Kurwa lipa ... Wiesz jeszcze taka to nie susza ważne ze jest jeszcze jako taka materiał droższy to droższy ale wazne ze jest ..
Oby jeszcze gorzej tylko nie było ... a co Tym razem ?? wiesz coś moze wiecej ?? aa i wiesz ile to potrwa ??
Ciekawe ile teraz czasu znowu bedzie wracało do normy ;/ i tak pewnie cenny zostaną takie przez jakiś czas.... jednym słowem LIPA!!!

Tego to chyba nikt nie wie. Kolega dzisiaj juz po 80 zł płacił, tego kozaka. Gdzie wcześniej 60-70 zł. Gdzieś tam pradze.

Taa tak podejzewałem .. No mi jeden koleszka gadal ze to moze byc tylko na te jebane euro
ale wiesz jak to bywa euro minie a ceny zostaną zreszta nikt nie wie jaka jest przyczyna ...
Bede niedlugo w Wawie to pogadam i sie dowiem pewnie czegoś wiecej , no ja tego kozaka miałem po 50 zł a teraz mam po 70 zł
Ale słyszałem ze gdzie nie gdzie jest i po 80 teeraz ; // lipa jak skurwysyn!

Oj, nikt nie jest w stanie przewidzieć, ile Susza potrwa, lepiej zabierzcie się za produkcję.

Narazie to nie nie ma żadnej suszy !!!
Jest po prostu droższy materiał i tyle !! Ważne ze jest ;) Tak tylko pisze '' susza '' bo jak inaczej nazwać ?
ale jak tak nagle skacze cena to bardzo możliwe ze niedlugo moze powtórzyć się sytuacja sprzed 2 lat .. i wtedy bedzie katastrofa chociaz i tak nie jestem teraz w ciągu to i tak jak się dziś dowiedziałem to cały dzien wkurwiony chodze i rozmyślam nad tym...
Taa roboty nie potrafie zrobić , jestem z młodszego pokolenia narkusów ... A sam nie bede się brał za robienie z instrukcją z neta bo to bezsens jak dla mnie ... Kiedyś poznałem takiego dziadka na detoksie walił roboty 30 lat był na nasączaniu troche opowiadał o tym ;) Ale mówił ze pod koniec jak juz nie był wstanie zrobić roboty sam to musiał przejść na browna ... Miał mnie nauczyć ale kontakt się urwał ...
W sumie jest pare osob w Warszawie co nadal się tym zajmują ale mi narazie to nie potrzebne jest bo i tak niedawno wyszedłem z browna i teraz raz na jakiś czas ... Gdybym był nadal wjebany to bym nawet tu nie pisał znając zycie ... (chyba ze spory zapas ćwiar bym mial w domu)
pozdro! i jak ktoś bedzie miał jakieś informacje o WWA to niech daje znać !!

Chyba jesteś tzw. ćworem. Poczytaj na hr, zabierz się za robotę.

Ile można kupować od skurwysynów, niezależnie od suszy?

Produkcja własna to umarła już dawno. Nie znam nikogo z pokolenia browna kto by siedział na garach. To jakby miniona epoka.
Czarny dobrze napisał - inne pokolenie.

@Grizzly1982 - Dokładnie zgadzam się .. Tez nie znam nikogo z młodszej ekipy zeby siedział na garach ... A jak juz to znam paru ale oni mają tak 45-50 lat ..

@Miumin - Czy Ty naprawde jesteś takim debilem na jakiego wyglądasz czy tylko się zgrywasz ?? Myślisz ze to tak łatwo zrobić odpał tylko z jakieś jebanej instrukcji z neta ??? (jeszcze nie wiadomo czy dobrej wgl) Po pierwsze cięzko w tych czasach o slome .. Po drugie na pierwsze z dwa razy musiał bym mieć kogoś kto mi pokaze jak robić dokladnie i wytlumaczy a nie mam.... ! i tak dalej mógłbym wymieniać bo jest wiele powodów ... !
Skurwysynów ? Co Ci zawinili oni ze tak mówisz na nich? Chłopaki mają robote jak kazda inna .. Jeszcze nie wiem czy wiesz ale w Wawie to mozna dobrze zarobić na tym ! To Ty nie kupujesz od nikogo niczego tak ? nie dajesz zarabiać im tak ? Naprawde jesteś kretynem!
Chyba ze Ciebie kazdy wypierdala to się wtedy nie bede dziwił ze tak piszesz .. Jak chcesz kupic zioło to sprzedają Ci majeranek zamiast fety to apap zamiast browna kakao ? tak?? to w sumie masz podstawy zeby tak twierdzić ... Ale ja tam na swoich złego słowa nie powiem wporządku Mordy zawsze na czas i zawsze duzo dają ;D A oni i tak mają wyjebane ze taki jeden Ty nie przyjezdzasz do nich bo w twoje miejsce jest kolejnych 10 !!!
pozdro !

