Dział poświęcony harm reduction – metodom mającym na celu złagodzenie negatywnych konsekwencji zażywania środków psychoaktywnych.
ODPOWIEDZ
Posty: 2870 • Strona 59 z 287
  • 37 / / 0
Ostatni raz katowałam jakże popularne zgięcia rąk miesiąc temu. Mam na jednym niespecjalnie wielki zrost, ale co mnie bardziej irytuje to przerywana cienka krecha z 1,5cm na długość. Jakieś dwa tyg temu przestałam smarować cuchnącym cepanem i przyjemnym auriderm XO z prostej przyczyny wykończyłam do końca te maści. Zrost jest nawet miękki w dotyku i kiedy zginam rękę skóra się marszczy w poziome krechy. Jest szansa że w końcu zniknie? Pomogą ćwiczenia? Np. podciąganie na drążku? Nie wiem czy smarowanie teraz na nowo coś by dało
  • 0 / / 0
obrzek sie zmniejsza i bol tez, goraczki nie stwierdzono, mam lekkie oslabienie, ale to przez infekcje, ktora dodatkowo przechodze, przeszedlem sie do internisty, ktory stwierdzil, ze zastosowalem dobre leczenie i przepisal mi diklofenak w postaci dicloberlu retard 100 przez 5 dni po dwie tabsy dziennie, mowil, ze powinno sie wchlonac, ale jakby sie cos dzialo i powstal ropien to do chirurga, tak jak myslalem, pierwszy zrost najprawdopodobniej za mna, dodatkowo zalecil abstynencje %-D przeszukam domowa apteczke w poszukiwaniu diklofenaku jak nie znajde to chyba zostane przy aspirynie, czy jednak przeciwzapalnie diklofenak jest na tyle lepszy zeby go kupic ? wiecej niepewnego shitu nie wpuszcze w kanalizacje, jeszcze troche mnie postraszyl o zapaleniu zyl glebokich i zapaleniu osierdzia, ogolnie calkiem przyjemny doktorek i normalnie mozna bylo podyskutowac, zdrowka wszystkim i dzieki za pomoc ;)
Uwaga! Użytkownik omanroman nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 28 / 1 / 0
To była żyła głębinowa? Nie doczytałem dokładnie. A druga sprawa, infekcja żyły może mieć wpływ na zapalenie osierdzia? To ważna informacja. Szkoda że dopiero teraz się dowiedziałem... Mozesz coś więcej o tym napisać?
Uwaga! Użytkownik Fiesta8 jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 401 / 3 / 0
Fiesta8 pisze:
A druga sprawa, infekcja żyły może mieć wpływ na zapalenie osierdzia?
Oczywiście, wszystko co w siebie wtłaczamy, co powoduje takie lub też inne skutki, jeśli robimy to nieumiejętnie, może poskutkować stanem zapalnym, który przechodzi na inne narządy wewnętrzne, nie tylko osierdzie. Jeśli nie zachowujemy pełnej sterylności, może również wdać się zakażenie bakteryjne/wirusowe/itp, które skutkuje w skrajnych przypadkach posocznicą.

Fiesta- trafienie w tętnicę jest wbrew pozorom bardzo trudne, pomijając już położenie ich w pokładzie głębokim, pod dużą warstwą mięśni, to dodatkowo ich ściany znacznie trudniej przekłuć.
In heaven everything is fine. You've got your good things and I've got mine.

