Heksedron i substancje będące jego pochodnymi (przede wszystkim HEX-EN).
ODPOWIEDZ
Posty: 2617 • Strona 213 z 262
  • 219 / 9 / 0
27 listopada 2017Stteetart pisze:
[mention]wuk[/mention] poczekaj jak pewnego dnia wlaczysz wiadomosci a tam Twoj kumpel to prowadzi.
Miałem już tego nie tykać ale robiąc zam to przy okazji ściągnąłem. Zobacz ile to kosztuje na tle innych tematów! Dobre cmc jest dwa razy droższe. Dlatego chciałem sprawdzić, czy nie zrobiłem gdzieś błędu, i da się tego używać normalnie z sensem i głową. Tylko 1 g ze względów BHP.
Nie da się :) To tak jakby każdy stawał się pijakiem po pierwszej większej imprezie. Hexen tylko dla prawdziwych kaskaderów. Pamiętajcie hełm na głowę, gogle na oczy i dopiero wtedy zaciągać :)
Serio to nie widzę sposobu na normalne użycie, które definiuje jako utrzymanie kontroli nad tym co się dzieje. Jedyny sposób, to sprowadzać po 100 mg. Stąd jakieś mixy z nepem, w torebkach po 0.3 grama, są jakimś tam przykładem użycia z sensem.
  • 640 / 118 / 0
Ja tam z braku laku, czyli niedostępnego obecnie 4F-MPH, zamówiłem trochę hexenu i nigdy nie miałem żadnych problemów z trzymaniem się w ryzach. 1g wystarczał spokojnie na ok. 3 tygodnie. Może dlatego, że nie szukałem w tym syfie grubej pizdy i trzymałem się dawek odmierzanych mikrołyżeczką do nootropów (ok. 20-35 mg jak sądzę).
Uwaga! Użytkownik DorianGray nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 200 / 16 / 0
Ja na pierwszy kontakt z jakimikolwiek RC (No moze poza uliczna "feta", bo mogly mi sie czasem jakies rc trafiac :D ) otrzymalem 3g Hexenu, ktory przerobilem sam (pomijajac moze 0,3-0,5g posypane dla znajomych) w ~1,5 tygodnia, w ten czas spalem i odzywialem sie wmiare normalnie. Nie bylo tak zle, poza dwoma sytuacjami, gdy zaczalem miec male przewidzenia (pajaki, przed ktorymi mam fobie, zaczely biegac po scianach... Tysiace pajakow, takich drobnych %-D ) i mimowolnego konczenia dobrego 0,7g w jedna noc, kreska za kreska, kazda kolejna dzialala krocej az do 5 minut wypierdolu i mocnego cisniena na dorzutke, a tu pusty worek, oczywiscie od bodajze 3 czy 4 kreski zaczalem miec jakies jazdy na kardio jak nigdy, glowe mi dziwnie wykrzywialo, w szyi cos mnie rwalo... Odziwo zasnalem wtedy od ostatniej dorzutki w jakas godzine. Generalnie staralem sie hexa uzywac z rozwaga, ale jednak na koniec cos we mnie peklo :D Substancja jako stymulant dobra + ten wypierdol dopaminy [emoji173], ale zbyt krotko dzialala.
  • 1141 / 116 / 0
@up

No właśnie. Mikro łyżeczka, którą odmierzałeś sobie dawki.
Najwięcej krzywdy hexen wyrządza tym, którzy sypią "na oko". Z resztą jak każdy inny drag z podobnym dawkowaniem.

Jak sypię sobie na oko to nie jestem czasem w stanie zauważyć tych pierdolonych 5-10mg, które w moim przypadku robią kolosalną różnicę.

