20 marca 2020Sawant pisze: No i biorę 300-450mg pregi i 50-100 lamo/d i w sumie nie wiem czy działają, chyba trochę tak. 5-ty dzień odstawki opio i jest nieźle. Ale zaczęły się objawy dziwne, jakby dysocjacyjne, jakbym gdzieś pływał, był w śnie, "poza tym" + wypranie z emocji.
[oprócz tego obecnie biorę paroksetynę i etizolam na sen]
Lamo i prega tak działają? Co lepiej odstawić w tym wypadku?
Z góry thx ;d
1. Sam poczatek brania pregaby - mija calkiem szybko 2-3 dni i juz nie ma tego dziwnego odrealnienia.
2. Bierzesz za duze dawki, ja biorac po raz pierwszy 150 mg mialem uczucie odrealnienia, a ty startujesz od 300-450 mg?
20 marca 2020ledzeppelin2 pisze: Pytanie zasadnicze. Chodzisz do pracy albo masz inne ważnemobowiązki w ciągu dnia?
Bo mògłbyś ciąć gwałtowniej i np. 2dni nie dospać ale wrzucić tyle by nie szarpało a 3ciego dokładać nasenne nieuzależniające i pòjść w kimę. Zmęczenie zrobi swoje i powinieneś zasnąć. Chyba że chcesz schodzić i spać, lecz z takim ekwiwalentem i tak zabraknie tabletek.
Ze snem natomiast sie nie zgodze, majac odstawke fenta przez dobre 2 tygodnie spalem moze 3h dziennie i to nie ciagiem. Pojebany stan kiedy jestes jednoczesnie zmeczony, ale nie mozesz zasnac - w dodatku do niczego sie nie nadajesz i za nic sie nie zabierzesz. Mozna zeswirowac, powaznie.
3-4 miesięczny ciąg na Oxy odstawiłem w tydzień. Dreszcze, rowerek, grypa, zimne poty, potem sraka. Wspomagałem się benzo [~2mg eti na sen]. I był to pikuś w porównaniu z odstawką benzo.
Obecny ok. 2,5 letni ciąg na etizolamie - obecnie 2mg dziennie - jest mi w ciul ciężko odstawić. Podchodzę do tego z piąty raz. Redukcja z wyższych dawek do 2mg przychodzi łatwo, ale poniżej 2mg jest tragedia.
Mioklonie, poty, dreszcze, objawy psychotyczne, słyszenie głosów, czucie zapachów, depresja, bezsenność, odrealnienie- a ten blisterek pregi i lamo mi się skończył, nadal nie ma szans na detoks szpitalny. został tylko 1 blister diazepamu 10mg, podzieliłem tabletki na 5mg, i z jego pomocą zejdę. Muszę jakoś dać radę :/
aha, i po tym szaleństwie z koronawirusem, albo nawet wcześniej, idę do psychiatry, mówię prawdę o benzo (pierwszy raz!, zawiedzie się że go kłamałem...) i proszę szczerze o mianserynę/kwetę. Dzięki.
![[mem]](https://hyperreal.top/wtf/memy/4/4ced0357-6b6f-4af9-90cc-24caaf7c5203/elon.png?X-Amz-Algorithm=AWS4-HMAC-SHA256&X-Amz-Credential=nxyCWzIV8fJz5t5dUSIx%2F20250724%2FNOTEU%2Fs3%2Faws4_request&X-Amz-Date=20250724T033202Z&X-Amz-Expires=3600&X-Amz-SignedHeaders=host&X-Amz-Signature=582a515ce39874ae3c2dd71bfe2994c9053c4243857f9b058c6dee616eddb308)
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/uecocaine.jpg)
UE alarmuje: coraz więcej Europejczyków zażywa kokainę i inne ciężkie narkotyki
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/cannababcia.png)
Marihuana? Nie taka straszna, jak ją malowali.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/jurekpatryk.jpg)
Ćpali po 96 godzin, żeby cokolwiek poczuć. Fragment mocnego reportażu Patryka Jurka
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/cocainemountain.jpg)
Belgia: Rozbito gang przemytników kokainy
Policja rozbiła dużą grupę kokainową działającą w Belgii. Przemytnicy przywozili narkotyki z Ghany i Dominikany przez lotnisko w Brukseli. Następnie, przez port w Antwerpii, narkotyki były wysyłane za granicę. Niektórzy podejrzani spotykali się regularnie w barze shisha w Vilvoorde (Brabancja Flamandzka), aby omawiać swoje interesy.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/sejm9.jpg)
Depenalizacja marihuany w Polsce już wkrótce? „Projekt jest już gotowy”
Czy jeszcze w tym roku w Polsce marihuana zostanie zdepenalizowana? Jak dowiedział się reporter RMF FM, poselski projekt ustawy jest już gotowy. Teraz jego autorzy szukają poparcia w innych klubach parlamentarnych.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/malenczuk2.jpg)
Maleńczuk bez ogródek o przeszłości. „Tęsknię za heroiną. To najlepsza rzecz na świecie”
Chociaż dziś Maciej Maleńczuk prowadzi względnie ułożone i spokojne życie, w młodości był uosobieniem hasła „sex, drugs, rock and roll”. Jak wielokrotnie wspominał, brakuje mu niektórych aspektów tamtych lat – przede wszystkim heroiny. – Tęsknię zwłaszcza za heroiną. To najlepsza rzecz na świecie – mówił bez ogródek muzyk.