gp: te ciary przy podawaniu dpału są spowodowane tylko i wyłącznie nie do końca zbezetowanym odpalem. W kompocie zostało sporo majki i ona daje taki efekt.

Ogólnie robienie odpalu jest moi mili łatwe, szybkie i przyjemne, nic, tylko ogarniać słomę i siadać na gary. Gdyby mi się z rok temu nie urwał kontakt z rolnikiem, to dalej bym wesoło napierdalał pyszniutki odpał prosto z garnuszka. Wydajność jest dużo, jakościowo odpał bije browna na łeb, po prostu nie ma co porównywać.

No dobrze Koleszko .. Moze jest miłe i łatwe nie zaprzeczam i zgadzam się nawet ...
Ale ten pierwszy raz najlepiej jakby Ci ktoś pokazał i wytłumaczył a nie jebać się z instrukcją z neta ...
I w tych czasach odpał jest mało popularny !! Moze i lepszy jest odpał ale brown go pokonał i wiecej użytkowników posiada ..
I nie ma co się tu kłócić bo taka jest prawda .. Ty od razu robiłeś sam ? z instrukcją z neta/kartki ? Moge się założyć ze miałeś kogoś kto Ci wytłumaczył i pokazał... Ja kiedyś miałem juz umówionego typa który miał mi pokazać pozniej typiare ale problem był ze słomą wiem ze jakiś rok temu była słoma pod Inowrocławiem mialem juz jechąc po nią z tą typiąra nawet ale jakoś nie wyszło .. i kontakt się urwał
A i nie narzekam na browna i nie zamierzam zmieniać go jak narazie na coś innego ... Bo jak dla mnie kocurem jest i robi swoją robote tak jak powinien i jestem zadowolony w 100 % z niego !
elo!

Otóz tylko częściowo masz racje. Odpał prosto z produkcji, taki jeszcze cieply ma mniej ciar niż jednodniowy, ale też je ma, nie tylko za sprawą majki ale np. kodeiny. co do wydajności przy acetylacji, jest ona dosyć duża ze wzgledu na prowadzenie reakcji w srodowisku acetonu, tudzież innego rozpuszczalnika zwiększającego wydajnosć. Przy np. ksylenie trzeba reakcję prowadzić dlużej, jeśli o szybkosć chodzi to aceton jest chyba nr 1. Wydajnosci można osiągnać powyżej 80%, przynajmniej dla samej majki tak jest.

Kolejnym argumentem pzeciwko temu co mówisz jest fakt iz wielokrotnie acetylowalem wolnozasadową morfine uprzednio wyizolowaną z tabletek i uzyskiwalem heroinę niesamowitej jakosci, nie dajacą na wejściu ani jednej ciary. Acetylacje prowadzilem w MEKu, to metyloetyloketon, jeden atom węgla więcej od aceton, wyższa temperatura wrzenia. Wydawało mi sie, ze bedzie lepszy od acetonu. Wszystko robilem jak w przypadku kompotu, zalewalem rozpuszczalnikim, dolewalem bezetu i grzałem na żelazku uważajac na przegrzanie tak, by odparować wszystko. Jeśli chodzi o moje preferencje to taką heroinę wysokiej czystości najbardziej lubię, żadnego kłucia, tylko czysta euforia. Oczywiscie kompot też jest bardzo eforyczny, zaznaczę tylko, ze nigdy nie bralem starszego niż jednodniowy.

Co do sieczki, sytuacja w polsce to kompletna porazka. W czechach mozna ćpac opio i normalnie żyć, wystarczy w sezonie nazbierac sporo opium, zalać bezetem (nie zepsuje się jak nie wysuszymy do końca, mniej ciar, lepsze dzialanie) i nie trzeba chodzic na zarobek, można normalnie pracować, dbać o rodzine, wystarczy 3 razy dziennie poswiecić 5-10 minut na cyknięcie. Bo w koncu nie każdy musi brać tyle by przysypiać i leżeć caly dzien odlogiem.

