27 listopada 2017Stteetart pisze: [mention]wuk[/mention] poczekaj jak pewnego dnia wlaczysz wiadomosci a tam Twoj kumpel to prowadzi.
Nie da się :) To tak jakby każdy stawał się pijakiem po pierwszej większej imprezie. Hexen tylko dla prawdziwych kaskaderów. Pamiętajcie hełm na głowę, gogle na oczy i dopiero wtedy zaciągać :)
Serio to nie widzę sposobu na normalne użycie, które definiuje jako utrzymanie kontroli nad tym co się dzieje. Jedyny sposób, to sprowadzać po 100 mg. Stąd jakieś mixy z nepem, w torebkach po 0.3 grama, są jakimś tam przykładem użycia z sensem.
No właśnie. Mikro łyżeczka, którą odmierzałeś sobie dawki.
Najwięcej krzywdy hexen wyrządza tym, którzy sypią "na oko". Z resztą jak każdy inny drag z podobnym dawkowaniem.
Jak sypię sobie na oko to nie jestem czasem w stanie zauważyć tych pierdolonych 5-10mg, które w moim przypadku robią kolosalną różnicę.
@random
Co do problemów z potasem strzał w dziesiątkę. Nic tak kurewsko nie wypłukiwało mnie z elektrolitów jak hexen.
28 listopada 2017DorianGray pisze: Ja tam z braku laku, czyli niedostępnego obecnie 4F-MPH, zamówiłem trochę hexenu i nigdy nie miałem żadnych problemów z trzymaniem się w ryzach. 1g wystarczał spokojnie na ok. 3 tygodnie. Może dlatego, że nie szukałem w tym syfie grubej pizdy i trzymałem się dawek odmierzanych mikrołyżeczką do nootropów (ok. 20-35 mg jak sądzę).
Kto kosi duzo ten bedzie musial kosic duzo.
przyjemnosc-a-satysfakcja-t54968-10.html
https://hyperreal.info/talk/viewtopic.php?t=77897&start=700
Mile widziane krótkie uzasadnienie.
28 listopada 2017Static pisze:
No właśnie. Mikro łyżeczka, którą odmierzałeś sobie dawki.
Najwięcej krzywdy hexen wyrządza tym, którzy sypią "na oko". Z resztą jak każdy inny drag z podobnym dawkowaniem.
Wszystko, co było powyżej (może 5, może 50 - ciężko ocenić), wprawiało mnie w stan niekoniecznie pożądany.
Dlatego za jakieś grosze (~40 zł) kupiłam wagę jubilerską i nie ma już żadnych problemów.
27 listopada 2017Stteetart pisze: Poza tym w tym przypadku to sensetyzacja i upregulacja rec noradregenicznych- bedziesz musial predzej czy pozniej zakupic jakies cmc zeby to zdownregulowac.
28 listopada 2017Static pisze:
Najwięcej krzywdy hexen wyrządza tym, którzy sypią "na oko". Z resztą jak każdy inny drag z podobnym dawkowaniem.
Drugi raz w życiu miałem sytuację, że coś przebiło benzo, które jak biorę, to z dużymi opóźnieniami, dla cmc 2 godziny, a dla hexa uznałem 3h będą ok po paru małych dorzutkach. A tu te resztki hexa wcięły eti jak pacman kulki. A synergia wyszła odwrotnie niż zamierzona :) Chęć na dorzutę po dopa bije, kardio znikło, a eti w ilości do spania, już wpływa na rozsądek.
