browar do grzybów - raczej nie polecam - raz mi zeszła słaba bania,
a jak była w kurwe mocna bania to nie piłem ino wylewałem na ziemie i patrzałem jak leci i czy to leci na prawdę? czy to jest na prawdę? czy to jest na prawdę? czy to jest na prawdę? czy to jest na prawdę? czy to jest na prawdę? czy to jest na prawdę? czy to jest na prawdę?

1) P. Cubensis + Salvia Divinroum
2) P. Semilanceata + Amanita Muscaria
3) DXM + P. Cubensis
4) Grzyby + browary
5) P. Cubensis + LSA (hbwr)

Psylocybina + Salvinorin A - niebo i piekło, próżnia i wszechbyt, ja i ja

Grzyby + THC :-D
Browarków do grzybów już nie stosuję bo strasznie mi zbijają fazę ale z zielonym to pizda w bani konkretna :-D

Grzyby+ruta= 5 godzinna wizja w mojej głowie, a w świecie obiektywnym mineło z 10 oddechów

Grzyby + MJ :) w sumie nawet ciekawe połączenie - faza grzybowa staje się bardziej lajtowa. Tylko jest jeden minus - jak się pali MJ przed wejściem grzybów i jest się nieźle przez nią porobionym to nie czuć jak grzyby wchodzą - idziesz, idziesz a nagle jebut i Cię nie ma

Jak dla mnie polaczenie grzybow i solidna krecha kokainy na zejsciu (wczesna faza) to jest to - przez pietnascie sekund jestem Bogiem. Heh...

za autorem- garby + dexiem, tego pierwszego jak najmniej, tego drugiego ile wejdzie
faza - najpiekniejsza jaka sobie mozna wyobrazic, nic tego nie przebije (chyba ze ktos jest fanem stymulantow, blee)
zmiany - calkowita supresja lęków odgrzybowych, co za tym idzie duzo mniejsza szansa na bad tripa (nigdy czegos takiego nie mialem po dexie) oczywiscie jest to calkowicie falszywe stwierdzenie przy 20+ grzybach
savings - zamast 80 garbow potrzeba 10-15, zamiast 450/900 dexa wystarczy 400/700
zagrozenia - syndrom serotoninowy (mialem sposobnosc bardzo dokladnie poznac ten stan, mniej lub slabiej, ale naprawde nie da sie do tego przyzwyczic) - duza szansa ze nas cos takiego spotka, zwlaszcza jesli w ostatnich tygodniach jadlo sie deser z porzeczkami. swego czasu SS wkrecil mi sie od ogladania filmu o wiezieniach politycznych na szczycie fazy... masakra
biorac ten mix (to samo dla +maoi) musimy miec mozliwosc naglego i silnego chlodzenia ciala, przy mocnym SS umieralem z goraca na balkonie przy -4C, zimny prysznic nie jest opcja bo nie utrzymamy sie na nogach, moze wanna, ale to nie moze byc przyjemne, a SS sam w sobie jest totalnie hujowy.

jak dla mnie:
jesli grzyby to tylko z dxm, jesli dex to tylko z grzybami
tylko szkoda ze wszystko inne na swiecie blaknie jak juz sie raz sprobuje,
taki dotyk chrzescijanskiego Nieba,
ale nie wierze ze tam jest az tak zajebiscie

Przetestowałem dobre połączenie: należy palić przez cały dzień ziele, zjeść grzyby i palić dalej. Mocne wrażenia gwarantowane.

grzyby + thc - zdecydowanie na "tak"! - miło uzupełniające się fazy ;-)