No właśnie z tymi grupami to coś się ostatnio posypało i stały się prywatne (przynajmniej w Rotterdamie). Jeszcze kilka miesięcy temu bez problemu ogarnąłem sobie koko i MDMA poprzez jedną z takich grup. Po zmianie numeru i instalacji telegrama tych grup już nie widziałem (albo usunięte, albo prywatne?), zapisałem sie do innej, z której chciałem skorzystać za niecały miesiąc jak znowu bede w Rotterdamie, ale były jakieś puste... Ostatnio zostałem z nich wywalony jako, że zmieniły się na grupy prywatne. W związku z powyższym, czy ktoś z Was ma dostęp do jakiejś z grup i może mnie zaprosić (albo ma pomóc ze sprawdzonego źródełka z koko i MDMA) - to prosze o priv!:-)

Gdy zmienisz numer dostajesz nowe konto, puste, wszyscy z telegrama przenosza sie na inne aplikacje, tworca tg zostal zawiniety przez policje i teraz beda udostepniac dane vendorow gdy sluzby beda tego potrzebowac, nie szukaj tam niczego bo nic juz nie znajdziesz.

Jest ktoś z okolic Amsterdamu/Rotterdamu (ja Alphen) i ma jakaś podbite na opio? Najlepiej oxy

Potrzebuję jak najszybciej załatwić Anticol, zwykły lekarz się nada?

@TymekDymek I co mordo załatwiłeś? Bo też bym potrzebował ogarnąć sobie.

Chuja do dupy, skończyło się znowu na bieganiu nago i wyjebaniu na ulicę, po czym powrót do Polski za ostatnie grosze. Te kurwy z agencji zwane dla jaj koordynatorami człowieka do lekarza zabiorą może dopiero jak już umrze. Najlepiej siedzieć przy komputerze cały dzień i pisać ludziom "przykro mi, nic nie możemy zrobić".

Mam dwa lata materiałów zbieranych jak łamią prawo te agencje i gdy tylko wpadnie mi z tego pomysł na profit albo inna motywacja żeby spędzić nad tym kilka godzin, to wypuszczę coś grubego.

Jaka agencja?
Sam mam dużo materiałów a 7 agencji przerobiłem. Największe g0wno w jakim byłem to GoodMorning w Steenbergen mieszkanie w starym klasztorze(dosłownie) przerobionym na hotel pracowniczy, co druga osoba to cuchnący cygan, a zarobki 250€/tydz(XkurwaD).
Drugie gówno to enaa zarobki takie same a dodatkowo do teraz mam blizny po jebanych pluskwach.

A Carriere polecam chyba najlepsza agencja, szkoda że naodpierdalałem i mam bana tam, w sumie jak w każdej w której robiłem xD

Ja już poza NL, za to dwa słowa jakby ktoś chciał coś próbować ze smartshopów: te same substancje zakupione w smartshopach w centrum Arnhem działają 10x słabiej albo w ogóle w porównaniu do tego samego kupionego w centrum Zwolle, w obu miastach są dwa smarty w centrum. 2-FDCK przykładowo kupowane w De Alchemist Arnhem to wciągam gram w 3h (tylko ze względów bezpieczeństwa na wypadek jakby nagle był dobry sort) i nic poza zepsutym błędnikiem się nie dzieje. Ta sama cząsteczka kupiona w Zwolle to są grube jazdy na odklejce, które tu nieraz opisywałem... Benzo tak samo, ten De Alchemist to jakiś żart, Flubromazepam 8 mg tam a w Zwolle to niebo a ziemia. Testowane WIELOKROTNIE I W RÓŻNYCH OKRESACH PRZY RÓŻNEJ TOLERANCJI.
Winny oczywiście jest producent, sklep to tylko rzuca dla zarobku, ale oczywiście skargi nie złożysz, a chuj za ladą zawsze powie, że temat dobry i sprawdzony... Także jakby ktoś się zastanawiał, gdzie się zaopatrzyć, to Zwolle polecam, choć pewnie dużo innych sklepów ma podobną jakość i oni nie są jacyś wybitni, za to Arnhem to dno upaćkane jenkemem. Jeden sklep ma sporo RC i są prawie nieaktywne, drugi w ogóle nie sprzedaje proszków (ma kilka stymulantów w płynie — pojedyncze dawki za mega cenę choć działanie się zgadza) za to ma jakieś zabawki typu żelki z muscymolem gdzie cała paczka to placebo jednego piwa. Jedyne co w tym Arnhem było dobre to trufle, bo 15 g od Sjamaan działa lepiej niż 25 g wszędzie dostępnych High Hawaiians. No i od tego rc-kowego smarta 2-FA była spoko, ale sprzedają 0,6-0,7 jako gram, także niech się cmokają. Wiem, że się nie chce na te pociągi kupować bilecików i jeździć, ale jakby ktoś się zastanawiał, to lepiej nic nie kupić albo zjeść kupę, niż stołować się w Arnhem.

Według mnie najlepiej to sobie zamówić z internetu. Zazwyczaj na drugi dzień już masz.

No tak, ale na w każdym smarcie są właśnie rzeczy z neta, teraz nie skojarzę firm, ale to są głównie wysyłkowe, nie mają te firmy swoich stacjonarnych, a smarty to tylko dystrybuują. Więc zamawiając z neta można wybrać to samo i to samo gówno zamówić. Także wiele sklepów internetowych też do wyjebania.