Dział, w którym omawiane są konkretne kondycje, oraz ich wpływ na i współzależności z efektami środków psychoaktywnych.
ODPOWIEDZ
Posty: 751 • Strona 73 z 76
  • 184 / 9 / 0
Ja mam wlasnie te wzorki caly czas, najgorzej jest jak ruszam czesto galkami ocznymi, powiem Ci szczerze, ze mi sie to nawet podoba, ale jak pracuje np - w ogrodzie w sloncu, jest troche chujowo i musze nosic okulary przeciwsloneczne :P
  • 7 / / 0
04 maja 2021ferdinandomodo pisze:
Kolego ja mam problem po benzydaminie już 9 rok, jebnales to sie teraz licz z konsekwencjami, bezydamina jest na tyle silną substacją, ze jezeli chodzi o nią sytuacja sie jeszcze u nikogo sie nie polepszyla, jedynie wlasnie pogorszyla - do lekarza kolego i to czym predzej i nie sciemniac!
Masz HPPD? Czy coś gorszego?
  • 7 / / 0
Z ankiet i sond jakie widziałem to jest 50% szans, że HPPD słabnie z czasem. I tego się będę trzymał.

Co do efektów to widze mnóstwo mętów w oku, śnieg optyczny, powidoki w negatywnie i pozytywie, silne szumy uszne, ściany "oddychają", makropsja, iskierki w polu widzenia, ghosting, podwójne widzenie, krawędzie przedmiotów trzęsą się, dysacusis (zniekształcenia dźwięków) zaburzenia lękowe, bezsenność, depresja (ale to raczej symptomy życia z tym, nie stricte HPPD) Nie warto brać tego gówna, mam teraz nauczkę, muszę nauczyć się żyć z tym i liczyć że w końcu przestanie się pogarszać. Jeszcze nie spotkałem przypadku, żeby komuś wiecznie się pogarszało.
  • 17 / 1 / 0
Cześć wszystkim. Mój młodszy brat (18lat) ostatnio zgłosił się do mnie z pewnym problemem. A jako że jestem dobrym bratem postanowiłem zapytać się o radę na ćpuńskim forum XD, ale do rzeczy. Wszystko zaczęło się od tripa z kolegami na "ziole", które według mnie ziołem nie było (sam mam doświadczenie z psychodelikami, mj, bezno itd. a z tego co on mówił brzmiało mi to bardziej jak jakieś dopki). Od tego czasu jakieś zapalenie zioła czy nawet wypicie alkoholu wprowadzało go w stan lękowy, miał flashbacki z tego tripu itd. Po ostatnim opijaniu przez niego prawka, stan ten powrócił po szklance whiskey. Mija już 4 dzień i dalej odczuwa efekty (tzn gdy wpatruje sie w jeden punkt przedmioty zaczynaja migać, pokrywać się wzorkami, do tego brak apetytu, rozdrażnienie). Czy ktoś zna może jakieś zioła, suplementy, które mogłyby pomóc chociaż trochę znieść ten stan. CZytałem że ashwaganda i CBD mogą w tym troche pomóc, ale nie jestem pewny więc jeśli ktoś ma jakąś wiedze na ten temat, to prosiłbym o rade, o jakieś dodatkowe rzeczy, nawyki żywieniowe itd które mogłyby pomóc. Z góry dzieki
  • 3406 / 534 / 0
Wystarcza na początku witaminy, elektrolity, z jedzeniem to wiadomo że coś z warzyw.

Opisane przez Ciebie zioła raczej od razu nie zadziałają - na to potrzeba z miesiąc. Tak na dwa dni dobre byłoby jakieś słabsze benzo - ALE TO RYZYKO UZALEŻNIENIA !!!

Generalnie stan powinien wrócić do normalnego, nawet po chujowym dopalaczu.

Oatrzeż brata aby nie brał czegoś w tych czasach z ulicy bo następny raz (oby nie) może być tragiczny.

Sam wiesz że teraz nie trudno na ulicy o zamienniki ; / jak pali to niech że sprawdzonego dostawcy bierze.

Ale lepiej odwróć go od tego i zamień mu to na sport.

Najlepsze by były kroplówki ale to wiadomo już szpital i przypał...

Niestety organiz musi sam wrócić do ww. stanu.

Daj znać jak będzie jutro z braciszkiem.

Trzymam kciuki aby nic mu się nie poprzestawiało w mózgu.

Najlepiej daj mi powiadomienie.

