4-MMC, M-CAT, metyloefedron
Więcej informacji: Mefedron w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 955 • Strona 27 z 96
  • 237 / 5 / 0
Zależy jaki Tor(napisz na pw) miałem coś podobnego żółte malutkie igiełki zapach podchodził pod wanilie. Dawki po 300 mg itp bez szału lekka euforia bez pierdolniecia masa rozleniwiala. Może to od kogoś innego, ale na twoim miejscu najpierw bym kupił symboliczną 5
  • 13 / / 0
walkmanowiec pisze:
Jak myślicie, t0 4-MMC czy nie?
Sprzedawca ma bardzo dobre opinie, ludzie piszą na TORze, że to prawdziwe 4-MMC.
Chcę kupić kilo a nie chciałbym wtopić.

[ external image ]

Wyglądem przypomina mi mefedron z najlepszych jego czasów, Ciężko powiedzieć ,bo to tylko zdjęcie ale jeśli to TEN sort ,o którym myśle to bierz 10 kilo odrazu :)
  • 3898 / 238 / 13
to nie przypomina mefa. Ludzaco przypoina 4mec
Wkońcu zmęczony, bez sił i ochoty, bez domu i imienia w kanale zapomnienia;
  • 86 / / 0
Ja spotkałem się tylko z białym ,no moze kremowym 4-mecem w postaci większych pałeczek "ryżu" z lekko kanciastymi krawędziami ,no i starym ethcatem w postaci drobno zmielonych dłuższych igiełek ,których już nie trzeba było kruszyć do sniffa ,miał bardzo mocny zapach: "owowcowo -apteczny , ciężko określić) ,szybki wjazd ,dawał niezły wystrzał euforii ,empatię i ogólnie rozmowność z obcymi ludźmi na wysokim poziomie,zjazd był ciężki po nim :wygląd chodzącego zombie ,zimne poty ,nakurwiające serducho..Ale jeśłi kupisz i okaże się to 4-MEC to skrobnij pw ,popiszemy o nim .. :)
  • 68 / 14 / 0
Piszę w tym temacie bo mam nadzieje, iż komuś po moim opisie uda rozpoznać się substancję którą sprzedano mi jako mefedron, jednak konfrontując ją z moimi wcześniejszymi przygodami z tą substancją mogę stwierdzić iż nią nie była.
Substancja wydawała się dosyć czysta, była w postaci grudek białego pudru które łatwo się kruszyły (zwykle widywałem mef jako kryształy zanieczyszczone higroskopijną metyloaminą). Bardzo łatwo wchłaniała się przez śluzówkę, po przyjęciu w nos przez moment czuć było coś jakby miało ci wyrwać nos z przednią częścią twarzy, trwało to może minutę. Spływ był niewyczuwalny (ew. "znieczulenie" gardła ) . Faza niewiele wspólnego miała z tą empatogeniczną, euforii również nie było ( a jeśli była to bardzo krótka i prawie niewyczuwalna). Przyjęte dawki oscylowały w granicach 50mg więc b. małe jak na mefa jednak od razu po takiej dawce pojawiało się kołatanie serca co kilka chwil (pare minut normalnie i pare minut jakby miało wyskoczyć z klatki i tak na przemian, doświadczyły tego uczucia co najmniej 2 os. towarzyszyły temu również lekkie mdłości ). Sama fazka była bardzo chujowa, od razu każdemu siadło na psychę i schizowało, pojawiły się fobie społeczne (w bani ciągle "oni wiedzą"). Nie było żadnego słowotoku, a myśli zamiast klarownych, uciekały jedna za drugą, nie dało się ich wychwycić. Zamiast dzielić się myślami było się trochę zamkniętym w swojej głowie, ale kiedy ktoś się zapytał "o czym myślisz" tak naprawdę nie dało się odpowiedzieć jasno, ciągle gubiło się wątek. Wszystkiemu towarzyszyło uczucie strasznego naćpania i lekkiego wyobcowania, każdemu wydawało się że niewtajemniczeni wiedzą. Była to strasznie schizująca stymulacja. Nie doświadczyliśmy również efektu moczopędnego, poza uczuciem napięcia na szczęce nikt " NIE żuł swoich zębów", również źrenice pozostały bez zmian.
Po pierwszej dawce (40 maks 50mg) od razu pojawiło się ciężkie oddychanie takie jak po dużych ilościach mefa, trzeba było brać głębokie wdechy. Stymulacja była bardzo silna ponieważ po ok.6h od ostatniej dawki (a tego dnia w sumie przyjąłem może 70mg) po wypaleniu bardzo dużych ilości mj (która na pewno zwolniłaby mefową faze i pozwoliła na sen) dalej nie mogłem zasnąć i czułem się "naćpany". Kolega któremu spodobało się to i brał tej substancji więcej, po 2 dniach (też nie wiele, na pewno nie więcej niż 150mg przez 48h) wkręciła się straszna schizofrenia, bardzo gubił wątek, nie dało się z nim normalnie porozmawiać i nie spał co najmniej 72h, miał straszne schizy w stylu takich jakie mają ludzie chorzy na zaawansowaną schizofrenie, a jeszcze dzień wcześniej był normalny. :nuts: Faza była bardzo dziwna, straszne rycie banie jednym słowem, nic przyjemnego, substancja ta wydaje mi się dosyć charakterystyczna i mam nadzieje że komuś doświadczonemu uda się ją rozpoznać.
  • 2877 / 266 / 0
Nie brałem osobiście, ale jeestem niemal pewny, że chodzi o alfę-pvp
  • 223 / 23 / 0
Po wyglądzie i dawkowanie sądze, że to PVP lub pochodne... Tylko alfa była delikatna dla noska, może też a-PHP bo ona miała większe właściwości żrące.
Uwaga! Użytkownik MopsWolnaMolekula nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 353 / 5 / 0
Szczerze mówiąc myślałem, że po delegalizacji w okolicy pojawi się więcej osób sprzedających prawdziwy mefedron a jest wręcz odwrotnie. Za niedługo wypłynie na rynek 4-MMeOC który pachnie i wygląda jak mefedron - przejebane - chyba póki sam nie naucze się syntezować to nie posmakuje sortu tj. przed 2011.
  • 4 / / 0
w sobotę miałam coś, co teoretycznie miało być mefem, ale bankowo było to coś innego, działanie bardziej jak MDMA, lekkie pobudzenie fizyczne, leniwe rozmowy, trochę wbijało w kanapę, trochę chciało się coś robić, empatycznie + na drugi dzień po tym bardzo ciśnie w skroniach i generalnie samopoczucie conajmniej dziwne... mef to na pewno nie był - jakieś sugestie co to mogło być? bralam jako 4 cmc a tu kompletnie inny efekt.... konsystencja bardziej gruda niż kryształ i na pewno nie transparentne, raczej białe, matowe. Nie do końca mi się to podobało - może za kilka miesięcy moglabym powtórzyć, ale tylko jeśli drugiego dnia ma się cały dzien na czill i odespanie
Uwaga! Użytkownik DanaScully nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 948 / 278 / 2
Co to moglo byc - mialo postać białych, wpadających w lekko żółty kolor grudek, które jednak trudno byłoby nazwać kryształami. Mocno piekące, jednak przy potrzymaniu chwilkę w języku miało działanie znieczulające.