Dokładnie zgadzam się z kolegą wyzej .. Ma racje w 100 % !
Proste ze da się życ normalnie jedyny haczyk to trzeba mieć zawsze towar pod ręką .. i wtedy żyje się jak u Boga zapiecem
Ja przez długi okres czasu jak byłem wjebany (w ciągu) normalnie zyłem i funkcjonowałem jak normalny człowiek nawet mało osób wiedziało ze wale hel dzien w dzien .. Ale w koncu się zjebało brakowało kasy itd nie raz musiałem z roboty sie urywać na pare godz zeby jechać po towar z początku robiłem zawsze tak zeby mieć do pracy a pracowałem 24H/48H ale pozniej zdarzało sie ze nie mialem a skret był to trzeba było kase pozyczyc i jechać kupic.... Pozniej jakąś głupią wpadke miałem i się dowiedzieli w pracy i zwolnili ale to przez czysto moją głupote i nie uwage zostawiłem igłe na stole i zapomniałem i wyszedlem i któryś tam znalazł i poszła plota na firme i straciłem prace...
Ale po straceniu pracy nie narzekałem mozna powiedziec ze nawet wiecej ćpałem niz wczesniej i byłem cały czas bezrobotny ..
A rodzina wiedziała ze ćpam juz jak pracowałem .. pozniej juz sie coraz bardziej wkurwiali na mnie i wysyłali na detoksy ale i tak nic nie pomagało bo wychodziłem i w ten sam dzien od razu z detoksu po towar .. Ogarnąłem się sam gdy wyjebali mnie z domu , ale nie nadługo koczowałem u znajomego ale jakoś tylko pare dni bo skonczyl się towar i bylem na mega skrecie a nie mialem kompletnie skad wziąść kasy (chociaz zawsze jak bylem wjebany starałem się zawsze robić tak zebym mial kase, a jak nie bylo to nawet z pod ziemi bym wyciągnął ) ale to kazdy zna chyba doskonale (kazdy wjebany) ! no i poszedlem do domu niby po ubrania ale bylem nastawiony ze uda mi się wynieść złoto z domu ale jednak się nie udało i zaproponowali mi ze dadzą mi pieniadze zebym poszedl sobie kupić metadon zeby sie leczyć .. Dodam ze wiele razy wczesniej juz tak mi dawali niby na metadon ale ja zawsze jechalem i tak po towar.. Ale tamtego dnia jednak przemyslalem i pojechałem po ten metadon i jakos wyszedl ze skretow i juz dlugi czas sie trzymam i wale tylko raz na jakis czas ... niestety metadon pije codziennie ale nie duzo tak tyko zeby nie ciągnelo do cpania ...
A te chojowe akcje to wszystko z braku towaru .. jesli bym mial caly czas materiał to by nigdy nie bylo tego i normalnie moza by było zyc!
Oczywiscie to wszystko to skrócona historia moje nałogu ... Bo przewaznie to były piękne chwile chociaz nie raz były chojowe .. hehe
pzdr!

Ej Czarny, sorry za trochę ofensywną wypowiedź parę dni temu, ale wiesz, jak bym sam ćpał mocne opiaty, to spod ziemi bym wydobył dobry przepis, bo bardzo nie lubię przepłacać za narkotyki zwłaszcza, gdy istnieje opcja domowej produkcji. Na h jest kilka różnych przepisów z tego co widziałem, np. przepisy Heroine2 - fachowe bardzo, ale dość łatwe do zrozumienia. Raz spróbujesz, coś Ci nie wyjdzie, to na drugi raz poprawisz, proste.
No, ale pewnie wolisz od naiwnej rodziny brać hajs na metadon i kupować za to brałna. Tak prościej, nie wątpię.

No kufa, dzięki uprzejmości jedneg z użytkowników hr pierwsze dwa razy za mną ) Niestety kiepski towar się trafił, coś tam poklepało ale 1kg dobrego PST robi lepiej...

Może następnym razem trafi się kozak i porobi jak powinnien :D


Kiedy zaczac rozglądac sie za makami? Już jest pora?

Tak, jest pora, masz chyba tematy dotyczące upraw, zbierania?