@random
Co do problemów z potasem strzał w dziesiątkę. Nic tak kurewsko nie wypłukiwało mnie z elektrolitów jak hexen.
Uwaga! Użytkownik Static nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 9299 / 1807 / 2
28 listopada 2017DorianGray pisze:
Ja tam z braku laku, czyli niedostępnego obecnie 4F-MPH, zamówiłem trochę hexenu i nigdy nie miałem żadnych problemów z trzymaniem się w ryzach. 1g wystarczał spokojnie na ok. 3 tygodnie. Może dlatego, że nie szukałem w tym syfie grubej pizdy i trzymałem się dawek odmierzanych mikrołyżeczką do nootropów (ok. 20-35 mg jak sądzę).
Przejrzyj- zrozumiesz.
Kto kosi duzo ten bedzie musial kosic duzo.
przyjemnosc-a-satysfakcja-t54968-10.html
Wchodzić i głosować
https://hyperreal.info/talk/viewtopic.php?t=77897&start=700
Mile widziane krótkie uzasadnienie.
  • 45 / 8 / 0
28 listopada 2017Static pisze:

No właśnie. Mikro łyżeczka, którą odmierzałeś sobie dawki.
Najwięcej krzywdy hexen wyrządza tym, którzy sypią "na oko". Z resztą jak każdy inny drag z podobnym dawkowaniem.
Pełna zgoda, ja stosowałam na 'oko' ok. 100 mg i to jest idealna dawka dla mnie.

Wszystko, co było powyżej (może 5, może 50 - ciężko ocenić), wprawiało mnie w stan niekoniecznie pożądany.

Dlatego za jakieś grosze (~40 zł) kupiłam wagę jubilerską i nie ma już żadnych problemów.
  • 454 / 39 / 0
27 listopada 2017Stteetart pisze:
Poza tym w tym przypadku to sensetyzacja i upregulacja rec noradregenicznych- bedziesz musial predzej czy pozniej zakupic jakies cmc zeby to zdownregulowac.
Hexen i inne NDRI uprgulują receptory noradregeniczne na długo czy tylko na czas trwania substancji ew. pare dni później?
  • 4894 / 853 / 0
Jutro będę miał 2 nowe sorty. Jeden w igiełkach drugi w krysztale. Testy w przyszłym tygodniu najwcześniej. Liczę że te sorty nie będą gorsze od crystaline powder bo ten puder mnie się podobał. Brak uboków i fajne czyste działanie dopaminowe bez wyjeby noradrenalinowej na którą wszyscy narzekają. Ja przerobiłem 1g w 2dni i nie doświadczyłem żadnych nieprzyjemności , zwały to ja nie mam %-D Bez kitu łykam codziennie na noc 10mg olanzapiny i czituję życie bo usypia nawet jak jesteśmy w chuj porobieni %-D
Uwaga! Użytkownik F6mGCrx3 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1 / 1 / 0
mam takie pytanie, bo nowy jestem, a nie ma co mi czytać posty sprzed dwóch lat(patrz pierwsze strony) więc niedługo będę miał wypłatę: co jest lepsze kryształy(mefedron) czy hexen... oba są podobne do siebie? kryształy znakomicie znosiłem... raz na dwa miesiące sobie zażywam jeden gram... ale teraz myślę o hexen co to jest, ogólnie wiem że igiełki ale działa podobnie? fajnie się po tym człowiek czuje? oraz czy jeden gram jak po mefedronie fajnie jest? zwała duża?
  • 219 / 9 / 0
28 listopada 2017Static pisze:

Najwięcej krzywdy hexen wyrządza tym, którzy sypią "na oko". Z resztą jak każdy inny drag z podobnym dawkowaniem.
Generalnie , jeśli raz przejdziesz ciąg to stajesz się hexen kaskaderem do końca życia. W ciągu Hex zmienia charakter i występuje w roli dopaminowego bombowca. Ja też przed ptestowałem małe dorzutki i koneniec. I po jednym takim wieczorze, gdzie poszło może z 5 dorzutek w 5 godzin, jako stim, musiałem odczekać 3 godziny żeby puściły efekty, przynajmniej spadły do minimum. 3 w nocy, już wkurzony, 3 godziny czekałem aż hex zejdzie( i to małe dawki), i wreszcie uznałem że bezpiecznie wezmę eti i spać. :) I zaczął się przypadkowy pierwszy ciąg. Bo wybiło to mikro dopę w stan konkretny, ukryło uboki. A eti zamiast posłać spać to tylko ogłupiło zdrowy rozsądek.