Co do produkcji własnej to moim zdaniem w obecnych czasach ciężko by było narobić tyle towaru dla siebie jak ktoś bierze nałogowo, a co dopiero na sprzedaż. To raczej raz na jakiś czas, tak o dla rozrywki zrobić coś innego, niż wziąć standardowo browna. Akurat zgadzam się z czarnym, też bym się raczej nie chwyciła za produkcje czytając instrukcje z neta, musiała bym znać kogoś kto mi pokaże dokładnie co i jak, odpowie na jakieś tam pytania, po prostu wytłumaczy, kogoś kto trochę w tym siedzi, i narobił już tyle towaru że hohoh. A teraz żeby kogoś takiego znaleźć, a co dopiero namówić go żeby nauczył liczy z cudem.. młode pokolenie kupuje a nie produkuje. Starsi co gotowali albo poumierali, albo wyszli z nałogu albo siedzą gdzieś zaszyci i dalej sobie gotują tylko dla siebie. Czytam to co pisze, drugi raz i przepraszam, ze trochę nieskładnie ale jestem naćpana.

Problem z produkcja polega na braku sieczki. Naprawde cieżko dostać cos na wsiach, ja jeżdzę po slomę przeszło 70km w jedna stronę, a i tam wiosną zaczyna sie susza. Teraz rolnicy sieją mak na szerokość jednej rośliny gdzieś w zbożu, jebania z tym pelno. wszystko przez te samoloty co robią zdjecia nad polami. Mozna niby przywozic z południa, podobno na słowacji kg słomy kosztuje 10zl, ale ryzyko wozić sieczke do Polski.

Jeśli chodzi o przepis z neta, czytalemk ten co byl z 8 lat temu (nie wiem, czy nie został zmieniony w późniejszym czasie) i czegos w nim brakowalo. Tzn. towar by wyszedł, ale ze 3 razy mniej.

Jeśli chodzi o jakość kompotu u mnie w mieście to cent robi jak ćwiara brązu. U nas braz jest zawsze po 50zł, jak jest susza to po prostu sa mniejsze ilości. Jeśli o kompot chodzi, zawsze jest bardzo dobry, ale drogi, wychodzi 2x taniej niż brąz. Ja akurat mam kompot po kosztach, dobrze żyje z producentami :) Co prawda nie mogę kupic dowolnej ilosci, 2-3 centy za każdym razem. W kompocie przeszkadzają mi ciary na wejsciu, brąz tych ciar nie ma, wchodzi mniej więcej jak czysta heroina. Z ciarami na wejsciu radzę sobie podając powoli, ciary występuja, ale nie zwijam się z ich powodu. Jak podam za szybko to aż mnie wygina, jakby ktoś we mnie igly wbijal. Cos jak po majce, w majce też srednio toleruje ciary.

Jeśli chodzi o bonusy na H obecne w kompocie, narazie nie zlapalem nawet HCV. Jeśli o HIV chodzi to kiedyś gotowałem towar przed podaniem, ter4az tego nie robię, po osoba, która robi nie ma HIV. Najbardziej boję sie tego HCV, szczególnie dlatego, ze partnera kolesia od odpalu m problemy z podaniem i marnuje sporo dzialek, jak krew zakrzepnie to wylewa cała dzialkę. Mało pożądny producent by zbierał te dzialki i dolewal do zupy przy następnej produkcji, kation wchlonie opiaty i działka zostanie zrecyklingowana. Na szczęście to odpowiedzialni ludzie i tak nie robią.