http://www.youtube.com/watch?v=qHYNfitGBp4

---

„Jedyna wolność to zwycięstwo nad samym sobą.” opio-free :cool:
  • 28 / 1 / 0
Wiem że trafienie w tętnicę to ewenement, a jeszcze bardziej rzadkim przypadkiem jest podanie do tętnicy trochę towaru. Przez 35 lat byłem świadkiem wielu tysięcy podań iv, a mimo tego byłem świadkiem chyba dwóch takich przypadków, w tym jeden pamiętam dobrze, bo skończył się jazdą na pogotowie, ale po kilkugodzinnej obserwacji wróciliśmy do domu. Zdarza się to głównie w czasie podawania do żył głębinowych. Mi się zdarzyło kilka razy trafić igłą do tętnicy, jednak zawsze było to zauważone, więc towaru nie podawano. Do tętnicy cześć towar może się przedostać tylko przy bardzo złożonym zbiegu okoliczności, ale to temat na inną dyskusję (chyba że ktoś ten temat pociągnie).
.
Co do posocznicy z powodu ropnia, to znam jeden szokujący przypadek, gdy o życiu decydowały minuty. Dziewczyna miała bardzo spuchniete całe ciało, oraz pokryte licznymi broczącymi ranami, tak że lekarze pogotowia nie znali przyczyny posocznicy. Młodą dziewczynę przywieziono na pogotowie w stanie agonialnym i lekarze byli w szku i bezradni, bo nie można było nic zrobić. Dziewczyna była momentami przytomna i usłyszała rozmowę lekarzy, którzy mówili między sobą- żeby chociaż znaliśmy przyczynę (początek) infekcji, to można było by ratować, ale tutaj nie wiadomo nic! Wtedy dziewczyna wskazała na swoje przedramie i przyznała się, że w tym miejscu zaczął się ropień od złego podania zastrzyku. Błyskawicznie wtedy lekarz skalperem naciął wskazane miejsce, a wtedy natychmiast z rany wylał się chyba litr brudnej ropy, a dziewczyna zaczęła czuć, że wracają jej siły.
.
Ms lovett, to było około 20 lat temu, ta dziewczyna wtedy mieszkała niedaleko mnie. Teraz ona jest na programie metadonowym w chorzowie, mogę dać ci jej numer. Bo wiesz, niektórzy na forum wymyślają:) Pozdro
Uwaga! Użytkownik Fiesta8 jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 401 / 3 / 0
Fiesta8 pisze:
Mi się zdarzyło kilka razy trafić igłą do tętnicy, jednak zawsze było to zauważone, więc towaru nie podawano. Do tętnicy cześć towar może się przedostać tylko przy bardzo złożonym zbiegu okoliczności, ale to temat na inną dyskusję (chyba że ktoś ten temat pociągnie).
Ja bym się chętnie dowiedziała- co konkretnie wtedy czułeś? Bo wiesz, ja jestem tylko teoretyk, nigdy podobnych przypadków- czy trafienia w arterię (i zgadzam się, że to tylko w przypadku walenia w głębinówki), czy posocznicy spowodowanej szotem nie byłam świadkiem ;-)
Fiesta8 pisze:
Ms lovett, to było około 20 lat temu, ta dziewczyna wtedy mieszkała niedaleko mnie. Teraz ona jest na programie metadonowym w chorzowie, mogę dać ci jej numer. Bo wiesz, niektórzy na forum wymyślają:) Pozdro
Wszystko co opisałeś jest medycznie możliwe, więc wierzę jak najbardziej ;-)
In heaven everything is fine. You've got your good things and I've got mine.

http://www.youtube.com/watch?v=qHYNfitGBp4

---

„Jedyna wolność to zwycięstwo nad samym sobą.” opio-free :cool:
  • 28 / 1 / 0
Chyba się nie zrozumieliśmy, bo to przypadkowe trafienie do tętnicy nie jest aż takie rzadkie, gdy podaje się do niektórych żył głębinowych, np na ramieniu po wewnętrznej stronie (tzw pod pachą). Nic się wtedy nie czuje. Po prostu zobaczyłem w strzykawce jasno czerwoną krew i natychmiast wyciągnąłem igłę. Trochę trzeba było dłużej uciskac miejsce ukłucia i tyle na temat. Ci co podają tylko do widocznych żył, to takich przypadków nie mają. Aha, trzeba też dodać, że jasno różowa krew czasami zdarza się też w żyłach, ale akurat wtedy było to niemożliwe.
.
Podanie do tętnicy większej ilości płynu niż kilka kropel jest NIEMOŻLIWE z powodu natychmiastowego bólu i innych dolegliwości. Jednak ja spotkałem ludzi, co się zarzekali, że podali kilka cm do tętnicy! Z opisywanych przez nich objawów niezbicie wynikało, że autentycznie podali sobie coś do tętnicy, jednak wg mnie, do tętnicy podano tylko kilka kropli, natomiast cała reszta poszła do żyły i obok żyły- ot i cała tajemnica ich relacji. Takie coś jest możliwe, gdy igła przebije wpierw tętnicę a potem wejdzie do żyły, jednak już w czasie podawania, w jakimś momencie igła wysuwa się z żyły i cofa się do tętnicy... Jest to naprawdę rzadki przypadek. No, chyba że ktoś od razu trafi do tętnicy, zobaczy jasno czernową krew, a mimo to podaję jakby niby nic, ale wtedy już za sekundę wyją z bólu i przerywają podawanie, ale to mało prawdopodobne, bo do żył głębinowych podają już wieloletni cpni, a tacy natychmiast się orientują, że są w tętnicy...
.
O, ja cię... Omawiamy przypadki tak rzadkie, że mogło by to być w dr House
Uwaga! Użytkownik Fiesta8 jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 33 / 2 / 0
Fiesta8 w które żyły głębinowe najłatwiej trafić?
Uwaga! Użytkownik anetka jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 401 / 3 / 0
Fiesta8 pisze:
Chyba się nie zrozumieliśmy, bo to przypadkowe trafienie do tętnicy nie jest aż takie rzadkie, gdy podaje się do niektórych żył głębinowych, np na ramieniu po wewnętrznej stronie (tzw pod pachą).
Tam pod pachą nie jest bezpiecznie, tam 'dużo się dzieje':
[ external image ]
Jeśli chcesz trafić w tę grubą żyłę pachową (v.axillaris) to przypadkowe trafienie, czy przebicie tętnicy (albo trafienie na nerw, brrr) może się zdarzyć, of kors. Dlatego z głębinówek już chyba bardziej polecałabym pachwinę.
Weź też pod uwagę, że większość ćpunków raczej boi się głębinówek (i słusznie moim zdaniem, jeśli nie mają odpowiedniej wiedzy), lub też, tak jak np. w moim przypadku, nie ma takiej potrzeby, bo w zupełności wystarczą mi żyły z pokładu powierzchownego. I jeśli do tych właśnie, widocznych/wyczuwalnych przez skórę się celuje, to trafienie w tętnicę graniczy z cudem.

