koala pisze:

A jest ktoś z Trójmiasta, kto mógłby mi potwierdzić/zdementować wersję, którą sprzedał mi na Hip Hop Kempie gościu z Gdańska, że haszu jest tam tyle i od zawsze, że nikt już go nawet palić nie chce, po pięć złotych chodzi i w ogóle matki z dziećmi się o grudy na spacerach potykają. Prawda to?

Haszysz. Oczyszczona żywica wyciśnięta z kwiatów Cannabis indica - konopi indyjskich. Ciałem czynnym ma być cztery-hydro-kannabinol, pochodna dwubenzopirenu. Ten sam produkt otrzymany z konopi amerykańskich, głównie meksykańskich i brazylijskich nosi nazwę marihuana. Inne, bardziej rozpowszechnione nazwy haszyszu: bhang, canapa, hash, maconha, plant, texas tea. Do niedawna używany do narkotyzowania się w formie palenia specjalnych papierosów, zwanych "reefers" lub w specjalnej fajce, ostatnio palony w zwykłych fajkach, a nawet wstrzykiwany dożylnie. Niektórzy palą haszysz w fajce, podobnie jak tytoń, spalając dziennie 150 - 200 gramów. Haszysz wywołuje stany marzeniowe, z częściowo tylko kontrolowaną świadomością. Podczas seansu dochodzi do kilkakrotnych przejść od mistycznego błogostanu do stanów panicznego strachu, często lęku przed śmiercią. Czas przestaje odgrywać jakąkolwiek rolę, a przestrzeń poszerza się w nieskończoność. Pojawiają się plastyczne, kolorowe omamy, często o treści seksualnej. Charakterystyczna jest impulsywność zachowania się osobników będących pod wpływem marihuany; często prowadzi to do konfliktu z prawem, zwłaszcza osobników uprzednio psychopatycznych. Mimo iż haszysz powoduje silną zależność psychiczną, zależność fizyczna jest niewielka, zespół abstynencji jest minimalny. Wieloletnie nadużywanie prowadzi do psychodegradacji. Dym haszyszowy powoduje przewlekły stan zapalny w górnych drogach oddechowych oraz liczne komplikacje płucne, po czym dość łatwo rozszyfrować namiętnych jego palaczy.

dekadan pisze:

a co wy wiecie?