4cmc?
Uwaga! Użytkownik A-CoA nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
ODPOWIEDZ
Posty: 955 • Strona 27 z 96
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Szympansy biesiadują? Sfilmowano je, gdy dzieliły się owocami zawierającymi alkohol

Ludzie od dawna spożywają alkohol i od tysiącleci odgrywa on rolę we wzmacnianiu więzi społecznych. Nowe badania wskazują, że nasi najbliżsi krewni – szympansy – mogą wykorzystywać alkohol w podobnym celu. Po raz pierwszy udało się sfilmować szympansy, które dzielą się sfermentowanymi owocami, w których stwierdzono obecność alkoholu.

[img]
Przemytnicy kokainy z Kolumbii skazani. Pachnące mentolem narkotyki przylatywały na Śląsk

Gliwicki sąd skazał sześciu członków grupy przestępczej, która drogą lotniczą przemyciła na Śląsk kilkadziesiąt kilogramów kokainy. Przewożona ją w paczkach z napisem "Rolls Royce".

[img]
Największa w historii analiza potwierdza: marihuana skuteczna w leczeniu objawów nowotworowych

W ciągu ostatnich miesięcy świat nauki zyskał dostęp do największej metaanalizy dotyczącej zastosowania marihuany w terapii nowotworów, przeprowadzonej przez Whole Health Oncology Institute we współpracy z The Chopra Foundation i opublikowanej w prestiżowym czasopiśmie Frontiers in Oncology. Wyniki są jednoznaczne – istnieje przytłaczający konsensus naukowy, że medyczna marihuana skutecznie łagodzi objawy choroby nowotworowej i poprawia jakość życia pacjentów.