Drugi raz w życiu miałem sytuację, że coś przebiło benzo, które jak biorę, to z dużymi opóźnieniami, dla cmc 2 godziny, a dla hexa uznałem 3h będą ok po paru małych dorzutkach. A tu te resztki hexa wcięły eti jak pacman kulki. A synergia wyszła odwrotnie niż zamierzona :) Chęć na dorzutę po dopa bije, kardio znikło, a eti w ilości do spania, już wpływa na rozsądek.

Jak widać pierwszy raz nie zawsze jest zaplanowany :) A jak już doświadczysz tej bomby dopaminowej, zwłaszcza przy braku tolerki, to jest natychmiastowe uzależnienie psychiczne, potrzeba wejścia w stan dopy. Jak z metaamfetaminą. Ta sama bomba ten sam mechanizm. Już nie weźmiesz hexa jako stima. Jak nawet spróbujesz, a ja zrobiłem drugi test, zamówiłem jeszcze raz 1 gram, to jeśli jest coś w torbie, to zawsze znajdzie się powód żeby poprawić :) Bo to tylko jeszcze jedna kreska, bo te cmc to takie mało euforii a ciężki dzień, bo oszczędzę droższe substancje itd. Mechanizm jak w pijaństwie, tylko tu instant uzależnienie psychiczne. Nie ma lepszej eufo, żadne opiaty nie dają nawet połowy tej eufo, w ogóle termin euforia nie powinien się odnosić do tego stanu. Brak dobrego terminu, skoro jest to tak mocne i inne. Zwłaszcza te pierwsze ciągi.

Jest jeden dodatkowy plus poza ceną :) Zauważyłem, że osłabia w mózgu powiązania do opio jako źródła nagrody. Bo na tle Hexa, są słabe i byle jakie. Skojarzenia z opio, zostają zbombardowane dopaminą, powstają nowe połączenia na nagrodę, a stare bledną, lub znikają. Dopa radzi sobie z istniejącymi najwartościowszymi skojarzeniami na nagrody, tak jak Amerykanie poradzili sobie z drewnianym Tokio :).

Takie podejście znalazło przypadkiem zastosowane w wukoterapii, jako alternatywa dla np. kopania dołów przez rok. Rozbiłem post na dwie części, druga rozwija ten pomysł. Znajdzie się w dziale PST w wątku o uzależnieniach. I mówię tam o układzie nagrody. A wiemy , że układ nagrody nie zależy od nas, tak jak to co widzimy :), Zatem stosowane u na masowo terapie osobowości równie dobrze wpływają na oczy co na układ nagrody :) Naszą małą rolę, też opisywałem apropo przeżyć po hexie :). Hex ciekawy materiał.
ODPOWIEDZ
Posty: 2617 • Strona 213 z 262
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Czy psychodeliki mogą uczynić Cię bardziej moralnym człowiekiem? [Nowe badania 2025]

Czy możliwe jest, że po zażyciu psychodelików stajesz się bardziej empatyczny, troszczysz się o innych ludzi, zwierzęta czy nawet środowisko naturalne? Najnowsze badania opublikowane w Journal of Psychoactive Drugs sugerują, że tak – osoby, które doświadczyły głębokich przeżyć psychodelicznych, wykazują wyższy poziom moralnej ekspansywności, czyli gotowości do rozszerzenia współczucia i troski na coraz szersze kręgi istnienia. Co ciekawe, wzrost ten jest szczególnie silny u osób, które podczas „tripu” przeżyły rozpad ego lub intensywne doświadczenia mistyczne.

[img]
To nie zgniłe mandarynki. 24-latek niósł w torbie tak zapakowane narkotyki. Wpadł, bo spanikował

"Dzięki czujności, doświadczeniu i doskonałemu rozpoznaniu terenu, policjanci z Wydziału Wywiadowczego Komendy Miejskiej Policji w Szczecinie kolejny raz skutecznie uderzyli w przestępczość narkotykową."

[img]
Prof. Marcin Wojnar o alkoholach 0%: Piwo bezalkoholowe podtrzymuje mechanizmy uzależnienia

Coraz więcej osób sięga po piwo bezalkoholowe, wierząc, że to zdrowy wybór. Czy na pewno? Prof. Marcin Wojnar tłumaczy, dlaczego „zerówki” mogą być poważnym zagrożeniem – zapraszamy do przeczytania wywiadu.