Jak widać pierwszy raz nie zawsze jest zaplanowany :) A jak już doświadczysz tej bomby dopaminowej, zwłaszcza przy braku tolerki, to jest natychmiastowe uzależnienie psychiczne, potrzeba wejścia w stan dopy. Jak z metaamfetaminą. Ta sama bomba ten sam mechanizm. Już nie weźmiesz hexa jako stima. Jak nawet spróbujesz, a ja zrobiłem drugi test, zamówiłem jeszcze raz 1 gram, to jeśli jest coś w torbie, to zawsze znajdzie się powód żeby poprawić :) Bo to tylko jeszcze jedna kreska, bo te cmc to takie mało euforii a ciężki dzień, bo oszczędzę droższe substancje itd. Mechanizm jak w pijaństwie, tylko tu instant uzależnienie psychiczne. Nie ma lepszej eufo, żadne opiaty nie dają nawet połowy tej eufo, w ogóle termin euforia nie powinien się odnosić do tego stanu. Brak dobrego terminu, skoro jest to tak mocne i inne. Zwłaszcza te pierwsze ciągi.
Jest jeden dodatkowy plus poza ceną :) Zauważyłem, że osłabia w mózgu powiązania do opio jako źródła nagrody. Bo na tle Hexa, są słabe i byle jakie. Skojarzenia z opio, zostają zbombardowane dopaminą, powstają nowe połączenia na nagrodę, a stare bledną, lub znikają. Dopa radzi sobie z istniejącymi najwartościowszymi skojarzeniami na nagrody, tak jak Amerykanie poradzili sobie z drewnianym Tokio :).
Takie podejście znalazło przypadkiem zastosowane w wukoterapii, jako alternatywa dla np. kopania dołów przez rok. Rozbiłem post na dwie części, druga rozwija ten pomysł. Znajdzie się w dziale PST w wątku o uzależnieniach. I mówię tam o układzie nagrody. A wiemy , że układ nagrody nie zależy od nas, tak jak to co widzimy :), Zatem stosowane u na masowo terapie osobowości równie dobrze wpływają na oczy co na układ nagrody :) Naszą małą rolę, też opisywałem apropo przeżyć po hexie :). Hex ciekawy materiał.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/nowenarkogis.jpg)
Coraz więcej Polaków przedawkowuje nowe narkotyki. Raport GIS
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/mmnaswiecie.png)
Mówili: "Narkotyków to ja nie chcę". Dopóki ból stawał się nie do zniesienia
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/zrzut.jpg)
Biały popiół vs. czarny popiół: Prawda o wskaźnikach jakości konopi
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/5514.jpg)
Czy psychodeliki mogą uczynić Cię bardziej moralnym człowiekiem? [Nowe badania 2025]
Czy możliwe jest, że po zażyciu psychodelików stajesz się bardziej empatyczny, troszczysz się o innych ludzi, zwierzęta czy nawet środowisko naturalne? Najnowsze badania opublikowane w Journal of Psychoactive Drugs sugerują, że tak – osoby, które doświadczyły głębokich przeżyć psychodelicznych, wykazują wyższy poziom moralnej ekspansywności, czyli gotowości do rozszerzenia współczucia i troski na coraz szersze kręgi istnienia. Co ciekawe, wzrost ten jest szczególnie silny u osób, które podczas „tripu” przeżyły rozpad ego lub intensywne doświadczenia mistyczne.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/mandarynki.jpg)
To nie zgniłe mandarynki. 24-latek niósł w torbie tak zapakowane narkotyki. Wpadł, bo spanikował
"Dzięki czujności, doświadczeniu i doskonałemu rozpoznaniu terenu, policjanci z Wydziału Wywiadowczego Komendy Miejskiej Policji w Szczecinie kolejny raz skutecznie uderzyli w przestępczość narkotykową."
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/prof._marcin_wojnar.png)
Prof. Marcin Wojnar o alkoholach 0%: Piwo bezalkoholowe podtrzymuje mechanizmy uzależnienia
Coraz więcej osób sięga po piwo bezalkoholowe, wierząc, że to zdrowy wybór. Czy na pewno? Prof. Marcin Wojnar tłumaczy, dlaczego „zerówki” mogą być poważnym zagrożeniem – zapraszamy do przeczytania wywiadu.