No wiec tak ;P Wczoraj byłem po materiał ... ! Ale jestem mega zawiedziony !!!!!! i Wkurwiony !!!!
Ten nagły wzrost cenowy na Warszawie o 20-30 zł za ćwiare (to jak najbardziej prawda) ! Sporo dilerów wgl nie ma towaru a przed tym zawsze mieli !! Towar chójowy ! Chociaż jest i dobry tylko ze ja kołowałem na szybko bo na ciśnieniu aby szybciej przyjebać i gdzie szybciej pojechałem!
Znalazłem po 60 zł jak na tą chwile bardzo dobra cena moim zdaniem chociaz materiał chójowy .. A teraz ceny przewaznie na Wawie 70-80zl
Ale z tego co się dowiedziałem to posuchy nie będzie prawdopodobnie .. a ten wzrost cen jest przez te jebane euro ! (Fuck Euro!)!!!
na granicy przechwycili jednego tira z helem co jechał na Wawe ... Wiecie wzmorzone kontrole i wgl na euro i to pewnie przez to ...
Pewnie po euro wróci do normy oby ceny nie zostały takie jakie są .... I mam nadzieje ze znowu bedzię ten kozak co 3 tygodnie temu
bo ten towar co jest to śmiechu warte !! Ciesze się ze nie jestem teraz wjebany ! I wspóczuje wszystkim w ciągu!! Bo pewnie nawet ciśnienie ledwo schodzi po tym co teraz jest!!!



@Miumin - Po pierwsze jak bylem wjebany miałem takie dojście ze nigdy nie przepłacałem ! Po drugie prawie zawsze miałem takiego kozaka ze wystarczał mi .. ! I ogolnie lubie browna i nie potrzeba mi zamiany sugara na kompot !! Wiec nie wiem po co wgl ciągniesz ten temat ? i na siłe próbujesz mnie przekonać do robót !Nie mam nawet warunków zeby trzaskać roboty co pare dni , i w tych czasach naprawde bardzo cięzko jest o słome .. Zresztą tak to opisujesz i wgl to powinieneś to wiedzieć !! Nie potrafie i nie robie proste! I nie namawiaj mnie na robienie jakichkolwiek robót bo ja naprawde mozna powiedzieć ze kocham hel i nie zamierzam jak narazie na nic innego przechodzić ! wiec odpóść sobie zbędne gadki .. Zresztą piszesz to wszystko tak jakbyś wgl nie znał zycia !! inie wiedział jak to przewaznie jest ! I przewaznie mialem swoje pieniądze na swoj nałóg , to była opisana nie liczna sytuacja ktora mi sie zdarzyla chociaz nie powiem bo rodzina mi wiele pomogła i pomagała jak byłem np na skrecie itd ale tez pomogła mi bardzo z tego wyjsc za co jestem wdzieczny jej!
Aa i teraz to praktycznie nikt nie robi odpału z młodych ludzi!! Przynajmniej ja takich nie znam ! i pewnie Ci to samo powie kazdy w temacie
Nie wiem czy to pisałem czy nie .. Ale nawet mi radził pewien koleś co trzaskał roboty 30 lat ze na pierwszy raz to musi Ci ktoś pokazać bo nawet ze szczegółową instrukcją z kartki mozna coś łatwo spierdolić .. Zresztą jak robiłeś kiedyś to powinieneś to wiedzieć!
I naprawde nie jestem jeszcze takim desperatem zeby samemu sie łapać za takie rzeczy bo po prostu zwczyajnie sie nie znam na tym !
Jak miałbym juz wszystko i chciał zrobić to znalazłbym sobie kogoś kto mi pokaze ! Chociaz i tak moge Ci powiedzieć ze na 99% nie bede sie łapa za to w swoim zyciu juz !
pozdro!

Nigdy nie robiłem/brałem odpału, więc niby się nie znam. Napisałem, co sądzę.
Również pozdro.

No wiec to wiele wyjaśnia ! :-) I coś jeszcze dodam (tylko nie bierz tego do siebie pisze to ogólnie) !
Nie rozumiem ludzi którzy wypowiadają się na tematy narkotyków i wdają się w dyskusje a danego narkotyku o którym piszą nie widzieli wgl na oczy nigdy!! A zaoberwowałem ze na tym forum sporo takich kozaków !
Szczerze ja gdybym nigdy nie miał takiej przygody z narkotykami jaką miałem to nawet bym nie wchodził na te forum ! bo i po co ?
tzn moze źle to zabrzmiało moze powinienem napisać ze nie wdawał się w dyskuję o rzeczach których nawet nigdy nie widziałem ... !
Teraz mam czas i sprawdzam co się dzieje na forum codziennie tzn tylko w tym dziale opiatów bo tylko heroine biore wiec nic innego nawet mnie tu nie interesuje... Ale gdybym np poszedł w cug to moge się założyć ze nawet razu bym tu nie zajrzał ... Chyba ze bym miał spory zapas brązu i z nudów bym wszedl raz na jakiś czas... Ale nie planuje narazie takich wyskoków chociaż bardzo bym chciał hehe to nie dam rady narazie!
Pozdro all!