EDIT
Jakby ktoś chciał się przyjrzeć bardziej rysunkowi, to to odgałęzienie odchodzące od góry od v.axillaris (które ciągnie się dalej na pokładzie powierzchownym), czyli v.cephalica to właśnie ta popularna żyła (i jej odgałęzienia np. v.cephalica accesoria) to miejsca, w które w większości wypadków pukamy, na tzw. 'zgięciu'. Można sobie porównać chociażby grubość w stosunku do 'głębinówek' :-p
O, ja cię... Omawiamy przypadki tak rzadkie, że mogło by to być w dr House
No coś w tym stylu :-p
In heaven everything is fine. You've got your good things and I've got mine.

http://www.youtube.com/watch?v=qHYNfitGBp4

---

„Jedyna wolność to zwycięstwo nad samym sobą.” opio-free :cool:
  • 28 / 1 / 0
Jeżeli już trzeba podawać do żyły głębinowej, to najłatwiej i najbezpieczniej podawać do tej w pachwinę. Tam żyła jest bardzo gruba i najbardziej odporna na działania dyletantów. Najwięksi i najgłupsi żyłopsuje, czy nawet żyłomordercy, to potrafią do pachwiny podawać wiele lat. Jednak jak żyły mają się nie niszczyć przy ludziach, którzy na raz walą w jednej strzykawce kilka ampułek relanium i jeszcze innych palących leków, a kompot w tym mixsie chyba robił rolę tylko łagodzącą palenie żył:-) Do tego te ogromne ilości palących płynów były podawane przez ludzi zamroczonych, którzy tylko na chwilę otwierali jedne oko... Może trochę przesadzam, ale faktem jest, że czasami podanie do żyły trwało wiele godzin i to nie z powodu komplikacji, ale z powodu na liczne przerwy na odpoczynek:) Chciało by się krzyknąć tak jak to robią sportowi spikerzy- szkoda że państwo tego nie widzą!
Uwaga! Użytkownik Fiesta8 jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
ODPOWIEDZ
Posty: 2870 • Strona 59 z 287
Artykuły
Newsy
[img]
Larwy ostryg bardziej "zestresowane". Wszystko przez narkotyki

Pod wpływem pochodzących ze ścieków narkotyków larwy ostryg poruszają się powoli i są zestresowane — wskazują najnowsze badania naukowe, na które powołuje się Polska Agencja Prasowa.

[img]
Fatalna pomyłka - myślał, że to klienci i wręczył narkotyki nieumundurowanym policjantom

Policjanci z Wydziału Wywiadowczego Komendy Miejskiej Policji w Szczecinie zatrzymali mężczyznę, który podczas kontroli klatki schodowej… sam podał funkcjonariuszowi woreczek z suszem roślinnym. Interwencja doprowadziła do zabezpieczenia większej ilości narkotyków.

[img]
USA: Donald Trump usunie marihuanę z listy najcięższych narkotyków?

Stało się to, o czym spekulowano od miesięcy. Donald Trump, mimo oporu konserwatywnego skrzydła własnej partii, ma sfinalizować proces reklasyfikacji marihuany. Konopie mają trafić z surowego Wykazu I (gdzie są traktowane na równi z heroiną) do łagodniejszego Wykazu III substancji kontrolowanych.