Zdrówka.
F̲O̲R̲M̲Y̲ ̲Ż̲Y̲C̲I̲A̲ ̲O̲P̲A̲R̲T̲E̲ ̲N̲A̲ ̲W̲Ę̲G̲L̲U̲.̲
  • 17 / 1 / 0
^
Okej dzięki za pomoc. Tak już gadałem z nim na ten temat, więc raczej na przyszłość będzie bardziej rozważny w tym temacie. Narazie odradziłem mu branie jakichkolwiek substancji legalnych czy nie. Mówi że z każdym dniem faza troche schodzi, na pewno zeszło mu lekkie odrealnienie jakie miał. Martwie sie tylko żeby mu to nie zostało na jakis długi czas lub na zawsze. Bede dawał znać co i jak. Jeszcze raz dzieki.
  • 3406 / 534 / 0
Spoczko po to tu jesteśmy aby pomagać, jak rejestruje że schodzi to bardzo dobrze, mógł się zatruć tym gównem. Najgorsze jest to że nie wiemy jaka to substancja ale do dwóch tygodni powinno być git - przeważnie po ok. 2ch tyg jest wszystko okej z danym rec.

Tylko teraz nic ani nawet łyka piwa!

No to okej nie ma w sumie już co się rozpisywać - musi przetrwać.

Z mojego doświadczenia jeszcze jakbym mógł pocieszyć to raczej powinienem nie żyć xd a zawsze moja głowa wracała do normalnego stanu a uwierz mi że przerobiłem wszystkiego z tonę.

Jak braciaciszek dojdzie do siebie to daj znać, trzymajcie się ciepło ; )
F̲O̲R̲M̲Y̲ ̲Ż̲Y̲C̲I̲A̲ ̲O̲P̲A̲R̲T̲E̲ ̲N̲A̲ ̲W̲Ę̲G̲L̲U̲.̲
  • 3455 / 555 / 2
24 lipca 2021srv29 pisze:
^
Okej dzięki za pomoc. Tak już gadałem z nim na ten temat, więc raczej na przyszłość będzie bardziej rozważny w tym temacie. Narazie odradziłem mu branie jakichkolwiek substancji legalnych czy nie. Mówi że z każdym dniem faza troche schodzi, na pewno zeszło mu lekkie odrealnienie jakie miał. Martwie sie tylko żeby mu to nie zostało na jakis długi czas lub na zawsze. Bede dawał znać co i jak. Jeszcze raz dzieki.
Ja tak miałem raz po mocnym, prawdziwym holendrze. Odrealnienie powidoki wzrokowe itd.

Moge tylko powiedziec ze przechodzilo odrealnienie z dnia na dzien slablo dwa tygodnie powinien miec luz.
Uwaga! Użytkownik Mefistofeles1945 jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 2235 / 379 / 0
Faza go przerosla i uaktywniła się nerwica.
  • 5 / / 0
Miałem taką sytuację w życiu, mianowicie w styczniu podróżowałem z MDMA połączoną z piracetamem. Tym razem wrażenia były znacznie bardziej zbliżone do trzeźwości. Niestety obecne na tamten czas wydarzenia z którymi się mierzyłem w połączeniu z lotem po dwóch dniach zaczęły się przeradzać w skrajną odrazę do substancji i chęć zmiany całego życia. Zacząłem medytować po 8 godzin dziennie, rodzina zaczęła się martwić bo chciałem zrezygnować ze studiów i zostać leśnym skrzatem, sadzić drzewa i takie tam. Po paru bezsennych dniach przepełnionych medytacją wszystko przerodziło się w paranoję najprawdopodobniej spowodowaną brakiem możliwości snu. Skończyłem na odziale psychiatrycznym na własne życzenie i po 6 dniach wyszedłem. Po neuroleptykach doszedłem jakoś do siebie i żyję dalej, odraza również przeszła. Przestrzegam natomiast, że piracetam łączony z lekami, bądź substancjami potrafi dokładać problemów, jeżeli chodzi o zdrowie psychiczne.
ODPOWIEDZ
Posty: 751 • Strona 73 z 76
Newsy
[img]
Psychodeliki mogą odwracać zmiany neuroimmunologiczne wywołujące strach — nowe badania

Czy psychodeliki mogą być kluczem do leczenia zaburzeń lękowych i depresyjnych? Najnowsze badania sugerują, że ich rola sięga znacznie dalej niż zmiana percepcji. Naukowcy z Mass General Brigham odkryli, że psychodeliki mogą regulować interakcje pomiędzy układem odpornościowym a mózgiem. To przełom, który może odmienić podejście do leczenia depresji, lęku i chorób zapalnych.

[img]
Medyczna marihuana długoterminowo poprawia jakość życia pacjentów

Australijscy medycy mówią, że pacjenci, którym przepisano medyczną marihuanę, mogli liczyć na poprawę ogólnej jakości życia związanej ze zdrowiem, a także zmniejszenie zmęczenia i zaburzeń snu przez okres jednego roku. Lęk, depresja, bezsenność i ból również ulegały osłabieniu.

[img]
USA: największe w historii aresztowania członków mafii fentanylowej

Władze federalne poinformowały we wtorek o skonfiskowaniu ponad 400 kilogramów fentanylu w największej w historii operacji Agencji ds. Zwalczania Narkotyków (DEA). Aresztowano 16 osób oraz zabezpieczono rekordową sumę gotówki liczoną w milionach dolarów, broń palną i pojazdy.