Mam pytanie odnośnie Hukinolu - środek na dziki.
Skład: 90% - kwas izowalerianowy
10% - kwas masłowy
Wszędzie piszą, że powinno to śmierdzieć okropnie. Ale wąchając otwartą butelkę, rozlewając trochę w lesie nie poczułem zbyt nieprzyjemnego zapachu. Wszędzie praktycznie piszą, że powinno być nie do zniesienia....
I tu pytanie do was.
Celem potwierdzenie tego, co piszą. Czy faktycznie wylewając pół butelki z takim składem w zamkniętym pomieszczeniu będzie tak okropnie śmierdziało? Obecnie nic na to nie wskazuje.
Nie mam wolnego pomieszczenia na dworze, żeby obalić mit, więc pytam ekspertów.
Może to zwyczajnie potrzebuje czasu, żeby zaczęło capić? Czy raczej bubel i powinno od razu śmierdzieć?
Nie wiem jednak, co to pytanie robi w tym dziale, już myślałem, że chcesz to wypić
W każdym razie, kwas masłowy cuchnie niezmiernie, w przypadku np. rozlania w budynku, zamyka się cały budynek lub piętro.
Być może masz fake, a być może masz naturalną niewrażliwość na zapach kwasu masłowego. Analogicznie jak można mieć nadwrażliwość na fenylotiomocznik i pochodne lub nie wyczuwać ich.
Młodzież i marihuana w Polsce – jak realnie minimalizować ryzyko?
Magiczne grzybki działają na mózg dłużej. Odkrycie pomoże w leczeniu depresji
Efekty terapii wspomaganej psychodelikami są zachwycające
CBŚP rozbija narkotykowy gang z Podlasia. 22 podejrzanych, ponad 130 kg zabezpieczonych narkotyków
CBŚP rozbija narkotykowy gang z Podlasia. 22 podejrzanych, ponad 130 kg zabezpieczonych narkotyków Funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego Policji, działając pod nadzorem Pomorskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Gdańsku, przeprowadzili trzy skoordynowane uderzenia w zorganizowaną grupę przestępczą z Podlasia. Grupa miała zajmować się produkcją oraz wprowadzaniem do obrotu znacznych ilości narkotyków. Łącznie zatrzymano 19 osób, a zabezpieczone mienie przekroczyło wartość 625 tys. zł.
Alkohol daleko od kasy i z brzydką etykietą
Minister Katarzyna Kęcka o walce z piciem w "Miodowej 15".
To nie rzeżucha. Internauci drwią z ujawnionej „plantacji” marihuany
Policjanci z Komisariatu Policji w Dębnie (woj. zachodniopomorskie) pochwalili się w zlikwidowaniem małej plantacji konopi indyjskich, które zaczął hodować w swoim domu jeden z mieszkańców gminy. Hodowla składała się z siedmiu jeszcze bardzo malutkich sadzonek. Zdjęcia całej instalacji dębniccy policjanci udostępnili w sieci. W mig w sieci zaroiło się od prześmiewczych komentarzy, które porównywały łup policjantów do… rzeżuchy. Tak bowiem wyglądały sadzonki ustawione obok siebie na jednym ze zdjęć.
