshare.com/rkYbz/down ... G-5638.jpg i myślę że jeszcze z 3 dni i zniknie, a mam już go 4 dzień. Ostatnim razem po futrze trzymał mi się 2tyg, a efekty zanikania było widać dopiero po 7 dniach ;/
Ten siniak co mam na ręce jest od wpuszczenia pod skórę około 0,3-0,4 ml kota, plus do tego wylew krwi z żyły.
Scalono-Sonen
![[mem]](https://hyperreal.top/wtf/memy/e/ef786956-1c15-48bd-82fa-2fa9b3856446/1000014539.jpg?X-Amz-Algorithm=AWS4-HMAC-SHA256&X-Amz-Credential=nxyCWzIV8fJz5t5dUSIx%2F20250527%2FNOTEU%2Fs3%2Faws4_request&X-Amz-Date=20250527T203704Z&X-Amz-Expires=3600&X-Amz-SignedHeaders=host&X-Amz-Signature=042a13c7c3e3fa7f48fdc78e0a3ec31d379994f1c734633e81db9e0249d8ac2d)
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/mmnaswiecie.png)
Mówili: "Narkotyków to ja nie chcę". Dopóki ból stawał się nie do zniesienia
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/mjleaves.jpg)
Polska zmaga się z "treatment gap". Psycholog: etykieta ćpuna blokuje dostęp do pomocy
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/cognitivemarijuana.jpg)
Długotrwałe używanie marihuany może mieć wpływ na zdolności poznawcze
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/nawrocki-snus_0.jpg)
Po debacie prezydenckiej wzrosło zainteresowanie woreczkami nikotynowymi
Debata prezydencka 23 maja br. pokazała, że Polacy nie wiedzą, czym są saszetki nikotynowe oraz snusy, a także czym się różnią. Sztab wyborczy Karola Nawrockiego podał, że kandydat na prezydenta podczas debaty przyjął snus. Sam Karol Nawrocki sprostował, że była to saszetka nikotynowa. Tymczasem różnica między oboma produktami jest ogromna. Snus zawiera tytoń, którego nie ma w saszetce, a jego sprzedaż w UE – z wyjątkiem Szwecji – jest zabroniona.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/ksiadz.jpg)
Ksiądz podejrzany o posiadanie mefedronu. Prokuratura prowadzi dochodzenie
Prokuratura Rejonowa w Grodzisku Mazowieckim nadzoruje postępowanie wobec księdza z Archidiecezji Warszawskiej. Duchowny usłyszał zarzuty posiadania mefedronu i jego nieodpłatnego udzielenia innej osobie.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/eurorynekkonopny.png)
Mocny początek 2025 roku dla europejskiego rynku konopnego. Niemcy, Polska i UK na fali wzrostu
Początek 2025 roku przyniósł solidne otwarcie dla europejskiego rynku konopnego. Mimo trudności z poprzednich lat i sporych wyzwań regulacyjnych, wiodące firmy w sektorze notują rekordowe wyniki sprzedaży, a zainteresowanie rynkiem rośnie z każdym miesiącem.